Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Vall

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Vall

  1. a u nas w stopce galeria Maksia, codziennie nowe foto :D
  2. Tadzia switne fotki :D Filipek faktycnzie wyglada na pulchniaczka,. ale tlyko na buzi, nózie widizlam wclae nie takie grubiutkie. Moj Maksio ma serdelki na nózkach :) A gdzie tabelka - jakie wymiary maja dzieciaczki, tzn ile wazy np towj Filipek Tadzia, ile Czesio Kali, Ericzek to wiem ze maly smoczek :D A Ninka, Motylek , Hania, WOjtuś, Dawidek..i cala gromadka naszych grudniowych dzieciaczków :) napewno na sztucznym dzieci sa chyab cięzsze i pewnie grubsze..więc jak to u Was moj ostatnio 7200... ale ostatnio je mniej mam wrazenie 6x120ml srednio plsu hebrtaki i jabłko :D
  3. Kala - ja nawet mam motywacje - codziennie rano zarzucma setke brzuchów, w dzien rozne cwiczenia popdatrzone w necie dla mam z dziecmi - Maksio siedzi na brzuchu u mnie np itd... w weekndy rolki, albo dalekie piesze wycieczki...TEraz 1x w tyg basen dojdzie... Ale z jedzeniem mam problem.... nie opycham sie, a nawet jem malo..ale nie umie odpuscic chleba np (bo to najprostsza sprawaz robic kanapke) i słodkie... nie duzo ale jendka, a zawsze miałam skłonnośc do tycia....obiad jadam niestety zwykle z męzem jak wróci z pracy wiec ok 18... a co tam.. :) heheh... wszytsko w swoim czasie...
  4. Fajny ten waleczek :) ale swoja droga dziwne ze wymyslaja urzadzenia "uczace" raczkowac.... przeciez dzieci sama to robia, naturlany rozwój - ja nie wiem czy dobre jest takie "pomaganie".... tak sie zastanawiam... pytalam sis, kuznek..wsyztskei dzieci sama przechodizly do kolejnych etapów..bez wspomagania..ale ten waleczke podoba mi sie..chocby jako zabawka :D CHyba sie skusze :D
  5. Złobek..... od kieyd chcesz tam poslac synia?? a co do C moj tez sie ejszcze wygina, ale wg lekarzy to nci nie znaczy, jest jeszce "młody" do pol roku pozycja taka, znana z brzusia jest dopuszczalna... robi to coraz rzadziej...ale robi...
  6. heja Foczki :D no moj Maksio to tez ranny ptaszek góra 6 i jestemy na nogach ;/ Tadzia fajneiw syzkoliłas Filipka, tlyko pozazdrościc- moj zansie sam jak jest umęczony w ciagu dnia np w trkacie jakiejs zababwy na macie albo cos..ale z reguły chwila bujania, labo przytulenia wymagana... U nas wieczorem po kapieli od razu butla i usypianai i kimonk..juz sie tak utarlo..i synio nawet jesli mial drzemke np ok 19, a kapiel o 20 to i tak idzie spac :D A w gole to wieczorne sprawy załawtai mąz z reguły - ja przygotouwje kapil on kapie, ubiera,ja w miedzy czasie rpzygotowuje mleczko, witaminki, wychodza mąz karmi , usypia..i fajrant... :D No chyba ze cos nadzwyczajnego - maly bardzo marudny czy cos..wteyd wkraczam ja :D
  7. celi :* hehehehe A ta krzyzówka o ktorej piszesz opisując Ninke brzmi faktycznie "ostro" :D moj to chyba mieszanka aniołka i tego nastepnego - przeciętniaka..nie wiem jak go tam zwali :D Ma zle dni wtedy jest gorzej, walsnie glownie wieczormai czasem sa histerie itd..szczególnie gdy jest za bardzo zmęczony , mama za dlugo zwleka np z kapiela albo z polozeniem spac.. wtedy jest kiepsko ale in general: jest grzeczniutki tlyko lubi byc in center..więc nie ma z eona włozeckzu a ja co innego... no moze na kilka min ;)
  8. kala dzięki... ale kurde... czuje sie jakos bleee.... coz..nigdy ie bylam chuderlakiem, no moz ekeidys jak sie odchudziłam maskarycznie i niemal zahaczylam o anor.. Ale wteyd to przynajmniej umialam sie zawziąsc i nie jesc a teraz... kurna... jak sie dietuje nie mam siły na \"walke\"z malym ;/ No nic ja daje sobie czas do wrzensia-wteyd wracma do pracy i chce dobrze wyglądac :) Wazne ze męzowi sie podobam - hehehehhehe :D ale nie ma jak czuć sie dobrze we wlasnym ciele... Mam pytanko : jakie jabluszka podajcie sowim maluchom - ja sama ucieram, Makisowi nawet idzie, ale widoamo rózne smaki, w zaleznosic od dostway.. moze dobrze przyzwyczaja sie.. ale tak mysle, ja takich zwydziwianych jak te gotowe z wingornami, z plataki roz i inne nie wykonam, Powinnam sie na nie przerzucić?? Jak wy robicie??
