Tynka_78

Asiulek ja 19 sierpnia za niecaly miesiac tez ide na slub i tez bede miala problem co na siebie wlozyc, mam nadzieje ze siostra mi cos pozyczy, bo mam zamiar wrocixc do swojej wagi, wiec nie ma sensu kupywac czegos co potem tylko bedzie lezec w szafie.

Swobinka a jakiego rozmiaru ciuszki nosi twoj Filip. Pytam tak z ciekawosci, bo ja swojemu to zakladam na 74 a czasani juz nawet na 80.

Pestka77 Jezeli chodzi o ubezppieczenia grupowe to karencja na urodzenie dziecka wynosi 9 miesiecy, takie informacje sa zawarte w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia (powinnas sie zwrocic o udostepnienie tego dokumentu do osoby ktora zajmuje sie w twojej firmie ubezpieczeniami, powinna Ci wszystko wyjasnic, w koncu dostaje za to pieniadze od ubezpieczyciela). Generalnie sporo firm ubezpieczeniowych na inne przypadki ma 6 miesiecy karencji, na pobyt w szpitalu 3 miesiace ( o ile jest taka opcja w Waszej firmowej polisie). Dodatkowo za pobyt w szpitalu zwiazany z porodem nie dostaje sie pieniedzy z ubezpieczenia, chyba ze ciaza bylaby zagrozona i pobyt trwa minimum 4 dni. Nie wiem jak jest w Compensie ale ja wspolpracuje z Nordeą i PZU Życie i oni mają takie warunki. I ostatnie jeżeli przystępuje się do ubezpieczenia grupowego w okresie do trzech miesiecy od daty zatrudnienia to nie ma karencji na wiekszosc przypadkow (za wyjatkiem pobytu w szpitalu i urodzenia dziecka).

Dziewczyny jesli chodzi o ten napletek to ja nic nie robie, czytalam o tym sprzeczne opinie i na razie stwierdzilam ze nie bede nic robic.

Agacia ja tez ciagle walcze z kilogramami. Na razie udalo mi sie zjechac do 60, przed ciaza wazylam 55 kilo przy wzroscie 162 cm. Ja mam najwiekszy problem z gora, bo biodra wrocily mi do wymiarow z przed ciazy tylko z biustem mam problem i boczkami. W zasadzie to nie stosuje zadnej tam diety, ograniczylam tylko slodycze i duzo spaceruje z Patrykiem, po 2-3 godziny dziennie. Ale tez mialam takie okresy ze waga nmi stawala w miejscu i juz myslalam ze tak zostanie.

Przez to ciagle dojadanie, przytylam 27 kilo i przed porodem wazylam 82 kilo.

ja w zasadzie tez czulam sie dobrze, pracowalam do konca 8 miesiaca. Mdlosci prawie nie mialam wcale, tylko jadlam i jadlam i uzbieralo mi sie az 27 kilo i pod koniec to juz mi bylo ciezko wytrzymac, nogi mi puchly. Ja wczesniej spalam tylko na brzuchu i ciezko mi bylo znalezc wygodna pozycje do snu zwlaszcza jak brzuch sie robil coraz to wiekszy.

Czesc Agacia dopisz sie do naszej tabelki, im ns wiecej tym ciekawiej

Czesc wszystkim Mój synek jak sie dorwie do klawiatury, to tez wciska co popadnie. Teraz juz sobie smacznie spi, wiec mam czas zeby cos zrobic.

Ale cos Asiulek do nas nie zaglada, mam nadzieje ze w koncu chandra jej minie

Dominisia z tego co pamietam, to Swobinka ma ograniczony dostep do internetu i pisze chyba tylko z pracy.

Mój synek zlapal jakas trzydnoiiowke (tak to nazwala jego pediatra). W sobote obudzi8l mi sie z lekkim stanem podgoraczkowym, dalam mu 2 razy paracetamol i w niedziele juz nic mu nie bylo, temperatura wrocila do normy. A dzis rano moj maz zauwazyl u niego na plecach dziiwna wysypke, cale plecy w czerwonych plamkch. tak wiec poszedl z nim do lekarza, a ona mowi ze teraz panuje jakas taka trzydniowka i tak to sie objawia, teraz podaje mu wapno i powinno mu przejsc. Moj maluszek jest teraz na etapie zabkowania i myslalam ze ta podwyzszona tewmperatura to przez te zeby, a to jakas \\\"trzydniowka\\\".

czesc wszystkim Swobuinka i jak z tym zlobkiem. jestes zadoweolona.

Mój synek zlapal jakas trzydnoiiowke (tak to nazwala jego pediatra). W sobote obudzi8l mi sie z lekkim stanem podgoraczkowym, dalam mu 2 razy paracetamol i w niedziele juz nic mu nie bylo, temperatura wrocila do normy. A dzis rano moj maz zauwazyl u niego na plecach dziiwna wysypke, cale plecy w czerwonych plamkch. tak wiec poszedl z nim do lekarza, a ona mowi ze teraz panuje jakas taka trzydniowka i tak to sie objawia, teraz podaje mu wapno i powinno mu przejsc. Moj maluszek jest teraz na etapie zabkowania i myslalam ze ta podwyzszona tewmperatura to przez te zeby, a to jakas \"trzydniowka\".

To tylko ja ... Ile wazyly twoje malenstwa jak sie urodzily.

Moj synek bezobjawowo znosil te szczepienia ale na wszelki wypadek tez kupilam wtedy czopki eferalgan i paracetamol dla dzieci w syropie.

