agnes3d
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez agnes3d
-
Izi ja wlasnie troche posmarowalam mu sudokremem i zobacze co sie bedzie dzialo, zaraz po urodzeniu caly byl taki wysypany ale to na ciele i polozna kazala mazgac go sudokremem i podzialalo... Dziewczyny ile Wasze dzieci spia w ciagu dnia? Mojemu cos sie poprzestawialo i od rana do teraz prawie w ogole nie spi - od rana tj tak 8:30, a pozniej po poludniu wiecej kima i w efekcie chyba dzis mi sie znow budzil wczesniej na jedzonko w nocy, za wczesnie go chwalilam chyba ze spi od 21 do 4, bo dzis jak poszedl o 20:30 to obudzil sie o 23.30 i pozniej srednio co 2,5 godziny, takze dzis cos sie nie wyspalam i chodze lekko scieta... No nic spadam moze sie zdrzemne teraz :)
-
No z ta waga to masakra.. u mnie mit karmienia piersia tez malo sie sprawdza, pierwsze dni lecialo po kilogram dziennie a teraz od dluzszego czasu stoi na 63,5 kg gdzie przed ciaza mialam 53-54kg przy 166 cm :O dlatego tez musze wziac sie w garsc pocwiczyc no i zmodyfikowac diete bo ciagle slodycze mnie kusza :O Izi pas poporodowy u mnie jeszcze nie dziala, a to dlatego ze wytrzymuje w nim jakies pol godziny a zeby usiasc z Małym i go nakarmic moge zapomniec gorset mnie pije wszedzie, po prostu za mały kupiłam :D ale faktycznie jak juz sie w niego wbije to efekt jest niezly bo brzuchol znika :) Gryfnofrela no koncert super, ale juz zdazylam uslyszec dzis 2 takie komenty, ze podobnie jak Ty na pierwszym weselu poczulam sie jak wyrodna matka... whatevaa.. w kazdym razie mam swoj rozum i wiem, ze moj syn nie bedzie nieszczesliwy przez to ze 1 dzien mnie nie bylo, a ja go nie kocham mniej niz te matki co siedza ze swoimi dziecmi non stop i nie maja innego zycia... jak juz ktos napisal tutaj szczesliwa mama to i szczesliwe dziecko :D Ja na razie wysypka sie nie przejmuje, ale nie bede jadla pare dni pomidora, z tego co slysze to takie niemowlaczki male czesto maja jakies wysypki, zobaczymy co pediatra powie, ale na dobra sprawe to moze byc wszystko, cos zjadlam, uczulenie na jakis kosmetyk, proszek, potowki, zadrapania ??? szukaj wiatru w polu... Dodka niezly numer z ta sofa i narzuta ;) fajnie ze masz wozkownie na dole u mnie niestety dupa :O Co do rytmu mojego Kubala, to wspominałam ze po niedzieli cos mu sie przestawilo i po kapieli jak zasypial gdzies 20.30-21 spal do 4:30 jak dla mnie super i tak bylo 2 dni z rzedu :D dzien pozniej juz tylko do 3.30 ;) a wczoraj jak mama z nim byla to obudzil sie o 2 pozniej o 5.30 a pozniej przed 10, wiec tez w sumie niezle, ale jak widac rytm zmienny zobaczymy jak bedzie dzis :) takze w sumie to mozna sie wyspac jak pojde tak okolo 23 i pociagne do 8-9 z przerwa na karmienie:) Niezapominajka nie pieluchuje na szeroko bo ortopeda powiedzial ze nie ma potrzeby, Kuba jeszcze w szpitalu dostal skierowanie na usg bioderek ze za bardzo je odwodzi na boki, bo pierwszy dzien lezal jak taka żaba chyba w szoku poporodowym (czesciej dzieci maja odwrotnie ze za wasko i wtedy to pieluchowanie zalecaja), ale pozniej juz bylo ok no i na usg wszystko super, generalnie zaleca sie na brzuchu lezenie, wczoraj pozegnalismy pępek wiec troche pomęczę teraz z tym lezeniem mojego bączka małego :D Zuzia bralam kiedys Cerazette i przyplacilam to deprecha, jeszcze plamilam caly czas i mnie wysypalo mega pryszczami , ale ja w ogole mam tendencje do tego, ale nie tkne juz tych tablet, inna sprawa ze sa to tabletki tylko dla kobiet ktore juz rodzily bo podobno wtedy gospodarka hormonalna sie zmienia i reakcja moze byc juz zupelnie inna. mysle o spiralce choc to drogi interes ale pewny, ale musze sie doinformowac jak to jest jakbym chciala za 2-3 lata znow byc w ciazy :) Izi przyjemnosci na piwku!!! :D
-
Dzien dobry :) Hurrra udał sie moj wyjazd na koncert :) Mlody byl grzeczny z babcia, szamał butle i spał głównie, a rano dzis do cyca sie pieknie przyssal wiec jak widac wszystko mu jedno... koncert super, ciesze sie ze troche sie wyrwalam, to jest potrzebne czasem, choc spalam jak na razie 3 godziny.. najgorzej bylo z cyckami bo chodzenie z laktatorem do toitoia gdzie kolejka na zewnatrz a ja tam jade w srodku z tymi cycami cala w stresie bo ciagle sie ktos dobija :O ze stresu chyba za malo odciagalam wiec jak juz zladowalismy w samochodzie kolo 24 to cycki mialam jak kamloty, takie zgrubienia bolace, wiec tak jak wyjazd z parkingu trwal 1,5 godziny to ja z tym laktatorem siedzialam w samochodzie, masowalam cycki i w koncu zgrubienia zeszly i wylalam dwa kubeczki mleka :) ciesze sie ze bylam i ze Kuba ladnie sie spisal, babcia tez wniebowzieta jaki on grzeczny :) aaa i ja wczoraj od rana zjadlam big maca i wypilam piwko, bo mowie do nastepnego dnia to w mleku nic nie bedzie pewnie :D ale po jednym piwie to juz mialam bombe :D Co do pryszczoli, to moj tez jest opryszczony za diabla nie wiem co to jest, bo najpierw wiem ze mial potowki, ale teraz ma troche na obu policzkach i czole takiej wysypki, a on jeszcze lubi raczki do twarzy i sobie podrapac troche... polozna mi sie dzis pytala co jadlam, a ja juz ostatnio wszamalam mase rzeczy, wiec naprawde nie wiem skad ta wysypka, tzn nie jem przypraw, ani smazonego, no ale jadlam pomidora, ryby itp wiec nie wiem co mu moglo zaszkodzic, ale moze tego pomidora odstawie i zobacze co sie bedzie dzialo... skaza bialkowa niby inaczej sie objawia, tak jak Kirsten wkleila, mam wielka nadzieje ze to ominie moje dziecko.. Gryfnofrela mam nadzieje ze z Tymonem ten neurologiczny problem bedzie wykluczony i cwiczonka raz dwa pomoga, trzymam kciuki :) Pije trampki tez bym chetnie zjarala sie na solarium, ale moja kosmetyczka mowi ze raczej powinnam teraz unikac bo burza hormonow a ja mam tendencje do plam :O Karina ja co prawda karmie cycem, ale z butla podobno tez co 3 godziny to normalka, na logike jak mozna non stop byc na butli, to dziecko pozniej chyba jak smok wyglada, bo na mleku modyfikowanym szybciej przybiera :D Muza no faktycznie rozne sa wrazenia i z porodu i ze szpitala, grunt ze dalas rade Kochana :) Kojoneczka trzymam kciuki zeby w koncu problem butelkowy sie rozwiazal.. i wszystkiego najlepszego!!! :) Wi tez bym czasem chciala zeby Kuba rzadziej robil kupy.. rekord to chyba 3 kupy raz za razem oczywiscie kazda do nowej pieluchy i przy kazdej sie rozbudzal i wszycho od nowa :O Moj mnie jeszcze nie osrał za to lubi odbijac z odrzutem takim ze musze sie przebierac i jego oczywiscie tez :) z tym odbijaniem tez u niego roznie moze wyprobuje sposob co Mieloona podala :) Majóweczka Kirsten ma racje moze mierz glowke, bo wydawac ze sie powieksza to pewnie juz z tych nerwow tak masz, trzymam kciuki ze bedzie OK Mieloona ja dostalam taka chuste Bebelulu, ale czekam az bedzie mial 1,5 miesiaca, na razie jakis taki mi za mały na ta chuste, ale zapewne to fajna rzecz np jak jestem sama z Małym a musze wyskoczyc po cos do sklepu :) Dziewczyny jak Wy taszczycie wozki po schodach ja nie opanowalam tej sztuki jeszcze, wozek mega ciezki boje sie sama go spuszczac po jednym stopniu z Kuba w srodku :O troche dolina bo zawsze musze czekac az ktos przyjdzie i mi pomoze :O musze potrenowac chyba... O sobie nie wspominam bo waga stoi w miejscu i ogolnie czuje sie aseksualnie, czy wy wyczuwacie takie moze zgrubienie w miejscu blizny, mnie to strasznie drazni jak sie podmywam i czuje i do tego jeszcze kłuje troche, nie wiem jak z bzykaniem bedzie ale na razie kiepsko to widze :O ogolnie to jak chcialam ostatnio pobiec do sklepu to normalnie dupa jak z ołowiu, ubiegłam 3 kroki i mialam dosc.. teraz jak juz wiem ze Młody dobrze przyjmuje butle, to bede wieczorkiem wychodzic biegac, nie ma co bo siedzac na dupie nie schudne raczej :)
