Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AlexH

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witajcie Dziewczyny Troszke mnie nie bylo  dopadlo mnie paskudne przeziebienie i bylam ponad tydzien na zwolnieniu. A teraz probuje nardobic wszystki zaleglosci w pracy. Dopiero dzis mialam chwile by tu zjarzec i poczttac co sie u Was dzieje. A i tak jeszcze nie przeczytalam wszystkiego. Odezwe sie najszybciej jak bede mogla. Wszystkiego dobrego Kochane Panie
  2. czesc dziewczyny:) nie bardzo moge na razie pisac wiec \"na szybko\" podczytuje. odezwe sie troszke pozniej. b.ona- ja mialam usuwana nadzerke przez krioterapie. praktycznie bezbolesny zabieg nie liczac delikatnych skurczow podobnych do tych przed miesiaczka. polecam. jesli masz czas sprobuj sie czegos dowiedziec. ja w warszaw\\ie placilam za ten zabieg 270 zl. jest jednorazowy i nie ma sladu po nadzerce.
  3. wreszcie...jestem juz po zebraniu. Ejmi - dziekuje za wyjasnienie:) no i ciesze sie ze mialam racje:) tak wiec ciesze sie ze bedziemy jechac przez Ostrow Mazowiecka, od razu ladniej brzmi:) MoniKat- wlasnie czytam Twego bloga. Milo mi Cie poznawac. Bardzo lubie ogladac zdjecia, a zamiescilas ich troszke:) chyba nie musze mowic ze przeslicznie wygladalas na slubie.
  4. i znowu to zrobilam:( rece opadaja... musze zmykac. na razie;)
  5. ja mam taka okropna sklonnosc do przestawianai literek:( juz sie poprawiam - SPOTKANIE nam wymyslili, a nie psotkanie...
  6. kropelko:) te kilka zdan wystarczylo ze sie usmiechnelam. wlasciwie to pisze i sie ciesze. ogolnie rzecz biorac to nie mam powodu zeby miec kiepski nastroj, tak cos mnie naszlo, sama nie wiem co. Hmmm a Twoj pomysl mysle jest w sam raz na dzisiejszy wieczor:) przedstawie mojemu Kochanie:)
  7. powolutku doczytuje co sie tu dzialo przez ostatnie 2 dni:) pytacie o zdjecia - postaram sie wyslac wam swoje zdjecia niedlugo, albo zrobie jakies nowe i wywolam, albo odszukam jakies albumy. Na razie sie powolutku urzadzmy w swoim domku, wiec czesciowo mieszkamy \"na walizkach\" i dlatego musze Was prosic o cierpliwosc:)
  8. Witacie dziewczyny. nic nie napisalm wczoraj bo zostalam w domu, zmogly mnie kobiece dolegliwosci:( ale dzis juz znacznie lepiej sie czuje. Moze pomijajac nastroj. Jakos wszystko widze dzis w czarnych barwach. To pewnie z przemeczenia:( a moze tez przez ta ponura pogode. Strasznie zaczyna wiac w tej Waszawie. Najchetniej bym sobie posiedziala w domku pod kocem ze szklanka herbaty i dobra ksiazka. Czy wy tez macie dzis jakis taki nijaki nastroj? Ejmi - ciesze sie ze z Twoja mama juz coraz lepiej:)to naprawde wspaniala wiadomosc! A przy okazji jestes z Bialegostoku:) Studiowalam w Bialymstoku wiesz? Na Politechnice. Cudowne lata... Bardzo, ale to bardzo lubie Bialystok. Mam tam rodzine, sporo znajomych no i poznalam tam mego meza.
  9. Kochane Dziewczyny, dzis napisze tylko pare zdan. Zaraz wychodze z pracy a w domu jeszcze nie mamy inetrnetu wiec musze poczekac do jutra zeby tu zajrzec. Mialam dzis zwariowany dzien w pracy, pol dnia na szkoleniu i nie mialam nawet kiedy wszystkiego przeczytac co tu napisalyscie. Postaram sie nadrobic wszystko jutro. Dzis chce wam powiedziec tylko ze ciesze sie ze jestescie. Przywrocilyscie mi wiare w to ze sa jeszcze na swiecie normalne kochajace sie malzenstwa, rodziny, kobiety z klasa i zasadami. I naprawde wczoraj mialam dzieki Wam swietny humor. Dzieki za to! Calusy!
