Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Wanka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Wanka

  1. Cześć dziewczyny. Właśnie wcinam śniadanko i czytam co tam u Was słychać. Moja dzidzia też kopie, ale raczej jest z niej mały leniuszek. Może i dobrze, będzie spokojna jak się urodzi (ha ha chciałabym). W poniedziałek idę do lekarza, już się nie mogę doczekać bo ostatnia wizyta była ponad miesiąc temu. Ale czuję się dobrze, także jestem spokojna, że wszystko jest OK. Jutro jadę zrobić badania. Co do śluzu to ja też mam, ale znikome ilości. O teraz właśnie moje szczęście daje o sobie znać. Pozdrawiam i życzę miłego, słonecznego dzionka.
  2. Cześć dziewczyny. Normalnie się zapomniałam jak przeczytałam taką długą listę. Mówiąc szczerze to wydaje mi się, że za dużo jest pajacyków, kaftaników. Ja tyle nie miałam i mi wystarczyło. Chyba, że będziecie kupować 2 pajace w rozmiarze 62, bo mniejszych nie polecam, i 2 w rozmiarze 68. Małe dzieci szybko rosną i potem się okaże, że nie we wszystko było dzidzi ubrane. Do tego jeszcze dojdą ciuszki od rodzinki i zwiedzających. Oczywiście to jest wyłącznie moje zdanie i własne doświadczenie. Piekę właśnie szarlotkę i przez to pisanie by się przypaliła. Dobra, pozdrawiam Was dziewczyny i zmykam. Miłego odpoczynku.
  3. Mamatwinsprzykro mi , że tak się stało, ale teraz masz podwjne szczęście. Bóg Ci to wynagrodził. Dziewczyny napiszcie jakie macie obwody brzuszków. Ja chyba jestem strasznie gruba bo mam prawie 100 cm.
  4. Cześć dziewczynki. Czytałam o tej dziewczynie co straciła swoje maleństwo. Straszne przeżycie. Jest tam jeszcze Agapa, której ciąza obumarła, serduszko dzidzi przestało bić chyba w 9 tygodniu. Przykre to wszystko. Agapa dzisiaj testuje bo od tego momentu minęło 3 miesiące. Zaglądałam na topik listopadówek, ale jeszcze nic nie napisała.
  5. Cześć dziewczyny. DWsuper ta stronka. Agatkomyślę, że podjęłaś bardzo dobrą decyzję z powrotem do Polski. Najważniejsze jest zdrowie dziecka, a jeżeli tak bardzo chcesz, żeby urodzić w Anglii to bocian napewno Cię jeszcze odwiedzi. Pozdrawiam.
  6. Cześć dziewczyny. Moja córa nawet w sosotę nie da dłużej pospać, także jestem już po śniadanku i kawce z mlekiem. Mamatwinsśliczne te Twoje zdjęcia i brzuszek masz jak piłeczka. Uciekam sprzątać bo po południu idziemy na parapetówę. Życzę miłego dnia wszystkim mamusiom.
  7. Powiem szczerze, że ja miałam odciągacz pokarmu pożyczony od siostry, ale ani razu go nie użyłam. Jak pisałam wcześniej nie miałam żadnego problemu z piersiami podczas karmienia. Żadnych nawałów mleka, zapaleń itp. Poza tym siedziałam w domu, jak gdzieś jechałam to z dzieckiem także nie musiałam ściągać mleka. Bezimiennaja po karmieniu nie odciągałam pokarmu bo nie było potrzeby, tylko jeżeli karmiłam z prawej piersi i chwilkę z lewej to później podawałam dziecku tą pierś z której piło ostatnio (czyli lewą bo nie została opróżniona do końca). Niewiem czy to jasno napisałam, ale jeżeli nie to pytaj.
