Ferka

pogoda ohydna-nie wiadomo, czy zimno, czy ciepło, Marcel zakatarzony i znowu kaszle:( inhaluję go czosnkiem własnie i czekam na cud. Parę lat temu kupiłam przepiekny album na POCZCIE. W stylu takich starych babcinych. Fajny.

cześc! No to niezla Julka;) moj na razie ufny az do bólu. Mam nadzieję, że to wkrotce sie zmieni. parę dni temu dostal dwie packi od swojego 2 letniego kuzyna. Marcel tak się zdziwił, bo nigdy nikt go wcześniej nie uderzyl, a tamten zrobil to z zazdrości o babcie. Zareagowalam sama i powiedzialam, ze nie pozwolę, żeby bil Marcela, bo mój jest jeszcze za maly, żeby sie bronić. Coś czuję, że bedą w pryszlości problemy, bo ten chlopczyk jest b. niegrzeczny-leje matke po twRZY, KAŻE komuś wychodzić z pokoju, a rodzice potulnie sie go słuchaja!!! Marcelek ma katar prawie nieprzerwanie od świąt. Macie jakieś sposoby, bo juz wymiekam.

witAM POMAJÓWCE! GRATULACJE z powodu pierwszych kroczkow! my wciaz czekamy, ale czuję,ze to już tuż, tuż:) my wozka nie kupilismy, ale przez cały długi weekend jeździliśmy z młodym rowerami, a on w swojej przyczepce.Mówię wam, to rewelacja i dla dziecka, i dla nas. Włożyliśmy do środka siedzisko z wózka i mały jechal jak w karocy;) czy wasze maluchy też tak kochają psy i koty?????:)

weszlam na pocztę i zdjecia sa, pewnie znalazlas przed moim wpisem. No, panna Ci wyrosla!!!!!!ladne zdjecia i superowa babka!!!

aga-adres mam podany w preferencjach, chetnie zobaczę twoją córe dopadł nas problem wieku około rocznego-Marcel -do tej pory PASIBRZUCH-kwęka na moje obiady. Będę wdzięczna za pomysły na łatwe, smaczne i szybkie dania.

uuuuuuuu, to szkoda, Furka, no to wyrzucam go na smieci. A ten z Ikei jest super, znajoma go ma i obie b. chwali. mądralinski Ferku!!!zapoznaj sie z technologia produkcji bucikow, a nie dywaguj na podstawie swoich wiadomosci dot. budowy maszyn, opon i itp. Przyznaj sie, ze szkoda ci kasy na buciki dla synka;)

http://www.tik-tak.pl/publikacje.php?id=520 http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=14&ShowArticleId=37421 mysle,że warto przeczytać, Ferek rownież powinien tam luknąć...:) Majka-ja tego nigdy nie wiedziałam do konca, wiec dostawialam, kiedy tylko zapłakał:)nieraz po kilkanascie razy na dobę:) maluch na początku spi roznie, potem zacznie odrozniać dzień od nocy. Furka-juz zaczelismy wychodzic na dwor, wiec powinnam jutro wyslac nocniczek (oczywiscie, jesli nic sie nie zmienilo) :):) moj synek jest juz zdrowy :):)

o, widze, ze mam kolege;)

tak, dziewczyny, moja przyjaciolka urodzila 5 lat temu 2 dziewczynki, a po poltora roku chlopca i dziewuszke. Wszystkie dwujajowe. Za kazdym razen wpadka. U nich bliźniaki to rodzinne. Dawno jej nie widzialam, ale ostatnio dawala sobie swietnie rade, choc nie musze dodawac, ze jej kariera zawodowa(swietnie sie zapowiadajaca) legla w gruzach. Dzieciaczki sliczne, zadbane, madre:)

chusteczki-rzecz jasna;)

