Wanka

Babet, biorę dwa razy po dwie tabletki. A po słońce to zapraszam do mnie

Brzoskwinkawszystkiego naj naj z okazji urodzin. Kotkatrzymaj się, już niedługo do tej szczęśliwej chwili. A ja muszę ponarzekać bo strasznie bolą mnie nogi, w nocy nie wiem jak się ułożyć. Teraz też gdzieś w łydce mnie rwie. Lekarz przepisał mi magnez, ale to chyba na mnie nie działa. U mnie ładne słoneczko, zrobię ostatnie pranie małych ciuszków i pewnie pomału wezmę się za tą niespakowaną torbę. Pozdrawiam i życzę miłego dzionka.

Cześć dziewczyny. To dzisiaj zapowiadają się same wizyty u doktorków. Zmówiłyście się czy co? Ale z niecierpliwością czekam na relacje. To może być ciekawe. U mnie cisza, nic się nie dzieje. Pewnie znowu urodzę 2 tyg. po terminie, wyjdzie połowa stycznia. W przyszłym tygodniu mam wizytę i ktg. Okaże się czy się coś dzieje, czy nic. Torby jeszcze nie spakowałam, muszę pomału się za to zabrać. Czy któraś z Was też jeszcze nie spakowana, czy tylko ja sierota zostałam?

Witajcie. Agatkabardzo wzruszający ten Twój opis, a moment, kiedy dostałaś Malwinkę to prawie przepłakałam. To jest przeżycie dla którego warto pocierpieć. Zobaczymy czyj opis będzie następny. Czekam z niecierpliwością na następną mamusię.

Esensjado szpitala się nie śpiesz, chyba że dostaniesz mocnych skurczy lub wody Ci odejdą. Dziewczyny dobrze piszą, od czopa do porodu może minąć 2 tygodnie. Słyszałam, że gdy w czopie jest krew to poród zacznie się w ten sam dzień, a jeżeli sama \"galaretka\" to może potrwać dłużej.

Cześć dziewczynki. Czuję, że jutro będzie gorąco na naszym topiku. Atmosfera pomału zaczyna się rozgrzewać. Wszystkim mamusiom gratuluję czopów, teraz tylko czekać na skurcze. U mnie cisza, ale ja mam czas do końca roku, jeszcze Sylwestra planuję obskoczyć.

Iw dalej nie mam gadu gadu i raczej nie będę miała. Jakoś mnie do tego nie ciągnie. Brzoskwinka ogromne gratulacje Same dziewczynki się rodzą, ale to przez to, że nasi chłopcy to prawdziwi dżentelmeni. Panie przodem. Wychowani już w brzuszkach.

Sorry, miało być kod, a nie kid...................

Cześć dziewczyny. Przestraszyłam się jak weszłam rano na kafe, a tu zero dzisiejszych wpisów. Myślałam, że wszystkie naraz poszłyście rodzić. Ale by było. Ostatnio kafeteria coś szwankuje bo niedawno też jak wchodziłam to wyskakiwał mi błąd na stronie. U mnie narazie nic się nie dzieje, nawet bliżej terminu nie zamierzam nic przyśpieszać, żadnych kąpieli w gorącej wodzie itp. Ale tak jak i wy chciałabym mieć tego dzidzia już przy sobie. Elektroniczny kid, a co u Ciebie? Może masz już tego synusia przy sobie?

Cześć dziewczynki. Widzę, że narazie cisza przed burzą. Ciekawe kto będzie następny. Ja napewno na szarym końcu. A teraz mam pytanie do dziewczyn, które choć troszkę znają się na przepisach ZUS. Otóż mój gin zrobił mi przerwę między zwolnieniami 1 dzień, szef mam mi wpisać urlop bezpłatny w tym dniu i teraz nie wiem czy Zus dalej płaci chorobowe czy znowu szef. Niewiem czy dobrze to opisałam, ale jeżeli coś wiecie to napiszcie. Z góry dziękuję. Życzę miłego dnia.

Witam dziewczynki. Mamatwinsgratuluję podwójnego szczęścia. Iw witaj wśród wirtualnych ciężarówek. Opowiadaj jak zdrówko Twoje i dzidzi. Jeżeli chodzi o smoczek to ja kupiłam z Nuka silikonowy.

Kurcze dziewczyny, właśnie dostałam pismo z ZUS-u, że mam dwa dni przerwy w zwolnieniu. Chyba zabiję mojego lekarza. Niewiem czy może jeszcze cofnąć zwolnienie bo to było prawie miesiąc temu. Pielęgniarka mi powiedziała, że to wyłacznie jego wina i mam się nie martwić. Kazała dzwonić o 14 żeby się coś więcej dowiedzieć. Niewiem co zrobię jak nie da się tego poprawić. Chyba zaraz urodzę z nerwów.

Cześć dziewczyny. Teraz to zaglądam na forum od razu jak wstanę i szybko czytam czy nie ma jakiejś nowej mamusi. Babetwspółczuję takiej położnej, chyba się z choinki urwała. Kasiuladziwny ten Twój lekarz, dopiero teraz powinien kontrolować stan szyjki i całe \"podwozie\". Mój mnie bada na każdej wizycie. Zaraz każe ściągać gacie i na fotel. Ja się dzisiaj wyspałam, pierwszy raz wstałam o 4.30, a tak to zawsze zaczynam o 1 w nocy i tak co godzinę do rana.

