Tynka_78

Kasika Ja tez jestem od niedawna na tym topicu. Ale z tego co zauwazylam jego sklad wymienil sie prawie calkowicie, z osob ktore sa tu od poczatku zostala chyba tylko mafda. nawet zalozycielka topicu tutaj juz nie zaglada. chociaz widywalam ja na innych topicach.

Donn jezeli tylko trafi ci sie okazja to kupuj dzialke. Dla Was i dla Waszego malenstwa bedzie to rewelacyjna sprawa, odskocznia od tych blokowisk. Taki azyl.

Czesc dziewczyny Ja jak zwykle w te upaly chodze na dzialke. tam przynajmniej wsrod drzewek mozna znalezc troche cienia i nie czuje sie tego g

Swobinka wlasnie to jest najwiekszy problem ze zlobkiem, ze dzieci latwo lapia jakies chorobska. Ja raz poszlam na szczepienie do przychodni i musialam czekac na korytarzu zanim nas przyjeli, a tam bylo pelno dzieci ktore czekaly do lekarza bo byly chore. I mojemu Patrykowi po kilku dniach tez przyplatal sie katarek a potem kaszelek. ale zaregowalismy szybko i nic powaznego z tego nie wyszlo.

Witam Mój Pati przez te upaly tez robi sie marudny. Nam doroslym trudno jest wytrzymac a co dopiero takim maluszkom.

Dominisia ja pracuje i wstaje codziennie o piatej, wiec tak do poznia nie siedze, bo kiedys musze sie wyspac

czesc guga im nas wiecej tym bedzie ciekawiej

hej to tak glupio pisac samej do siebie. Czy w kujawsko pomorskim jest jakis mega niż demograficzny, ze nie ma tu zadnych mam :)

Kasika1 Moj Patryk jak mial tyle co teraz twój Kacper, to takzasypial o 20 po wieczornej koapiel a budzil sie kolo trzeciej na jedzonko, potem o szostej znowu na jedzonko i wtedy juz nie chcial zasnac. wiec teraz jest o niebo lepiej tym bardziej ze ja juz pracuje i w weekendy pozwala mi sie wyspac do dziewiatej. Po calym tygodniu wstawania o piatej to duza ulga pospac do dziewiatej, oczywiscie z przerwa na karmienie.

dziewczyny gdzie sie podzialyscie?

Masz racje f-ka, ja kolo bloku nie mam za bardzo miejsca, wiec kupilismy dzialke zeby tam sie mogl wybiegac. moj synek juz zasnal, jest teraz na etapie zabkowania, juz mu jeden zabek sie pokazal, ale na szczescie nie przechodzi tego etapu zbyt marudnie.

Mamka fajnie jest miec kolezanke co ma dziecko w tym samym wieku. Ja mam u gory sasiadke ktora tez ma synka starszego od mojego Patryka o 9 miesiecy, ale oboje sa z tego samego rocznika i po pewnym czasie ta roznica sie zatrze. Juz mamy plany ze pojda razem do przedszkola a potem do szkoly do tej samej klasy. Ale jeszcze troche czasu musi uplynac ...

Don n ja tak samo jak mamka uzywam smoczkow z nuka, kiedys mu kupilam z aventa, ale mu jakos nie pasuje i musialam mu kupic znowu z nuk ale juz wiekszego, bo maluszek rosnie. ja osobiscie wole silikonowe, bo te lateksowe mi sie nie podobaja (przez ten brazowy kolor).

Mój synek calkiem niezkle znosi te upaly, tylko wypija ogromne ilosci soczkow i herbatek. Poza tym ma ostatnio problemy z wieczornym zasypianiem, ale jak juz zasnie kolo 20-21 to budzi sie po piatej, ale czasami sa takie dni ze sama musze go obudzic, bo ide pracy na siodma i musze go przed wyjsciem nakarmic. Ale po karmieniu go przebiore i zasypia znowu i spi na ogol do dziewiatej.