  9. a ja sie załamuje jak oglądam Wasze fotki...... takie z Was laski a ja wielka foka! :( buuuuuuuuuuuuuuuu
  10. hej kochane....... u nas wszytsko dobrze... ostatnio pogoda dopisywała wiec spedzalismy cale dnie na spacerkach :) Maksio fajniutki smieszek.. jabłuskzo mu smakuje tlyko nie do konca kumka oc oc hcodzi z ta papką i zwykle jęzorek na wierzch wywala :D ale coraz lepiej i jak widzi miseczke z łyzeczką to az piszczy z radosci :D Zaczal tez sporo pic.. nie lubi a od jakiegos czasu wypija bez marudzenie i to do 3 herbtake dziennie po 100ml :D moze dlatego ze cieplej i ze zageszczam mu mleckzo więc chce picka więcej,,, U nas kroi sie zmiana mieszkanka na wieksze, byc moze jescze w tym roku :D Juz się ciesze bo w naszym M2 to poki co jets ok, ale jak Maksio zacznie rosnąc to byłoby kiepsko... Dzis mam ajkiegos lenie..i choc pogoda w maire jakso wybrac na sapcer mi się nie chce... nie wiem..czyzby pierwsza @ sie zblizała, w neidz. odstawiłam piguły... Dzis ide z sis na basen, soalre itd... popoludnie dla ciała i duszy :D Dzieciaczki aa fotkach slodziakowe :) i taks zybko rosną, aż strach... my jak narzie w 68... a i postepy w nocnym jedzonku - zwykel ejndo i jedna herbatka, a czasem tlyko jendo ok pólnocy i do rana (6) spokoj :D Buziale :*
  11. ooo w maju.. my juz mamy 3-cie! Aniula wrzuc jakąs fotkę teog co widzisz z okna :D
  12. włansie zerknełam na moj pierwszy wpis :) 4 kwietnia :D a jutro rocznica testowania :D
  13. Nadika witaj - fajnie ze znowu jestes :D co do szczepionki to słyszlam o tym pentaximie, ja szczepie Infanrixem więc nic więcej nie wiem... U nas jabluszko smakuje coraz bardziej, a za jakies 3 tyg wprowadzimy kaszki, zupki i soczki :) aaaaaaaaa - dla mam ulewających dzieci - NUTRITON - to zbawienie..zagęszcz apkarm, zero ulewania... nie wiem czmeu ja tak dlugo zwlekałam... SUper sprawa.... ja mam ostatnio nieco podlejszy nastroj z uwgai na zamieszanie jakie wprowadza moja szwagiera, ale szkoda o tym pisac.... gra mi na nerwahc i tyle, ale szkoda życia zbey manrowac je na awntury o błahostki - więc przyjełam taktyke 0 kontkatu , jak cos będa chcili to smai zapytjaa, porpsza... zawsz ebyłam nadogrliwa, codziennie pytalam co słychac, jak sie maja (35tc) a okazalao sie, ze jelsi nie tancze dokalndie jak zagraja to jestem beeeeeeeeeeeee... ale mam swoje zycie, sowje problemy i radosci..szkoda nerwów :) OD teraz bede większa egoistka :) Maksio zorientowals ie ostatnio z ema nózki i czesto łapie stopke i z podziwem patrzy - jescz edo buzi nie daje :D Wczoraj bylismy na rolkach.... a... i dzis tlyko 1x obuduzl sie w nocy na kamrienie o 00:30 :) ale pobudka o 6... czyli dokalndie jak codzine, tylko ze tym razem wg nowego czasu ;) Widze ze coraz więcje Was przerzuc asie na spacerówki :) Super... Poza tym czas zaczac ladowac akumlatory po zimie - w koncu wiosna za oknem :D
  14. no i te wizyty sa poprzedzane teleofnem i umawiane na konkretny day :D
