kacynka

pa pa, dobrze ze ten dzien sie juz konczy, moze jutro bedzie lepiej :)

wspolczuje Ci szczerze z powodu tych dolegliwosci, doskonale rozumiem, ze jak sie czlowiek zle czuje to nie jest w pelni dyspozycyjny, poza tym pracujesz w przedszkolu i moglabys zarazic maluszki, prawda? tak, mowic umiem o sobie, co innego mi pozostalo??? musze sie wyzalic, ale to jednak wcale nie pomaga :(

niby zmiany przychodza w nieoczekiwanym momencie, ale dla mnie takiego momentu nie bedzie, wciaz tylko slysze jeszcze nie teraz, cierpliwosci, jeszcze trzeba poczekac, a ile ja mam jeszcze czekac? wiem, ze nikt nie moze mi pomoc, a ja jestem zalosna, ale nic na to nie poradze :o ciesze sie, ze mam Was :) Foczuniu, mam nadzieje, ze Twoja choroba szybko sie skonczy, trzymam kciuki :)

podejrzewam, ze jestes ta osoba, ktora ciagle nam tu psuje humory (a ktorej wpisy z pelna slusznoscia juz kilka razy usuwali moderzy) i miesza szyki, przenies sie na inny topik i daj nam spokoj, dobrze radze... a ode mnie to sie juz w ogole radze odczepic, bo nie recze za siebie

a ja mam wszystko w dupie i wlasnie objadam sie slodyczami, nic mnie nie obchodzi :o a dzis rano mialam okrutne zawroty glowy, poszlam zmierzyc cisnienie i okazalo sie, ze mam za niskie, mimo ze wczesniej pilam kawe, doslownie jedna wielka qpa, zaszywam sie ze swoimimi czekoladkami i w tej chwili chcialabym sie zapasc pod ziemie i zeby mnie nie bylo widac :( caluje Was

jak to mowia: friends they come and friends they go... ale my jestesmy zawsze :D dobranocka moi Drodzy!!!

Pewnie, ze fajnie :) dziekujemy :D Papatki

mnie tez nie stac :( a ten zastrzyk to mnie przerazil, sama go sobie robisz? ja sie boje wszelkich igiel itp, jestem strasznie niewytrzymala na bol :o to nie wiem jak ja ewentualnie dziecko urodze :(

Wisterio, jak ja sie o Ciebie martwilam, pytalam sie czesto o Ciebie tutaj i czemu sie nie odzywasz. U mnie to bez zmian, ale lepiej opowiedz co u Ciebie, ciesze sie ogromnie, ze napisalas :D

Foczus, dobrze ze poszlas na kolejne studia, pomysl, ze niebawem bedziesz je miala z glowy, a ja bede dopiero zaczynac kolejne studia, a nawet nie wiem kiedy, ale kiedys na pewno to nastapi :o

tak Zagielku, caly czas mysle o tej wiosnie i juz sie jej nie moge doczekac, bo nie cierpie zimy, zimowych ubran, kocham sloneczko i zapach przyrody budzacej sie wiosna do zycia :) ale jak narazie to zbyt male pocieszenie, 39 dni to tak dlugo, ile jeszcze sie moze wydarzyc zlego przez ten czas i ile razy jeszcze sie zalamie :(

Czesc smuuuuuuuuuuuuuuuuutnoooooooooooooooooo :(

lilus, ja tez mam dola permanentnego :( do tego zadnych szans na pozytywne zmiany :(

kolorowych senkow w tym malo barwnym swiecie zyczy wszystkim kacynka ;D

Bardzo dziekujemy Moderatorowi :) Od siebie takze zycze milego dnia :)

oj Ty pomaranczowa, schowaj sie, bo nikogo nie interesuje co masz do powiedzenia

Hej, no widze ze wszyscy smutni, wiec przyda sie tu interwencja doktor kacynki :) Sluchajcie, mnie tez bardzo smutno, co wiecej nie moge pozbierac mysli, ale sie nie daje, walcze i Wam moge powiedziec tez to samo, bo tylko to nam pozostalo, walka i optymizm nawet przez lzy, cierpienie uszlachetnia, ksztaltuje czlowieka i uwrazliwia go na to co dzieje sie dookola, wszyscy cierpia, a my mamy chociaz odwage by sie do tego przyznac i to sprawia, ze jestesmy super-ludzikami, trzymac tak dalej, moja tecza w stopce jest dla wszystkich dzisiaj, bo wkrotce juz pokaze sie ta prawdziwa dla kazdego z nas i bedzie piekna i bedzie trwala!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dla wszystkich przesylam caluski, usciski i wielki usmiech, przesylam takze duza dawke optymizmu, skorzystajcie :D Kofam Was, strasznie tesknilam :)

pisze, ale nie mam co pisac, wiec dlatego nie odzywam sie, robie sobie przerwe od kafe na pewien czas, nie mam glowy do pisania i myslenia lilus, bede na skypie tak jak wczoraj, pisz jakby cos :) wieczorkiem wczoraj Cie juz nie bylo :( czesc Kochani, trzymajcie sie i podtrzymujcie topik, jest w dobrych rekach...

uuu, to szybko :D

Hejka a ja znow przy kawie, korzystam ze spokojnej koncowki weekendu :) Pewnie znow nikt sie nie przylaczy do mnie... Caluski przesylam takie wirtualne

chyba ide spac wszystkich wywialo

Witajcie, a ja wstalam raniutko, teraz pije kawke, ktos sie przylaczy? Hmm, pewnie wszyscy jeszcze spia

To dobrze, ze chociaz teraz masz wolne, a nie musisz nocek zarywac :D

no pieseczek fajny ;) cos Ty Haniu, przeciez ja tez mam prawie 30 na karku i zadnych osiagniec i to jest najbardziej dobijajace, ale coz trzeba dalej zyc moze i ja wyjade, tylko do Irlandii, ale raczej pod koniec tego roku

rozczarowan to i ja mam dosyc :( ciagle to samo, ja nie moge miec normalnie