Donn my dzialeczke kupilismy sobie niedawno, niecale 2 miesiace temu. Chodzilo nam przede wszystkim o Patryka, zeby mial miejsce gdzie moze sie wybiegac (jak oczywiscie zacznie biegac) i pobawic. Mieszkamy w bloku i tu nie ma za duzo miejsca. Poza tym mamy gdzie teraz spacerowac, dzialeczka jest na obrzezach miasta i tak spacerkiem idziemy tam pol godziny. Przy okazji bede miala gdzie uprawiac warzywka dla maluszka, bo te sklepowe nie wiadomo z jakiego sa zrodla.

Czesc Kasika1 To fajnie ze nas tu przybywa. Wiekszosc z nas skupia sie teraz na wychowaniu malenstwa (lub jeszcze na niego oczekuje) i na wiele spraw juz po prostu nie starcza czasu, a czasami po prostu fajnie jest sobie pogadac (popisac) z kims. tym bardziej ze mamy na tapecie wspolny temat.

To wczesniej to bylam ja, nie patrzylam na klawe jak sie logowalam i zamiast 78 wpisalo mi 89

Witam ale zaraz uciekam na dzialeczke podlewac trawke. wieczorem sie odezwe.

Teraz uciekam na dzialke podlac trawke. na razie.

Donn ja gotowalam smoczki przez ok 5 minut na malym gazie. Teraz to go tylko plucze w wodzie, a wyparzam juz sporadycznie. Ta woda morska w spray jest o wile latwsza w stosowaniu niz w ampulkach, bo takiemu maluszkowi troche trudno cokolwiek wlac do tak malej dziurki w nosku, a przy sprayu jest specjalny dozownik ktory bardzo ulatwia sprawe. Poza tym ampulke po otwarciu powinno sie wyrzucic a z reguly zuzywa sie tylko niewielkie ilosci.

To taki spray dooczyszczania noska, ja używam Marimer. Czasami mój maluszek miał zapchany nosek, w sumie nawet nic nie było widać ale słyszalam ze coś mu tam w środku sapie i wtedy strasznie się denerwował, zwłaszcza przy jedzeniu, bo mu ten zapchany nosek przeszkadzał. Więc mu zapuszczalam ten spray do i to powodowało na ogół że sobie kichnał tak że mu ta wydzielina wychodziła na wierzch i łatwo ją było wyciągnąc. Teraz panuje taka tendencja ze odchodzi sie od gruszek, bo można nią łatwo uszkodzic sluzówkę w nosku u takiego małego dziecka,. ja jednak jej używam ale tylko w polaczeniu z wodą morską. Wkleję ci link na temat tej wody morskiej: http://www.nepentes.pl/produkty/wiecej.php?produkt=18#p2

masz racje aspekty fizyczne to przede wszystkim sprawa genów. Mój rogalik nie wazy za dużo ale jest dlugi jak na swoj wiek i wszyscy mi mowia ze on nie wyglada na te swoje 7 miesiecy.

i ja dolaczam sie do tabelki TABELA Nick.................Imię i wiek...............imie i wiek mafda............. Magda 22................Filipek 7 mies...........Dębica f-ka................Ewa 23...............Dominika 1,5mies.....Jelenia Góra Mamka.........Magda 26............Alan, 3 mies..............Warszawa donn...........Kaśka 27..............jeszcze czekam .....Kraków sen nocy ... ....Gosia 21......... .Oliwka 11,5 mies.... ... Jawor Tynka_78.......Justyna 27 ........Patryk 7miesięcy......Brodnica

a tak poza tym to dziewczyny nie leniuchujcie, tylko piszcie co sie u was dzieje :) Ja mam ograniczony czas przy kompie bo codziennie pomiedzy 7 a 14 jestem w pracy.

Asiulek j\\Ja Patrykowi nawet nie probuje zakladac tylko samych skarpetek, bo to nie ma najmniejszego sensu. pare razy pofika nozkami i juz ich nie ma na sobie. Jak mu zaloze dodatkowo buty to tak latwo już mu nie wychodzi sciaganie, chociaz probuje dobierac sie do sznurówek.