A jezeli chodzi o to zwolnienie to chcialam uprzedzic Magde ze ZUS lubi mieszac i niechetnie wyplaca zasilki i zawsze probuje znalezc jakies kruczki, zeby sie wywinac od tych wyplat. Jak juz pisalam wczesniej, moja ciocia poszla na zwolnienie przed koncem trzeciego miesiaca bo miala zagrozona ciaze, prawie co chwila ladowala w szpitalu a na koniec jej nie przedluzyli zwolnienia. Oczekiwanie na porod to i tak duze przezycie dla kobiety a tu jeszcze na koniec musiala tracic nerwy na jakis urzedasow i w koncu musiala iść na urlop wypoczynkowy i wczesniejszy macierzyński. A dla matki każdy tydzień dlużej z dzieckiem to nieocenione chwile , zwlaszcza jak po macierzynskim wraca sie do pracy.

Wioletta masz racje jeseli chodzi o wyliczanie podstawy do zasiłków w obu przypadkach bierze sie srednia z 12 miesiecy. Jezeli chodzi o ta opieke to kolezanka mi mowila ze jej pracodawca tak ja rozlicza z tego i miala przypadek ze w ostatnim okresie jeden dzien jej przepadl. Ale tak to jest z prywaciarzami, kombinuja jak tylko wyjsc na swoje. sorki ze Ci namieszalam

Magda0933 Do chorobowego bierze sie srednia z ostatnich 6 miesiecy, do macierzynskiego z 12 miesiecy. Jeseli jestes zatrudniona w wiekszej firmie, to bedziesz dostawac pieniadze z zasilku chorobowego, w takiej samej formie jak do tej pory wynagrodzenie poprzez twoj zaklad pracy.

Zuzka715 oprócz 2 dni urlopu okolicznosciowego z tytulu urodzenia dziecka o ktorych pisala Wioletta istnieje jeszcze jedna mozliwość. Jest coś takiego jak opieka na dzieckiem, to sa 2 dni w roku ( po jednym na kazde polrocze) , moze je wykorzystac tylko jedno z rodzicow. I jezeli ty akurat w tym okresie bedziesz przebywala na urlopie macierzynskim i nie wykorzystasz tego, opieke nad dzieckiem moze wykorzystac twoj maz.

Jas tez ide spac Bo o piatej musze wstac a to dopiero poczatek tygodnia

Kiara u mnie szczegolnie ostatni miesiac byl ciezki i na dodatek nogi mi strasznie puchly, ale ja i tak dopiero od 14 listopada poszlam na zwolnienie.

Kiara21 Wyczuwam że kwestia typu \"mam dziecko, a nie mam męża\" trochę cię stresuje. Nie powinnas zawrac sobie tym zbytnio głowy. Otóż ... mieszkamy w kraju w którym większość społeczeństwa deklaruje że jest wyznania rzymskokatolickiego. Świadomość religijna jest w naszym kraju, w naszej tradycji bardzo mocno zakorzeniona. Ale tak naprawdę prawdziwi katolicy, którzy w życiu kierują się zasadami kościoła, stanowią bardzo nieliczną grupę, gdyż każdy postepuje tak jak mu wygodnie i ustawia wiele spraw pod siebie. Jednak nasze społeczeństwo do najbardziej tolerancyjnych nie należy, przejawy tego można już odczuć nawet wsród dzieci w wieku szkolnym, każdy kto się różni od reszty jest dyskryminowany.I tak nie wypada być w naszym kraju np. \"panną z dzieckiem\", \"rozwódką\", \"starą panną\" itp. Pod tym względem my jako płeć słabsza jestesmy jeszcze bardziej dyskryminowane. Dlatego ludzie dla świętego spokoju pobierają się, zeby potem bez problermu mogli ochrzcic dzieci i tak dalej (oczywiscie w ostatnich latach pojawila sie tendencja zeby jednak nie pobierac sie, bo wtedy jako samotnej matce przysluguje dodatek na dziecko i nawet niektorzy specjalnie sie rozwodzili, aby zalapac sie na ta dodatkowo kase, ale coz sa teraz takie czasy i niektorym, zyje sie bardzo ciezko, wiec chwytaja sie wszystkiego zeby przezyc). Ale czasy na szczescie sie zmieniaja i wiele rzeczy jest juz tolerowanych, wydaje mi sie ze duży wplyw ma na to szczegolnie telewizja, a zwlaszcza seriale, ktore maja duzo ogladalnosc i pokazuja takie sytuacje i chyba w koncu ludzie sie przyzwyczaja. Nie ma sie czym przejmowac, najwazniejsze zeby byc razem i byc szczesliwym, a z mojego doswiadczenia Ci powiiem ze papierek, poza oczywiscie zmiana nazwiska niczego w moim zyciu nie zmienil ...

Wiesz ludzie lubia sobie pogadac i zawsze co by sie nie dzialo to i tak znajda temat do gadania. Najwazniejsze to nie przejmowac sie za bardzo, zreszta w tym stanie w jakim teraz jestes nawet nie powinas sie za bardzo stresowac bo to ma wplyw na teoje malensttwo takze. Najwazniejsze ze chcecie byc razem. U mnie tez rodzina (szczegolnie ta dallsza) dużo mowilo na temat moojego mieszkania bez slubu, ale moj tato kwitowal ich od razu \"ze oni sa dorosli i sami wiedza co maja robic\".

Witam Asiulek ty cos ostatni o straszne doly lapiesz. Mi na szczescie nie zdarzylo sie zeby Patryk mi spadl z czegokolwiek, wogole to ja go od poczatku wkladalam do lozeczka i tylko sporadycznie biore go do naszego lozka, a to wlasciwie bardziej ze wzgledu na mojego meza, bo on sie boi ze moglby mu przez przypadkek cos zrobic jakby z nami spal.