Wanka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Wanka
-
Witam Was kochane dziewczynki Na początku bardzo, bardzo dziękuję za pamięć i za te fajne życzonka, jeszcze urodzinowe i te dzisiejsze:) Nie było mnie tu długo, długo, nie wiem co u Was słychać, do nadrobienia mam cały miesiąc Waszego pisania. A teraz powód mojej nieobecności: kupiliśmy laptopa, chodził chyba jakieś dwa tygodnie i sz..g go trafił. Naprawa trwała ponad miesiąc. Wysiadł dysk, a laptop powędrował aż do samej Warszawy. Myślałam, że mnie trafi. A teraz co u nas. Alan rośnie jak na drożdżach, ma dwa zębole a w tyłku chyba rój szerszeni. Nie usiedzi spokojnie ani minuty. Karmienie go to koszmar, zupę niewiadomo kiedy wytrąci z łyżki, jak daję mu jajecznicę to wkłada rączki do buzi i ja wydziera. Jeszcze najlepiej zjada z butelki. Wtedy nie szaleje. A ja zaczynam pisać pracę, wczoraj napisałam aż jedną stronę (tytułową). Nie wiem jak sobie poradzę. A do tego zdechła mi mysza za segmentem kuchennym.............Nie pytajcie jak wytrzymuję, ale segmentu nie da się przesunąć. To tyle narazie bo mały się drze.
-
Heja Właśnie przed chwilą wróciłam z urzędu bo załatwiałam rodzinne i niestety (a może i stety) przekroczyło 504:p Iwjak czytam co potrafi Twoja Kasia, to tak jakbym czytała o swoim dziecku:) Kupiłam mu dzisiaj biszkopty i spróbuje mu dać do skosztowania bo jeszcze nie jadl. Chrupki kukurydziane wcina namietnie:D, a biszkopciki są przecież lepsze. Podzielę się z Wami pyszną sałatką, tzn. przepisem:p 1 słoik cebulki konserwowej srebrnej 1 słoik selera konserwowego 1 puszka kukurydzy 20 dkg. szynki konserwowej 5 jaj majonez Szynkę i jaja pokroić w kostkę, dodać resztę składników i przyprawić. Sałatka jest mniam mniam, kupiłam dzisiaj składniki i będę robić dlatego wyskoczyłam z tym przepisem:)
-
Dziewczyny, co tu taka cisza
-
Kotka, tak to właśnie bywa z teściową, chciałaby po swojemu bo myśli, że tak lepiej. Mnie najbardziej wkurza jak każe mu PRZYTYKAĆ inne jedzenie np. barszcz biały. Niech se sama przytka:p
-
Witam. Melduję się z rańca i jestem zdziwiona, że tu takie pustki. Mamusie gdzie jesteście
-
Kasiu, napewno dałabyś radę, gdybys studiowała. Ja mówię, że mam więcej szczęścia niż rozumu:)
-
KPZDMja narazie będę po troszku dawała mu kosztować jakieś papkowate danka, zupki, ktore gotuję dla Oli i mało przyprawiam. Ale też staram się iść zgodnie ze schematem żywienia. A o danonkach to słyszałam niezbyt pochlebne opinie. Napewno Alanek przed roczkiem ich nie skosztuje.
-
Buziaczki dla męża, nawet nie wie ile mu zawdzięczam:D
-
Hip hip hurraaaaaaaaa moja pierwsza stronka w życiu:):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):)
-
Poddaję się, idę myć te gary:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(
-
Ależ ja mam strasznego pecha.....................
-
A może nie mam?
-
Wiedziałam, że mam pecha:(
-
Spróbuję jeszcze zdobyć stronkę:D
-
Zmykam umyć naczynia bo przyjdzie mężuś z pracy i powie, że nic nie robię
-
To będziesz miała więcej nauki jak połączysz semestry, ale szybciej skończysz studia. Ja teraz mam ostatni semestr, będę pisała licencjat, a potem może magisterka w Krakowie, jeszcze nie wiem. Alan się obudzil, dałam mu cyca i śpi dalej co mu się niestety bardzo rzadko zdarza:(
-
Miało być jak, a nie ajk...
