gumijagoda

Mamo Natalki gratuluję i podziwiam:) zresztą taka różnica wieku między rodzeństwem jest fajna. Czasami żałuję ,że u mnie jest aż 5lat,ale gdy Julka miała rok to nie wyobrażałam sobie drugiego malucha. No ale teraz to po ptakach:) Zyczę powodzenia. Dobrej nocki mamuśki

Wróciłam z kąpieli ,chybcikiem jednym okiem na kafe i:D widzę ,że Zuzia30wróciła-super. Marteczko cieszę sie ,ze u ciebie wszystko powoli się prostuje i dobrze ,że zmienia się twoje podejście do sprawy. Tak apropo to ty znasz swoje dziecko najlepiej i wiesz czy masz się czymś martwić czy nie . Bo ja wiedziałam ,że coś z Julką jest nie tak-nie było to napewno szukanie problemu na siłe. Za to teraz mam wrażenie,że robię za mało,czytając na innych forach zmagania rodziców to ja jestem strasznym laikiem:(One tyle wiedzą i robią ,u mnie jest jeszcze problem dostępu do takich fachowych instytucji. Pewnie gdybym mieszkała chociaż we Wrocławiu Julia miała by większe szanse.

Asmana to super a teraz zaśnij snem sprawiedliwych i śpij do samego rana:

Witaj Aniu:D Miło gościć nową osobę na naszym topiku,zapraszam do dyskusji:)

:D:D:D

I znowu TELETUBISIE:D Alu-niet:)

Martusiu .aco tak nagle dyrektorce sie odwidziało? Może wtedy faktycznie miała zły dzień ,a może nareszcie Kamilek się przełamał:D Szkoda ,że nie udało się wykonać badania bo miałabyś już jasnośc. A tak wogóle to ile kosztują takie tortury na eeg? Mamo Zuzi no coś ty:) Ale młoda to już nie jestem,w maju okrągłe urodzinki:( Ja tez mam poczucie humoru:D Ewcia Asmana mam nadzieje ,że wszystko będzie dobrze z twoim tatą.A męża to opiernicz,że ma cię wspierać a nie dołowac .

Carlaa czy ty miałaś wczoraj urodzinki? Jeżeli tak to cały bukiet ków dla Cię

Carlaa kochana jeszcze nie widziałam tego co mi podesłałaś bo nie mam worda ale mężuś zainstaluje to obejrzym:) Ty też jeszcze matka karmiąca? Jak miło :) Ja też nie potrafię,nie umiem ,nie jestem gotowa na zaprzestanie. Julke karmiłam 17m-cy i sama odrzuciła,a teraz to nie wiem jak bedzie:(pozatym cycus to balsam na wszystko dla Bartusia. Ale aię dzisiaj rozpisały :D

Witam:) Kamisiu [poproszę o fotki; basiunia562@wp.pl Mamo Zuzi dobrze ,że Zuzia jakoś sobie radzi w tym zagramanicznym przedszkolu:)dzieci są niesamowite i potrafią się odnaleźć w sytuacjach kiedy dorośli już tego nie potrafią. A ja narazie byłam u dwóch internistów i oboje powiedzieli to samo. Myślę jednak wybrać się do neurologa i może ten zleci jakieś lampy czy cuś. Marteczko i czekam na wieści. Zuziu30 kiedy wracasz? Zielna a ty gdzie się znowu podziewasz? Monika? Brylka? Ewka wlkp? I wszystkie inne HOP HOP.....

Witam:) Martusiu kochana trzymam za was kciuki, cały czas myślę o tobie. Jak tylko będziesz coś wiedziała to się odezwij. Dziwi mnie ,że badanie robią dopiero po południu,ale to pewnie chodzi o to ,żeby Kamilek mocno się zmęczył. Martusiu czy ty robisz to badanie prywatnie czy na fundusz? Pozdrawiam wszystkie dziewczyny. Idę wypić kawusię.

Witam :) Właśnie skończyły się w tv TELETUBISIE A Bartus jeszcze chodzi po pokoju i macha łapką w kierunku teewizora i mówi papa:) Nesiu kochana dobrze ,że z twoim kręgosłupem lepiej. Dzięki za wszelkie info ,ale ja do Wawy mam pewnie z pińcet kilometrów,więc musze rozejrzeć się u sienie ,ale w takiej dziurze to miesiącami się czeka na rehabilitacje:( ale to i tak chyba najperw neurolog czy ortopeda? Nie wiem Pszczoła czy te zajęcia odbywają się w poradni pedagogiczno-psychologicznej? Bo u nas też są organizowane takie warsztaty dla rodziców,ale już dwa razy robiłam podchody do uczestnictwa ,ale ciągle coś mi przeszkadzało. Może teraz się zmobilizuję. Na nocnik też nie sadzam Bartusia bo z doświadczenia już wiem,że nic na siłe. Narazie

dzisiaj mojej Julce wyleciał pierwszy ząb:) Szkoda,że tak mało kojarzy bo bym powiedziała jej ,że odwiedzi ją Zębowa Wróżka....