  15. Marteczko, Swanetko jesli chodzi o wizyty kontrolne - u nas takie wizyty połoznej to norma, no w przychodni w ktorej jestesmy zapisani przynajmniej - wsio w ramach NFZ.. bedzie jeszcze w 9 miesiącu.... a z tym karmieniem to poprostu zeby zycie było lżejsze :) Maksio w nocy je 2x... a dzis drugie w okolicach 3 zastpialm herbatką i tez pospal jak zawsze do 6..czyli nei jest głodny tlyko z przyzwyczajenia sie budzi.. moze z czasem bedzie spal, uzna ze na herbtake nie warto ;) się budzic.. MAksio je srednio co 3 godz.... bo niestety zamiast jesc na raz więcej jak móglby 150-180 zjada max 120... ale dzis i po tych nocnych \"oszustwach\"....zjadł rano nieduzo... No i chodzi o to zeby mial przerwe w jedzneiu w nocy, a nie wlansie rano ;-) a zagęszczac będziemy uwgai na ulewanie! Matimama- ło matko..tyle razy wstajesz!! Karolinka.. no to mieliscie dzien , wspólczuje! Morotnku - wszytskieog dobrego :)
  16. Heja moje kochane grudnióweczki :D jestem juz od wt. w krk, ale jakos tak nie moge wrócić do normalnosci ;/ Maskio odreagowywał święta, a moze kolejny etap wzrostu..bo w dzien jest ok, ale wieczorami jest nieznosny... marudny, płaczliwy i złosliwy... wogole złosnik z niego okrutny - będzie miał charakterek ;) No ale moze nowe bodźce, wrażenia...ale normlanie czasme az zanosi sie... i mały furiat u mamy spi na rekach , odkladma od razu czujne oko i od nowa... az umęczy sie w koncu i padnie... a w dzien - odpukac ;) Aniołek :D Dzis mieliśmy wizyte połoznej środowiskowej z kontrolą... Pani siedziała godzine...bardzo miła, choc Maksio na jej widok jak nigdy rozpłakła sie okrutnie bo Pani miała \"wyszukany\" make up potem siedział u mnie na kolankach i tak siedził, siedział az zasnął No wiec rozwiniety dokonale: głowka super trzymana, duzy, silny... poradziła tlyko jednak zagęszczac jedzonko nutritonem (Asior to mozna wszędzie dostac bo jak kiedys pytalam w dwóch aptekach to nie było) z uwagi na to ulewanie bo była świadkiem ... Poradziła tez aby spróbowac jakos omijac jeden nocny posiłek.. i podac np herbatke, bo Maksio moze budzic sie z przyzwyczajenie a nie z głodu, tym bardziej ze w nocy dłuzej trawi, nie ulewa wiec więcej zostaje i po nocy rano nie zjada tyle co zwykle tlyko malutko..i lepiej zeby w nocy nie jadł niz rano..co zrozumiałe Wiec bedziemy probowac od dzis Jabłuszko podawac...i porbowac łyzeczka soczke ten co zostaje skoro papka jescze nie bardzo wchodzi Zostawiła numer jakby cokolwiek to dzwonic (ale dzis juz lepiej szło z jablkiem, ale krzyki wieczorem były i teraz tez co chwile sie budzi... i kupa ciemna-zielona okrutna tuz po kapieli, więc zaliczył dwie) Kolejna wizyta z ich strony w okolicach 9 miesiaca - sprawdzaja koorydnacje ruchową, zabki i takie tam... Zadała setke pytan, bo musiał jakies papierzyska wypełnic - mieszkanie, piętro, spacery, czy zadbany, czy potrzebujemy pomocy itd... W sumie wizyta git, babka fajna... i doobrze meic na taka namiary Ufff.. to tak w skórcie co u nas :D nie zdązyłam wszytskie przeczytac..ale pokróce: Aniula witaj po drugiej stronie morza :D MArteczka daja tu fote kiecy i siebie w niej :D Tiki ta wtorkowa reakcja to mzo enadmiar wrażeń..moj mial we wtorek podobnie... Yzka - ty nasz WODZU! Karolinka - Patrys od dawna na Nutrimigenie?? a co do biustonoszy - dla karmiących napenwo fiszbiny nie wskazane... Celi - gratuluje - w koncuzalicyzlas wizyte u ginaa :D Edka :) brawa dla Synusia :D Blanka - Lenka-Aniołeczek :) ehhh..ide dalej Was czytac :D
