kryspina 2
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kryspina 2
-
o...widzicie... nic z tego, nie moge zamknac lokalu , musze stozowac.. i liczyc tylko na siebie.....
-
jay....teraz juz rozumiem o co chodzi.... 102--- jednym slowem chcialas nas wrobic w pijanego kurczaka.. mika---ciao !!!! niedziela sie skonczyla....czas wracac do roboty...., niestety.
-
JAY!!!!! jestes porzadna dziewczyna, napisalas. masz ciekawa i zarazem trudna prace... sadze, ze do tego rodzaju pracy musisz nabrac troche dystansu..inaczej nie dasz rady...bedziesz zawsze sie meczyc i "przezywac" zamiast konkretnie i fachowo pomagac... ale na tym wlasnie polegaja praktyki.....zeby sie tego nauczyc../a raczej zdac sobie sprawe/ wybacz moje pytanie...ale dlaczego chorzy na alzheimera "nie umieje" lub nie moga jesc samodzielnie=? co to ma wspolnego z zapaleniem pluc? acha...o bratanka...musisz dbac, bos ty ciotka...i koniec. caterima....toskania è bella!!!!!
-
hm.... ale mamy frekwencje na topiku... spadlismy juz w notowaniach na dalekie miejsce.... kasiulena, taniec japonski widzialm w tutejszym malomiasteczkowym teatrze... czasami takie teatry potrafia zaskoczyc...w przeciwienstwie do duzych i znanych , ktore graja ciagle i tylko repertuar klasyczny... a co slychac w USA???? jak tam kampania wyborcza?????? czy jestescie za Obama?????? jakie ma szanse??? my we wloszech 14 kwietnia mamy przyspieszone wybory do parlamentu...po 2-letniej skroconej kadencji poprzedniego rzadu... skad my to znamy??? czy moze sie w koncu ktos odezwie ????
-
wlasnie wrocialm..... bylam w teatrze na niezwykle ciekawym spektaklu tanca japonskiego " buto". jest to taniec-anty-taniec wykonywany przez jedna osobe, w tym wypadku mloda dziewczyne, bez zadnej techniki, bez koordynacji ruchow w powolnym tempie. wlasciwie jest to relacja pomiedzy cialem a natura, pokazanie ciala,zaszokowanie nagoscia,sparalizowanie wzrokiem, roznymi nietypowymi pozami i sprowokawanie do...refleksji nad samym soba..jako czescia natury. wszystko , przy akompaniamencie kontrabasu i saxofonu...jedynymi rekwizytami byly czarne buty na obcasie z czego jeden z czerwonymi skrzydlami i kieliszek wina, wyssany przez tancerke w takt niedwuznacznych dzwiekow maltretowanego kontrabasu.... hm...calkiem , calkiem...
-
jumu..(chyba).nikomu nie uznali polskiego dyplomu w europie, kazdy musial nostryfikowac.... uwazam, ze informacje na ten temat znajdziesz w internecie.. jak ciebie czytam, to widze siebie .....tylko, ze wtedy, kiedy mialam male dzieci i bylam uwiazana i sama...to trudno bylo nawet zadzwonic do polski,bo kosztowalo to fure pieniedzy.....nie mowiac juz o poczytaniu polskich gazet!!! kiedy dzieci w koncu usnely na chwile. a teraz...prosze bardzo; mamy skyp'a, mamy internet, gdzie mozna pogadac i poznac nowych ludzi, znalezc wszystko co tylko chcemy, acha....mamy tez TV. satelitarna...czyli nie jest tak zle!!!!!! glowa do gory!!!!!
-
jumu.....wszyscy przechodzilismy to co ty....a moze i jeszcze sie z tym nie uporalismy.... poszukaj ludzi ktorzy nadaja sie na dobrych znajomych,....pracy, zacznij chodzic na jakies kursy, spotkania, rob cokolwiek, nie zamykaj sie w domu........ no i...zagladaj tutaj..... po kolejne rady.......
-
Na Dyngusa......co by nie zabraklo!!! |^^^^^^^^^^^^^^^||......|"\\ | H2O ||......||'""|""\\__,_ | ______________ ||__..|I__|__I___ |) |(@)|(@)"""**|(@)(@)********* |(@)
-
kasiulenia, to ja przenioslam twojego zajaczka , bedzie mial towarzystwo....na tej stronce. ciao
-
mika!!! bardzo ladny wierszyk o tym ksiedzu co sie buja!!! i te 2 zajaczki....takie fajne...
-
kasiulenia---no, no masz talent. uwaga, uwaga, zaczynamy swiateczna strone; zajace, jaja, koszyczki, serwetki, zyczenia, i..... B U O N A P A S Q U A A T U T T I!!!!!!
