Hej dziewczyny - jestem na tym topicu nowa...ale udzielam sie gdzie indziej - tak jak wy bardzo chce miec dzidziule, ale niestety ...
od 2,5 roku lecze prl..i juz prawie, prawie udłao mi sie zejsc do max normy..ale pani gin w zeszłym tyg. powiedizała, ze jescze troche bo trzeba zejsc jescz etroche apotem to utrzymac jakies pól roku..zbey było w porządku i faolka mogła się zagnieżdzić w brzuszku..po drugie przy ostatnim badnaiu odkryła torbiela na jajniku - co tez powoduje opżnienia w staraniach..
Ale nie podam sie..jak nie teraz to od zimy zcazn eusilne starnai byle kolejne choróbska się nie ujawiniły, a prl i torbiel..w kocu dały mi spokój..
Ścska was wszytskie, Vall