Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kryspina 2

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kryspina 2

  1. kryspina 2

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    o selala!!!jak tam po swietach? nic nie piszesz.... faktycznie ,nowa zelandia.....to daleko, ale ja tez mam kiwi w ogrodzie..... i wiecie co? tak sie pnie, jak glupie, musze ciagle ciac i ciac, bo po drzewach przeszlo przez plot i chcialo wyjsc dalej "na wies"...
  2. kryspina 2

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    pada, zimno, pogoda sie zaciela??? czy co? a jak u was pod wzgledem meteo?????
  3. kryspina 2

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    potwierdzam autentycznosc powyzszego wpisu.....
  4. kryspina 2

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    kasiulenia---welcome home!!! sweet home... nowe twarze--- troche smutno piszecie ale sympatycznie.... zobaczycie bedzie coraz lepiej, ale...trzeba miec duuuzooo silnej woli i cierpliwosci....
  5. kryspina 2

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    kokus... fajne zdjecia, widzialam tez jaworzno.. super, tylko pozazdroscic, ale ja bym tam nie wlazla..o nie...
  6. kryspina 2

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    tak, tak.. w tych miejscach jest chyba wiecej strachu i strasznosci niz samego fosforytow, soli, wegla itd... w wieliczce bardzo sugestywne byly tez stare, strome , waskie chodniki wykute w skalach.. waskie polki -szczeliny na roznych wysokosciach, po ktorych kiedys czolgali sie gornicy..z pochodniami, zeby sprawdzic czy byl tam gaz i czy mozna tam bylo \"bezpiecznie\" kuc .. i jak tu sie nie bac? wnetrza ziemi?? zapomnialam, ze bylam jeszcze w kopalni diamentow... ale to co innego, kopalania odkrywkowa, taka wielka, ogromna dziura w ziemi. po okreznej drodze zrobionej w scianach dziury, bez przerwy zjezdzaly w dol puste ciezarowki i wjezdzaly na gore pelne, naladowane wykopana ziemia, teoretycznie , pelna diamentow... ciezarowki te byly tak potezne, ze ich kola byly o wiele wyzsze ode mnie, czyli 2,5 m...minimum. na powierzchni nastepowala obrobka calej tej ziemi w ogromnych mlynach, rozdrabniaczach, wyplukiwaczach itd. i wiecie, co? tak nas pilnowali, ze na samym poczatku powiedzieli nam , ze na koniec zostaniemy poddani rewizji osobistej i, ze jezeli upadnie nam cokolwiek na ziemie, chocby chusteczka do nosa, to mamy poprosic o podniesienie straznika...nie wolno nam bylo sie schylac...zeby, przypadkiem nie znalezc jakiegos przypadkowego diamentu i przypadkiem nie wlozyc go do kieszeni.... najwiekszy dianent wydobyty w tej kopalni byl wielkosci kurzego jaja..pokazali nam oczywiscie tylko atrapy... w sklad naszej malej grupy wchodzila tez zona-szkotka, jednego z dyrektorow tej kopalni i powiedziala, ze my to jestesmy szczesliwcami, bo ona na pozwolenie wejscia tutaj czekala 3 lata.... byla to kopalnia w Jwaneng... kokus--- zadnej \"normalnej\" strony o kopalni w annopolu nie znalazlam..
  7. kryspina 2

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    ---czekam(y)na zdjecia...!!!!!! czy uwieczniles tez te skamienialosci??? takie stare kopalnie sa zawsze fascynujace, ja bylam tylko w wieliczce...i w kopalni pstraga(?) kolo tarnowskich gor... najbardziej podobaly mi sie podziemne jeziorka, zbiorniki i rzeczki. i zawsze myslalam, jak ci ludzie sie nie bali schodzic w te korytarze.. w czasach, kiedy jeszcze nie bylo tam pradu... ale pewnie, tak jak ty, --- nie bali sie i juz....
  8. kryspina 2

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    kokus...WOW!!! dla rownowagi...zamieszcze opis mojego \"nadziemnego safari\"... jutro...
  9. kryspina 2