O matko :) Swięta tuż tuż;)a ja nie wiem czy będe mogła choinkę rozłożyć bo w jej dotychczasowym miejscu stoi łóżeczko,a pozatym Bartuś pewnie by zmasakrował wszystkie bombki.

Carlaa dzięki za emila,ale nie mogę tego otworzyć:)

Pszczoła nie masz jakichś notatek z tej twojej szkoły bo ja sobie ostatnio kompletnie nie radzę ,tez bym chciała na nowo odkryć swoje dzieci ,a jak narazie tylko się wydzieram:( Jestem beznadziejna.

Właśnie u Julki każda zmiana wywołuje jakieś lęki,zmiana sali czy grupy to był dla niej też problem. Pozatym to nie dyrektorka decyduje o indywidualnym toku tylko psycholog i komisja w poradni. DzisiAJ jestem z dziećmi e domu bo Julce zrobiłam wolne ponieważ jej pani jest na chorobowym i mają zastępstwo, nowa pani-nowy problem. pozatym zajęcia mają tylko 2,5godz,więc wiele nie traci. Za to ja mam dzisiaj jakieś nerwy,wszystko mnie wkurza a najbardziej jęczący Bartuś.Chce mi się wyć Nie che ktoś moich dzieci?

A ja wogóle nie miałam apetytu w ciązy i dobrze!!! Przytyłam tylko 4kg,bo organizm miał z czego czerpać, z moich zapasów;)

Martusiu a może by zmiana przedszkola? Kurcze ale trafiłaś na francowatą dyrektorke:(

Ela

Witam:) Carlaa po twoim wpisie zawsze jakoś weselej:) Teraz znowu mam kłopot bo strasznie drętwieją mi ręce i lekarka powiedziała ,że to od kręgosłupa i poza witaminą B1 i maścią rozgrzewającą nic nie mogę zastosować ,bo karmię jeszcze Bartusia. I teraz muszę się zastanowić czy przerwać karmienie ,żeby się poddać leczeniu czy dalej się męczyć :( Tylko ,że ja nie wiem jak mam go odstawić od cycusia ,bo teraz kiedy jest taki marudny to cycuś jest jedynym sposobem na ukojenie żalu. A nawiązując do pomarańczowego wpisu to faktycznie topik powolutku .... A szkoda by było:( Dzisiaj rano był już przymrozek i trzeba już było Bartusia zapakować w śpiwór wózkowy:) Zimowe gadżety już posiadamy,buty,2kurtki i 2kombinezony . Tylko Julia nie ma jeszcze kozaków. A jeszcze rękawiczek brak:) Pozdrawiam mamuśki.

witam Marteczka jestem w szoku!!!Mam ndzieje ,że to tylko jakieś wynarurzenia dyrektorki. A ty co sądzisz o aklimatyzacji Kamilka? Na jakiej podstawie ona sugeruje indywidualny tok w przedszkolu? Napisz proszę nawet na e-meila do mnie jak chcesz bo bardzo mnie to interesuje.Życzę powodzenia na badaniu.Trzymaj się kochana.

Witam w poniedziałek:) Chyba coś mnie pokarało,bo wczoraj późnym wieczorem przeszedł mi \'\'prąd\'\' po palcach prawej ręki i trzyma mnie to do dziś. Nie mogę rozprostować palców bo strasznie boli, nawet porządnie uczesać się nie mogę.Jak ja sobie poradzę ze wszystkim? To narazie bo czas na pobdkę dzieciakom:)

Ta wyżej to oczywiście ja -analfabetka:D

Dzisiaj poszliśmy na spacer całą rodziną i Bartuś miał mały wypadek przez nieostrożnośc tatusia:( wyśliznął mu się z ręki kiedy schodzili po betonowych schodach i Bartuś poprostu przekoziołkował,efektem tego wydarzenia jest zdarty policzek i rozwalone czoło. Jak ta moja bidula wygląda:( Dobrze ,że nic powaznego mu się nie stało.