Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bloodQueen

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez bloodQueen

  1. Śmieszne i zarazem smutne:( wytoczyliśmy przeciwko sobie nawzajem działa skrywanych do tej pory niechęci, słabości i braku wzajemnego szacunku ....związek tak dobrze prosperujący nagle okazuje się farsą , która z mojego punktu widzenia działała tylko dlatego, że ulegałam " w imię dobra związku" na - wybór mieszkania, ilości dzieci, rodzaju pracy i dzielenia obowiązków ( po jego stronie było wynoszenie śmieci , ja robiłam to tylko przy okazji jego delegacji" - bo ON musi siedzieć nad projektem w nocy dzieki temu zarabia kilkakrotnie więcej ode mnie, bo ludzie mówili " ale Ty to masz fajnego faceta", piękne dzieci ale jesteście zgraną parą. Zrezygnowałam z własnych planów, życia, - nie mam już swoich spraw ON wszystko kontroluje - Stałam się obojętna, zgryźliwa i czuję, że jego uwagi, obraźliwe epitety wykrzyczane w stosunku do mnie i mojej osoby to niestety - potwierdzają fakt znany od pokoleń- tylko największy cham i prostak daje upust swojej frustracjii- ....nier*********** w tak prymitywny sposób....
  2. bloodQueen

    Się tak zastanawiam

    Ilekroć zawiozę dzieci do mamy, która sama proponuje abym jej wnuki przywiozła na kilka dni mój syna nagle on ( jej zdaniem ) zaczyna chorować, ta idzie do lekarza po antybiotyk i inne tam świństwa , a dzisiaj wpadła na pomysł że postawi małemu bańki- bo to sprawdzony i skuteczny sposób na wyleczenie - GARDŁA!!! kuźwa oszaleję chyba, jakaś hipochondryczka z niej się stała... A ja nie pamietam tak naprawde kiedy moje dzieci chorowały? katar niewielki, kaszel ale maść kamforowa na noc i syrop prawoślazowy zawsze skutkowały... ręce mi opadają. Czy ktoś miał taki "przypadek" dziecka, które po zmianie klimatu ...a raczej województwa za kilka dni chorowało? Bo mnie to się dziwne wydaje.
×