-
Zawartość
2 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez AnkaP83
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 11
-
Dziewczyny mocno trzymam kciuki za Was. Niech będą kolejne ciążę na forum :)
-
Masz po co wracać. To najważniejsze. Uda się. Ściskam Cię mocno mocno!!
-
Jaogodko kurcze... no nie tym razem :( ale w końcu się uda i mocno w to wierzę. Pogadaj z lekarzem co możesz zrobić. Może coś pomoże. Myslalas o globulkach z viagry? Xxx Gościu ja mam Fsh 150, jeden jajnik, po menopauzie. To mój drugi udany transfer tylko pierwszy zarodek był zły. Da się. Wszystko mamy sterowane hormonami.
-
Zrobiła :) i jutro nam przekaże radosna nowinę :)
-
Ja też podziwiam, ja już po 4/5 dniach musiałam sprawdzić :) Ja też myślę, że się udało :)
-
Wiem jak to jest. Ja nawet teraz się boje ze cos pójdzie nie tak ze rozczaruje wszystkich, że jest ze mną cos nie tak. Strach ciągle nam towarzyszy. Musisz poczekaj wszczęcia te kilkanaście godzin :) Xxx Każda klinika ma mrożone komórki, wiec czas oczekiwania może być krótki. Inna sprawa jest jak chce się świeże. Nie wiem jak to jest dokładnie z invimedem ale ten na Śląsku ma chyba tylko mrożone. Jest tu dziewczyna z invimedu to pewnie się wypowie :)
-
Bóle w ciąży są jak przed okresem. Jutro się dowiesz. Ja rok temu w dzień Matki miałam zapłodnienie :) Wiem, że się boisz ale juz jest wszystko wiadome tylko Ty nie wiesz jaki jest wynik. Trzymamy mocno kciuki za powodzenie, musi być dobrze :)
-
Jagoda trzymam kciuki za jutrzejszą betę!!!
-
Zagniezdzenie i zmiany w macicy. Nie ma krwawien to jest dobrze :)
-
Taida - no to swoje przeszłaś w tej ciąży, ważne że jest wszystko dobrze i jesteś po prenetalnych. Który to już tydzień? xx Jagoda - z tym balonikiem to przesadziłaś ;) Ja po pierwszym transferze byłam na weselu, poszłam o 1 w nocy spać, ale bawiłam się i starałam się żyć normalnie. Jednak każdy robi tak, by to było zgodne z jego sumieniem, nawet jeśli przez te 11 dni ma leżeć z nogami do góry :) Podziwiam Cię, że tak długo czekasz z testem :) Ja już po 4 dniach robiłam, bo musiałam wiedziec :) xx Nie pisałam wcześniej bo z komórki nie mogę, a przy komputerze coś ostatnio jestem rzadziej. Z poniedziałku na wtorek miałam plamienia, okazało się, że to krwiak. Krew zeszła i powoli się wchłania. Maluch miał we wtorek 1cm, serduszko biło 140/min. Kolejna wizyta 2 czerwca, a chętnie chodziłabym co tydzień, by wiedzieć czy jest dobrze xx Trzymam kciuki za staraczki, za te które podchodzą do procedury, które zastanawiają się czy skorzystać z KD. Miłego weekendu
-
Aktualnie nie zabrania się picia kawy w ciąży i to zależy od tego czy ktoś chce pić czy nie i to jest jego sprawa ile wydał na in vitro, który raz ma transfer. Każda z nas wie co dla niej dobre i nie powinnismy się oceniać wzajemnie :) Miłego dnia dziewczyny xxx Jagoda trzymam mocno kciuki :)
-
Cieszę się dziewczyny, że mnie pamiętacie. Wiem zniknęłam tak nagle, do niektórych przestałam się nagle odzywać. Uwierzcie mi to był bardzo trudny dla mnie czas. Poronienie, które trwało bardzo długo, bo nikt nie chciał mi dać skierowania do szpitala, potem zaczęły się moje problemy z jelitami. Zaczęły mnie boleć zatoki, stawy, przestałam chodzić, miałam biegunki aż w październiku trafiłam wycieńczona do szpitala. W listopadzie ważyłam 46 kg przy moim wzroście 174 cm. Uwierzcie mi, że nie chciało mi się żyć... xxx Rok temu spędzałam na tym forum każdą minutę, wspierając Was, otrzymując wiele wsparcia od Was. Wróciłam po roku, bo czułam, że muszę, by pokazać Wam, że trzeba walczyć i każdej w końcu się uda. xxx Jagoda przepraszam za to, że się nie odzywałam, ale teraz trzymam mocno za Ciebie kciuki i wierzę, że Ci się uda. Pozostałym dziewczynom też. Cieszę się, że tak dużo z Was jest w ciąży, że tak dużo z Was walczy. xxx Roma - w końcu wszystko będzie dobrze :) xxx Bałam się do Was napisać , że mi się udało, cały czas boję się, że znowu.... nawet nie chcę o tym myśleć. Nikt oprócz mnie i męża nie wie, nie mówimy rodzinie, by nie zapeszyć. xxx Biorę mnóstwo leków, encorton, leki na jelita, luteinę, duphaston, progesteron w zastrzykach, clexane w zastrzykach, witaminy itp. Mój progesteron był niski, najpier ok. 11, potem spadł chyba do 8. Po zastrzykach wzrósł do 18 i biorę je nadal xxx Przepraszam, że nie wymieniam każdej z osobna, dużo nowych osób jest i nie chcialabym kogoś pominąć, ale trzymam i zawsze trzymałam za Was kciuki, nawet jak mnie tu nie było xxx Jagoda - rok temu na patyczku do podawania luteiny, parę dni po transferze miałam beżowy śluź, ale tych rano. Teraz chyba 9 albo 11 dpt miałam plamienia, brązowe trwające tylko rano. Nie zawsze plamienia to coś złego, zła jest żywa krew, a brązowa często świadczy o tym, że zarodek się zagnieżdża.
