słoneczkooo
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez słoneczkooo
-
Coś mi się wydaje ze poległa...obym się myliła...heh Ja na wszelki wypadek po dzisiejszej bitwie z faja znowu się okopałam !!!! Wróg nie śpi....:)
-
A gdzie nasze weteranki---> nasze wielkie wsparcie? Pewnie obserwuja z boku czy sobie radzimy... Dziewczyny kochane---> radzimy sobie !!!!! Zlosliwcu---> buziaczek dla Ciebie za twoje dębowe zaciśniete kciuki :)
-
no jest wodny aerobik polecam...ja jestem ruchliwa bestia od urodzenia... jak chcę się wyciszyć to uprawwiam jogę, medytuję, stosuję cwiczenia oddechowe..ale to wszystko tylko z doświadczonym prowadzacym---> To jest moja pasja Po śmierci synka robiłam wiele zeby nie zwariować i powiem szczerze---> pomogło !!!! Nie znam słowa NUDA
-
qrde wiewióreczka ale co się stało??????
-
pewnie, ze wytrzyma--->wiewióreczka nie zapali bo wie, ze jej kitka jest zagrozona !!!!! Postaram si o ksiązkę, która mi poleciłaś :) teraz troche jogi i się wyciszę...mam taką nadzieję... Ale będe dzisiaj na necie do pózna--->pisz jak bedzie ciezko :)
-
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3126420 tam jest dużo wsparcia i ja z wiewióreczka tez jestesmy zapraszam serdecznie
-
Wiewióreczka !!!!!.....jesteś wielka !!!!!!!!
-
Ale Ty nie chcesz palić........i nie martw się na zapa Wiewióreczka !!!!!!!! za miesiąc będziesz silniejsza i będziesz miała odwagę walczyć z palaczami...hehehe
-
Ninka zostaw tego barana w spokoju, tylko się wkurzsz niepotrzebnie--->a on i tak będzie jarał, aż sam nie dojrzeje do decyzji rzucenia petów Wiewióreczka jak się nie czujesz na siłach ---> nie idz...tylko jak długo będziesz unikac takich sytuacji? Wiesz, ze się nie da...jutro idziesz do pracy...hmmm A ja wiem, że nie zapalisz!!!! :) I ninka też nie zapali :)
-
hehehe...wiewióreczka--> moja córka oprócz przeszukiwania szafek jeszcze mnie obwachiwała, powiem szczerze, że złosciło mnie jej zachowanie...chciała, zebym rzuciła palenie dla niej Nigdy jej nie obiecywałam, ze juz nigdy nie zapale--->ciagle jej powtarzam, że teraz nie pale...musi wiedziec, ze potknięcia zdarzaja się każdemu...Ale my się trzymamy dzielnie :) :) :)
-
Dzieki Nina za miłe słowa...ta jak pogłaskanie---> czasem nam tego brakuje Niczym mnie nie uraziłas...wrecz przeciwnie Wierzę, że nie zapalisz...jestem z Tobą !!! Wiewióreczka jak się trzymasz???
-
Nina ma racje---> mordtka idz do lekarza...ja dośc długo się męczyłam z kaszlem i okazało się, że jestem alergikiem...a Ty teraz jakiś remont masz w chacie, więc nie zwlekaj kochana :)
-
Nie wiedziałam jak się robi te w szystkie fajne buzki itp.... teraz już wiem ---> a to dla was moi kochani...mam nadzieję, ze mi sie uda :D udało sie?
-
Razem z wiewióreczką przeniosłyśmy się.....szukajcie nas....link podała Aneczka na poprzedniej stronce
-
ika--> dziekuje...wszystkim Wam dziekuje!!!!!!!!!!!!!!! no własnie ten 3 etap przechodze...łoż matko jedyna, wszędzie pety widze, ale mi się jarac chce..dzisiaj wyjde z okopu i stoczę bitwe....zabiję dziada !?
