Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Sinobrody - nadzieja kobiet

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Sinobrody - nadzieja kobiet

    plamy na ciele

    Nie, po łupieżu to nie zostaje. jeśli wyleczysz łupież plamki się opalą. Chodziło mi o to, że jeśli złapie się łupież to dopiero, kiedy się opalisz wychodzą białe plamy, bo miejsca dotknięte nim się nie opalają. W przypadku bielactwa nabytego (tzn. niedziedzicznego - nikt w rodzinie nie choruje na to schorzenie) plamy mogą pojawić się nie bezpośrednio po opalaniu. Np. jak już powiedziałam wyżej - ja się nie opalałam, a zauważyłam plamy. Poniżej dwa słowa o bielactwie nabytym: Bielactwo nabyte występuje stosunkowo często, gdyż dotyka ono aż 1% ludzi na świecie. Przeważnie jest wywołane przewlekle postępującym rozpadem komórek barwnikowych skóry, z pozostawieniem białych odbarwionych plam. Odbarwione plamy są różnej wielkości i kształtu. Początkowo okrągłe, wielkości ziarna soczewicy, potem stopniowo powiększają się. W obrębie plam nie ma stanu zapalnego, zaczerwienienia, złuszczania naskórka. Charakterystyczne jest występowanie przebarwień na obwodzie ognisk, tak jakby barwnik został tam przesunięty z części środkowej. Samo ognisko jest mlecznobiałe. Czasami w otoczeniu mieszków włosowych, w obrębie plamy bielaczej utrzymują się resztki barwnika, widoczne w postaci drobnych punkcików. Niekiedy pierwsze „białe plamy” pojawiają się „bez przyczyny” po silnym oparzeniu promieniami ultrafioletowymi albo po mechanicznym uszkodzeniu skóry. Pozdrawiam.
  2. Sinobrody - nadzieja kobiet

    plamy na ciele

    Przepisał mi leki na bielactwo i leczy mnie na bielactwo. Czy coś pomogło - nie wiem, bo nie opalam się od roku. Okaże się w wakacje, bo do solarium zabronił chodzić, a zresztą i tak bym nie poszła.
  3. Placentę stosować regularnie i jakieś serum na końcówki np. bonacure act Schwarzkopfa i podcinać póki nie będą zdrowe, albo po prostu obciąć. Suszarki ani prostownicy nie używać, czesać szczotką z włosia. Tyle.
  4. Sinobrody - nadzieja kobiet

    PO CZYM SZYBKO ROSNĄ WŁOSY?? KTO ZAPUSZCZA-WCHODŹCIE

    Mnie odkąd zapuszczam już sporo urosły, choć ta część na której mam rozkręconą trwałą chyba już nigdy nie będzie sama z siebie układać się tak jak przedtem. Mimo, ze wyprawiam cuda z odżywkami... Dopiero jak potrzymam je w warkoczu, albo podkręcę na szczotce ładnie się układają. Różnicę w długości widzę też dlatego, że chodzę ze spiętymi na codzień. Mniej się przez to niszczą i łamią (szczególnie w zimie), nie muszę też tak często myć (kiedyś codziennie, teraz co dwa - trzy dni) i przez to są w lepszej kondycji. A czeszę tylko szczotką z włosia i śpię w niezwiązanym warkoczu, żeby nie wstawać rano ze splątanymi. Musze przyznać, ze daje to wszystko efekty. A Farbuję też sama (włosom brakuje ze 3 cm do pasa w najdłuższym miejscu, podcięte są na półokrągło i krótsze z przodu - nie lubię tego, ale kiedy już jestem u fryzjera staram się jak najwięcej ten cholernej trwałej ściąć) - L\'orealem. Mają naprawdę świetne farby - nie niszczą aż tak włosów i aplikacja jest łatwa, bo nakłada się na wilgotne. Na suche w życiu by mi się nie udało - mam ich bardzo dużo i są bardzo puszyste. Pozdrawiam zapuszczające :)
  5. Sinobrody - nadzieja kobiet

    Piekna, trwała opalenizna!

    Wszystkie takie same będziecie, wysmażone. Blade dziewczyny górą! Bladość jest piękna. Życzę przyjemnego nabywania zmarszczek
  6. Sinobrody - nadzieja kobiet

    Poszukuję osób,u których w rodzinie wystąpił rak płuc

    Dlaczego nie zaproponowali operacji? Guz jest tak mały, czy tak...duży? Bądź dzielna i pisz jak ma się Tata. Pozdrawiam!
  7. Sinobrody - nadzieja kobiet