-
Helloł helloł :D Jak tam Mamusie zycie płynie? :) jaki spokoj tu u nas :) Muza gratulacje Ty Poznaniaro moja :D napisz w chwili czasu jak tam wrazenia z porodu :) Ja dzis zadowolona bo wczoraj byl eksperyment z butla :D Babcia i dziadek zostali z Kubalem a ja wybralam sie z mezem siora i kumpela na "Sekls w wielkim miescie 2" :D zabawa przednia polecam :D a Kuba wszamał w miedzyczasie 2 butle, choc wydawalo mi sie ze powinien jesc raz w tym czasie, ale pewnie babcia nie zalowala wnuczkowi, po czym jak wrocilismy bylo kąpu i mimo tego ze najedzony przyssal sie jeszcze do cycka i jak odpadl o 21:40 to spał do 4:30 bylam w ciezkim szoku bo to jego rekord :D i possal 20 minut i dalej odpadl, ze o 8 sama sie obudzilam i mowie czemu on sie nie budzi :D w koncu przed 9 dopiero obudzil sie na 2 nocne juz wlasciwie poranne karmienie a ja pierwszy dzien porzadnie wyspana :D chyba dziadkowie musza czesciej przychodzic ;) w takiej sytuacji chyba pojade na koncert w srode, choc mama miala troche problem z uspieniem Małego, choc mysle ze to bardziej zbyt szybkie reagowanie na jego breczenie w lozeczku, bo jak sie go odklada do spania to lubi czasem pomarudzic troche i pewnie babcia od razu go brala na raczki, a ja go czasem tylko glaszcze po pleckach albo w ostatecznosci daje smoka i po jakims czasie spi :) Co do butli to moj zassal szybko a mam Aventu ze smoczkiem 1, jak widac gustów tyle co dzieciaszków :D Co do teściówek to moja totalnie nie ingerująca tym bardziej ze mieszka 250km stad, ale ma nas odwiedzic na pare dni pod koniec czerwca, ale to jest wlasnie taki typ "nie narzucam sie", az maz sie czasem wkurza, że moglaby jednak wykazac wiecej inicjatywy :D ja jednak wole tak :) za to moja mama powiedziala mi i siostrze ze my sie teraz nie liczymy tylko Kubuś hehehe :D po prostu oszalala na jego punkcie, ale to dobrze bo kiedy ja nie poprosze to jest, bo dla niej to sama przyjemnosc byc z Małym :) a ja tez z nikim innym bym go nie zostawila :) Przez weekend Kuba zgarnął tyle ciuszków, że szok, bo było pare odwiedzin, a ja tu w starych ciuchach wiec tez mam zamiar sie wybrac na jakies zakupki :) ale podobnie jak Broneczka staram sie wygladac po ludzku ;) czyli zawsze mejkap, włosy, paznokcie, no i porzadnie ubrana co by mi maz nie uciekl hehe on juz widze nagrzany chodzi ale jeszcze 3 tygodnie :) bedzie sie dzialo ;) Dodka ja prawie codziennie wcinam serek wiejski, ale z kiwi to nie wiem, jadlam za to ich cala mase w czasie ciazy, generalnie co do diety to jem co raz wiecej i na razie wszystko przechodzi pomidor, ogorki, buraki, brzoskwinie, jablka, czekolada, ciasta, pierogi, herbata z cytryna i miodem, produkty mleczne, ryby i krewetki z grilla, wedliny, ale hitem sa dla mnie klopsiki w sosie koperkowym z mizeria i ziemniaczkami mniam :D pije tez jedna kawke dziennie, bo bez niej ani rusz :) Jeszcze co do tych mezow, to akurat z moim nie mam problemow, ale czytalam chyba 2 dni temu na onecie byl o tym artykul, ze mezczyzni tez bardzo przezywaja porod i czesto wlasnie tak jakby uciekaja w jakies tam swoje rzeczy bo to ich przerasta troche, ale trzeba ich tez wspierac, nie mozna krytykowac jak cos juz robia przy dziecku, no i duzo duzo rozmawiac o swoich oczekiwaniach ale bez pretensji, z czasem chyba kazdy wskoczy w swoja role, dla nich to tez rewolucja w zyciu szczegolnie jak to pierwsze dziecko, dotychczas to on byl w centrum zainteresowania swojej kobiety a teraz jest dziecko :) to tak troche na obrone tych naszych facetow ;) Broneczka co do kontaktowosci Kuby to mnie zadziwia kazdego dnia :) juz wali usmiechy, co prawda czesciej do meza niz do mnie :) grucha sobie, "gada" jak lezy na macie, wyczail ze jak robi noga to uderza w takie szeleszczace liscie, wczoraj zamontowalismy mu karuzelke to jest hicior bo normalnie patrzy jak zaczarowany i "gada" do niej :) moglabym przysiac ze wczoraj patrzyl na swoja reke i ze odkryl ze ma ja w koncu i otwieral i zamykal piesc ale to chyba wczesnie troche, no i jest silacz, jak go klade na brzuchu to probuje sie odpychac nogami i przeklada glowe na druga strone :D na razie jednak krotko na brzuchu bo jeszcze pepek mu nie odpadl, strasznie dlugo to trwa :) no i ma takie wielkie oczy, jak sie do niego gada to wpatrzony jak w obrazek :D ehhh moglabym sie tak rozplywac godzinami, w koncu to moje dziecko ;) ;) ;) :) spadam tymczasem bo zaraz godzina karmienia :)
-
Jezuu dziewczyny ja juz nie wytrzymuje tego upalu... mleko w cycach sie gotuje.. probowalam sie zdrzemnac ale cala płyne.. duszno jak nie wiem :/ Kojoneczka to chyba potowki, lepsze to niz alergia na nabial, przynajmniej bedziesz mogla normalnie jesc.. Karina ja nie przewijam przed karmieniem.. moj tez najczesciej robi w trakcie jedzenia wiec nawet nie sprawdzam pieluchy przed, a w trakcie tak wali ze az milo :D Na meza nie narzekam, bo pomaga i to bardzo gada do niego godzinami jak Mlody jest aktywny, kapie, przewija, daje mi odpoczac :D Ojej gizmo sie budzi takze spadam :)
-
Moze to przez ten upał Młodym cos odwala i tylko cyc i cyc i zabawy z cycem i walenie w niego glowa i lapanie-puszczanie :D moj dzis tez uskutecznial swoje zabawy a padl akurat jak za pol godzine mielismy wychodzic na usg bioderek, przespal cala wizyte i cala droge jak tylko wrocilismy do domu to juz wrzask ze cyc :D ale odkrylam smoczek.. do dzis nie chcialam dawac ale faktycznie on ma chyba duza potrzebe ssania bo jak sie przyssal to z miejsca uspokoil, choc nie bylam taka dalam mu jeszcze cycorka i teraz po kapieli tez i uspilam go na swoj sposob, smoczek to bedzie ostatecznosc :D Gryfnofrela pytalas o koncert.. to jest ten festiwal w Warszawie co wspominalam Metallica gra i Slayer, Megadeth, Behemoth takie ciezkie klimaty :D chetnie bym sie wyrwala ale mysle i mysle o tym :D a przystojni chociaz Ci Twoi robotnicy?? :D ja bym tam sie wywalila w stroju gdyby nie flak tluszczowy i linea negra na brzuchu :D Moj tak widze ze lubi rozne muzyczki, dzis akurat byl Vivaldi ale tak to nie wybrzydza Massive Attack tez slucha ;) a w Na Wspolnej to sie wciagnelam wlasnie siedzac na L4 w ciazy, wczesniej nie ogladalam i teraz codziennie 