stała czytelniczka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez stała czytelniczka
-
co do problemów Twojej siostry Kawa, to współczuję, ale ona musi sama dojść najpierw ze sobą do ładu, a potem rozsądek podpowie jej co robić, fakt faktem kawał chuja z jej męża, co potwierdza tezę, że faceci ok. 40 głupieją doszczętnie, ale jeszcze troche i 20-stka znudzi się starym ramolem, musi go najpierw dobrze wycyckać :O
-
dla Agnieszek duuuużo uśmiechów i zadowolenia, pięknych marzeń spełnienia i wszyyyyystkiego naaaajlepszego sto i
-
nabroiłaś znowu Metaxa...
-
oki :D tylko poczekaj, bo musze wyszukać dobre połączenie do Twoich rodziców, abym zdążyła na czas :P
-
Angel, a nie potrzebujesz towarzyszki na te zakupy?... mogę ponosić torby czy cóś (może i ja sie załapię na jakowyś gratis :P ) :D
-
czas na kawke, ale nie z mleczkiem ;) chłodno tu się jakoś zrobiło... Angel, nie masz się co przejmować, że poświęcasz tyle czasu dla R. to zrozumiałe - jesteś w pierwszej fazie zakochania, motylki w brzuchu chęć przebywania z kochaną osobą jak najwięcej się da, ale jedna podpowiedź (zresztą na pewno oczywista) obyś całkowicie nie poświęciła się facetowi, musisz pozostawić dla siebie mały margines na spotkania z kumpelami, na ploteczki, czy cosik innego, aby on nie zasłonił Ci całego świata :) no, to ciocia dobra rada zrobiła swoje a ja szukam swojego celu w życiu... a co, w wieku grubo po trzydziestce też można sie pogubić ;)
-
no no no no to się dzisiaj na udzielałyście.... coś bojowe nastroje u niektórych - przed okresem jesteście? :P pomacham wam łapką
-
kurcze, urwało połowę mojego postu no to jeszcze raz ja: RYBKO, trzymam kciuki, aby to cholerstwo okazało się tylko zwykłym nic nie znaczącym wybrykiem natury Metaxo, czy fotka na n-k z błękitnymi własami, to może chwila uwieczniona z imprezki sylwkowej? :D dość irracjonalne przebrania mają Twoi znajomi ;) Angel, hmm... co by tu napisać do Ciebie... może to: TAK TRZYMAĆ KOBIETO :D cieszę się Twoim szczęściem Goździku, dziś jesteś na końcu mojej listy, ale to nie znaczy, że zapomniałam o Tobie :P co do Śmiałka, to wiesz co robić, musisz to dobrze rozegrać, aby było po Twojemu :) dziewczyny, chodzi mi teraz te od transportówki :) czy możecie mi na maila napisać info na temat ofert pracy dla kierowców (o ile to nie jest jakaś tajemnica i o ile takowe posiadacie i wszelkie informacje z tym zwiazane) no to Stała się zameldowała, więc mam odrobione :P
-
Heloł kobitki miło, że tęskniłyście, od razu lepiej na duszy jest ze świadomością, że jednak choć troszkę mnie lubicie :P od razu na gorąco chciałam odpisać na post Kawki odnośnie tego Rzymu.... po pierwsze primo cholernie zazdraszczam :D po drugie primo stawiam na 14 lutego kolacja przy świecach i pierścionek zaręczynowy... także się nie wywiniesz :D wspomniałyście wątek tzw. prezentu, czyli założycielki... no cóż i mnie takowe myśli przechodziłu, że to była wielka ściema, marzenia małolaty o wielkiej miłości, no chyba że się mylę albo dziewczyna rzeczywiście wyjechała i w dupie ma topic i osoby na nim piszące :O
-
Ty również
-
no co :D
-
Kawka, a nie chcecie przedstawicielstwa w Lublińcu otworzyć :D ;) ? takiej to dobrze... ale ale czy Ty nie powinnaś być trzeźwa? przecież robisz zawsze za kierowce :P echhh... Angel jak miło poczytać o zakochanych, robicie takie milusie sprawki
-
Skąd Wy tą temperaturę bierzecie??? z tego co doczytałam, to macie w Wawie -4 a w nocy -10 ... więc skad -20???? no chyba, że Wawa zamieniła sięw Białystok :P u mnie jest mróz w tej chwili -8 a w nocy było -12 wieczorkiem jak byłam z psiurką na dworzu to fajnie śnieg skrzypiał pod butami aby Was pocieszyć napisze, że w przyszłym tygodniu ma być ocieplenie i będzie na nowo chlapowato :O Metaxa cóż zrobić, faceci już tacy są, zresztą sporo kobiet też takich jest, nie mają skrupułów wróce tylko na chwilkę do piżama party z małym sprostowaniem, co byście błędnych wniosków nie snuły... co do stroju Goździka nie mam zastrzeżeń :) jedynie tak mi się skojarzyło przy jej koleżance w zielonym, czy jaki to był kolor... to tylko tyle miłego dzionka
-
oj ja to wiem, w końcu kiedyś też byłam zakochana ;) tylko czasem trzeba odrobinkę odpuścić :)
-
Angel, sama napisałaś, że "była", więc tego się trzymaj... inaczej popsujesz coś, co jest piękne, a podejrzenia moga w końcu i jemu zbrzydnąć Goździk, ciekawy pomysł :)
-
nic ponad to, co sama napiszesz :) czy wiecie, że nasz temat w tym roku jest jak najbardziej dla mnie na czasie? oczekuje propozycji od Was jaki prezent dla męża na 40 urodziny mogę kupić :D z imprez na ten rok (o których już wiem) czeka mnie jedno wesele w maju i dwie komunie chyba też w maju