witam wszystkie! Siwek-super wiadomosc!!!!! furka-no brawo za pierwsze kroczki!!! dolaczam sie do tematu o bucikach. Też slyszalam o Bartku, kuzyn marcelka tylko takie nosil i mamy je wszystkie dostac, ale sie zastanawiam, czy bedzie dobrze, jak Marcelek bedzie formowal sobie stópki na znoszonych bucikach. Marcelek byl juz prawie zdrowy, ale ja sie pochorowalam i go znowu zarazilam:(:(:( W ogole to juz wariujemy w domu. Syf na maxa i wszedzie husteczki z gilam.....dzwonila do mnie kolezanka z propozycja pracy-jako opiekunki dla swojej 5 miesięcznej Zuzi.Powiedzialam, że się zastanowię, ale juz znam odpowiedz-nie dam rady, ktoreś dziecko byloby stratne. I pomysleć, ze mam przyjaciolkę, ktora ma 4 bliźniaki!!!!!!!!!!!!!( połtora roku przerwy)

ze mnie się też powoli robi szczurek, ale przez Marcelka chorobę. Nie gorączkuje, ale ma straszny kleisty katar i kaszle. Oskrzela mu sie już oczyszczają, ale musimy jeszcze jechać na 3 kontrolę. Lekarka mowila, ze będzie lepiej, jak nie bedę wychodzila z nim na dwor. Ja już nie wiem, gdzie mu jest lepiej. W domu sie męczy, lata jak opętany, a na dworze dziś ma być 25 stopni!!!!!!!W dodatku stało sie coś bardzo dziwnego-stracil apetyt!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!dziś zjadł poł kromki chleba posmarowaną danonkiem, bo nic innego nie chcial. Jeny, chcialabym zasnąc i się obudzić jak wszystko się skończy:(:(:(

maly zwymiotowal b. duzo pol godziny po zażyciu antybiotyku. Co robic w takiej sytuacji???????

:(:(:( wróciliśmy od lekarza. .....W nocy była gorączka i brzydki kaszel. Podejrzenie zapalenia oskrzeli:( zakaz wychodzenia na dwór i co najgorsze-antybiotyki:(:( :( jak to sie stało????cała zime nawet nie miał kataru....

dzidzię mam przeziębioną:(:(:( ma chrypkę, gile w nosku i trochę kaszle. Wysłalam Rafala po herbatke na przeziębienie, nie wiem, czy pomoże, ale będę poila w nocy. Na pewno nie zaszkodzi. Do lekarza na razie chyba nie pojdę, zresztą pewnie by mnie nie przyjęli, jeszcze sie nie przepisaliśmy do nowej przychodni. Dziewczyny, jak radzicie sobie z przyziębieniem. Wychodzicie na dwor? (jutro ma byc ladnie) furka-z powyższych przyczyn nie mialam jak wyslac paczki, jak bedę wolna to od razu wyślę.

ale sie obżarłam!!!!!!mój borsuk też, babcia specjalnie dla niego królika dusila:) z jednej strony szkoda, że już po świętach, bo odpoczęlam na maxa( prababcia i babcie bawiły M.), a z drugiej dobrze, bo przytylabym parę kilo na tych frykasach. furka-paczkę wyślę jutro, a tym kontem to przestań, mowilam, ze to było tanie, więc milego sranka:)

podaj mi adres na poczte, to ci po świetach wysle a moj dziś jadł cini-minisy, Rafal mu dał przy śniadaniu;:) Dziewczyny, spokojnych i radosnych świąt!!!

a z rybami to piszą bardzo różnie - niektorych artykulach, że po roczku, w innych , że po 2 roku. A ja mam taką fajną książkę z lat 80 i tam jest zdjecie dziecka pólrocznego wcinającego paluszkami tuńczyka z puszki.:) Piszą w niej, że spokojnie można dawać ryby, jajka, ser żółty po skończeniu poł roku. aaaaa, furka, zapomnialam, my kupiliśmy naszemu nowy nocniczek, ten pierwszy jest taki maciutki, pasowalby do Matiego na bank i jest b. wygodny, Dalabym ci go chetniejak sie nie brzydzisz:)