-
Zarodek osiąga zdolność do zagnieżdżenia w błonie śluzowej macicy w piątej lub szóstej dobie.
-
Jagoda dochodzi 5 lub 6 dnia, ale zdarza się, że nawet później. Mój zaimplantował się wcześniej. 4 dnia po transferze wieczorem wyszedł mi test sikany. A rano 5 dnia wyszedł bardzo wyraźnie.
-
Witajcie dziewczyny, większość z Was pewnie mnie nie pamięta. Moja historia zaczęła się rok temu i po ciężkim dla mnie okresie podszłam do procedury ponownie. Udał sie pierwszy transfer 5 dniowej blastocysty 4AA, czeka na mnie jeszcze 5 zarodków w Gamecie w Łodzi. Zgodnie z USG we wtorek zarodek pokazał 5t5d ciąży i biło serduszko. Boje się strasznie bo to moja 4 ciąża i żadna nie była do tej pory udana. Trzymam za Was dziewczyny mocno kciuki! Widzę, że jest dużo dobrych wieści. Jagoda Ty jesteś świeżo po transferze i mocno Ci kibicuję. Pozdrawiam Was i będę tu zaglądała od czasu do czasu :)
-
Groszku a w którym byłaś? Bo jeden z lepszych jest w tez w Bytomiu, mają tam dobre inkubatory i ratują dzieci od 26 tygodnia, czy nawet 25. Dacie rade dotrwać dłużej :) tylko niestety do końca ciąży trzeba będzie poleżeć, ale czego się nie robi dla dzieci. .. ja trzymam mocno kciuki !!
-
Pocieszenie jest takie, ze cos się zadziało, ale jednak zarodki nie chciały zostać...natura zadziałała. zagniezdzily się czyli masz do tego predyspozycje. Kolejny plus taki, że odstawiasz juz teraz leki i będziesz działać dalej. Nie piszę tego na chłodno bo ja sama wiem co to znaczy strata. Chcecie walczyć dalej i to najważniejsze, macie dużo maluchów i z pewnością któryś z Wami zostanie. Ja wierzę w to że każda z nas w końcu będzie mama
-
Nie odswiezyla mi się strona :( seven strasznie mi przykro. Nie wiem co Ci napisać. Wiesz ze tu jesteśmy gdybyś chciała pogadać :(
-
Seven rób betę tak często jak potrzebujesz :) dla lekarzy może to być dziwne, ale tu chodzi o to bus Ty się dobrze czuła i była spokojna. Monitorujesz progesteron?
-
Jest i miejsce na świętowanie j własne żale :) dobranoc
-
Seven Two Gratuluję :) wynika ze będzie jeden maluch :)
-
Witajcie dziewczyny, dzisiaj kciuki trzymamy za seven Two :) beta będzie wysoka :) Xxxx Coco przykro mi, że przyjaciółka tak Cię potraktowała. Ja dlatego nikomu nie mowie, nawet o in vitro, a co dopiero o KD. Wolę być ostrożna. Tutaj masz nas i zrozumienie. xxx wszystkie brzuszkowe , już niewiele zostało i maluchy będą z Wami :) Xxx czekające na transfer, dawczynie - juz niedługo Wasza kolej. Potem moja. Miłego dnia Wam życzę. Cały czas Was czytam i myślami jestem z Wami, ale z uwagi na moja przerwę tak bardzo się nie udzielam.
-
Jagoda pewnie ze można, ale dzień przed juz bym się nie kochała :) później tak do testu tez by dać maluchowi się zagniezdzic :)
-
Steven Two trzymam mocno kciuki :)
-
Steven Two ja też mocno trzymam kciuki :) Xxx Milej niedzieli dziewczyny :)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 11