  8. Asiulka, jak byłam w ciąży z pierwszym dzieckiem to nic nie robiłam z brodawkami i o dziwo nie miałam żadnych problemów. Ale wydaje mi się, że to jest zależne od danej osoby, jak z rozstępami. Jedna smaruje balsamami, a rozstępy i tak będzie miała, a druga nie robi nic, a skórka gładziudka. Jeżeli chodzi o podkłady to kupowałam w aptece z firmy Bella pieluchy dla niemowląt, które wyglądają jak duże podpaski. Koszulek do karmienia specjalnych nie miałam, w szpitalu rozpinana koszula nocna, a w domu zwykłą koszulkę podciągałam do góry. Miałam za to biustonosze z odpinanymi miseczkami, ale długo nie używałam. Wanienka fajna, ale ja mam zwykłą dla dzieci za 20 zł. i nie narzekam.
  9. Aakashkazauważyłam, że mamy taki sam termin porodu, tylko Ty masz dwa. Ja na 30 grudnia mam z okresu, a na 2 stycznia z pierwszego usg. Mamatwinswłaśnie zdziwiłam się, że tak mało przytyłaś.
  10. Witam w słoneczny poranek. Aakashkanie jestem wegetarianką, może to tak zabrzmiało, tylko w rodzinie moich teściów jest tak, że mięso je się prawie codziennie. Tak są nauczeni. Ja mam inne nawyki żywieniowe, nie potrzebuję aż tyle mięsa i wolę coś mącznego. Dlatego czasami jak jest mięso do obiadu to wolę sobie usmażyć jajko czy zrobić makaron z serem. Teściowa za bardzo tego nie rozumie i stąd tak jest jak napisałam wcześniej. Wiem, że dziecku potrzebne jest mięso, ale nie muszą to być nie wiadomo jakie ilości. Tak to jest z tymi teściowymi. Poza tym jest spoko. Uciekam na kawkę. PA PA.
  11. Witam wszystkie mamusie. Asiulka, ta Twoja teściowa przechodzi samą siebie, a do tego jeszcze teść Cię gnębi. Współczuję. Teraz wiem, że moja nie jest wcale taka zła. Wiadomo, coś tam gada szczególnie ma fioła na punkcie mojego odżywiania. Wczoraj kazała mi jeść mięso bo jak się dziecko urodzi to nie będzie chciało go jeść, bo się w brzuszku nie przyzwyczaiło. Ale te jej teorie to ja skutecznie wybijam jej z głowy. Agata, ja to bym chyba uciekła z tej Anglii, bo tam można się tylko nabawić nerwicy z tą służbą zdrowia. Człowiek zamiast cieszyć się maleństwem to tylko się zamartwia i denerwuje. Trzymaj się i nie poddawaj w walce o badania i opiekę. A co do ciuszków to mam dużo z córeczki, jak rzeczywiście będzie chłopczyk to jeszcze sobie coś dokupię. Będę musiała kupić nowe łóżeczko bo to co mam jest od siostry męża, a ostatnio mi się przyznała, że jest w ciąży. Narazie robiła test, a jak lekarz potwierdzi ciążę to powie reszcie rodziny. Pozdrawiam. Pa.
  12. Cześć dziewczynki. Witam nowe mamusie. Fajnie, że coraz więcej dziewczyn ma termin na koniec roku, a nie tylko ja. Śmieję się, że będę trzymała do stycznia, żeby urodzić już w nowym roku. Pierwsze dziecko urodziłam dwa tygodnie po terminie, ale drugie zazwyczaj rodzi się wcześniej także różnie może być. Poczekamy, zobaczymy. Pozdrawiam Was serdecznie.
  13. Cześć kobietki. Groszek, ja też miałam Ci napisać, że absolutnie nie wolno jeść serów pleśniowych w ciąży. Czytałam o tym już parę razy w różnych czasopismach. Ciekawe jak miewa się Bezimienna. Chyba nie może nagadać się z rodzinką. Ale to nie dziwne, w końcu nie widzieli się kupę czasu. Uciekam jeść obiadek, tzn. drugie danie bo przed chwilą zjadłam dwa talerze zupy ogórkowej. Mniam, mniam.