-
Jestem i bede... spoko... Kochane moje, przeszłam przez fajną terapię--->musiałam zaczac od siebie...ojjjj bolało !!!!! każdy popełniony bład jest do poprawienia... od czego mamy nasze madre główki ?
-
Ciesze się, że tak myślisz...wszyscy jesteśmy wyjatkowi...nie wszyscy jednak to dostrzegają Staram się byc silna---> chociaż czasem ...mimo wszystko uwazam, ze ŻYCIE CUDEM JEST
-
Nina Tobie tabex nie pomoże...TABEX nie rzuci palenia za Ciebie---> przykro mi ,ale ja na co dzien walcze z walnietym facetem przed rozwodem, walcze z bólem po stracie syna i codziennie przeprowadzam rozmowę z inteligentnym człowiekiek, czyli sama z sobą---> i nie palę!!!!! Nineczka... koniec głaskania...do roboty kobieto--->pracuj nad sobą, a to cięęęęęężka praca
-
wiewióreczko...zlosliwiec nie boi się niczego i nikogo -----> jak on śmierdziela pokonał to nic go już nie złamie...hehe Ale przytulić sie teraz do zlosliwca to byłoby cos..pomyśl ile siły daja jego zaciśnięte kciuki ----> a co dopiero cały zlosliwiec !!! Mieszkam w Szczecinie, czesto robię wypady nad morze, bo tam mogę wykrzyczeć się jak za bardzo boli, szum fal zagłuszy wszystko...
-
cztery dyszki mi stuknęło i powiem szczerze, ze teraz to ja zaczynam dopiero życ...zwariowana baba ze mnie...a z tym zlotem to niezły pomysł !!!!!! Nie wiem tylko czy zlosliwiec przezyje jak go wszystkie dorwiemy...buahahahahaha
-
wiewióreczko ja właśnie idac na urlop rzuciłam, zeby tych śmierdzieli czyt. kolezanek i kolegów z pracy nie widzieć...
-
Witam wszystkich !!!!! Wczoraj rzeczywiście mnie dopadło... Rocznica śmierci mojego synka..to wciaz boli, zwłaszcza kiedy inni omijają Cię szerokim łukiem , zeby czasem nie urazic...nie wspominać...heh No i ta cholerna faja mi wczoraj mieszała w mózgu...fuuuuujjjjj Moze za dużo na raz ??? czy ja dam rade???? siławoli-->brawo !!! zostań z nami wiewióreczko---> wierzę w Ciebie !!!!!!!!!!!! mocna jesteś Nina---> niedługo miesiąc !!! ....stawiasz torta ika, jovik, zlosliwcze----> bez Was poległabym wczoraj jak nic... Wierzyć mi się nie chce, ze jestem taka pachnaca już 74 dni...pozdrawiam cieplutko wszystkich
-
Bardzo Was potrzebuję...pozwalam dzisiaj moim emocjom na wszystko...usiadłam w kąciku---> popłaczę..ulży .
-
Bądz dzielna wiewióreczko, dasz rade---> zobacz jakie tu mocne wsparcie jest...a ja ...kiepski dzisiaj mam dzień..chodzę bez celu... Polazłam na cmentarz do syna--->dobijam się...bola mnie mysli...boli mnie każdy centymetr mojego ciała, nie mam siły...
-
Wygońcie mnie bo sama dzisiaj nie odejdę od kompa... Zgadzam się, jak rzuciłam palenie to widziałam te kpiace usmieszki i uwagi typu\" zobaczymy jak długo wytrzymasz\" i wtedy szlag mnie trafiał---> to mnie tylko dopingowało, zeby wytrwać Tylko, ze teraz oni przestali się głupawo uśmiechać swoimi szarymi od petów mordkami....hehe Zaczeli mnie podziwiac i....zazdroscić Tu i ówdzie słysze, ze ktoś chce rzucić palenie.... A jeśli chodzi o moje zbędne kilogramy, to podobno fajna ze mnie babka----> i oczy mi tak nieziemsko zaczeły błyszczec...heh...hmmm