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    esja...grartulacje, taka mloda rocznica.... to moze pokaz to zdjecie...? skoro takie fajne..jestem ciekawa... 102--nareszcie sie odezwalas, pisz czesciej. eeh...czasami nawet upic sie jest trudno.... bagatelko...a tobie stuka pierwsza rocznica...? z tego wynika, ze chyba ja mam najdluzszy stazzzzzz.....zzzz.
  10. kryspina 2

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    kokus... dzisiaj w TV. polskiej pokazali jak zatrzymali faceta ktory w samochodzie przewozil caly arsenal z drugiej wojny... jessssu...pomyslalm, to kokus... caly ten zlom wyladowali za pomoca specjalnego robota zdalnie kierowanego... na koniec powiedzieli, ze to obywatel ukrainy----odetchnelam z ulga..
  11. kryspina 2

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    o rany!!!! zobaczcie ile nam sie dostalo komplementow.... znaczy sie jetesmy "na topie".. Tonia---dziekujemy i zapraszamy do nas. naneczka-jak fajnie, ze napisalas tez i ty cos o NY. Ja to wszystko skrzetnie chowam na przyszla wycieczke. zachecam do uprawiania sportu!!! ja dzisiaj na nordic walking wylazilam 6,5 km... oczywiscie jest to nic w porownaniu do waszych dystansow, ale i tak sie bardzo z tego ciesze... naneczko a dlaczego kosy sa madre? przepraszam, ze tak zanudzam o ptakah, ale na wiosne , to bardzo aktualny temat....(?) a wiecie, ze w polsce na wsi. gdzie jezdze na wakacje , na przydroznym slupie jest ogromne bocianie gniazdo. corocznie przylatuje tem para i potem sa 2 male bocki.... a moja znajoma, ktora ma "pod nim" dom i ogrod...zawsze mi mowi; ty wiesz jak one tu s.........., faktycznie , biedna ma robote...przez cale lato..... ciao, ciao.
  12. kryspina 2

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    aluha...u nas w IT. bylaby afera nie z tej ziemi , tutaj uznane by to bylo za akt agresji. ja od razu zlozylabym doniesienie do policji. to jest tak zwane naruszenie dobr osobistych. ale...nie wiem, jak to wyglada w USA. koniecznie sie dowiedz i wyjasnij te sprawe. ciao, ciao
  13. kryspina 2

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    esja...moja okolica tez sie nie nadaje do \"uprawiania sportu\". przy drogach nie ma chodnikow, jezdza tiry, jest ciagle pod gorke i...nie ma nawet poboczy... ale kolo wsi , o dziwo!! zagospodorowali kawalek lasu. jest tam zrobina 1,5 km. szeroka , wyafaltowana drozka...ktora mozna chodzic i jezdzic na rowerze w kolko... postawione sa tez stoliki i jest zrodelko.... dla mnie, osobiscie, to tysiac razy lepsze od fitnesssu., czyli jakiejs sali gimnastycznej. ja w fitnessie../ jak to sie nazywa?/ zawsze sie potwornie nudzialam... ciao, ciao... ps. po naszemu to \"palestra\"
  14. kryspina 2

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    ha, ha ..juz mam 2 kosy w ogrodzie.. ciekawe co z tego bedzie? ale one sa smieszne, takie ,,powolno-dostojne. esja--a co z twoim intruzem? jeszcze fruwa ci po glowie? dzisiaj zrobilam 6km. nordic walking ..he, he .az sama siebie podziwiam...
  15. kryspina 2

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    no, no... zobaczcie jakie to cuda robi topik... nowe przyjaznie, wrazenia na zywo,nadzieje .... super.
  16. kryspina 2

