Miss nobody

Nie chcę, alkohol pomoże mi na chwilę

Ja nie wiem co robić. Przyjaciółka daleko, mieszkam na wsi i nie mam gdzie pójść. Nikt mnie nigdy nie kochał, bo nikt o mnie nie walczy.

Ja w sobie szukam winy, najgorsze jest to że teraz jeszcze mocniej będę niedostępna

Narzeczony był chorobliwie zazdrosny, roszczeniowy, nie ufał mi. Miał wizję mnie, jako swojej przyszłej żony, zmiana w zachowaniu, ubiorze czy nawet tym czego słucham oznaczała dla niego, że to ktoś na mnie wpływa. Najważniejsze było to, że go nie kochalam na tyle mocno, aby zostać jego żona. Zmusił mnie do przyjęcia zareczyn argumentem, że gdy powiem "nie", to będzie koniec związku. Nie bylam gotowa na ślub, a też nie chciałam rozstania. Wiedział czemu powiedziałam "tak"... Czego ja w życiu szukam? ...

Gratuluję odwagi :) co do instynktu, to przed każdym miałam wątpliwości, tym bardziej teraz. Żadnemu nie zaufam. Ja zareczynowego nie sprzedalam, nie noszę, szkoda sprzedać bo ładny a na prezent żeby pecha przyniósł to nie dam.

Idę spać, do jutra...dziękuję Wam

Kurde, ale wytrzymywalam jego obecność. Dopiero gdy w moją stronę kieruje jakieś durne uwagi, to wysiadam

Klanów nie ma, to inny mod. Nie zmienia to faktu, że mimo tego wszystkiego, gdy nie miał mi nic do powiedzenia, to teraz pojawia się. Dogryza i próbuje przywrócić mnie do tego stanu załamania. Zrezygnował, to niech się nie odzywa do mnie, obok mnie, odnosi do tego co robię. Niech umrze...przez niego pragnę czyjejś śmierci, bylam inna

Nie potrafię, bo nie chcę publicznie takich spraw wywlekać. Wiedzą co się stało, bo to taka rodzinka mała (coś jak tutaj), tylko znamy się dłużej i oni wiedzą jak się nazywam, wyglądam. Manto tak, należy mu sie

Tak Studencie, to Ten cs :) Pomagam tam, jestem modem i adminem, ja mam jakieś poczucie odpowiedzialności za to co robię. Ale jeśli on mi pisze coś takiego, że super wolny się czuje to po co mnie dręczy...w końcu będę miała dosyć i oni o tym wiedzą

Nie mam jak wywalić. To forum cs i ja tam jestem tylko modkiem

Napisał, że to co on robi to jego sprawa i tylko jego życie. Pisał jakies głupoty o wolności, nie jako słowie, tylko w głębszym znaczeniu

Wiecie co? On chodzi za mną po forum. Cokolwiek zrobię, napiszę, komentuje. Nie bezpośrednio, ale odnosi się do mnie. Co to za człowiek? Kto tak robi? Zostawił mnie, to niech znika a nie dodatkowo mnie dręczy.

Wszyscy śpią...a ja nie mogę. "Prawie do nieba wzięłaś mnie..." Życie jest żartem, Bóg musi mieć ciekawe poczucie humoru

Cóż to za cisza?

Podkład najlepiej sprawdzić na buzi, ręce często mają zupełnie inny odcień od twarzy, są inaczej nawilżone. Może się okazać, że na dłoni podkład będzie się rozprowadzał dobrze a na buzi zroluje i stworzy maskę.

Ja za Wami także tęskniłam :) Trochę mniej mnie boli, wszystko zamienia się powoli w nienawiść.

Z przyjaciółką moją kochaną najlepiej :) Trochę się uspokoiłam, przeszły mi głupie myśli, poznałam nowych ludzi i mocno popiłam. Pogoda do kitu, a reszta w porządku. Jak Wy się macie serduszka ? Student, studentka meldowali się?

A co tu się działo przez majowke? :) następna promocja w rossmanie będzie na artykuły do paznokci. Witam starych znajomych i nowe osoby

Nie Studencie, nikt nie chciałby. To, że nie wierzę już w ludzkie słowo, obietnice nie ma nic wspólnego z puszczaniem się

Uderzam na lublin. Może choć trochę zrobi mi się lżej na sercu

Szybkie pytanie. Co mi z reputacji? Chroni mnie przed czymś?

Nie jest sztuka mieć zasady. Prawdziwą próba jest nimi żyć. Ja już nie wierzę w zasady, bo równie łatwo jak się o nich mówi, tak samo się je zmienia. Obietnica, przysięga i zasady ludzi nic dla mnie nie znaczą.

Jesteś idealista. Wiesz jak oni kończą

Pozbyli się kłopotu w teorii. W praktyce stworzyli potwora o wielu glowach. Na swoje potrzeby wykreowali "kulturę amerykańska". A co to takiego? Zlepek wielu kultur, tradycji, zmodyfikowany tak aby kojarzono go z amerykanskoscia. Jak myslisz od kogo wzięli haloween czy święto dziękczynienia?