11 rano obowiazkowo :D Izi ja kupilam sterylizator bo mialam manie w ciazy skompletowania wszystkiego z Aventu.. odwalilo mi.. teraz mysle po jakiego czorta, choc dla karmiacych butla moze to wygodne ale ja tylko wyparzam laktator- po prostu zalewam wrzatkiem bo po co mam za kazdym razem sterylizator odpalac :) tez uwazam ze jak ktos uzywa 2 butelek to bez sensu kupowac szkoda kasy :) Mata niby jest od pierwszych dni i ja mojego kłade na nia i naprawde to lubi, fakt ze moze na wiszace zabawki nie zwraca jeszcze tak uwagi, no bo nie panuje nad raczkami, ale stopka sobie haczy o takie szeleszczace liscie i to go chyba intryguje i ogolnie sobie lezy i wydaje odglosy zadowolenia :) Dzis tak chyba godzine spedzil do tego muzyczka gra i pelnia szczescia, ja go nie staram sie w dzien za wszelka cene uspic co bylby bardziej na wieczor zmeczony :D Bujaczek mam dostac w prezencie to sie wypowiem, podobno dla mam wygodne bo niby dzieci lubia siedziec w tych bujaczkach ale slyszalam ze nie wolno ich za dlugo trzymac, lepiej mata i duzo klasc na brzuszku, ja tylko czekam az pepek odpadnie w koncu :) Ma jeszcze karuzelke ale zamontowalam tylko pozytywke na razie, ale w przyszlym tygodniu dodam karuzelke :) A co do fotelika to w maxi cosi niby jest taka wkladka dla niemowlaka, nic wiecej nie kupowalam :) Dodka dzieki za rade co do czopkow, wspomnialam juz ze zaprzyjaznilam sie z nimi w szpitalu ale pozniej bez nich ani rusz a chcialam tak normalnie ;) ale jem Activie i jest lepiej :D Mlody spi, wiec moze sprobujemy z mezem... obejrzec film heheheh :D
-
Hej, Ja tak tylko w przelocie napisze bo moj cos dzis mało spi a wiecej broi... Paulina tak przeczytalam szybko co napisalas i postanowilam sie odniesc.. sluchaj mysle ze to nie Twoj pokarm jest zly tylko on tak wyglada, to normalne ze najpierw leci pitku tak gdzies nawet do 8 minut pokarm jest taki wodnity bo on wlasnie gasi pragnienie, potem leci takie mleko juz to jest obiadek a na koncu taki gesty jak smietanka i to jest deser dla maluszka moze po prostu za malo sciagnelas i tej smietanki nie bylo, a jej jest chyba najmniej i leci po dobrych kilkunastu minutach ssania albo i dluzej, szczerze to mi sie laktatorem nie udalo jeszcze wszystkiego odessac nigdy.. a co do preferencji cyca to moj tez na poczatku nie chcial prawego, bo tez ten sutek byl taki jakby mniej ksztaltny ale meczylam go tym cycem raz prawie godzine w koncu zassal, teraz juz zapodaje oba a sutki sie wyrobily i stercza obydwa ;) a tez wlasnie zanim na poczatku probowalam do tego cyca go przystawiac to zassalam pare razy laktatorem to taki sie zrobil bardziej wystajacy... co do uzaleznienia od cyca to zaczynam to odczuwac.. moj taki sie zrobil chyba od przedwczoraj ze zje a pozniej juz tylko sie bawi albo tak niby spi ale cyc w buzi i nie mozna go wyjac, a jak juz wyjme to zaraz atak paniki, dzis nad ranem kolo 6 brrr juz bylam wykonczona maz mowi odloz go do lozeczka, wiec w koncu odlozylam i sie rozplakal, chcialam isc, ale maz mnie powstrzymal i po 3 minutach takiego kwilenia zasnal :) no ale rano znow zabawy z cycem.. ogolnie nie wiem czy przez te upaly czesciej wola cycka i mniej spi... czuje sie normalnie jak wielka mleczarnia, to w ciazy czulam sie bardziej kobieco i atrakcyjnie a teraz jak cycaty pasztet :D Moj chwilowo lezy na macie i slucha Vivaldiego chyba mu sie podoba bo macha girkami i raczkami i cos tam sobie pomrukuje a ja mam czas kawke wypic :) Na weekend tez sie szykuje na eksperyment z butla i moze skoczymy z mezem na randke do kina, ciekawe czy sie uda :D
-
Ojej a ja juz dzis chodzilam z lekka wkurwa bo jak sie nie poloze w ciagu dnia to jest wkurwa, deprecha i ryk w koncu.. sama siebie nie poznaje :D Młody codziennie wstaje 7:30 i wita dzien.. a ze w miedzyczasie sa goscie to czasem mi sie nie udaje zdrzemnac, no ale w koncu przespalam sie 1,5 godzinki i jest git :D ogolnie to tez wzruszam sie cos latwo ehhh hormony... Gryfnofrela no czad ze Tymon spi :D to jest kolejny plus butli ze podobno dzieci dluzej spia, moj tak lubi sie budzic co 2,5 godziny, 3 godziny to max, ale teraz cos spi i sie wkurzam bo zapewne sie obudzi wtedy kiedy ja bede szla spac :D w ogole ja sowa, musze sie klasc kolo 23 bo pozniej to juz jak zombie bym chodzila... Kurde jak goraco w chacie i w ogole na leb idzie dostac, pozniej jak gruchnie to zapewne tornada itp beda :O Mlody na spacerek jechal dzis w samym rampersie z krotkim rekawem i nogawem, lekka czapeczka, gole stopki, tylko pieluszka lekko nakryty a pozniej i ja odlozylam na bok, ale krotki spacer bo nie ma co meczyc Malego i siebie :) jutro ma byc jeszcze gorzej a czeka nas usg bioderek.. co do wyciagania cyca to ja wczoraj karmilam w parku, ale mialam duza turecka chuste to sie nia tak nakrylam ze nic nie bylo widac, tylko plecy mnie naparzaly bo jakos tak niewygodnie bylo.. ale w przychodni to nie wiem, jakos naleze do tych wstydliwych wsrod obcych wiec juz lepiej niech poplacze troche ;) No wlasnie linia na brzuchu jak jest tak jest, ale chyba moj pepek wrocil do normalnych rozmiarow bo po porodzie to wypukly jescze byl :D ale nie waze sie jeszcze... za pare dni... wlasnie Broneczka wyslij cwiczenia !!!! :) Gryfnofrela ja tez sie w nic nie mieszcze powaga jezeli chodzi o dól to jest masakra wciskam spodnie sprzed ciazy i chodze w odpietych i jakas tunika do tego bo nie idzie dopiac rozpora tragedia normalnie :) Spadam powoli bo Gizmo cos tam zaczyna stękac :D to moja ksywa dla synka bo ma wlosy na uszach i wydaje odglosy troche jak gremlin :D dobranocka :*
-
Gryfnofrela i dobrze ze znalazlas złoty srodek, jezeli Młody szczesliwy i Ty w koncu masz chwile oddechu to chyba najwazniejsze :D powiem szczerze czasem zazdroszcze ze karmicie butla, bo jednak zapodawanie cycka troche meczy, dieta beznadziejna po prostu juz rzygam tym zarciem, cycki obolale, powinnam teraz siedziec z laktatorem a mi sie najzwyczajniej nie chce i pewnie cycek mi zaraz eksploduje, chyba zrezygnuje z wyjazdu na koncert bo na sama mysl o odciaganiu pokarmu w przenosnej toalecie co 3 godziny mnie trzesie... no a poza tym faktycznie jest to mile w ciagu dnia, ale jak w nocy Młody ma ochote na zabawy z cyckiem w stylu wypluwanie i lapanie go co 5 sekund, walenie w niego glowa a mi sie oczy zamykaja to mam troche dosyc... myslalam ze bede karmic gdzies do roku ale teraz juz wiem ze na pewno bedzie to krocej max 6 miesiecy...a potem sobie odbije te czasy wielka biesiada :D Swoja droga moj maz tez pierwsze dni w nowej pracy :) wszystko w tym naszym zyciu tak nagle sie zmienilo :) na razie jest ok :) A teraz pare pytań: Do dziewczyn które piją Karmi, czy najpierw je jakos wygazowujecie czy normalnie z gazem?? :D Czy znika Wam linia na brzuchu, bo moja jest chyba jeszcze bardziej widoczna bo skora sie zbiegla i nie widze zeby znikała? :O Ahaaa pytalam juz co mozna jesc na zaparcia, to jalowe zarcia powoduje ze zaprzyjaznilam sie z czopkami glicerynowymi masakra jakas... to w ciazy bylo sto razy lepiej :) wiecej pytan nie pamietam bo mi sie oczy zamykaja.. dobranoc :)