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    kokus-- no wlasnie on tak chodzi i lazi i spaceruje , ale wg. mnie to on tu siedzial przez zime. nie wiedzialam, ze to kos.ale spokojny osobnik, patrzy sie na mnie ja na niego i nic.. dzisiaj, ten drugi ,maly,zlosliwy co....na samochodzie i krzyczy o jedzenie na parapecie. wlecial w koncu do kuchni...taki byl glodny..? na szczescie, inteligentna bestia , znalazla droge na wolnosc...i wylecial.. UWAGA!UWAGA!!! earthquake, terremoto,czyli trzesienie ziemi. wczoraj rano , bedac jeszcze w lozku lekko \"przysnieta\" poczulam, ze skacze pode mna materac.....hm.. cholera, mysle sobie, to pewnie moj syn sie wyglupia, jak za dawnych dobrych czasow i wlazl pod lozko, zeby mnie podenerwowac..\" stary kon\". zajrzalam nawet pod lozko!!!ale ..nic.. zdawalo mi sie...pomyslalam i zasnelam. minal dzien i wieczorem u kolezanki na kawie, pytaja mi sie, czy czulam dzisiejsze terremoto? po dobrej chwili zaskoczylam, ze te poranne materacowe wstrzasy..to byly sejsmiczne wstrzasy,cholera!!! wrocilam do domu i pytam sie , czy ktos rano cos zauwazyl? na to moja corka, ktora spi w mansardzie, czyli tam gdzie powinno byc najbardziej wyczuwalne to zjawisko(bo wysoko), mowi... a tak!! moje lozka cale sie trzeslo i wstalam, zeby zobaczyc co sie dzieje...ale.... tez nie wpadla , ze to bylo terremoto i zasnela. wlaczylam TV. wszystkie dzienniki podawaly te wiadomosc... my mieszkamy na pld. od wiecznego miasta i jest to bardzo sejsmiczna okolica... kiedys, kiedys, bylo tu pelno wulkanow, a najwiekszy zajmowal obszar prawie calej prowincji...nazywa sie vulcano laziale. widzicie, jak blyskotliwa rodzinka? wkazdym badz razie z tego co pamietam, to dosyc niemile uczucie..
  17. kryspina 2

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    birds.....watching... ha, ha,...ja tez mam w ogrodzie stalego goscia, mieszka w zywoplocie przez caly rok. podejrzewam,ze nie moze latac i dlatego wszedzie lazi. jest czarny i ma zolty dziob. inne , male ptaszeta, tylko czekaja, az cos zasieje i odrazu wyjadaja nasiona, inteligentne bestie(?). jest jeszcze jedem delikwent, ktory przylatuje co roku, zadamawia sie w budzie po moim kocie i......wiecie..gdzie zalatwia swoje potrzeby????? tylko i wylacznie na samochodowym lusterku...zlosliwiec. wszystkie je jednak lubie, bo skoro tu siedza, to znaczy, ze mnie tez lubia. codziennie na parapet okna wysypuje troche okruszek....a jak za dlugo nic tam nie ma to jest wielka i krzykliwa awantura!!! esja---ja kiedys w polsce mialam taka latajaca nad moja glowa jaskolke...tez bardzo sie lubilysmy. ciao, ciao... faktycznie esja...cos tu cicho....
  18. kryspina 2

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    esja... takie zycie, grunt to nie byc obojetnym... pewnie, ze co kraj to obyczaj... wiem, ze to jest twoj \"chleb\" i dobrze!!! ale, widze, ze sie rozumiemy.....i cale szczescie!!!!! wiesz, ja kiedys widzialam reportaz z sudanu. droga szla kobieta z 2 dzieci..wszyscy obdarci , glodni i chorzy. dzieci male 2-4 lata..dziennkarz kazal dac im troche wody z cukrem, bo nie byl pewny, czy zdolaja dojsc tam gdzie szli, czyli do jakiegos obozu caritasu. w pewnym momencie jedno z tych dzieci spojrzalo sie w kamere i zaczelo machac rekoma i plakac, tak jakby chcialo powiedzic...no dajcie nam juz swiety spokoj...co wy chcecie....od nas. i ..ja nie zapomne tego placzu-protestu juz do konca zycia. potem na ekranie byl napis gdzie mozna kierowac wplaty na pomoc dla tych dzieci..na osrodek wloskich ksiezy w sudanie. jak sie okazalo, zebrali oni wtedy niesamowita kwote pieniedzy, tak, ze mogli zrobic wiecej niz planowali... i ...wlasnie \"bogaci\" sa tez potrzebni, zeby pomagac biednym....(?) caluje!!!!!!ciao!!!
  19. kryspina 2

