-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez xMietek
-
If ;-)
-
prawdą jest, że im starsza jest singielka, tym bardziej sama, bo niestety w świecie par trudno jej funkcjonować. jak byliśmy z A nieoficjalnie, to ona miała 3 - 4 zaprzyjaźnione pary (koleżanki z mężami), które znała od wczesnej młodości, a tak to koleżanki samotnej kobiety raczej do domów nie zapraszały. Może z obawy o próbę poderwania męża. Poza tym nie było wspólnych wyjazdów ze znajomymi, bo ona nieparzysta, nie było jak jej upchac ;-). Od kiedy może mnie pokazać światu, zrobił się ruch w interesie ;-). Więc rzeczywiście singielka po 40tce może czuć się wyautowana z życia.
-
No dobra, widzisz kogoś ciekawego na imprezie i co dalej?
-
Ruta, obawiam się, że otoczenie odbiera Cię jako starą, smutną kobietę, użalajkącą się nad swym losem. Sam nick o tym świadczy. Dlaczego zwiędła ruta?
-
Logika kobiet: Jestem sama, bo wszyscy faceci są beznadziejni. Inna kobieta ma faceta - ona jest jeszcze bardziej beznadziejna, skoro z takim fagasem się zadaje (wszak wszyscy faceci są beznadziejni). Ja do takiego poziomu się nie zniżę. Jestem taka fajna i sama. Dlaczego???
-
Nie chcę być złośliwy, ale 90% użytkowniczek Kafe zarabia powyżej przeciętnej i ma bardzo udane życie prywatne ;-). Tylko dlaczego tyle w nich złości do płci przeciwnej i tyle tematów o byciu niechcianą i nie kochaną oraz o braku miłości w związku, a trwaniu w nim ze względu na finanse? ;-)
-
no i mi się dostało ;-D. A ojciec A, zawsze mi powtarzał, z kobietą nie wygrasz :-D
-
To żadna patologia, czasem tak bywa. Ma tę samą kochankę od 12 lat. Z żoną z jakiegoś powodu nie może czy nie chce się rozstać, samo życie. Nie zazdroszczę Ci, bo domyślam się, ze w jakiś tam sposób Cię to gryzie, nie jest to styl życia przyjęty przez ogół społeczeństwa.
-
Matacz, czy Ty to Xyzed? Chłopie, nie zazdroszczę Ci.
-
Ja nie wierzę w tę symbiozę żony i kochanki. Jeśli żona akceptuje kochankę, a normalnie z mężem współżyje, znaczy, nie kocha go, nie zależy jej na nim i jest z nim dla wygody, pieniędzy, prestiżu, czy nie wiem czego. Żaden facet tego nie zniesie. On MUSI mieć pewnośc, ze partnerka szaleje ZA NIM, a nie za jego pieniędzmi, majątkiem, czy innymi dobrami materialnymi. Prestiż jest tylko przykrywką, wabikiem. On sam w sobie ma być dla niej atrakcyjny. i nawet jeśli nie jest atrakcyjny, bo ma brzuch piwny, zakola itp. to wierzy w słowa partnerki, że dla niej on jest naj, naj. Dlatego, jeśli nie ma jawnej zazdrości, niestety te opowieści o szczęśliwym trójkąciku są mrzonkami. I nie jestem zazdrosny, moja A i jej 39 lat całkowicie mi wystarczają :-).
-
Kobiety, nie przejmujcie się wiekiem. To nieprawda, że kobieta po 30tce staje się dla płci przeciwnej niewidzialna. Może jako obiekt seksualny - tak, ale nie - jako partnerka. Przyszedł mi do głowy przykład koleżanki mojej A. Babka jest po 50tce, jej partnerem jest chłopak 40 - letni. Są ze sobą kilka lat i widać, że są szczęśliwi. I takie przypadki nie są wyjątkami. Obracam się w trochę sfeminizowanym świecie i przypadki jak opisany wyżej całkiem często oglądam.
-
Hej :-) Jak samopoczucie Czterdziecho?
-
czterdziecho, to może opisz ostatniego partnera: cechy urody i cechy charakteru. Moim zdaniem interesujesz się osobami nie zainteresowanymi związkiem i przez to masz ciągłe porażki na polu uczuciowym
-
Gościu, przecież ty masz kilkanaście lat. Janinka zresztą też. Możecie napisać nawet, ze macie po 2000 lat i byliście świadkami krzyżowania Chrystusa, jak Wam wygodnie, ale po sposobie pisania i myślenia od razu można poznać, że doświadczenie życiowe macie zerowe.
-
Gościu, czterdziecha, to nie krzesło, żebyś ją oglądał i zastanawiał się, czy jest na tyle wygodna i stylowa, że może zagościć w Twoim życiu ;-). Moja A często mi mówi, ze mam bardzo konserwatywne poglądy w sprawach damsko - męskich, więc chyba dam jej poczytać, co tu niektórzy wypisują ;-)
-
Czterdziecho, sama wychowujesz syna, czy ma kontakt z ojcem?
-
Nie znam Cię. Trudno mi ocenić, dlaczego tak się dzieje. Może w takim razie jesteś za dobra, może nie szukasz tam gdzie trzeba, to znaczy wybierasz ten sam typ mężczyzny. Co do dzieci, to sam się zgadzam, że na dzieci dobra jest młodośc rodziców. Moja pani dobija 40tki i bardzo mnie męczy o dziecko, a ja mam duże wątpliwości.
-
A miejsce na partnera wśród tych pasji było? Bo może tu tkwi problem?
-
czterdziecho, może Ty za dużo wymagasz od nas i dlatego związki Ci nie wychodzą?
-
Witam :-) Niestety w okolicy 40tki mężczyźni przestają mieć ochotę na trwały związek, jeśli oczywiście nie związali się wcześniej. Możliwy jest ewentualnie powrót do siebie po latach, ale każda nowa relacja raczej będzie krótka i bolesna dla kobiety.