Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ferka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ferka

  1. a mojemu by sie basen spodobal, bo na widok wanny już piszczy, nie mowiąc co w niej wyprawia:) huśtawke kupimy na pewno, ale najpierw Rafal uparl sie na przyczepkę do naszego roweru, bedziemy sobie jęździć w trójkę. aaaa przyczepka jest dużo tańsza na niemieckich stronach. Kasia, odnośnie żarelka, to przypomnialo mi się spagetti dla dzieci, jedzą je nawet niejadki-jak podaje gazeta.
  2. aaa, zapomnialam Ci odpowiedzieć. Ja już skończylam ze słoikami, dlatego że dla Marcela było za mało:), więc zbankrutowalibyśmy. Gotuje zupki na kaszy kukurydzianej, jęczmiennej, jaglanej, cielęcinie i warzywach. Je ażmu się uszy trzęsą. Tylko że Marcel zawsze tak jadł, to pasibrzuch na maxa:). Dzieci lubią ziemniaki gotowane z jajkiem, masłem i np. marchewką. Może coś takiego sprobujesz?Aha, ja zupki doprawiam mlekiem modyf.mają taki łagodniejszy smak.
  3. dzieki Kasiu a jesteście zadowoleni z zakupu? jak sie sprawuje ten wózek, bo bedę nim jeździć po parku i chodnikach.
  4. aha, dodam, że bylismy w hurtowni Baby maxx i tam ten wozek kosztuje stówę więcej.
  5. Aga, już lepiej? pociesz sie, że dzis juz piątek:) babki, luknijcie na ten wozek i powiedzcie, co o nim sądzicie. Jest niedrogi... http://allegro.pl/item179304066_wiosenna_promocja_spacerowka_grapi_shopper_od_ss.html
  6. mój mąz kupuje Marcelowi przyczepkę do roweru, cos w tym guście http://allegro.pl/item180239283_nowy_przyczepka_niemieckia_do_roweru_gwarancja.html widzial kiedys kobietę wiozącą dzieciaczki takie w wieku naszych dzieci i strasznie mu sie spodobalo:) a jaki torcik robicie dzieciom na roczek?
  7. cześć zmęczone, zapracowane ja też zakręcona, bo zaczęlam łazić za pracą. Jakoś na końcu zostawiam sobie szkołę, chcialabym czegos nowego sprobowac... w gazecie jest mnóstwo ogłoszeń dla telemarketerów i przedstawicieli handlowych. Macie jakieś doświadczenia w tych branżach?
  8. czesć ciężarowy a ja Wam powiem, że u mnie nie było żadnych bólów) w nocy odeszły mi wody i mąż zawiózł mnie do szpitala. Tam od razu cesara i po krzyku. Kurcze, gdyby każdy mój poród miał tak wygladac, to miałabym przedszkole w domu;) Pozdrawiam wszystkie przyszle mamy i życzę spokojnej nocy.
  9. a tak w ogole, to pozdrawiam Rafala, ktory siedzi w pracy i podczytuje żonę;):P
  10. karolina-ja nigdy nie mialam regularnie, maly ruszal sie jak chcial;), wstawal dosc pożno, ale w nocy nieraz lubial dokazac (po tacie, hehehe) Furka-u nas bylo dokladnie tak samo, to juz moment jak bedzie raczkowal, na razie mu sie nie chce, bo sie nie rozruszal.nie obejrzysz sie, jak bedzie latal. u nas na osiedlu wszedzie ktos stuka, wierci, masakra, mnie juz uszy bolą, a gościu śpi jak zabity. Ostatnio śpi dlugo w dzien (tak, 2, 3 razy po 2 godziny), ale z usypianiem są cyrki. A było tak pieknie, potrafil juz sam zapsypiac. Wina Rafala-zaczal go brac do łózka znowu-bo sie bardzo stesnil. Nie uśnie sam w łóżeczku, musi być teatrzyk (Rafal mu latarka swieci po suficie i opowiada), lulanie, po prostu sie księciuniu zrobil. Musz ecos z tym zrobic, bo za 2 lata będziemy supernianie wolać.
  11. furka, zapomnialam ci napisac , ze jak marcel zaczynal się szykowac do raczkowania, to kladlismy tak metr przed nim jakieś zabawki. gdzieś czytalam że to dobry sposob na zachecenie do raczkowania.
  12. wiesz co, twoj Mati nalezy pewnie do grupy dzieciakow, ktore omijaja etap raczkowania;) są takie przypadki cwaniaczkow:) Marcelowi wyrzynaja sie gorne jedynki, strasznie to dlugo trwa, bąble są juz spore, a zebow nie widac. Z dolnymi nie bylo tego problemu...
  13. a bym zapomniala...macie jakies sposoby na podcinanie wloskow??chyba na śpiaka?? no i jak dawalyscie twarog? pisza, ze od 11 miesiąca można juz bialy i zółty ser, wiec chce cos wymyslic, ale np wiejskiego troche boje sie podac...
  14. hejka! pozdrawiam wszystkie nowe i stare;) Siwek, dopiero przeczytalam starsze wpisy-bądź dzielna dziewczyno, tego twoja dzidzia najbardziej potrzebuje. furka, moj zaczal raczkowac tak okolo 1,5 miesięca temu, tez na poczatku strasznie sie chwial i nie czail, ze podloga twarda( rzucal sie jak na łózku i nabijal lima), a teraz biega na czworakach, no i wszedzie za mna leci jak ogonek. Jak staje przy meblach, probuje sie puszczac, ale jeszcze nie jest stabilny, zeby stac samodzielnie. kupilismy nocnik, najmniejszy rozmiar, chyba troszke za maly, bo malemu suraczek wystaje, ale kupke wczoraj zrobil prawie od razu, dzis nie zdążylam:););)
  15. no Adaś, leć wysoko i daleko!!!!! miłego weekendu, oby pogoda sie poprawila...