-
Kropekdzięki, to ja też będę małemu dawała różności bo ajk narazie to je to samo na okrągło:)Kiedy zaczynasz semestr, bo ja pewnie już w połowie września:(
-
Czesc dziewczynki:) Dołączam mojego synka do marud. Już sama nie wiem czy te zębole wreszcie wyjda. Przestałam mu już nawet do buzi zaglądać bo nie widzę nadziei:( Dziś dałam mu skosztować barszczyku czerwonego z ziemniaczkami, bardzo mu smakowało bo mlaskał i chciał jeszcze:D Czy Wy dajecie już swoim dzieciaczkom takie domowe jedzonko, czy tylko przecierane zupki?
-
Brzoskwinka, ja niestety się nie znam:(
-
Upiekłam placucha-zebrę więc za chwilkę strzelę sobie kawusię i coś poczytam. Alanek śpi na polku, Ola bawi się z koleżanką, mam trochę luzu:D
-
Witam z rańca Iwdzięki za pamięć:D Aleksandriaobiecuję, że będę aktywniejsza niż było do tej pory. Dorobiliśmy się wreszcie lepszego sprzętu bo na widok starego komputera, który działał jak stary kombajn dostaję mdłości. A teściową się nie przejmuj, to co gada wpuszczaj jednym uchem, a wypuszczaj drugim. Anialubonzazdroszczę figurki. Co miałaś na myśli pisząc, że Alanek ma pulajki? Grudniowa Mamonie tylko Ty masz małego łysolka, mój też nie używa jeszcze grzebienia:D Mamo Majkiu mnie też komarów do licha. Myślę, że maść pomoże. Agnesja też chciałabym schudnąć z 10 kg. A najbardziej wkurza mnie moje brzuszysko, wyglądam jak w 5 mies. ciąży. Już mi się koleżanka przyglądała czy nic mi tam nie zakiełkowało. U mnie się troszkę ochłodziło, popadał deszczyk i da się żyć. Przynajmniej mały będzie lepiej spał, bo ostatnio tylko go udusić, taki z niego nieśpiuch. Idę do niego bo mruczy. Narazie.
-
Grudniowa Mamoja również jestem za tym abyś powiedziała o tym incydencie swojemu mężowi. Tak jak napisała Iw, ona może jest zazdrosna o Twojego męża i chce teraz Ci dogryźć. Lepiej nie tłumić tego w sobie tylko wyżalić się najbliższej osobie. Ja to bym te sms-y pokazała jej mężowi. Niech wie jaką ma żonę (czyt. wydrę). Ja używałam kiedyś, jeszcze z Olą, tej maści bobodent i nie za bardzo mi podeszła, tzn. Oli:) Dalej była marudna. Spóźnione życzenia dla solenizantek i bukiet kwiatuszków Czy u Was też tyle komarów co u nas? Po nocy wyglądamy jak jeden wielki bąbel:(
-
Kotka, ale na smsach z bramki chyba nie pisze, że numer zastrzeżony. Taka jestem wkurzona, ale to chyba ze względu zbliżającej się wizyty nielubianej krewnej:(
-
Czesc dziewczyny. Mamcia wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia, zadowolenia z meza i samych slonecznych dni. Alanek zasnal wiec moge skrobnac co nieco. Wprawdzie sen u niego jest bardzo szybki, ale moze da mamie chwilke. Dzisiaj mnie obudzil o 5. Niezle co. Wazy 9 kg., wiec mam co dzwigac, ida mu zabki i musze go caly czas nosic. Karmie jeszcze piersia, przewaznie tylko w nocy po 5 razy bo w dzien cos mu nie pasi i mnie gryzie dziaslami. Chyba mu sie cyce nie podobaja bo olowek niestety nie wypadl........ O juz sie naspal, lece do niego. Papatki. Acha, wyslalam jego zdjecie na poczte, wprawdzie nie pierwszej jakosci, ale nie mam cyfrowki tylko z komorki.