-
Hej Dziewczyny :) no w koncu piekne sloneczko mamy, czekam na siostre i idziemy troche do parku z Kubalem sie wylozyc na trawie, oczywiscie Młody w cieniu a ja chce opalic blade girki :D Marakuja gratule!!! :D Izi no Kuba je i spi, choc je wiecej i spi krocej hehehe ogolnie jak dla mnie jest malo przewidywalny,tzn godziny jedzenia w dzien ma mniej wiecej takie same, ale nigdy nie wiem czy pozniej bedzie chcial spac czy byc aktywny :D w nocy natomiast nigdy nie wiem kiedy pierwsza pobudka bedzie bo raz np od 21:30 pociagnal do 3:30 a dzis tylko do 1:30 ale w nocy je krocej i szybko zasypia na szczescie :) Z brzuszkiem odpukac zadnych problemow, zaczynam podejrzewac ze moje zawsze dobre i szybkie trawienie przeszlo na niego, bo on wali kupe w czasie kazdego posilku wlasciwie a ja od porodu mam straszne zaparcia :O czy ktoras z Was miala taki problem? to pewnie przez to jałowe żarcie, nie wiem jak siebie wspomoc, zeby szlo latwiej ;) Najbardziej to ja sie mecze z moimi cyckami... one zyja wlasnym zyciem, az czuje jak tam cos sie rusza w nich hehe nie wiem czy jak chce karmic przez pol roku to kurde pol roku musze spac z tetra na cyckach, odciagam wieczorem pokarm i mam wrazenie ze to tylko pogarsza sprawe bo w nocy mam wrazenie jakby chcialy eksplodowac ehhh trzeba sie przemeczyc :) nie wiem jak mam jechac na koncert skakac z tymi cyckami i jeszcze odciagac sobie pokarm w kazdej godzinie karmienia w toytoyu ;) Po tych 2 tygodniach moge stwierdzic ze dzialaja niektore porady z jezyka niemowlat, np zdarza sie ze Kuba odlozony do lozeczka czasem nie chce zasnac tylko cos tam zaczyna jakby plakac i wtedy pomaga mu takie lekkie rytmiczne poklepywanie po pleckach tak jak serce bije i ten dzwiek sz.. sz.. sz.. , oczywiscie bez wyciagania z lozka juz pare razy tak go uspokoilam po czym spal bosko; rutyna jest bardzo wazna, raczej nie daje mu czesciej cycka niz co 2,5-3 godziny, jak wola wczesniej czesciej jest to chec zeby sie nim zajac i wtedy sie z nim troche bawie a cyca dostaje mniej wiecej wtedy co zwykle :) Wi ja juz bylam z moim na zakupach pare razy, w spozywce, w Rossmanie, nawet buty sobie kupilam w niedziele hehe :) Lody zjadlam juz pare razy malinowe, bananowe, bakaliowe, nawet czekoladowe i bylo Ok :) Pije trampki Nivea krem na odparzenia faktycznie do dupy heheh u mnie tez byla wysuszone jajka i ogolnie podrazniona cala okolica, zmienilam na sudokrem i jest pieknie :) a ze stękaniem to widze ze pierwsza litera jaka znaja nasze dzieci to eee eee eee, moj non stop nawija eee eee a jak placze to bardziej lllleeee llleeee :D i stęka, wzdycha, czasem beknie jak menel po piwie, ogolnie duzo roznych dzwiekow wydaje i miny wali przy tym niesamowite zjadlabym go :D Czkawki tez miewa ale cyc dobry na wszystko ;) co do poloznej to do mnie przychodzi naprawde super babka, bez jakis przestarzalych pogladow, taka jest na czasie i bardzo sympatyczna takze nie narzekam ale na rozne baby mozna trafic niestety... Kirsten moj tez jak jedzie po bruku koło trzypasmówki to spi najlepiej, wczoraj tir przejechal z takim hukiem ze mowie obudzi sie na pewno, a ten nawet nie mrugnal, za to w sklepie troche sie wiercil :) Co do noska to mi polozna kazala dawac po kropelce bezposrednio do nosa :) Dodka niezly wynik z tym schudnieciem ja chyba zwaze sie za tydzien znow bo cos mi waga stanela ostatnio i nie chce sie dolowac :) Ogolnie jestem zadowolona bo wczoraj zupelnie przypadkiem sprzedalam moja suknie slubna wiec wpadlo troche kasy :D mam ogolnie zew zakupów, zeby sobie kupic jakies fajne ciuszki ale musze jeszcze troche schudnac :D Dobra lece dziewczyny szykowac sie na spacer, wysmarowac filtrami itp itd, pewnie zaraz bedzie karmionko :) buziaki!!
-
Hej Mamuski :) co do nierozpakowanych to wiem ze jeszcze Muza miala termin na 30 maja i miala rodzic w tym samym szpitalu w Poznaniu co ja ale nie dala jeszcze znaku :) ciekawa jestem jak tam u niej.. Fajnie ze jest piekna pogoda i mozna ujezdzac z wozkiem :) od razu humor lepszy i w ogole.. troche sie martwie bo waga mi stoi od 2 dni mimo ze na spacerki juz wyjezdzam, zapodaje cycka, duzo nie jem :O ale mam nadzieje ze to chwilowy przestoj.. Broneczka jak mozesz podeslij mi te cwiczenia poporodowe.. poszukam tez czegos ciekawego w necie.. U Kubala z oczkami lepiej.. na razie odpukac nie ma problemu wzdec i kolek, kupy wali az miło przy kazdym karmieniu.. nadal nie jest placzliwy, troche czesciej sie juz budzi w ciagu dnia, no i dzis jakos w nocy tez troche mu sie skrocilo spadnie, załaczyl mu sie mały głodek, ale spalam az nie przespalam po zsumowaniu z przerwami 8 godzin wiec nie jest zle :) teraz po karmieniu z tego samego cyca odciagnelam 120ml i cos tam zostalo jeszcze, wiec zaczynam zamrazac na ewentualne przyszle potrzeby.. Gryfnofrela to dobrze ze Tymon spi w nocy ladnie, bo ja juz myslalam ze on tak cala dobe :) przynajmniej wiesz ze nie pomylila mu sie nocka z dniem hehe ;) Dressmaker moj sie sam nie obraca na boki, za to w szoku poporodowym juz pełzał w szpitalu :D no i potrafi podniesc glowe i sobie ja obrocic jak np na brzuchu go poloze :) mi tez sie mieszkanie nagrzewa mocno, ale przynajmniej młody sobie na naguska czasem polezy :) Co do seksu to jakos nie mysle o tym jeszcze :) przytulam sie do meza of course ale jeszcze leci ze mnie, jeden szewek jeszcze wyczuwam, no i bola troche blizny wiec ciezko mi myslec o jakims baraszkowaniu :D izabela833 niezle niezle ;) Karina wspolczuje Tobie i Malutkiemu tych przejsc ze szpitalem.. powiem Tobie ze mi polozna ta co przychodzi powiedziala ze mozna Młodemu czubek pitola czyscic nie obciagac tylko tak leciutko zeby sam czubeczek wyszedl, ale szczerze to tego nie robie, mysle ze jak tyle sie mowilo zawsze zeby nie ruszac to nie ruszam.. Paulus3d moj tez ma czasem problem z zassaniem cyca, mnie to bardziej smieszy bo robi przy tym takie miny, za boki zrywac, zlosci sie, wali glowa, lapie i wypuszcza.. czytalam kiedys ze niemowleta szczegolnie chlopcy maja tendencje do rozkojarzania sie i chwilowo zapominania jak ssac, mozna im przypomniac wkladajac czubek palca do buzi, choc ja tego nie robie, jak widze ze meczy sie dluzej, staram sie go tak jakby nagarnac na tego cycka glowka i zwykle juz wtedy pije bez problemu :) Lece sie troche obmyc i chyba zarzuce jakis film, moze zdaze zanim Młody sie obudzi :D pierwszy weekend bez meza, ale jakos daje rade, choc dzis byla moja mama i ugotowala mi obiadek i zrobila prasowanko, zajela sie troche Kuba a ja odpoczywalam :D
-