    PO CZYM SZYBKO ROSNĄ WŁOSY?? KTO ZAPUSZCZA-WCHODŹCIE

    Kurde, marudzicie. Chemia jest wszędzie. Też składamy się z pierwiastków chemicznych. To inna historia ale krem babydream niemożliwie zatkał mi pory. To się wręcz nie mieści w głowie. A przecież parafinum nie ma. No. Z włosami tak samo...nie radze myć mydłem bo będzie po włosach. Być może ktoś zaraz powie, że nasze babkitak myly a włosy maiły świetne. Spoko, tyle, że nosiły je związane i na pewno nie myły codziennie ani co drugi dzień. A szamponów dla niemowląt nie polecam, bo do oczyszczenia dorosłych włosów są po prostu za słabe. Się można zdziwić jak zaczną wypadać garściami. Ja sama myję włosy codziennie bądź co drugi dzień, po myciu na 5-10 minut balsam (L\'Oreal), potem nie wycieram tylko pozwlałam wilgoci wsiąknąć w ręcznik, następnie odrobina Radicalu, przeczesuję szczotką z naturalnego włosia i czekam aż same wyschną. Dużo ważniejsze od tego, zeby szampon nie zawierał silikonu jest to, żeby nie myć włosów zbyt gorąca wodą na przykład. I żadnego czesania na mokro chyba ze szczotką z włosia albo grzebieniem o szerokich zębach. OD końcówek ku górze. Nie wykręcać włosów po myciu, zaś pod sam koniec płukać zimną wodą - zamyka łuski. Z jedwabiem nie przesadzać - kondycja włosów niby się poprawia ale po dłużsyzm stosowaniu Biosilku jeśli się przestanie włosy będa matowe i szorskie, boz dążą się przyzwyczaić i swojej barierki ochronnej nie będą już chciały wytwarzać. Ja stosuję się do powyższych, raz na miesiąc farbuję (\'Oreal - najłagodniejsze z trwałych farb), raz w tygodniu na dwie godziny kładę Placentę (polecam) i moje włosy są piękne i lśniące, a sięgają już prawie pasa. Staram się też często upinać włosy, żeby nie niszczyły sie od torby/plecaka, ubierania płaszczy, zahaczania o swetry etc. No i raz na pięć miesięcy podcinam zniszczone końce. Wszystko co napisałam powyzej znacząco poprawiło kondycję moich włosów. Kilka lat temu w liceum jeszcze trzy lata z rzędu robiłam trwałą i stanowczo odradzam takie eksperymenty!), na głowie zostało suche siano, podcinałam, ale nie obcięłam włosów całkiem. Teraz mogłabym - do pół ucha, bo tyle mam już \"świeżych\" włosów, ale wolę się dwoić z pielęgnacją, ponieważ bez moich długich kłaków życia sobie nie wyobrażam. Jakiś czas temu oszukiwałam z obcinaniem to znacyz mocno cieniowałam przód -- kto zetknął się z mokrą włoszką sam wie o co chodzi - nawet jeśli nawilży się włosy po trwałej (a co dopiero trzech) to i tak kruszą się, rozdwajają no i nie układają się w ogóle chyba zeby 12 godzin spędzić z warkoczem. A propos warkoczów - śpię z takowym, zbey włosy się nie plątały. Nie związuje niczym, ale trzyma się nieźle. Kto ma na tyle długie, zeby móc sobie na to pozwolić - polecam. Mniej się niszczą - chociażby od porannego czesania. No, rozpisałam się, a miały być dwa zdania. pozdrawiam!
  8. Sinobrody - nadzieja kobiet

    Czy chudy facet to trędowaty ?

    ja też mam chudego i wysokiego; tacy mężczyźni niesamowicie mnie pociągają :D sama wyglądam normalnie i też jestem wysoka. chude jest piękne!!!!!!!! :D
  9. Sinobrody - nadzieja kobiet

    PO CZYM SZYBKO ROSNĄ WŁOSY?? KTO ZAPUSZCZA-WCHODŹCIE

    Jeśli chodzi o farby to polecam L\'oreal. A skrzypu nie nadużywajcie, bo się kamienie nerkowe mogą zrobić. Nie zartuję...
  10. Sinobrody - nadzieja kobiet

    PO CZYM SZYBKO ROSNĄ WŁOSY?? KTO ZAPUSZCZA-WCHODŹCIE

    jest profesjonalne serum schwarzkopfa na końcówki takie w granatowym opakowaniu podobno bardzo dobre no i sprawdzie sobie koniecznie szczotkę z włosia - jest rewelacyjna.
  11. Sinobrody - nadzieja kobiet

    PO CZYM SZYBKO ROSNĄ WŁOSY?? KTO ZAPUSZCZA-WCHODŹCIE

    A ja noszę się z zafarbowaniem moich wielkich puszystych kłaków na marchewkowo. Mam ciemnorude z przebłyskami czerwieni (ze cztery pasma, pamiątka po spotkaniu z szamponem koloryzującym Palette - pół roku farbuję już L\'Orealem i one nie chcą chwycić na inny kolor w ogóle...). Przymierzam się do Evolutione... oczywiście boję się :] Zaś jeśli o pielęgnację chodzi przestałam nakładać balsam po każdym myciu, bo za bardzo obciążał mi włosy. Choć Placentę wciąz trzymam raz w tygodniu dwie godziny. I polecam niezmiennie.
  12. Sinobrody - nadzieja kobiet

