Perełka35
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Perełka35
-
eeej gdzie sie podziewacie?:(
-
eee noooo spadamy:(:( szczęśliwej mamy brak i już cisza,piszmy aby szczęśliwa miała co czytac:) w Poznaniu słoneczko wyszło a moja niunia spi hehehe dziś mam \"melodie\"na pranie i mimo pogody w kratke to ładnie wiatr wieje i juz prawie suche mam.... mogłoby upalnie sie zrobic to i na basen poszłabym z Kingą,wymęczyłaby sie to i na psoty nie miałaby ochoty a tak, szok,wariuje jak pijany zając i poszła z rozwaloną warga spać:( jak ona śpi to az cisza świdruje mi bo tak to wiecznie krzyk, wycie,piski,marudzenie...okropna maruda ostatnio jest a jak nie po jej myśli to nawet rzuca sie:( oby szybko jej to minęło...
-
hejka:) ja tez sie pisze na kawe bo senny dzień, pada:( do D....to lato w sumie bo niby po niedzieli ma byc ładnie ale upały po 9 sierpnia więc w sumie dzieci kiepskie maja w tym roku wakacje:(
-
ja:D:D
-
hehehhe co do psot i krzyków .wrzasku, rzucania się i walenia wszystkim i we wszystko to i ja mam tak z Kinga ale jedna zasada sprawdzona na starszych córkach - NIE MA WIDOWNI NIE MA PRZEDSTAWIENIA:) i po chwili braku zainteresowania z naszej strony ,braku reakcji następuje cisza lub dziecko jakby nic znow bawi sie grzecznie z uśmiechem na ustach:D
-
ale pustki, na trzecią strone spadłysmy:( Beata wyjechała i zaraz szaro buro i ponuro tu:(:( piszcie dziewczyny bo nuda.... a moja mała to juz straszny łobuz,wczoraj kupilismy jej walkie talkie do zabawy i.........co z tego jak ona wolała patrezc jak to ląduje na ziemi z balkonu buuuuuuuuuuuuuuuuuuuu....wogole chwila nieuwagi i sru za balkon wszystko leci a potem ryczy... wczoraj tez kupilismy jej zestaw sprzatający-wiadro,mop, miotła i szufelka oraz ścierka i hehehhehehe pomocnica wiecznie zamiata :)
-
Suzinko.......przykre to co piszesz,wogole temat śmierci bliskich sprawia ze zaraz rycze:( moj tata tak jak i figlarnej odszedl wczesnie bo miał 36 lat a ja wtedy 13:( i mimo 24 lat jakie minęly ja na to wspomnienie płaczę,pamietam tamten dzien jakby to bylo wczoraj,ostatnie chwile z nim,to byl zawał z pęknięciem aorty:( zawsze sobie mysle jaki dumny tata byłby widząc mnie,moje corki.....to był bardzo ambitny i pracowity człowiek -bardzo mi pod tym względem przypomina go najstarsza corka-tez zodiakalna panna nawet prawie w podobnym dniu miesiąca rodzona:( ehhhhh trudno jest po stracie bliskich:(:( a co do Kingi to ona mało z dziecmi,długo sie \"oswaja\" a i tak lubi własne ściezki...co do \"psot i grandzenia\" to tez nabroi i albo ucieka albo ma dyżurny tekst-PIĆ hehehehhehe całłusna sie zrobiła:D duzo buzi daje,ale i potrafi bic po buzi,nie wiem skąd to zna,no i zazdrosna jest jak tule jej siostry ale jak \"pies ogrodnika\"bo sama wtedy nie przytuli sie hehehe no i koszmaru z jedzeniem dalszy ciąg,chudzina z niej sie robi straszna,zyje na budyniu gęstym rano i wieczorem i sokach,a reszta w maleńkich ilosciach:( no a ja tak wogole to spac nie moge:D poszlam o 23:40 spac o 2 w nocy wstalam...pije kawusie i czekam na 4 rano bo wstaje reszta rodziny i jedziemy nad morze,mam nadzieje ze pogoda w miare dopisze:D laptopa bierzemy wiec poczytam co u Was i skrobne cos:D
-
hejka! a u mnie sukces:D Kinga z własnej woli wlazła do małego baseniku i za nic wyjść nie chciała:D:D a zawdzięczam to mojej córci sredniej Natalii bo ona ma jednak wielki wpływ na Kinge,tak ja zachecała krok po kroku,pokazywała zabawki,wygłupy że w końcu mała wlazła,teraz ciekawa jestem jak nad morzem będzie jak tak wielką wode zobaczy ehheheh a co do zębów moja ma soro ale jakie co i gdzie nie wiem bo dzioba nie pokazuje hehehe a wychodza bezboleśnie i bezobjawowo niewiedziec kiedy:D koszmar z jedzeniem:(:( ona mogłaby tylko gęsty budyn zjadać rano i wieczorem a w ciągu dnia nie bardzo obiad, owoce,czasem zje serek ale waniliowy lub czekoladowy tylko i ewentualnie arbuza:D za to wiecznie woła czekolade paluszki chrupki juz nie pomaga chowanie tego wiec nie kupuje i juz...