-
cd. pare lat temu w kosciele polskim bylismy ze swieconkami. stol nakryty bialym obrusem, koszyczki , jeden piekniejszy od drugiego, serwetka jedna bielsza od drugiej, jaja, kazde wymalowane i udekorowane.... nagle , w ostatniej chwili wchodzi pospiesznie mlody mezczyzna, widac, ze prosto z "pracy"..z plastykowej bialej reklamowki bez ceregieli wyciaga; najpierw zwykly talerz, potem 2 jaja, i na koncu kawal kielbasy wszystko ladnie uklada i z zadowolona mina przylacza sie do modlitwy.... to, oczywiscie byla najladniejsza swieconka jaka kiedykolwiek widzialam.....,
-
selala!!!! ja tez ze swieconka biegne do kosciola. polskiego, jest w centrum rzymu./raczej dzieci niz ja/ smiesznie to wyglada, bo tlumy wala ulica z koszyczkami, wezelkami a wlosi sie patrza o co chodz? obok , jest siedziba wloskiej partii komunistycznej, stoja zawsze carabinierzy...ale oni sie juz przyzwyczaili..... w kosciele jest duzy stol i proboszcz swieci piekne koszyczki.... ja, juz nie bede malowac jaj...znudzilo mi sie....rezygnuje tez z kielbasy.....bedzie wloskie salami, pomarancze, jajeczko , sol , pieprz, chlebek i kawalek ciasta /ktore kupie/. tradycyjnym ciastem we wloszech jest "colomba" , czyli drozdzowe w ksztalcie/niby/ golebia inna tradycja jest kupowanie czekoladowych duzych jaj z niespodzianka w srodku... prym wioda jaja kinder. w czasie swiat piecze sie jagnie, lasagne, cannelloni itd. w poniedzialek jest obowiazkowa "pasquetta" czyli wszyscy jada na pierwszy pic-nic i griluja roznne cuda...na lakach i w lasach nie mozna wtedy znalezc miejsca, zeby sie rozlozyc ze swoim majdanem.......a drogi sa zapchane samochodami...no, ale na tym polega urok tego swieta. a u was? jak swietujecie?????????????
-
squirley!!to o czym piszesz, to wloskie polpettone. oczywiscie, zaden wloch nie dodalby do tego katchupu, ale poza tym wszystko sie zgadza....ewentualnie mozna to polac przecierem przed pieczeniem... i dodac pokrojone kartofle. & green salad.
-
jesli chodzi o samochody, to moim skromnym zdaniem, po 10 latch kazdy jest do kasacji....a moze sie myle? mam na mysli oczywiscie "srednia klase". ja teraz mam 10-letnie renault i...wiem, ze juz nic z niego nie bedzie. wlasnie 2 tyg. temu zostawil mnie w szczerym lesie na pastwe losu i..nie tylko. popsuly sie biegi. nie mialam nawet komorki...byla cala afera...zanim zorganizowalam jakas pomoc. teraz, zeby nie wiem co, wiecej niz 30km. nigdzie nim nie pojade... zastanawiam sie nad kupnem Polo, ale troche jest to droga impreza...faktycznie hondy sa dobre, ale tutaj cos malo je widac. no i...chodza za mna te nalesniki z dzemem i bialym serem.... ciao, ciao.
-
o...kokus.. a ty zamiast pomoc... to tylko patrzysz przez dziurke od klucza... tu sa potrzebne konkretne czyny!! bo inaczej nas skasuja.....i co?
-
no........ zrobcie cos!!!!
-
102!!!gratuluje samochodu i lozka!!! moze w koncu przekrecimy te strone ???? czekam na odzew ciao pozdrawiam.....
-
bagatelko.....no wlasnie, dluuuuuugiego siedzenia ze znajomymi, bez wzgledu na obowiazki, rodzine, czy obieranie kartofli. gadanie o wszystkim ,o niczym, o sobie i innych , ale ze swiadomoscia, ze ktos cie slucha.... i ze, mozesz powiedziec prawde!!! ze, ktos naleje drinka i nie patrzy na zegarek. poczestuje cie dyzurna zupa......lub skoczy do sklepu po wendline na kanpki, na predce dokroi pomidora z ogorkiem........zeby tylko jeszcze troche posiedziec..i byc razem... ho, ho,......to ty chcesz nie byle czego!!!!!to sie zdarza tylko w wyborowym towarzystwie...