Helloł:D Hurraaaa pierwszy spacer zaliczony w 9 dniu zycia (werandowanie bylo od 4 dnia), bo w koncu pogoda pozwolila :D pojechalismy sobie autobusem do dziadkow i wrocilismy pieszo a to jakies 4km :) Mlody jak tylko czuje wozek to zapada w sen, obudzil sie troche u dziadków, dostał cyca, popatrzyl na swiat, po czym spal dalej i caly spacer powrotny spal i teraz spi, mam nadzieje ze obudzi sie tak akurat na karmienie i kapanie o w miare stalej godzinie :D zwykle drzemke po kapieli ma najdluzsza bo ponad 4 godzinki, mozna obejrzec wieczorne programy w tv :D Takze Mlody jest boski, gorzej ze mna :) co prawda zjechalam juz 11kg co oznacza ze 10 ciagle do zrzucenia, ale poce sie jakbym jakas menopauze przechodzila, nigdy w zyciu sie tak nie pocilam, a tu normalnie mi bardziej goraco niz jak bylam w ciazy, z humorem roznie okolo 17-18 jakby szlag mnie trafia i zawsze troche porycze ale przechodzi na szczescie, za to od rana mam full power :) nie wiem co z tym dolem wieczornym, ostatnio dotarła do mnie odpowiedzialnosc za Maluszka i to ze juz całe zycie bede sie o niego martwic, choc na razie jeszcze nie schizuje :D Kolejna sprawa laktacja... to jakis kosmos, w pierwszych dniach odciagalam laktatorem Aventu i bylo tego dosyc sporo, ale wylewalam, teraz Mlody ssie juz dluzej wiec zaprzestalam chwilowo odciagania ale za to w nocy musze spac z pielucha na cykach a i tak ja zmieniam pare razy, dzis to przemoczylam wszycho do materaca, a nie chce mi sie w nocy siedziec z laktatorem :O dobrze ze Gryfnofrela napisala o micie tego ze dziecko jak pije z butelki to nie bedzie chcialo z cyca, ja szczerze uleglam troche temu mitowi i srasznie cykam dawac butli, takze dlatego ze w calej rodzinie kraza opowiesci ze dziecko jak je z butli to kolki, a jak z cycka to nie i w ogole.. ale no mam ten koncert 16 czerwca i mysle intensywnie jechac czy nie i chyba wstrzasowo ten jeden dzien Mlody dostanie od babci butle.. boje sie jednak ze mama bedzie miala z nim jakies problemy a jednak to taki wyjazd na caly dzien i powrot w nocy :O takze mysle nad tym intensywnie... A i Mlody od czwartku przybral 300g, bo wczoraj byl wazony wiec bardzo fajnie :D jedno co mnie martwi to bardzo wrazliwa skora, dostal jakas wysypke i teraz nie wiem czy zjadlam cos czy tez jak mowi polozna jeszcze po porodzie jest wysuszony, ma taka skore wrazliwa oraz lzawia i ropieja mu oczka, tu tez polozna mowi ze moze miec jeszcze niedrozne kanaliki po porodzie ale martwi mnie to bo co pobudka to przemywanie oczek sola fizjologiczna mam nadzieje ze mu sie poprawi, bo inaczej pediatra i kropelki :O Paulus3d mi polozna powiedziala ze na spacer mozna jechac doslownie po kilku dniach, ja nie jechalam glownie ze wzgledu na pogode, tak to bym wyjechala juz w poprzedni weekend czyli jak Kuba mial 4 dni.Jedno co mnie martwi to taszczenie x-landera po schodach, bo jak jest maz to ok, ale jak sama to bede musiala tak zjezdzac po jednym stopniu, a na razie nie opanowalam tej sztuki jeszcze :O Broneczka czytalam o tym kinie wlasnie, ciekawe czy w Pozku w Multikinach maja te seanse dla mamuś, bo ja jak bede sama w domu siedziec to chetnie skorzystam :D Podobnie jak Gryfnofrela najgorzej z tym jedzeniem, bo ja tez ostra babeczka ;) brakuje mi cebulki, czosneczku, chilli itp :D ale kawuszke wypilam dzis zobaczymy co bedzie :D Spadam bo Mlody wlasnie sie budzi po spacerku... aha o ktorej kapiecie Maluchy? :) ja tak 19 nie wiem czy nie za wczesnie ale potem budzi sie ok polnocy wiec chyba ok :)
-
Ehhh to napisze cos jeszcze z wieczora :) Gryfnofrela wspolczuje Ci bo musisz byc piekelnie zmeczona, korzystaj kiedy mozesz z pomocy rodzinki co bys sie wyspala porzadnie, trzymaj sie Kochana, moze jak minie faktycznie ten okres kolkowy to bedzie juz OK.. Pije trampki gratulacje!! Czy jest ktos jeszcze nierozpakowany?? :) Wi troche w odpowiedzi na pytanko Twoje, na razie mam tydzien doswiadczenia z moim Maluszkiem i moze sie jeszcze zmienic, ale staram sie trzymac tego co mowily polozne laktacyjne w szpitalu no i ta moja srodowiskowa tez wczoraj dlugo mowila o karmieniu... takze moj Mlody je tak od 15 minut do max 40 raz mu sie zdarzylo 55 minut, ale to z przerwami.. zawsze daje mu jednego cyca a na nastepny posilek zwykle co 3 godziny daje drugiego i tak na przemian.. polozne mowily ze dziecko powinno jesc max 40 minut a pozniej to juz jego kaprysy, moj na szczescie jeszcze malutki wiec to tez dla niego wysilek wiec zwykle nie dociagnie az do 40 minut ale widac ze sie najada, bo kupy wielkie... i teraz w nocy przed karmieniem nie sprawdzam pieluchy, ale zwykle jest tak ze w trakcie karmienia robi przerwe i wali kupe, ale nie przerywam je az sie naje, wtedy tez tak jak mi pokazali w szpitalu biore go tak wyzej na piersi do odbicia, on sie bardzo wycisza w tej pozycji... nie zawsze mu sie jeszcze odbija, wiec po jakims tam czasie bez wzgledu na to biore go na przewijak, przewijam i tu zwykle sie troche przebudzi, wiec daje mu znow troche cyca i zwykle tu juz zasypia, trzymam go jeszcze troche na piersiach a jak widze ze juz ma totalny odlot to do lozeczka i zwykle spi bez szemrania... polozne mowily ze dziecko po karmieniu ma taka potrzebe bliskosci zeby go jeszcze wlasnie w tej pozycji z max 15 minut potrzymac do wyciszenia, no chyba ze zasypia wczesniej.. ten ruch wziecia go troche do gory do odbicia na piersi jest tak delikatny ze nawet sie nie budzi, nie chodze z nim, nie bujam, gleboko oddycham to on sie tak kolysze na tej klatce piersiowej, na razie skuteczne to jest.. aha zwykle przy tym przewijaniu dostaje czkawki to wtedy tez jak lyknie cyca na koniec to mu przechodzi. Oczywiscie nie wybudzam na karmienie juz, bo zle zrozumialam polozne a to bylo tylko przez pierwsze dni jak siara leci. Mlody w nocy spi tak 3-4 godziny.. z podejsciem do cyca tez bylo ciezko na poczatku ale z dnia na dzien lepiej, pierwsze dni to nawet z pol godziny sie meczylam zanim sie przyssal ale uczy sie chłopak :D Na razie nie dalam jeszcze z butli bo troche sie cykam ze nie bedzie chcial cyca albo kolki dostanie, choc dzis tez wyskoczylam do centrum handlowego i za chwile musialam wracac, pierwszy raz uslyszalam porzadnie mojego synka ze ma glos jak dzwon bo jak weszlam do klatki to na parterze bylo go slychac :D No to na tyle o karmieniu, przewijaniu, no i wprowadzamy rutyne od pierwszych dni, mniej wiecej te same godziny kapania, aktywnosci, werandowania.. nie zapalam swiatla na noc, oczywiscie zapalam jak musze wstac co by sie nie zabic :) Seta dzieki za odpowiedz w sprawie kawki, moze jutro sprobuje jedna, tez zapodaje sobie anatola z mlekiem ale podniebienia nie oszukam :D Dobranoc :*
-