  14. Cześć dziewczynki. Agata, współczuję Ci takiej opieki. Ja bym chyba zwariowała z nerwów i niepokoju, ale trzeba być dobrej myśli bo nasze dzieciątka czują wszystkie problemy. Asiulka ja bym chyba udusiła tą Twoją teściową, że Ci takie rzeczy opowiada. Ja swoją córeczkę rodziłam siłami natury, nie dawałam żadnych łapówek bo uważam, że to ich obowiązek odbierać nasze porody. Nie powiem, że poszło mi gładko bo męczyłam się strasznie, ale nie zamieniłabym tego porodu na cesarkę bez przyczyny. Dzidzia urodziła się zdrowa i jest cudowna. Chociaż to było ponad dwa lata temu to pamiętam jak dziś. Najcudowniejsza chwila to jak ją zobaczyłam po raz pierwszy i położyli na brzuchu. Mimi nie pomogę Ci niestety bo dzięki Bogu mam dobre wyniki. Pozdrawiam Was serdecznie.
  15. Zmieniam tydzień. O Boże jak to szybko leci. Ani się nie obejrzymy a zaczniemy rodzić..............
  16. Witam dziewczynki. Chwilę mnie nie było, a tu tyle czytania. Muszę ostro nadrabiać. Pozdrawiam.
  17. Witam. Nie mogę uwierzyć, że jeszcze nikt tu nie zaglądał. Czyli jestem pierwsza. Nie dziwię się bo każdy ma coś ważnego do zrobienia i nie ma czasu na pogaduszki. Ja też od rana pomagam teściowej bo remontuje kuchnię i ciągle coś jest do roboty. Zjadłam zupy pomidorowej i zaczyna mnie mdlić. Ciekawe, że mdłości przypomniały sobie o mnie w 5 miesiącu ciąży. Pozdrawiam i uciekam się ratować.
  18. Hej. Agata rozbawiłaś mnie do łez.................... Idę lulu. Pa.
  19. Witam dziewczyny. Bezimienna, tylko pozazdrościć takich wakacji. Musiało być cudownie. Zuzka nie wiedziałam, że z bolącym zębem jest taki problem. Wydawałoby się, że stomatologów nie brakuje a tu klops. Każdy się boi ciężarnych jakby gryzły. Dobrze, że masz to już za sobą bo ból zęba to chyba najgorszy z bóli (pewnie oprócz rodzenia). Uciekam i życzę miłego i chłodnego dnia.
  20. Witam z samego ranka i uciekam pić kawkę z mlekiem.
  21. Cześć. U mnie nareszcie trochę popadało i się ochłodziło. Lubię ciepełko, ale tak długie upały mogą każdego wyprowadzić z równowagi. Kropek chyba zmęczony całonocnym balowaniem a my tak czekamy na jakieś wieści. Pozdrawiam serdecznie.
  22. Hej. Kropek, trzymaj się. Mimo wszystkich problemów to będzie jeden z najpiękniejszych dni w Twoim życiu. Wszystkiego najlepszego. Ja byłam wczoraj u lekarza, ciąża rozwija się wspaniale, wymiary dziecka odpowiednie do tygodnia ciąży. Bardzo się cieszę, że tak jest. Dzidziuś jest ułożony poprzecznie, ale do porodu to się jeszcze 100 razy obróci. Pozdrawiam i pa pa.
  23. Cześć dziewczynki. Ostatnio nie mam czasu tu zaglądać bo w domu remont i zawsze jest jakieś zajęcie. Cieszę się bardzo, bo zaczęłam czuć ruchy maleństwa. Fajne uczucie. Jutro idę do gin. to podglądniemy czy to dalej chłopczyk, czy może coś zanikło. Lekarz sprawdzał płeć na początku 4 miesiąca, ale to róznie bywa. Jak będzie chłopczyk to mam dla niego imię- Bartek, ale jeszcze nie ostateczne. Pozdrawiam.
  24. Kropek, różnie to bywa i z ruchami dzidzi i z pokarmem. Każda z nas doświadcza tego w innym czasie. Ja od paru dni czuję słabiutkie ruchy dzieciątka. Chociaż to moja druga ciąża to tak samo bardzo się cieszę tym wierceniem w brzuszku.
×