-
hej! a co tu tak pusto?
-
Suzinka wyrazy współczucia:( u nas skwar jak diabli, wczoraj byliśmy nad jeziorem i nie wiem co jest ale Kinga chyba zapomniała ze na basen uwielbiała chodzic bo bardzo boi sie wody,dzis na 2 godz poszłam na basen tam jest brodzik płyciutki dla maluszków i tez krzyk i tylko na ręce....nie wiem juz co robic, po godzinie oswajania udało mi sie ją postawic ale chodzic nie chciała w wodzie ,nie chlapała....skąd ten strach nie wiem bo nic takiego nie było co wystraszyc ją mogło, aż sie boje co nad morzem będzie, chociaz może kąpania nie zaliczymy bo znow ochłodzenie podobno idzie i nawet 15 stopni ma byc:( kurcze ale poje........a ta pogoda,takie skoki temperatur to zabójstwo dla wielu osob, ja tez ledwo chodze i moze 15 stopni nie ale tak 21-22 mogłoby byc nad morzem abym była zadowolona i serducho aby mi nie fiksowało znów. teraz siedze w domu,wiatrak wieje,kawusia stoi a dziecko spi :D gdzie te czasy co wyłapywałam każdy promien słonca nawet na balkonie hehehehhe teraz 15 min na solarium raz w tyg mi starczy:D
-
ja tez głos oddałam:D a juz nikt nie prześcignął go -znów on na prowadzeniu:D
-
hejka! a ja siadam do kawusi, w końcu cisza w domu,mała śpi:D która pije ze mną? jeju niedługo półmetek wakacji a tu pogoda do D..... niech juz na dłuzej zawita do nas lato bo moja Kinga wykończy mnie nerwowo tak łobuzuje, a nerwus jakich mało z góry jak cos nie tak to krzyczy tupie zamiast jakos pokazac o co chodzi grrrrrrrrr a jakby ładnie było to na basen poszłabym z nia tam wyszalałaby sie i energie spożytkowałaby poza domem hehehe, oby od 21 lipca było ładnie to odpoczne nad morzem:D:D gdyby ktoraś chciała perfumy jakies to służę, można zobaczyc je na stronie www.perfumy.fm wysyłam za pobraniem, kurcze nie myślałam ze tak mi sie ładnie to rozkręci, w zasadzie z domu wychodze tyle co na spacer i zawsze cos sprzedam , albo ktos dołaczy do klubu i juz 2 wypłaty mam za sobą:D:D zobaczymy moze po wakacjach zajme sie tym poważniej bo narazie z doskoku a mimo to leci:D
-
Lidus kawa!:D:D ale super fotki:D:D my jedziemy 21 lipca do Pobierowa i mam nadzieję na te zapowiadane upały:D i ze mała nie będzie sie bała wody heheheh stroj wczoraj 2 częściowy zakupiłam jej:D a ja siedze i czekam aż sie mój śpioch obudzi bo nadal śpi hehehehe za to wieczorem łobuzuje do 23,szok, jak tata robi sie nocny marek
-
hej ja się melduję:D figlarna nie tylko Twoja mała taka złośliwa, Kinga tez jak może to bezczelnie broi, azaczeła nawet bić po buzi, a jak jej lekko oddam to płacz taki ze szok i wtedy tuli i przeprasza bo mówienie ze ma tak nie robic bo boli nie skutkowało:( syjka ja szczerze Ci powiem ze zabieram tylko cos na komary i gorączke, po diabła targać rzeczy które można w aptece na miejscu dostac w razie co, tym bardziej ze prawie co kawałek można wiele dzis dostac :D a gdybanie ze moze cos być...jakos taką pesymistką nie jestem :D kurcze już to słonko mogłoby grzac, bo niby lato miało byc upalne i co? ale grunt aby od 21 lipca było ciepło bo my śmigamy do Pobierowa:D:D:D:D
-
szczęśliwa ja poprosze kawe:D ciśnienie dzis do niczego :( serducho nawala:( a mała wczoraj wyjątkowo poszła wczesnie spac bo o 21:30 i spała do 9 rano , ale fajnie......