-
bagatelko, brakuje ci starego swiata??? wiesz, kiedy przyjechala do mnie moja kolezanka z kanady, to tylko chodzila po zatloczonych ulicach centrum, sklepach, kosciolach,zabytkach...ona tym rzymem /tetniacym zyciem normalnym miastem/ chciala sie upic.... czy tego ci brakuje? selala ...tak kolor sepia, to kolor starych zdjec... ciekawa jestem, jak sie u was obchodzi wielkanoc? moje dziecko ma lat 13 i pol...lup, lup, lup...dzisiaj wreczono mi pismo oficjalne o zawieszeniu..przykleilam do kalendarza w kuchni, niech wszyscy widza. kokus, grazie, obejrzalam zdjecia. ciekawe, opowiadaja historie bez czytania ksiazek i ogladania filmow.... kanister \"latwopalne\" i linijka...mowisz z czasow carskich? moze..przyszedl mi na mysl moj pradziadek, ktory walczyl w wojnie japonsko-rosyjskiej 1905r. w slynnej bitwie w Port Artur. jak bylam mala, to znalazlam w jakiejs szufladzie guziki od jego munduru, piekne, rzezbione, blyszczace w kolorze zlota. jesli chodzi o skalki, faktycznie duza i ciekawa kolekcja. ja kiedys bylam na wystawie i widzialam min. przeogromne,kilkumetrowe, skamieliny z... maroka, tam kiedys bylo morze. i jaja dinozaurow.....z Madagascaru, tam ich najwiecej sie zachowalo. skmienialy las...nie wiedzialam, ze jest tez w polsce..masz ladne okazy.ja go widzialam na pustyni w libii ale zadnego kawalka nie przydzwigalam....niestety. chyba sie zmobilizuje i zamieszcze zdjecia moich ciekawostek .... pewnie cos niecos by sie wam spodobalo. np. zdjecia sloni wyrytych w skalach przed tysiacami lat na saharze. podobaly mi sie tez gory pieprzowe ciekawe skaliste podloze.i dzielnie rosnace tam krzewy i drzewa...kto by pomyslal, ze takie cuda sa w zasiegu reki.... ..ach ta natura.....zawsze jest nas w stanie zaskoczyc. pozdrawiam..
-
kokus/zobacz/ mozesz juz wyslac..troche \"militariow\" a i mineralkami nie pogardze... ciao, ciao.... cos tu sie zrobilo cicho..czy wszyscy gdzies wyjechali???/wrocili do kraju??/ dla ozywienia atmosfery dodam, ze moje dziecko wlasnie zawieszono w prawach i czynnosciach ucznia.... chyba go zatluke....
-
ciao selala!!! ...no fajnie, ze od dzisiaj macie post...my juz poscimy prawie od miesiaca... a co to jest matwa? nigdy nie bylam w grecji, tak ,ze nie bardzo znam sie na tym kraju.. kiedy jest u was wielkanoc? chyba troche pozniej? sluchajcie, w rzymie modne kolory na wiosne to; roz, zolty i bialy. nie dla mnie....ja wole na ciemno. kokus, pokaz te zdjecia z militariami....kiedys juz o tym pisales.
-
o kokus , dziekuje za zyczenia w imieniu wszystkich DAM. we wloszech dzisiaj kazda kobieta dostaje co najmniej galazke zoltej mimozy. mimoza zakwiata w koncu lutego i teraz jest bardzo intensywnie zolta. dolacza sie ja do bukietu kwiatow, prezentow itp. jednak...uwazam, ze dzien ten jest najlepiej i najprzyjemniej obchodzony w polsce... tam, jest to wielkie swieto, tutaj ...kobiety musza je sobie same zorganizowac ..... w rumunii... 1marca trzeba podarowac cos do czego doczepiony jest bialo-czerwony cienki sznureczek....to swieto wiosny a zarazem swieto kobiet. ciao!!!!! ps. wczoraj obejrzalam oskarowy film ; to nie jest kraj dla starych ludzi....mialam mieszane uczucia, ale....z uplywem czasu troche mi sie te uczucia "krystalizuja", moze sie do tej statuetki w koncu przekonam? czy wy widzieliscie ten film??????????????
-
selala, kokus, mika..!!!! dzieki za \" walentynki\"
-
allora...... podaje przepis na faworki... 20 dkg maki 3 zoltka 3 lyzki smietany gestej proszek do pieczenia -2-3 lyzeczki troszke soli troszke spirytusu lub innego trunku, ktory akurat pijemy... zagniatamy ciasto, musi byc dluuugooo i dobrze wyrabiane, wiec dletego konieczny jest drink ewentualnie nawet dwa lub trzy. na koniec ciasto tluczemy walkiem ..nie pytajcie dlaczego , bo nie mam pojecia. kroimy, robimy kokardki...lub nie, w zaleznosci od humoru...i nie tylko smazymy na goracym tluszczu uwazajac, zeby za bardzo sie nagrzewal..czyli co jakis czas odstawiajac na bok garnek i robiac sobie kolejnego drinka dla ulatwienia tej ciezkiej i mozolnej pracy.... zycze powodzenia... ciekawa jestem jak przebiega karnawal w USA???? tam pewnie wszyscy wyjezdzaja di RIO???? i maj racje!!