-
w sumie dobrze, poza tym, ze teściowie szybko odjechali (chyba uciekli), to wszystko ok przez chwilkę miałam zachwiane emocje (bo pewna osoba sobie znowu o mnie przypomniała), ale poradziałam sobie z tym, uczę sie obojętności w domu też ok :) szukam dalej pracy, odnawiam kontakty z ludźmi z klas i uczelni, no i z rodzinką :) dzięki naszej klasie a poza tym, życie codzienne z wszystkimi jego radościami i bolączkami a u Ciebie Goździku? coś skryta sie ostatnio zrobiłaś... :)
-
Witam dziewczyny, jestem i czytam Was, ale nie miałam zbytnio czasu na klikanie. Miałam dziś wyjechać do Sz-na na pogrzeb, ale niestety wieczorem zadzwoniła moja mama, że jej mąż się nie zgadza na członka rodziny, bo mieliśmy po drodze \"podrzucić\" do nich córcię i psiaka :O kawał chuja z mojego ojczyma jest, ale nic już na to nie poradze. Dziękuję za odpowiedź w wiadomej sprawie. Co do fotek, to podobały mi się, a przy Goździkowej się zastanawiałam, czy ta imprezka to piżama party ;) :P jakoś tak mi się skojarzyły Wasze stroje, tzn. stroje kobitek :D co do facetów, to czy jeden z nich to nie przypadkiem Twój ślubny? Kawka, Twoje fotki już Ci skomentowałam na privie, ale sylwestrowe też pikne, no właśnie fajna ta kiecka ja żadnych nowych fotek nie posiadam, sylwester spędzony w domku z mężem i moją chorobą, na fajerwerki popatrzałam przez okna, bo balkon miałam zakaz wjazdu :) Rybko, trzymam za Ciebie kciuki i mam nadzieję, że to tylko jakieś chwilowe nieprawidłowości
-
piękne życzonka :) do siego roku dziewczyny!
-
Witojcie po świętach.... tiaa święta święta i po świętach już bez gości, uciekli, bo nie dostali wódki... :P narobiłam się jak dziki osioł i teraz przez tydzień będziemy jeśc to samo... Kawka, jeszcze raz gratulacje z bratanka, no i życzę Ci baaaardzo udanego zakończenia roku w górach Angel, Tobie również milusich chwil z R. Goździku, nic nie napisałaś o prezentach od teściów... :D coś specjalnego? Rybka jeszcze w domku świętuje, a Metaxa jak zwykle gdzieś poza zasięgiem ;) gdybym już nie zajrzała, to zostawię życzenia dla Was kochane wirtulane koleżanki Stary Rok odchodzi wielkimi krokami, niech więc wszystkie złe chwile zostaną za Nami. Nowy niech Wam przyniesie dużo zdrowia, wiele radości a przede wszystkim szczęście i pomyślności! SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!
-
fajne te propozycje prezentów :) a Biovital, to suuuper sprawa, moja mama tez z tego b. sie cieszyła, mimo, że to jeszcze całkiem na chodzie kobietka współczuję Twoim znajomym Rybko, ale niestety takie życie, jedni mają dużo dzieci i są zdrowe, inni marzą o dziecku i kiedy się rodzi okazuje się, że jest chore... a jeszcze inni marzą o dziecku i nie mogą posiadać własnego... życie jest okrutne a co do Angel... to miłość na nią wspaniale wpływa :D no nic kobietki pora na stałą czytelniczkę
-
Pada śnieg, pada śnieg, dzwonią dzwonki sań... :D tiaaa u mnie znowu szykuje się zima Metaxa... no nie poznaje koleżanki :D ale postaram się upomnieć, jeśli to będzie coś w stylu słodzenia, to jak najbardziej, ostatnio łasa jestem na takowe słowa :D ;) Co do stresu, to właśnie o coś w tym stylu mi chodzi :O Goździk, a kto to widział, że prądu nie było? wciąż masz NN ;) :P a co kupiłaś ciekawego? może zainspirujesz te z dziewczyn, co są jeszcze daleko w drodze ;) Kawa zapracowana, więc dam jej spokój... Angel, hmm... cieszy mnie, że masz już prezent w domku. Ja czekam na kalendarze, przed wczoraj dostałam maila, że wysyłka w drodze, ciekawe czy dziś dojdzie... bo jeden musi być jeszcze wysłany dalej
-
fiufiufiu Rybko, zaprzeczasz Kawie, ale akurat tutaj nie masz racji... w 100% zgadzam się z Kawką, nie doceniasz siebie to, że działka rodzinnie darowana, to pięknie, ale przecież mogłas ją po prostu sprzedać... a Ty zdecydowałas się na kredyt i na budowę, czego ogromnie Ci zazdroszczę (ale w pozytywnym sensie), to było po pierwsze, natomiast po drugie, masz świetną (mogę się tego tylko domyślać) pracę i co za tym idzie rozwijasz się i wydaje mi się, że jesteś w tym dobra, no i umiesz się odnaleźć w tym pędzie szczurów, a wawa raczej nie należy do spokojnych miast, po trzecie cholernie inteligentna z Ciebie osoba no, to się nagadałam! Goździk szt 1, nieobecność nieusprawiedliwiona ;) :P gdzie żeś zabalowała? dziewczyny wpadam w stres przedświąteczny :O chyba pierwszy raz w życiu
-
no nic pracusie, idę sobie już stąd, bo nie macie czasu, a ja może zrobię coś pożyteczniejszego ;)
-
i mieć na sobie jakis czarny figlarny komplecik... :P