my też nie możemy normalnie zjeść przy małym, trzeba mu dac coś do łapek, bo by zwariował. Pytalas o żóltko ktoregoś dnia, przypomnialam sobie teraz, bo sama zapomnialam dziś mu dac. Ja mieszam z zupką, bo samo tak srednio mu smakuje. A tak nawiasem mowiac, to Marcel je jajka przepiorcze:):):) Powaga. W styczniu, jak mial to brzydnkie uczulenie, wszystko wskazywalo na jajka, wiec tak jeszcze przez miesiąc dajemy mu jajka przepiorcze, można dostać je tylko w Tesco, ale nie są drogie, a ponoć bardziej odżywcze niż zwykłe. ,33+,300000000000 36,,, ,30+ jak widać, borsuk już dopadl do klawiatury + +

aga-no to zasraniec z twojej malej;) ona chyba trawi w megatempie. a tak na marginesie, to gdzie ja można ujrzeć, bo na tik-taku niet furka-to super, po swiętach bedzie latal. a jak łosisia dawalas?gotowanego? u nas dopiero wieprzowinka byla na talerzu, troche jest ciężkostrawna, bo maly mial twarda kupke. No i na szyjce z tylu wyskoczyło mu parę kropek, ale to pewnie po owocach-wczoraj starlam mu jabłko i było dziwne-nie brazowialo, czyli nafaszerowane chemią albo po pomarańczy-dałam mu frutapurę z pomarańczą.

no tak, zmuszać nie ma co. Pamiętacie odcinek \"Superniani\", w którym chlopczyk przed zrobieniem kupy kazal sobie nakladac pampersa? A syn kuzynki mojej koleżanki rozbiera się do NAGUSIEŃKA przed wejsciem do toalety....;)

furaska no ja mam szczęście, bo Marceli robi kupę dokładnie o tej samej porze, zaraz po butli o 7. Pewnie wyjątki od reguły bedą, ale już teraz próbuje go uczyć i jak ma robić, to stękam z nim \"eeee\" (ciekawe, co myślą o tym nasi nowi sąsiedzi)) Może kiedyś, jak mu się zachce, to powie \"eee\", a ja przylecę z nocnikiem :);)

zapomnialabym-Siwek- cudna malutka!!!!!!

cześć piękne kobiety ale cudna pogoda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! od razu dołączam do chwalenia sie robieniem kupy:) mój Marcel od paru dni robi TYLKO kupkę do nocnika. jesteśmy w szoku, że zalapal tak szybko, no lubi swój tron i już. chimera-moj mąż wynalazł sposob na wycieranie nocnika, wcześniej dajemy na dno 2 listki papieru toaletowego:). Marcerl też uwielbia przyciski, trzeba mu też dokupić jakieś zabawki w tym guście, bo pilot i moja komorka wysiądą od ślinotoku:) aga- zazdroszczę basenu, super pomysl alusia-ja trzymałam tak do 3 godzin, sa jakieś wytyczne na sieci, kiedyś komuś to kopiowalam tu na topiku majka-odpoczywaj ile wlezie Kasia-no mój Marcel też lubi mi poszperac po szafkach, ale ostatnio troche sobie przytrzasnąl paluszki i musielismy podorabiac przylepce na szuflady furszulka- myslę sobie, jaki kubuś, czyżbyś chciala synka drugiego;) zajarzylam dopiero, że chodzi o sok:) więc ja kupuje bobo fruty, podobna cena i smak. w kubusiach jest wiecej dodatkow, więc poczekam przyczepki nie mamy, bo rafal zostal przelicytowany:( ale sie uparlismy. na razie zamontowalismy huśtawę i radochy jest mnóstwo. kurcze, młody juz nie pozwala pisac, narka

Kasia- niech zaciska zęby i wierzy, że będzie dobrze furka-no przecież pisalam, co mi sie podobalo z prezentow a tak odnośnie odpisywania, to mi nikt nie odpisal:(:(, jak dawałyście nabial swoim dzieciom (sery żołte i biale):(:(:(