  17. Hejka kobietki :D my juz u rodziców..wyjechalismy dzis o 7 :) Maksio obudził nas o 5.30 więc bez probelmu spakowalismy sie i ruszyli ;) Dzis troche bardziej marudzi, ale zmiana otoczenia i brak dłuższej drzemki daje znac o sobie.. a i wypił mi dzis 90ml wody :D ale, ale :roll: kupy nie było... aaaa i jeszcze probowal jabłuszka.. ale wogole nie wiem czy cos wpadło do żołądeczka... bo raczej wszytsko ladowałao na sliniaku, bo moj Maksio teraz caly czas z jezykiem na wierzchu.. ale smak nowy pewnie poczul delikatnie.. jutro znowu sprobujemy... ( :D pewnie nawet naparsteczka nie zjadł, ale coz.. takie początki)... ps. nie mówilam Wam jaka akcja wczoraj na szczepieniu była! podawała mu babeczka rota, ten śliczne usmieszki, oczka puszca ale wszytsko zamiast połknąć to 3ma w buzi przy poliku..i kombinuje.. 15 min musilismy trzymac pysiaczka zeby w koncu poszło :shock: no i usiłowal wypuscic szczepionke robiac banieczki i inne cuda..ale chyba sie udało, tzn większa jej część... Mam nadzieje :? Zaraz biegne to wąteczka ktory wrzucila Celi, widze ze nieżly ubaw :D Tiki nie wiem co to mog abyc z akrosteczki, a wogole jakim cudme ty je wypatrzylaS??? Makiso tlyko lekarzowi pokazuje swioją \"paszczule\".... Swanetko-mam nadzieje, z edecyja o odstawineiu kuracji była dokaldnie przemyslana, zebys nei zaskzodizła sobie kochana :* Iza - no wiesz płaszcz ze stójką!! :p po co :D Tootsie gratulacje dla Kluseczka :D Morotnku - pierwsze zębole, przetrsz nam szalki..3maj sie! Kochane Grudnióweczki jescz eraz Wesolego Alleluja :*
  18. jezu poczytalam, ale juz nie wiem co komu chcialam napisac.............. Celi - usmialam sie do lez z pieluskzowej sotry twoejgo męza :D Marteczka a mzoe ta keicka jednak bedzie OK..zmierzjutro rano.. moz espojrzysz innym okiem :) Yza - no to będzie się działo :) Aga - sliczne zyczenia, dziękujemy :) Grudnióweczko - a my mamy zacznac od tartego jabłuszka juz teraz po 3 miesiacu :/ Mrotonku - no pierwsze żebole - no ładnie :) Tadziczka 3mam kciuki za dr :) WARTO, chocby z uwagi na to ze wiecje czasu dla dziecolka jak ma sie zajecia ze studentami, wsyztskei wakcje, święta :) Karolinko - cierpliwosci :) Męzu... ukochaj sowja Karoline i będzie GIT! Ja na męza nie narzekam..... owszme jak skumulje zmeczenie to jestem wredna... ale jets to taki nerw, który kieruje przeci cłameu ,śwaitu - Mkasio tez ma wteyd pod górkę, ale spacer, jakies orzładownaie i mija :) ale raz na jakis czas taki kryzys u młodych rodziców przychodzi..i trzeba sie z tym pogodzić :) a mój mąz... w nocy wstajemy na zmiane do kamrienia... ale