Hehe i kolejne Majóweczki zdazyly sie wypakowac jeszcze w maju :D Dressmaker, Karina, Kotik, Dodka gratulacje!!! buziaki dla Was i Waszych Dzieciaczków :) Świat wyglada inaczej po zdjeciu szwów, wczoraj polozna mi usunela i po prostu mozna zyc, siadac, skakac, kucac, umyc sie bez bólu :D U mnie nadal bez zmian jest bardzo fajnie, jedno co zauwazylam to musze sie przespac troche w ciagu dnia, bo inaczej wieczorny dół gwarantowany :D dzis obudzilam sie zlana.. mlekiem, normalnie cala koszulka mokra, wlozylam wkladki a pozniej to spalam z pielucha w koszulce, no masakra normalnie.. Dziewczyny karmiace piersia pijecie moze kawe normalna?? bo ja mysle o niej intensywnie ale jeszcze nie piłam, chyba nic sie nie stanie jak jedna z mleczkiem bede sobie zapodawac w ciagu dnia :) Broneczka jak Ci zazdroszcze tego morza... gdyby Poznan lezal nad morzem to bym sie nie obrazila, pewnie tez siedzialabym non stop z Małym na powietrzu :D A to Karmi pijesz wygazowane czy normalne?? Szubi Twoja babcia niezla podrozniczka :D ja mysle o wakacjach zagranicznych dopiero w przyszlym roku, w tym planuje polskie morze ale chyba dopiero w sierpniu kilka dni :) Odezwijcie sie inne Mamusie :) Gryfnofrela zyjesz dziewczyno bo cos dawno Ciebie nie bylo?? Ide sie oporzadzac poki Kuba spi :)
-
Dzien dobry :) Faktycznie aktywnosc na forum spadła ale to chyba zrozumiałe :) U mnie na razie nie zapeszajac błogi spokój, Kuba spi za kazdym razem minimum 3-4 godziny, je ładnie, choc czasem lubi na poczatku powalczyc z cycem, pokarmu mam full, musze odciagac troche bo mi cyce pekna, ogolnie Młody jak na razie nie płaczliwy, jak jest głodny musze mu dac troche postekac zanim sie rozkreci dobrze i choc troche zaplacze, musi w koncu trenowac przepone :) wali piekne kupki przy kazdym karmieniu, wczoraj go wystawilismy troche na balkon w wozku, bo bylo za brzydko na spacer, ale w tym tygodniu raczej juz wyruszymy... na razie jestem w szoku ze mam czas normalnie sie wykapac, umalowac, ulozyc wlosy itd i modle sie zeby ten spokojny okres trwał :D Co do siebie to jednak połog to jest kurde przykre przezycie :) szwy mnie tak ciagna ze nie mam pojecia jak siedziec, czuje je nawet jak leze :O dzis przychodzi polozna i jak mi ich nie wyciagnie to chyba sama wyskubie bo dostane na leb.. od rana mam full energy a pod wieczor jakos tak siadam psychicznie troche nie wiem dlaczego bo ogolnie jest dobrze, fajnie ze maz jest duzo w domu i mi bardzo pomaga, przede wszystkim kapie Małego, choc moze dzis sie przełamie i sprobuje :) Ja codziennie rano wskakuje na wage z nadzieja i tak jak po samym porodzie mi zeszlo tylko 6,5kg to teraz leci sredni 1kg na dzien no ale ciagle jeszcze 12 do zrzucenia.. brzuch kurczy sie z dnia na dzien i dwa dni temu powitalam moja muszelke z lotu ptaka hehe nie widzialam jej w ten sposob z 5 miesiecy :D ale ciagle i tak jest wielki, tez zaczelam smarowac Eveline, kto wie moze jutro juz jakos sie wcisne w ten gorset :) w ogole mam takie dziwne powiazanie ze jak Młody zaczyna ssac to mnie cisnie na dwojke, masakra jakas juz musialam przez to pare razy odlozyc Młodego i leciec.. ta fizjologia jest straszna :D Co do szczepionek to mysle tak jak Zuzia, nie bedziemy szczepic na pneumokoki i rotawirusy i tez na pewno nie 5w1 i 6w1 bo sie naczytalam o powiklaniach, z reszta sama mialam psa ktory prawie zszedl bo takiej szczepionce krzyzowej wiec tym bardziej nie dam tego dziecku :O Izabella ja tez juz sporo zjadlam roznych rzeczy i na razie jest OK, nawet tez pomidora, miód, czekolade, ciasto z wisniami, no i jem duzo mlecznych rzeczy tzn sery, jogurty, jedynie te obiady jakos mnie mecza, choc ostatnie dni to mama mi robiła :) Kojoneczka wspolczuje zapalenia :( Dobra ide sie jeszcze doprowadzic do ladu, bo pewnie niedlugo bedzie pobudka :D buziaki!!
-
No Młody spi wiec ogarniam temat od momentu jak mnie wziely skurcze :) ogolnie to dzieki za trzymanie kciuków :D Ogolnie to jedno co mnie strasznie martwi po porodzie to waga... myslalam ze wiecej zjade a tu tylko 6,5 kg zeszlo wiec zostalo 15 szkoda gadac.. czuje sie mega brzydka i tlusta, nawet nie patrze juz na foty kiedy bylam szczupla, mam wielka nadzieje ze zjade, co ciekawe jakos na slodkie mnie juz nie bierze cale szczescie :) Mam pytanie co do posilkow?? podsuncie mi prosze jakies dania obiadowe co jecie, bo ja jako amator jedzenia smazonego, ostrego czuje sie zagubione w tym momencie :( Boje sie ze czas kolek nadejdzie bo jak czytam prawie kazde majowe dziecko tutaj u nas to przechodzi.. czuje sie zielona w temacie wiec na razie nic nie powiem, ale wspolczuje Maluchom cierpiacym i mamusiom razem z nimi :( Muza jeszcze doczytalam ze zamartwiasz sie kroczem, ja tez sie martwilam przed porodem, ale w trakcie juz mi bylo tak wszycho jedno, powiedzieli ze musza troche naciac ja tylko ze OK OK, byleby jak najszybciej urodzic, to przechodzi prawie kazda rodzaca kobieta i faktycznie akurat to ciecie prawie w ogole nie bolalo.. maz czy mama, dobrze jak ktos bedzie przy Tobie bo to wazne :) bedzie dobrze :) Selkunia u Ciebie podobnie z tym porodem wyszlo, jak sie wyluzowalas i zaplanowalas fajny wieczorek to pozniej sie zaczelo, ja tez sie wyluzowalam bo bylam pewna ze pojde w piatek juz na to wywolanie i tyle a tu bum :D Ogolnie to mnie zdziwiło ze moj porod trwal 7 godzin, a mialam uczucie jakby to byl godzina, normalnie szok zupelnie inna perspektywa czasowa, choc to akurat dobre bylo w tym wszystkim :) Juz gratulowalam swiezym Mamusiom, Paulus3d Twoja Mała miała słuszna wage :D mi powiedzieli na porodowym usg ze Kubal ma 4kg a wyszedl 3370 wiec jak widac usg moze sie mocno mylic czasem :D Zola faktycznie zbieznosc dat niesamowita hahaha i raz w roku jedna wielka zrzuta na prezenty, wspolczuje rodzince Waszej hehehe ;) No i gratuluje szybkiego porodu :D Izi ja kupilam gorset optymistycznie w rozmiarze 36/38 i powiem Ci ze na ten brzuch co mi został to nawet go jeszcze nie zaloze, wiec moze kiedys wypowiem sie w tym temacie hehe Dressmaker trzymam kciuki za Twojego Kubusia :D Kubusie sa cudowne :) i faktycznie u mnie w kapieli tez skurcze przyspieszyly do co 4-5 minut :) No nic trzeba dorzucic fotke do nk :D
-
Ojej nie moge nadazyc nadrobic tego co piszecie :D Mały jest słodki duzo spi, je, jedyny problem ze kazali mi go wybudzac na cyca, wczoraj co 2,5 godziny dzisiaj juz na szczescie co 3 ale on nie lubi jak sie go wybudza i troche walczy z cyckiem zanim zassie :) ale tak to nie slychac ze dziecko w domu :) my z mezem od rana jeszcze ogarnialismy domek, bo nagle zrobil nam sie straszny balagan, a czekalismy na 1 wizyte poloznej :) super babka :) ja teraz chlone kazda doswiadczona wiedze :) a teraz juz idzie babcia do Małego wiec koncze i wieczorkiem doczytam co tam pisalyscie :) Muza doczytalam ze boisz sie porodu i tez bedziesz rodzic na Polnej :) ja tez sie balam, tym bardziej ze naczytalam sie nie wiadomo czego, ale za to moje znajome co tam rodzily wszystkie zadowolone, fakt ze np mielismy oplacona polozna do porodu, ale mam znajome, ktore nie mialy i tez bylo dobrze... moj ginekolog tez jest z Polnej ale akurat jego tam w ciagu tych dni nie widzialam.. studenci oczywiscie sa ale pytaja sie np czy moga zobaczyc, zbadac itp.. a na oddziale polozniczym te studentki to wielka pomoc, chyba wspomnialam ze dyzuruja w pokojach, mozna je o wszystko poprosic, na oddziale polozniczym koniecznie wyczaj polozna laktacyjna, w sumie takie dwie babki chodza jedna czarna, ma 3 dzieci i ogromna wiedze i druga taka blondynka, mozna je zapytac o wszycho, pokazuja jak przystawiac dzieciaczki w jakiej tam chcesz pozycji.. jak mi sie cos przypomni to napisze jeszcze...tymczasem lece karmic Małego papa