-
hej! dawno nie pisałam bo jakos czasu brak... jeju jak czytam że dzieci Wam ładnie jedzą to aż mi smutno bo moja to rano i wieczorem gęsty budyń 250ml wciągnie ale poza tym to wcale niejadłaby, obiad 3-4 łyżki,święto jak coś zje więcej, z deserkow to słoiczki gerbera znów chce, bakusie i danonki, czasem monte, ale smaki tez nie wszystkie bo serki moga byc waniliowe,czekoladowe i malinowe....za to wciąga jak dzika paluszki,woła wiecznie w sklepie czekolade i chipsy( to nauka mojej średniej córki:( ) i taka szczypawa jest chuda:( ostatnio często w ciuchach siada na nocnik i mówi siu siu:D moze zaskoczy z tym sikaniem uwielbia nosić ciemne okulary dla dzieci i zegarek na ręku heheheh ręke wtedy trzyma przed sobą aby wszyscy widzieli:D:D no i całuśna sie zrobiła bo buzi daje chętnie i jak daje i sie tuli to spogląda w kierunku szafy na której mamy duże lustra i obserwuje jak wygląda to jej tulenie hehehe wogóle to lubi w lustrze sie oglądać,co robi to stara sie robić przed lustrem:D z nowych słów to mówi siedze i patrze ale wtedy kiedy chce bo jak ma powtórzyć to nie, no i ładnie wyraźnie mówi na średnią córke Natalia:D wogole to ma okres papugowania bo naśladuje jak my rozmawiamy przez telefon i potem trzyma ręke przy uchu i chodzi po domu i gada po swojemu heheh a ze spaniem bardzo kiepsko jest ostatnio bo chodzi spac nawet i o 23:(:( wieczorami ona jest cudna,grzeczna najlepiej sie bawi -paskuda mała heheheh ale za to śpi do 9 rano a dzis do 9:30
-
ja tez sie melduję:D ale zazdroszcze Wam tego siusiania na nocnik, moja zauwazyłam nie bardzo lubi pieluchy bo zaczyna tez je tarmosić aby sciagać ale na nocnik robic nie chce, siada na niego ale w rzeczach i traktujeteraz jak fotelik:P a kupa to juz jej wcale nie przeszkadza:( my jedziemy nad morze 21 lipca i tak bym chciała aby sie wyregulowała z kupką bo nie wiem jak ona po plazy latac bedzie, jak wali obecnie nawet i 3 razy dziennie i to nie o stałej porze ale róznie,a tak to majtki i latałaby po plazy a w tej sytuacji to zmuszona będe te wodoodporne huggisy jej kupic:( szok juz mam dosc pieluch.... z mówieniem tez cięzko, wszystko rozumie ale mało mówi , gada jakis swój slang heheheheh a z normalnych słow to mama, tata, dać,pić, baba, nie nie,da da.... za to umie juz wyraźnie gestami przekazac co chce, ale jak w formie zabawy ucze ją słów i aby powtarzała to za nic nie chce, ona ma swoje widzimisie heheheh jak cos zbroi a ja wyzywam to nie przytuli, nie da buzi ale stoi jak słup,oczy w jeden punkt, mina poważna i nie drgnie hehehehe stara sie zawsze tak patrzec aby na mnie nie spojrzec.....