jak ejndo kari to drugie przygotowuje - wie coboje budzimy sie.. N maz nie wtsaje tyle razy do Maksia w nocy bo poprstu mocniej spi i nie slzyszy jak maluch sie wierci itd.. JAk wraca z pracy - zwykle ok 17-18 spedza z malym czas do kapieli, potem go kapie, karmi i z reguły usypia.. kamrinie ranne (okolice 5-6) sa moje..maz dosypia do pobudki przed rpaca ok. 6.30... no i potem ja mam clay dzien z małym az do czasu jak męzul wróci :) a weekdny zawsze robimy cos w trójkę :) a opieka sie wymienimy :) ps. i przyznam sie bez bicia - wychodze sama ale na krótko..mam jakie sopory przed zostawienim Maksiula na dłuzje niz godzinę.. ale moze z czasem przyjdzie mi to łatwiej.. :D
  19. kala co do spacerówki -u na sświetnie zdaje egzamin:) a to co pisza... towiesz.. Ci kotrzy mają \"letnie\" dzieci czasme wogole nie biorą gondoli :) a tu w razie gdybym juz nie miala czasu zaglądnąc do Was... **___** _**___**_________**** _**___**_______**___**** _**__**_______*___**___** __**__*______*__**__***__** ___**__*____*__**_____**__* ____**_**__**_**________** ____**___**__** ___*___________* __*_____________* _*____0_____0____* _*_______@_______* _*_______________* ___*_____v_____* _____**_____** _______*****_______ Smacznego jajeczka, mokrego dyngusa :D
  20. a i urząd paszportowy tez zaliczony - 17 kwientia odbiermay dokumenty Maksiowe :D
  21. sie porbiło.. Karolineczka moj tez walsnei spi na kanpie...\\ My dzis mielismy wizyte: Maksio wazy 7160 , mierzy 66/67cm... no i chyba jednak jest alergikiem, ale mozmey zaczac wprowadzac jabłuszko tarte ale bacznie obserwowac Zaszczepiony (2 dawka rota i skojarzona)... Poza tym.......... UDAŁO się - od wrzesnia full etat dydaktyczny na uczelni - takze wszystko jak chcialam (zaliczylam dzis rozmowe). Teraz do 18 kwientia jestem na maceirzyńskim, potem wykorzystuje 52 dni urlopu.... (musze to policzyc do kiedy - zdaje sie poczatek lipca). No a wracajac do Maksia - wszytsko to przespal... od 9 -12 .... nie jadl od uwaga 6 rano do południa własnie. Zaraz poczytam co u Was... ale Maksio cos krzyczy... Karolinka wspólczuje probelmow z Patrysiem..nie doczytalam mzoe, ale skad az tyle badan słuch, wzrok itd?? Sorki nie jestem na bieżąco.. ;/
  22. czyli w święta Makios zostanie uraczony jabłuszkiem :D ps. chyba ze lekarz d anam inne zalecenia przez ta alergie... hmm jestesmy na Pepti a dzis buzialek jakis bardziej wysypany ...
  23. Celi tego Twojego chłopa to tez... raz przez kolano i do piony ustawic :D
  24. Tootsi wspólczuje problemów z chłopem -mój tez tak czasem ma....no moze nie a ztak ;/ Musze się pochwalic.. zrezygnowalam dzis ze spaceru... wystawilam Maksa na balkon..a sama umyłam okna, odkurzylam - no i jeszcze umyc podłogi by sie przydało.... ale nie wiem czy synek bedzie na tyle cierpliwy ... a moze zostawie to dla tatusia ;) Kochane wy dajecie jesc waszm bejbikom te cuda..po 4 miesiacu, czy jak ukoncyzly 3..bo sie pogubilam... rozumie z epo 3 to soczek z jabłka?? My jutro mamy wizyte :D
×