Agatka, gratulacje Niejedna z nas chciałaby być na Twoim miejscu. Mężuś napewno szaleje z radości, szkoda, że nie masz go przy sobie bo to są najpiękniejsze chwile po porodzie dla Was obojga. Ja też bym chciała taki ekspresowy poród. 4 godzinki to bajka. Czekamy na następną mamusię. Tylko proszę nie oszukiwać i nie przyśpieszać.

Cześć dziewczynki. Ja niestety też muszę ponarzekać na swoje samopoczucie. W piątek ryczałam jak bóbr bez powodu, chociaż mi się to nie zdarzało. Dziś w nocy nie mogłam spać, a rano złapał mnie taki skurcz w obie nogi, że myślałam że nie przeżyję. Poza tym może być. Agata może zostanie w szpitalu bo ze strachu może rodzić. I wreszcie się zacznie. Listopadówki zaczęły wcześniej się sypać, tylko my takie twarde. Przydała by się jakaś nowina na naszym topiku. Ale by nam ciśnienie skoczyło. Zobaczymy czy dzisiaj będą jakieś dzieciątka. Pozdrawiam.

Cześć mamusie. Wstałam dziś połamana. Chyba i u mnie się zaczyna złe spanie. Zaraz jadę na wykłady i tak mi zleci weekend. Trudno. Narazie jeszcze żadna nie urodziła, ale to już tak blisko. Pozdrawiam i życzę miłego dzionka.

Witam o poranku. Ja się wyspałam, że hej, oczywiście oprócz paru pobudek na siku. Dzień jest tak piękny i cieplutki, że wyszłam na polcio w koszulce. Będę dziś delektować się słońcem cały dzień. Wczoraj byłam u gina, chciałam zaraz opisać co było na wizycie, ale coś było z kafe tak jak pisałyście. No więc moje dziecko waży dwa kilo, zdrowe jak rybka i narazie siedzi wysoko i nie ma żadnych objawów aby chciało pchać się na świat. Lekarz powiedział, że ja też jestem wyzamykana na cztery spusty. I dobrze, niech tam sobie jeszcze siedzi i rośnie. Iw ma termin na ten sam dzień o ja i jej Kasia jest 40 dkg. cięższa. Będzie miała klocusia. Poza tym w moczu wyszedł mi piasek i lekarz kazał dużo pić, aby go wypłukać. Ciekawe skąd się to bierze. Nie zapytałam doktorka i nie wiem. Dziewczyny, ile bierzecie magnezu. Chodzi mi ile tabletek i ile razy dziennie. Pozdrawiam.

Cześć dzoewczynki. Po raz pierwszy muszę się poskarżyć, że noc miałam fatalną. Co chwila latałam siku, nie mogłam się dobrze ułożyć do spania bo mnie bolą uda, ale po zewnętrznej stronie. Teraz piję kawusię i zbieram się do lekarza, bo po 9 mam wizytę. Jak wrócę to Wam opowiem co i jak. Narazie.

Mamcia, na hemoroidy gin przepisał mi żel Emorect. Asiulce też go polecałam, niewiem czy kupiła czy nie. Kosztuje ok. 10 zł., jest bez recepty i dozwolony w ciąży. Gin mówił, żeby smarować hemoroidy i wpychać do środka, później chwilkę poleżeć. Mi pomaga. Agatko, czyżbyś próbowała przegonić Mametwins?

Cześć mamusie. Właśnie czytam co naskrobałyście i piję pyszną kawkę. Dobrze, że ja nie mam problemów ze spaniem, bo widzę, że to koszmar nie spać w nocy. Ja tylko się położę i już chrapię. Rzeczywiście coś nas mało się zrobiło. Topik nam podupada. Dziewczynki może odpoczywają przed porodem. Trzeba zbierać siły, oj trzeba. Miłego dzionka.

Widać, że Iwonki brakuje. Takie pustki, nie ma kto pisać, dziewczyny gdzieś się pozaszywały w jakieś norki. Ja niedawno wstałam bo mnie spanie wzięło. Codziennie obiecuję sobie, że zacznę pomału się uczyć, ale niestety........ nie chce mi się. Takiego mam lenia, że hej. A mówią, że kobiety w ciąży szybciej i łatwiej się uczą. Może to i prawda, ale bez chęci się nie da.

Cześć dziewczynki. Właśnie wróciłam z miasta, byłam zawieźć mocz do badania. W czwartek wizyta, zobaczymy co powie lekarz. Zauważyłam, że jak szybko chodzę to mnie brzuch dołem boli. Wcześniej tego nie miałam. Skurczy też narazie brak. IW, spokojnego pobytu Ci życzę i wracaj do nas szybko. Miłego dnia.

Asiulka, u mnie brzuch wysoko, ale ja mam termin na koniec grudnia. Ostatnio czytałam, że pierworódkom brzuch obniża się ok. 2 tyg. przed porodem, a u wieloródek później. Może się nawey zdarzyć, że wogóle się nie obniży.

Iw, na długo idziesz do szpitala? Kotka, a z Tobą co jest? Czyżbyś była na porodówce czy jeździsz nowym autkiem?

Agata to Ty teraz możesz w każdej chwili rodzić. Pewnie będziesz pierwszą mamusią. Ale będzie zamieszanie jak się zaczniemy rozdwajać. Iw jak tam po wizycie. Mam nadzieję, że nie pójdziesz do szpitala, bo kto będzie przynosił wieści. Moja córa jeszcze śpi, idę ją budzić bo potem do 23 się plącze i nie może usnąć.