-
No to I'M back :D Dokładnie 2 doby po porodzie wyszłam ze szpitala :D Kubuś urodził sie 25 maja o godzinie 14:05, wazyl 3370, 55 cm i 10 punktow :D Co do porodu :D nie byl to bol jakiego sie spodziewalam tak naprawde, nie chodzi o to ze slabszego, mocniejszego, ale innego rodzaju :D wracajac do poczatku to ok 4 obudzil mnie skurcz, ale stwierdzilam ze przepowiadajacy wiec odwrocilam sie na 2 bok i spie dalej, ale zaraz nastepny i po kilkunastu minutach nastepny, leze dalej, najpierw byly jakos co 16 min, pozniej co 12, jak juz byly co 7 to mowie no dobra to chyba to :D myslalam ze moze przepowiadajace, bo byly nawet lzejsze niz czasem mialam w trakcie okresu :) obudzilam meza, stwierdzilam ze to chyba juz ale pojde sie wykapac, upewnic, bo jakby byly przepowiadajace to po kapieli by przeszly.. nie przeszly, a zagescily sie do co 4-5 minut, na szczescie bylam pieknie ogolona no bo wczesniej w tym dniu mialam wizyte u gina, wiec najgorsze na szczescie mnie ominelo, czyli golenie piczki :D no i normalnie jak zaplanowalam, wykapalam sie, umylam wlosy, zrobilam makijaz, zjadlam kanapki, bylam juz w kontakcie z moja polozna, ktora akurat miala skonczyc dyzur bidula, ale powiedziala ze czeka na nas :) kurde troche sie rozpisuje... w kazdym razie mialam mega spokoj i bylam jeszcze usmiechnieta jak jechalam do szpitala, na miejscu bylismy jakos o 7 rano, rozwarcie na 3 cm, wiec pomyslalam dluga droga, polozna przywitala nas na porodowce, pokoj do porodow super, nie spodziewalam sie ze wyglada wlasciwie jak w domu :D no i juz nie meczac, skurcze poczatkowo bardzo znosne, chodzilam lub lezalam podlaczona pod ktg, w miedzyczasie mimo ze nie dostalam lewatywki to zrobilam 4 dwójeczki normalnie szok jakis :D badania mega nieprzyjemne, oczywiscie troche studentek przewalilo sie przez pokoj ale na szczescie nie patrzyly sie w krocze tylko ogladaly brzuszek i takie tam...pozniej podano mi kroplowke z oksytocyna zeby troche przyspieszyc akcje no i zaczely sie hardcory wieksze, wiec juz sobie lezalam i chcialam umrzec ale nie krzyczalam, dostalam glupiego jasia, ktory malo co podzialam tyle ze juz mi bylo wszystko jedno czy umre czy nie :D najgorsze bylo jak zaczely sie parte skurcze a mlody sie jakos poprzecznie glowka ustawil czy cos takiego w kazdym razie jeszcze dobrze sie nie wstawil a ja juz czulam to parcie i ten bol mnie najbardziej zaskoczyl ze czuje sie ze rodzi sie dziecko tyłkiem :D wiec parlam troche w pozycji na kolanach zeby sie wstawil, no ale jak sie wstawil to nabralam pałera i juz na lezaco po naprawde kilku parciach wyszedł Kubalek :) bylam w szoku jedyne co mnie interesowalo to to czy jest caly i zdrowy :D oczywiscie troche mnie nacieli i jak juz dostalam znieczulenie do szycia to mialam mega odlot i bylo mi tak dobrze :D mam 3 szwy w kazdym razie wiec chyba tragedii nie ma :) Moj maz byl boski, bez niego byłoby ciezko, naprawde byl cudownym wsparciem, nie narzucal sie, wiedzialam ze jest obok, trzymalam go za reke :D kocham go :* nie moge wiecej pisac bo juz rycze... a on tez mowi ze bylam mega dzielna, nie krzyczalam, po prostu jest bardzo dumny :D Kuba tez jest boski :) na poczatku bylam zaskoczona wygladem jego, bo spodziewalam sie ze bedzie po mezu a tutaj wyszedl caly podobny do mnie :D jak na razie, bo moze sie zmienic, z reszta juz widze jak sie zmienil przez 2 dni, jest sliczny, zalała mnie fala miłosci hehe :D Na razie nie zapeszajac jest aniołkiem, wlasciwie w ogole nie placze, musze go wybudzac na karmienie a jak juz sam sie obudzi to nie placze tylko usteczkami mlaska i szuka cyca :) teraz juz w swoim lozeczku slodko spi:) zobaczymy czy jest to tylko cisza przed burza :D Ja nadal troche oszolomiona, nie dociera do mnie do konca ze jestem mama, deprechy nie mam, za to latwo sie wzruszam, choc pewnie hustawka nastrojow mnie dopadnie jeszcze, fizycznie czuje sie dobrze, choc szwy troche ciagna, brzuch na szczescie bez rozstepow za to nadal wygladam jakbym byla w ciazy tak w 5 miesiacu, ciekawe kiedy to minie, ogolnie wygladam jak słon, lacznie w ciazy przytylam 21kg bo jeszcze sie zwazylam przed porodem, zobaczymy po :) musze doczytac co napisalyscie, bo nie mialam jeszcze czasu i nie wiem komu moge cos doradzic, bo pewnie w miedzyczasie nie tylko ja sie wypakowalam, ale porod generalnie nie musi byc straszny, na pewno boli bez znieczulenia, ale mozna przezyc, aha i zamykajcie oczy przy parciu :) reszta sprawdzila sie z porad dziewczyn jak sie ogarne i doczytam to jeszcze cos napisze no i wstawie foteczke na nk :D no i wbrew wszystkiemu co czytalam polecam szpital na Polnej w Poznaniu, jakby ktos kiedykolwiek czytal ten watek i sie zastanawial nad wyborem szpitala, ja bede rewelacyjnie wspominac pobyt tam, rowniez na oddziale polozniczym, owszem sa studenci, ale oni duzo pomagaja, siedza na salach na dyzurach, pokazuja jak przystawiac dziecko do piersi, jak przewijac, super połozne laktacyjne, normalnie 2 dni a masa wiedzy przyswojona i karmie juz małego bez problemu :) Spojrzalam tylko na watek i napisze ZOLA, PAULUS3D, MALWI, SELKUNIA gratulacje!!! Trzymam kciuki za nierozpakowane Mamusie i pozdrówka dla aktualnych Mamuni :D wszystkiego najlepszego z okazji wczorajszego naszego pierwszego Dnia Matki !! :)
-
Nika gratulacje :D tak myslalam kiedy sie odezwiesz :) mieliscie niezla niespodzianke z tym terminem i miejscem porodu :D Ja sie melduje w dwupaczku :D choc sa niusy dzis u mnie, bo bylam u lekarza i poza tym ze nic sie nie dzieje to powiedzial ze do piatku jak nie urodze to w piatku po badaniu zatrzyma mnie juz w szpitalu i chyba bedzie wywolywany porod :O z jednej strony ciesze sie ze juz wiem ze do konca tygodnia zobacze synka a z drugiej strony teraz to dopiero zaczelam cykac :D co za tym idzie musze sie dobrze najesc hehehehe juz za rada Gryfnofreli wszamalam wlasnie Big Maca, frytki, pysznego loda z Maca :D nie moge uwierzyc ze to juz niecaly tydzien do konca ciazy :) no chyba ze jakims cudem zaczne szybciej rodzic, ale na razie nic na to nie wskazuje :) Pije trampki to widze ze mamy tak samo, ze w razie czego 28 maja rodzimy heheh :D nie bedziesz ostatnia Kochana :D Co do ruchów to moj jest nadal żywioł, znow na KTG dał popis, ale lekarz powiedzial ze zapis w porządku, a on non stop sie ruszał, talerzyki mi skakały na brzuchu, ale widze juz jakas regule, ze rano np spi tak dlugo jak nie zjem swojego sniadanka tj gdzies miedzy 10-11 i pozniej sie zaczynaja tance, hulanki, swawole, z malymi przerwami do około pólnocy kiedy kładę sie spac, w nocy czuje małe ruchy jak wstaje do wc i pozniej sie klade na boku, to on cos tam sie pogmera i spi dalej, modle sie zeby