    PO CZYM SZYBKO ROSNĄ WŁOSY?? KTO ZAPUSZCZA-WCHODŹCIE

    a moje zapuszczanie... no coś tam rośnie rośnie, znó muszę odrosty zafarbować... denerwuje mnie, że przód krótszy i to im jakby ogólnie odbiera długości. ale na wiosne naw4et z podcinaniem powinny być w najdłużsyzm miejscu do pasa i to mnie cieszy. A co, mam czas... A z doświadczeń własnych mówię: nie wariujcie. Ja przesadzałamz naftą rycyną i resztą i zaczęły mi się przetłuszczać u włosy. Ze skrzypem - paznokcie urosły długie ale strasznie kruche i w mig się połamaly. Teraz raz na tydzirń tryzmam na głowie godiznkę placentę (jest REWELACYJNA) , a po każdym myciu balsam gliss-kur lub/i serum Radical z apteki. To ostatnie polecam, produkuje je Farmona, jets bez spłukiwania, ma wyciąg ze skrzypu i co najważniejsze - nie elektryzują się po nim włosy. Nawet od wełny. Nic a nic. ukłony
  13. Sinobrody - nadzieja kobiet

    kosmetyki do włósów Kuan

    http://www.jkr.pl/kuan.php http://www.naturella.com.pl/index.php/manufacturers_id/67 Zna ktoś te kosmetyki? Mnie zainteresowała szczególnie kuracja intensywnie nawilżająca do włosłw suchych i zniszczonych i przemyśliwam zakupienie jej. Ma ktoś z tą firmą jakieś doświadczenia? ukłony :)
  14. Sinobrody - nadzieja kobiet

    PO CZYM SZYBKO ROSNĄ WŁOSY?? KTO ZAPUSZCZA-WCHODŹCIE

    Ja z pół roku już zapuszczam, podcinam raz na dwa-trzy miesiące same końcówki, bo inaczej niemiłosiernie się strzępią. Mam zamiar podciąć jutro znów, ostatni raz był koło 3 miesięcy temu właśnie. Nie wiem co poradzić na to rozdwajanie, choć wiem, czym jest spowodowane - mam na głowie rozprostowaną już trwałą (najgłupszy pomysł mojego życia...) Włosy sięgają mi z 5 cm za zapięcie biustonosza, ale mam podcieniowany przód i teraz znów musze go skrócić - staram się zcinać jak najwięcej tej cholernej trwałej... w tym miejscu chciałąbym zapytać czy macie coś sprawdzonego przeciw rozdwajaniu się końcówek innego niż jedwab czy olejek rycynowy? I dalej: śpię z warkoczem. Plust tego są takie, że włosy mogę myć co drugi dzień a nie codziennie, bo dobrze wyglądają nawet ozpuszczone. A głównie takie noszę, choć coraz cześciej spinam, zeby się tak nie niszczyły od ocierania o ubranie. A przy warkoczu w nocy mniej się łamią i plączą we śnie. Odżywki: oststnio L\'oreal. Różowa była niezła. Trzymam dluzejniż zaleca producent, ale nie nakłądam przy głowie, bo się przetłuczają za szybko włosy. Dobrze spłukuję. Później coś lekkiego np. odżywka w spraju gliss-kur (kusi mnie olejek z kwiatu lotosu, włosy mam suche, a on w butelce wygląda na taki tłustawy :) ) albo włos w płynie zaji albo jedwab biosilk. Nie suszę suszarką, nie używam lokówek, prostownic, karbownic ani nic do stylingu z wyjątkiem kilku psiknięć żelem nabłyszczającym w spraju welli raz na ajkiś czas. Jedyny grzech: farbuję. Szamponem koloryzujacym takim do 24 myć. No tyle. wygadałam się, zapuszczma dalej. Żal końców podcinać jutro, ale musze naprawde muszę. Ciężkie życie z włosami. Chciałąbym wszytkie do pasa... ech :) pozdrawiam
  15. Sinobrody - nadzieja kobiet

    Zakupy kosmetyczne, których żałujecie

    Zgadzam się co do Nivea: nigdy nic nivea do włosów!!! SIANO MUROWANE łupież tak samo. Za to serię Dove lubię choć zapach odżywek nawet, jak dobrze splukam przebija nawet zapach moich perfum... :| Nie powiedziałabym,z e włosy są po tym tłuste, raczej ciężkie i śliskie, co dosyć mi odpowiada :] Aha, z oststnich odkryć: lakier maybelline iron-cośtam który jest teraz za 9,90 trzyma mi się na paznokciach już czwarty dzień :]
×