  16. cześć!!!!!!!!!! wywiało mnie, bo sie przeprowadziłam, no i dopiero teraz mamy sieć. Kurde, muszę was trochę poczytać, bo stracilam wątki;) u mnie strasznie dużo nowego...Marcel lata przy meblach, a ciekawska się bestia zrobila!!!! aptetyt mu dopisuje jak zły, wczoraj wciągnął talerzyk spagetti:) gotuję mu już sama i je prawie to samo co my;)tylko nam potem doprawiam lub dosmażam. no i szukam pracy.....papa
  17. o, widze nocnik u Matiego:) jak mu idzie:)? moja mama tez mnie namawia, zeby kupic, bo ja i moja siostra po pol roczku juz korzystalysmy z tronu
  18. cześć piekne kobiety! natka-Oilatum to jakies czary-mary, u nas sie rewelacyjnie spisalo, tylko drogie jak cholera... furka-no ja dzis jade, ale na termometrze -6, powiem ci, że te nasze dzieci rodzone w takie upaly beda w szoku, ale mysle, ze choc na chwile przy takiej temperaturze jak dzis mozna wyjechac. Ja sie wczoraj wkurzylam na moj wozek, bo mu kolo odpadlo, myslalam, ze go rozwale. Marcel pije codziennie sok marchwiowy, dochodzi do 200ml, buzie ma jak morela, no ale co mam robic, on mruczy jak pije (daje mu bobo-fruty albo Hippa). A w ogole, to zauwazylam, ze mniej je, lubi pic za to wecej...Po tej marchewce zachowuje sie jak po red bulu:) aaaaa, zapomnialam, Marcel zaczyna raczkowac:):):) nieporadnie, wywraca sie, ale leci do przodu:)
  19. furka, spoko, ty pracujesz, ja siedze na sieci do woli, skonczy się jak dorwe jakąs robotę. zreszta za tydzien sie przeprowadzamy i bedzie pozegnanie z siecia, bo tam jeszcze nie podłączyli. a z kasą, to zobaczysz, ze jak przestaniesz karmić , mleko bedzie szlo jak woda...A sinlaca sypie 2, 3 lyzeczki, wiec spoko. Z piersi leci mi jakiś zielonkawa ciecz!!!!!!
  20. hej furka, ja sie za Tobą stęsknilam kobito już:) moj pije teraz Bebilon z sinlakiem-mala bomba kaloryczna, ale on ostatnio naprawde malo je(chyba mu glupio, ze taki gruby:)
  21. czesc, u nas to bylo uczulenie na oliwke na 99%. Rozmawialam z alergologiem, ale babka powiedziala, ze maly musialby miec naprawde widoczne uczulenie, aby robic testy, a ztreszta jest za maly. Ciagle natluszczam mu skore i pieknie wszystko sie goi. Nie widze zadnych nowych zmian. Aha, stosuję mydelko Oilatum, kremidlo Balneum-jest b. fajne.
  22. a ja siedze od rańca do nocy z Marcelem, Rafal robi mieszkanie, do mamy nie pojechalam, wiec nosze borsuka(ktory jest juz maly sumo:)albo jak wysiadam, to wkladam go do chodzika. Piszecie o zaklejaniu rogow, moja kolezanka tak zrobila i uzyla wlasnie jakis czarodziejskich przylepcow, ktore dobrze trzymały. Moj jeszcze nie raczkuje, co sie stanie na pewno w nowym domu, a tam go zamkne w pokoju bez mebli Marcel robi \"cacy, cacy\", oczywiście polega to na przygrzaniu mnie na poczatku w twarz, ale reaguje na komende;)
  23. cześć! byłam u lekarki, choć malemu znowu ślicznie jego plamki przybladly. Pytala, jaki krem stosuję, bo gdybym nie miala, to przepisalaby mi jakiś na zrobienie w aptece, Ten moj jest ponoc dobry i mam kontynuować. Ogolnie to nie miala dla mnie czasu, bo \"tyle dzieci chorych\", nawet go nie zważyla. Wczoraj wykąpałam malego mydelkiem Oilatum (czarodziejskie mydło, mydli się, a woda jest tłusta:) i spal jak trusia, chyba już będzie dobrze, niepotrzebnie smarowalam go oliwka (lekarka mowila, że to wlasnie oliwka zaognia takie stany zapalne i wogole wiele dzieci uczula). A potem sama też sie nim umyłam i mowie wam, że super kosmetyk-nie trzeba się balsamować, bardzo ladnie lagodzi. mysia-ja pamietam, że w tym wieku Marcel też zrobil pare kupek zielonych ze śluzem, oczywiście też bylam u lekarza, kazała dawać Lakcid, wiec zawsze mieliśmy pod ręką. To bezpieczny lek, po prostu usprawnia wchlanianie w jelitkach (dobre bakterie), problem skonczyl się, jak zaczelam wprowadzać piewsze zupki i kaszki.
  24. no do lekarza muszę sie udać...ale u nas epidemia grypy, szkarlatyny i Bog wie czego, w ośrodkach strasznie dużo dzieciakow i b. boję się, że marcel sie zarazi, może jutro wcześnie rano, jak nie będzie dużo osob. Boję się , że to AZS, moj maż to ma, a choroba jest przez cale życie...a najbardziej sie boje, że skaza wyszla dopiero teraz (tfu, tfu)
×