-
ej no co to za pustki? naprawde nikogo nie ma? a my robimy kilometry w domku heheeh nasza mała tak kocha swoj rowerek ze wiecznie woła aby ją wozic na nim po domu:D o ile nie wpadnie na to aby być wożoną w wózku od lalek:D niech przestanie padac to pojedzie na długi spacer:D
-
szczęśliwa mamo! wakacje to super czas, ja też sie ciesze bo zawsze to więcej pomocy bede miała w domu przy tym małym szkodniku heheheheh a Ty teraz luzik, spacerki,relaks i \"praca\" nad Maciusiem:D:D:D:D i oby szybko sie udalo:D a u nas burza i deszcz, chyba na ta zmiane pogody mała poszła spac dopiero niedawno tak wariowała hihi
-
eeee no ja kończe i ja zaczynam? hehehhehe wracac i pisac:D:D
-
ale pustki:( spadamy dziewczyny, więc pisac! ale fajnie jeszcze pare dni i wakacje:D w końcu basen otworzą na arenie i wtedy upały niestraszne bo małą zabiore i będziemy sie chłodziły:D
-
byłam dzis, ma ten lek co sie 3 dni daje,osłuchowo czysta była,cóz zobaczymy..... a średnia corka ma wczesniej wakacje przez te oskrzela ,pojdzie tylko po świadectwo w piątek, najstarsza moze chodzic bo nie jest źle a mają ciekawe wyjścia no i ....spotkania ze znajomymi, w koncu po miesiacach siedzenia w domu zaczyna zachowywac sie jak nastolatka,wypady,miłosci, spotkania hehehehehhe
-
a u nas popadało własnie:D może w koncu będzie czym oddychac u nas w domu szpital ,wszystkie trzy chore:( najstarsza ma przyblokowane zatoki i przez to męczy sie i ma okropną chrype i kaszel bo jak cos wycieknie to leci po krtani,średnia ma zapalenie oskrzeli a obie mają to w wyniku -alergii, szok nigdy bym nie pomyslała, ale juz widac efekty i leki przezciwalergiczne juz działają,dodam ze obie az tak źle nie wyglądają i przy średniej nie wpadłabym ze aż tak źle, a najmłodsza...cóz niby gardło, ale nie do końca ,zero kataru,kaszlu za to gorączke wczoraj i dzis dopołudnia miała 39, a teraz nie ma ale ma okropną biegunke, no i nie chce jesc, na widok mleka zaczęła jak do wymiotów sie zachowywac....nie wiem, ma taki lek co sie go podaje 3 dni a działanie ma na 10 dni ,oby pomogło,bo schudnie mi przez to znów a i tak nawet zdrowa nie ma czasu jeść wiec chudzina jest:( zaczynam mieć stracha aby to mi nie wyskoczyło za miesiac bo na wakacje jedziemy i nie chciałabym je spędzic w domu:(
-
a u nas popadało własnie:D może w koncu będzie czym oddychac u nas w domu szpital ,wszystkie trzy chore:( najstarsza ma przyblokowane zatoki i przez to męczy sie i ma okropną chrype i kaszel bo jak cos wycieknie to leci po krtani,średnia ma zapalenie oskrzeli a obie mają to w wyniku -alergii, szok nigdy bym nie pomyslała, ale juz widac efekty i leki przezciwalergiczne juz działają,dodam ze obie az tak źle nie wyglądają i przy średniej nie wpadłabym ze aż tak źle, a najmłodsza...cóz niby gardło, ale nie do końca ,zero kataru,kaszlu za to gorączke wczoraj i dzis dopołudnia miała 39, a teraz nie ma ale ma okropną biegunke, no i nie chce jesc, na widok mleka zaczęła jak do wymiotów sie zachowywac....nie wiem, ma taki lek co sie go podaje 3 dni a działanie ma na 10 dni ,oby pomogło,bo schudnie mi przez to znów a i tak nawet zdrowa nie ma czasu jeść wiec chudzina jest:( zaczynam mieć stracha aby to mi nie wyskoczyło za miesiac bo na wakacje jedziemy i nie chciałabym je spędzic w domu:(
-
hej! fotki super:D:D a moja miała miec fotke dzis w baseniku na balkonie i nie wiem czemu boi sie basenu:( no a przy tych upałach chciałam ją uczyc na nocnik i porażka w ciągu 15 minut 2 pary majtek zlane,zdziwiona patrzyła co jej leci hehehe a na nocnik za nic nie chce:(:( juz nie wiem co robic