bylo tak po urodzeniu, ze w nocy raczej bedzie spał :) Kotik tez mam wrazenie ze te bole w okolicy krocza sie nasilily, tak jakby mi juz Młody wszystkie nerwy uciskal, najgorzej jak sie poloze i musze pozniej wstac szybko, tak jak np dzis na KTG no normalnie nie moglam sie podniesc taki bol w pachwinach, no ale jeszcze troche... Seventy to Ty masz takiego dzieciaczka jak z tego filmu co wydał ten zaklinacz dzieci Paweł Zawitkowski :D normalnie schrupalabym to dziecko, on tam go przewija, zawija, robi z nim wszycho a Mały spi słodko cały czas, cudowny jest :D Ja na razie w teorii ale tez jestem zwolennikiem zimnego chowu, ale zobaczymy jak to bedzie u Małego, u nas w domu jest bardzo cieplo i mimo ze wietrze non stop temperatura nigdy nie spada ponizej 20 stopni, slyszalam ze w nocy powinno byc 18... ja jestem dosc zahartowana, cale zycie latam na bosaka po domu rowniez zima, rodzice jak bylysmy z siora chore zima to brali nas w gory na powietrze i od razu przechodzilo, latalysmy z dundlami przy nosie po dworze i jakos zyjemy i do dzis wlasciwie sie nie przeziebiam, nie pamietam kiedy ostatnio mi sie to zdarzylo :) chcialabym zeby Kubal byl zahartowany no ale pewnie jako matka juz bede bardziej przewrazliwiona na jego punkcie niz na swoim, wiec nie mowie hop :) Karina u mnie w rodzinie to wlasnie same pozytywne historie o porodach i wsrod znajomych nie zdarzylo sie zeby mnie ktos straszyl, natomiast w internecie jakis kosmos, nie mowie o naszym topiku, ale np jest na kafeterii topik "moj pierwszy porod" czy cos takiego, to tam normalnie strach sie bac, wszystkie laski jak po jakiejs mega traumie, takze juz nie wchodze na ten topik i nie czytam, nie wiem z czego to wynika, chyba z maryrologii narodu polskiego heheheh, na szczescie tutaj zadna z nas tak nie straszyla, wiadomo porod ciezka rzecz, ale po co taka jazdeczke robic :) no ja sie wypowiem w przyszlym tygodniu :D
-
Izabela833, Mielonna gratulacje :) dorodne chłopaki z tych Waszych dzidziusiów :D A u mnie bez zmian :O nawet dzis skurczykow zadnych nie ma :( dzien po terminie.. ile jeszcze takich dni? niby staram sie cieszyc tymi dniami, ale ciagle w podswiadomosci jest ta mysl kiedy i to meczy strasznie... Paulus3d jedyny dwupaczek z Ciebie co dzis sie odezwał :) mam nadzieje ze nie zostalysmy same na polu walki :D
-
Medluje sie 2w1 jak co wieczór ostatnio.. jednak moj Mlody zdecydował ze chce byc blizniakiem nie bykiem no wiec trudno bede sie zmagac z dwoistoscia natury, ale poczytalam ze to takie inteligentne bestie ;) jakas cisza zapanowala w dwupakach, no Izi juz na pewno wzielo bo nikt nie aktualizuje tabelki mamusiek, a powiem szczerze ze nie mam sily sie za to wziac, w dzien wymiatam z porzadkami, spacerkami innymi "esami" pozniej padam na popoludniowa drzemke, korzystam i ogladam jeszcze filmy, mojej pracy nie pisze bo nie chce mi sie :d Niezapominajka to niezle sie nameczylas dziewucho, grunt ze teraz jest dobrze :) Gryfnofrela no to niezle 5 kg tylko zostalo :D brzmi to pozytywnie.. a stopy sie zmniejszyly jednak hehe ? :) No to czekam sobie dalej... jakies pobolewania brzucha mam, male skurczyki, ale Mlody wesoly jak zawsze i ruchliwy wiec chyba mu tam dobrze :) czopa nawet nie spodziewam sie zobaczyc pewnie wszycho wylezie od razu przy porodzie, brzuch chyba juz nie opadnie takie mam wrazenie, ciagle wysoko, a co za tym idzie cofka za cofka jak cos zjem :O zastanawiam sie ile Kuba moze wazyc bo miesiac temu mial 3kg i zaczynam sie troche obawiac ze juz pod 4 kg bedzie.. jestem zaopatrzona we wszycho co sie da, nawet herbatka z kopru juz zakupiona :) tylko Kubalka brakuje jeszcze :) Miłego wieczorku! :D
-
Monikadyr gratulacje :) Selkunia trzymam kciuki :) Ja sie oczywiscie melduje w dwupaku :) no kurna juz mnie boli prawie wszystko - brzuch, nogi, poslady, krzyze, chodze jak kaczucha, mimo to dzis zrobilam mega dlugi spracer, wypilam mase herbatki z malin, to najwieksze S tez zaliczylam i kurde nic sie nie dzieje :D a do tego najadlam sie jak dzikie wilczysko :P jutro termin wg OM wiec zobaczymy czy ziemia sie zatrzesie, termin wg usg minal juz 2 tygodnie temu ;) chcialabym jutro bo ta data 21 maja mi sie podoba :D polozna mi napisala dzis zebym sie nie stresowala tylko korzystala z ostatnich spokojnych chwil, ale latwo mowic, kiedy tak naprawde ciezko sie skupic na jakiejkolwiek innej mysli :) no nic lacze sie w oczekiwaniu z reszta dwupakow :) buziaki! milej reszty wieczoru :)
-
Tease i Seventy :) Gratulacje Mamusie!! buziaki dla Dzidziusiow :* Ja dzis po KTG i badaniu, kurna postęp jak to lekarz okreslil "rozwarcie na pół opuszka palca" bueheuehu no i skurczy nie widac, mimo ze wczoraj czulam takie przepowiadajace i w nocy jeden dosc bolesny ale od tego czasu znow nic :O ogolnie zblazowana jestem przez pogode i jeszcze jak ogladam ta powodz na poludniu no masakra po prostu, wspolczuje tym ludziom :O Ojej Mamusie jak czytam o tych Waszych przebojach, wzdecia, pierdzioszki, plesniawki, faktycznie jak nie urok to sraczka (moi rodzice tez tak mowia) :D kibicuje Wam ostro a ja sie juz nie moge doczekac, bede walczyc dzielnie hehe byle juz by wylazl :) Dzieki za odpowiedzi w sprawie poduchy, to na razie chyba nie kupuje klina i zobacze jak sie sytuacja rozwinie :) Broneczka moze te cwiczenia juz hurtem do wszystkich wyslij, bo ja tez zamierzam zaczac tak szybko jak tylko sie da po porodzie :D Dodka ja bym sie bała tego masazu, a moja połozna tez mowila ze jak po terminie bedzie to mnie zaprosi na cos takiego :O mi lekarz nic nie robil w celu pobudzenia porodu, powiedzial tylko jakbym zaczela krwawic, odczuwac mniejsze ruchy dziecka to od razu na izbe przyjec... Gryfnofrela fajnie masz z tym lubym w domu :D ja troche mam mieszane uczucia ze wlasnie moj idzie do nowej pracy akurat teraz, ale oczywiscie ciesze sie, ze w koncu ma prace no i jakby nie patrzec cala druga polowe ciazy byl ze mna z domu i tez nie mial latwo ;) mam nadzieje ze jednak sprawdzi sie w wieczornych kapielach :) Izi sie dzis nie odezwala czyzby juz? :) a tak dbala o tabeleczke ostatnio :) Jak patrze na wszystkie Wasze maluszki na nk to juz nie moge z zazdrosci :) umieram z ciekawosci jaki bedzie moj, do kogo podobny i w ogole, no nic jeszcze pare S trzeba dzis zaliczyc :)
-
Dzieki Dziewczyny za odpowiedzi w sprawie położnej :) Ja znow z pytaniem, bo teraz przed porodem nagle mnie naszło na 100 pytan do :) czy macie takie poduszki kliny dla Maluszków czy kładziecie je na płasko? sama nie wiem czy warto sie w taki klin zaopatrzyc czy moze odpuscic temat? wiem ze dobre dla dzieci ulewajacych ale czy korzystne dla kregoslupa i w ogole??
-
Dziewczyny a jak to jest z ta pielegniarka srodowiskowa, ja trzeba wybrac przed porodem, czy po prostu one wiedza ze dziecko sie w rejonie urodzilo i po prostu przyjda, nawet jak wczesniej nie wybierzesz? Bo ja zadnej nie wybieralam jak cos i teraz nie wiem czy przyjdzie czy nie :)