  10. elcia_ - buziaki za mile slowa:) ciesze sie ze sa jeszcze na swiecie szczesliwi ludzie:)
  11. Madzia - mialam do Ciebie napisac, czytalam Twoja historie na Twoim topicu. Nie szukaj zemsty, nie warto, to bedzie uderzalo w Ciebie. Kazdy ma swoja druga polowke, zobaczysz ze sie odnajdziecie i bedziesz sie cieszyla ze wszystko sie tak potoczylo bo wtedy byc moze bys go przeoczyla. takze badz dla siebie dobra, i spokojnie czekaj na milosc, przyjdzie. Tak bylo ze mna. Stracilam nadzieje, wydawalo mi sie ze moje zycie nie ma sensu i ze zawsze bede nieszczesliwa. w pewnym momencie w moim zyciu zaszly takie zmiany ze az nie moglam uwierzyc we wlasne szczescie. Faceci nie sa sk.. jak napisalas, tylko ty mials pecha trafic na takich. Ale to nie znaczy ze tak bedzie zawsze.
  12. Ejmi - ja tez sie poodle za Twoja mame. Zobaczysz ze bedzie wszystko dobrze. Yasmin- dzieki za to co napisalas:)wiesz ja sie czasem boje jak bedzie z ciaza po 30stce. no i chcialabym miec 2 lub 3 dzieci, i zeby byl czas na to:)oj wiem zamartwiam sie bez sensu. nie wiem co Ci poradzic jesli chodzi o Twoje samopoczucie. chyba za krotko tu jestem, zebym mogla sobie pozwalac na jakies rady. dlatego nie bede nic radzila, zwlaszcza ze Dzieki Bogu jak dotad nie musialam przechodzic przez strate bliskiej osoby. Jestes dzielna, a Twoj maz sie o Ciebie martwi i dlatego tak zareagowal. badz silna dla niego, i pomysl tez, ze Twoj Tata chcialby zebys byla szczesliwa i sumiechnieta, na pewno nie chcialby zebys byla smutna. wiec nie badz, bo patrzy na Ciebie i pewnie jemu tez jest smutno.
  13. Cos o mnie :)mam 29 lat, niebieskie oczy i jestem zodiakalnym Bliźniakiem. czytalam troszke skad Wy jestescie. i chyba nie ma nikogo z okolic warszawy?mozna by sie kiedys spotkac. my mieszkamy pod warszawa, ale stad nie pochodzimy. na poczatku jak sie tu przenioslam do mego meza bylo mi troche trudno, teraz jest juz znacznie lepiej. mamy nowych przyjaciol, chociaz o stare przyjaznie rowniez staramy sie dbac:)) wlasnie sie urzadzamy \"na swoim\" i \"wychowujemy\" pieska (ma 7 miesiecy). Czasem mysle ze powinnismy pomyslec o dziecku, ale z drugiej strony chcemy sie nacieszyc soba. i wlasciwie nie wiem co myslec -dobrze to czy zle. niedlugo stuknie mi 30stka, a moj instynkt macierzynski jakos sie nie chce obudzic.hmmm...no moze czasami troszke daje znac o sobie, ale b. delikatnie.
  14. Kropelko:) rzeczywiscie piekne:) dziekuje za mile przyjecie, odzwe sie niebawem. na razie szef zlecil mi zadanie do zrobienia. ech w takiej chwili...:)Pozdrawiam Wasz wszystkie:)
  15. Czesc Dziewczyny widze ze jest na kafe fajny topic na ktorym nie produkuja sie zadne zalosne kochanki, udowadniajace samym sobie ze wszyscy mezczyzni zdradzaja. i sa tez szczesliwe zony takie jak ja:) chetnie bym sie do Was przylaczyla, jesli pozwolicie. Moge?
×