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    ciao esja!! owszem...wygooglalam...very sweet....dobra robota. ale ja to jestem jakas pokrzywiona...zaraz przychodza mi na mysl biedne afrykanskie dzieci....albo irackie... :) ;) tak juz mam. ja tez sadze kwiatki w ogrodzie, idzie mi to bardzo opornie i wolno. w lecie jest tutaj tak goraco, ze , kiedy jestem w polsce i nie ma kto podlewac, wszystko wysycha na pieprz.....i potem stercza takie suche badyle w brazowej niby-trawie..... za to teraz trawa rosnie...trzeba co tydzien scinac..
  20. kryspina 2

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    squirley i esja... czytam was..... i w koncu zachcialo mi sie.... wejsc na strone san diego.... o rany!!!! ale pieknie, plaze, miasto,ocean i gory...chyba cala kalifornia jest taka piekna? ale..ja nie umawialabym sie w zoooo, jestem zdecydowanie przeciwna zamykaniu animals...wiec tego/ani cyrku/ nigdy nie finansuje, chociaz widzialm, ze jest tam duzo parkow typu safari... wiecie, kiedys robilam dla szkoly prace o najwyzszych drzewach swiata i wiem , ze one tam wlasnie rosna...sequoie???jak to po polsku??? kokus--dzieki za \"przewodnik\" skopiowalam i w odpowiednim momencie wyciagne z notesu i zastosuje na miejscu, jezeli macie jeszcze jakies praktyczne wskazowki co do zwiedzania NY. to czekam. przyslalbys przepis na dobra, oryginalna salatke, to nic , ze na 120 osob, podzielimy prze 40 i juz... kasiulena!!!powodzenia podczas nastepnych interview!!!pokaz , ze jestes najlepsza!!! esja-moze zamiescisz jakies zdjecie skoro az tyle ich napstrykalas. squirley-podziwiam cie za ten bieg..ja chodze ze znajomymi do lasu i uprawiam \"nordic walking\", tutaj jest to malo znany sport,wiem, ze w centrum wiecznego miasta nad rzeka tybr ludzie laza dosyc licznie z tymi kijkami.... u mnie na wsi...nie, tylko nasza grupka wzbudza zainteresowanie... ciekawa jestem czy w USA ktos to trenuje??? w niedziele mamy przyspieszone wybory do parlamentu ..czasami jak otwieram TV. i slucham wl. dziennika, to mam wrazenie, ze jest to dziennik polski , albo odwrotnie...takie same \"wiadomosci\"..
  21. kryspina 2

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    zaraz, zaraz..poczekajcie!!!!! ja tez sie wybieram do USA. bedzie to co prawda wizyta flash przy okazji podrozy do kanady...ale zawsze... w pazdzierniku jade na slub...do montrealu. /nie swoj, niestety/ pomyslalm sobie...skoro musze jechac taki kawal drogi...przez ocean...taki stresss...to dlaczego nie mialabym zobaczyc , chociaz przez chwile.... \" la grande mela\"???? jednym slowem, albo teraz albo...? kto wie kiedy potem?? zadzwonilam do mojej kolezanki, ktora mieszka pod N.Y. i \"wprosilam sie\" ku jej ogromnej radosci...ach!! te szkolne przyjaznie..... poradzila mi, zebym przyjechala do newarku, bo to jest dla niej wygodniej . czyli...bede miala 2 dni na N.Y. I ...mam dylemat...; na co postawic???? tzn. co zwiedzac, zobaczyc, podziwiac, czego nie ogladac, co sobie odpuscic a co bezwzglednie i za wszelka cene...........itd. nie wiem tez, czy lepiej sie zatrzymac tylko jadac w jedna strone , czy tez wracajac.... czy macie kochani jakies wiadomosci i sugestie na ten temat???????? bede wam bardzo wdzieczna... bedac w kanadzie musze tez skoczyc do toronto, zeby odwiedzic....rodzinke.
  22. kryspina 2

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    hm... to pocieszajace, ze w koncu mi sie cos udalo....!!!!! zdjecia obejrzalam, ciekawe...ale, czy to nie jest niebezpieczne????
  23. kryspina 2

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    ...moj pierwszy wpis na tej stronie, to oczywiscie prima aprilis..... kisss...
  24. kryspina 2

    *Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

    no to do jutra!!! buonanotte!!!!
×