patricia morrison
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez patricia morrison
-
Zeznam Cessna, że "dyskusja" z Tobą nawet mnie bawiła. Zasadniczo jednak, nie znoszę arogancji. Żegnam zatem i również życzę miłego dnia, a raczej dni Ps. Wyluzuj, bo Ci zaszkodzi :D
-
Tymczasem idę pod prysznic :D Resztę pozostawiam Twojej wyobraźni, Cessna :P
-
Zajmij się Swoją kobietą Cessna, albo czep się szafy :D Powodzenia!
-
Ludzie, przecież sex to płeć. Można ją mieć co najwyżej. Po angielsku mówimy \"to have sex with...\" co oznacza \"mieć stosunek z...\" i brzmi to bardzo twardo, jak dla mnie. Ja wolę \"pieszczoty\". Chrooms
-
Jak mówiłam, Cessna, mnie w to nie mieszaj :D Bawcie się dobrze ! ;)
-
Mam wolne i się nie nudzę :) Oczywiście, rozmowa nie jest mi obojętna.
-
\"(...) Kupić mniej, to tak jakby tylko częściowo posiąść kobietę. Kupić więcej nie ma sensu, bo na jaką cholerę? Ja nie cierpię na megalomanię.\" Hihihi, się nam Cessna tłumaczy :D
-
Maalutka, szkoda, że podobnie nie myślą naśladowcy Hitlera i tym podbnych jednostek...bo całkiem dobrze im idzie. Przykład - wojny.
-
Jeszcze słowo, bo zapomniałam...Wiem, że istnieją dobrzy ludzie, takie rodzynki. I co z tego ? Ile osób bierze z nich przykład ? Dlaczego powstał ten tematna Kafeterii ? Czemu wciąż odczuwam głęboką niechęć (nienawiść?) do świata ? To są retoryczne pytania...
-
Wszędzie tylko gorycz, a nie miłość. Tutaj też. Czytam i zdania nie zmieniłam. Piszecie o rozwodach, samotności w małżeństwie, błędach życiowych. Cytujecie Chrystusa i nie możecie znieść myśli o poświęceniu czegoś dla drugiej osoby, o poświęceniu siebie. Wszędzie tylo JA, MNIE, MOJE...To walka o przetrwanie, a nie miłość. Takie jest życie - moim zdaniem nie ma w nim miejsca na tak poetycki twór jak miłość. Fajnie się o niej czyta, śpiewa, słucha...Chrystus też był poetą. Większość ludzi wybiórczo podchodzi do Jego dzieł, nauk...Tak zwani naśladowcy...Ja to rozumiem, bo na ziemi nie ma miłości i nie będzie. --> Maalutka, gorąco na maxa, zwłaszcza w kuchni...bo sobie wymyśliłam coś...
-
Nie sądzę, by Cessna odebrał moją odpowiedź jako atak...Nie napadam na Cessnę przecież... ani nie klnę...No i zaglądam tu, pomimo ciekawszych zajęć. Do jutra... może...
-
Do \" i tak zamierzasz\" To była odpowiedź, na ostatni post Cessny do mnie, spokojnie ;) Chrooms
-
Witam wszystkie poranne ptaszki. --> Cessna \"„I pomyśleć, że wszyscy nowocześni ludzie żenią się bądż wychodzą za mąż \"z miłości\" oraz że ich podstawą jest \"partnerstwo\". Dobre sobie, choć ogromnie smutne.” Cessna ogromnie smutne – przynajmniej dla mnie - jest to, że Olsztyn to wg Ciebie Allenstadt. Dobre sobie. Olsztyn Cessna to Allenstein, powinienneś to wiedzieć, chyba że nie mieszkasz w Olsztynie, a tylko udajesz. Coś ci się pojebało stary...i szlag mnie trafia jak czytam takie twoje wypociny. Rzadko zaglądam, bo mi się znudziło i mam ciekawsze zajęcia.
-
Ja złagodniałam ? Znaczy co zrobiłam ? Nie wiem Cessna, dlaczego po raz drugi to napisałeś, ale mam wrażenie, że nic innego nie przyszło Ci do głowy. Typowe ;) Zatem owocnych poszukiwań, ja się chętnie dowiem, po co Ci to...
-
Witaj Cessna Fajnie, że się rozpisałeś. Widzę, że faktycznie chyba nie spotkałeś zbyt wielu odpowiednich dla Ciebie kobiet :( Może jedną, co ? Smutne. Wiem. Jeśli o mnie chodzi, to nie uprawiam sztuki kulinarnej, ale za to w innych dziedzinach nieźle sobie radzę. Poza tym jedzenie, to dla mnie taka konieczność wiesz ? Ja się nie delektuję nawet takim dobrym jedzeniem, jakie Ty proponujesz, chociaż miałam okazję w życiu próbować różnych pyszności, bywając u licznej rodziny tu i tam. Co do mężczyzn, to nie mam takich wymagań jak Ty odnośnie kobiet, co nie znaczy, że się emancypuję, a gdzie tam. Natomiast miło mi, jak facet umie wiele rzeczy, to zawsze ułatwia życie prawda ? W sytuacji, kiedy ludze czegoś nie potrafią, a jest im to potrzebne, wręcz konieczne czasami do przeżycia, to ja proponuję się nauczyć, to zawsze można. Problem w tym, że niektórzy ludzie tak się idiotycznie dobierają w pary, że jedno nie wie, czego potrzebuje drugie i odwrotnie, nawet w kwestii tych podstawowych spraw. Także nie czepiałabym się tych wyemancypowanych, tak jak nie czepiam się niedouczonych i leniwych facetów. I nie szukam miłości, ani jej definicji...Po co ? No ale, może się dowiem na tym forum w końcu, po co Ty szukasz...
-
Ale które koleżanki ? Ja już się pogubiłam... wcale ich tak dużo tu nie ma Cessna poza tym.
-
--> Cessna ja mam wolne, ale Ty pewnie nie, więc możesz za mną nie nadążać, spoko...Napisz prosze, skąd w Tobie to przekonanie, że kobiety mają problem z praniem, sprzątaniem, zmywaniem, szyciem, gortowaniem...i tak dalej...Co rozumiesz pod tymi pojęciami w ogóle? Na przykład czym jest w końcu dla Ciebie gotowanie ? Chciałbyś, żeby kobieta gotowała czy uprawiała dla ciebie sztukę kulinarną ?? Rozpisz się jak możesz na ten temat. Dlaczego uważasz, że kobiety nie chcą niby robić tych rzeczy ? Ja nie zauważyłam takiego trendu !! Wręcz przeciwnie, widzę tylko, że faceci albo nie potrafią czegoś zrobić, więc kobieta to robi, albo potrafią i para robi to wspólnie - to dobre jest moim zdaniem.
-
Cessna to taka tam ciekawostka była...Nie bez znaczenia jednak.Chyba wiesz, że od wielu lat to ta Madonna wyznacza trendy i jest teraz dla wielu młodych kobiet bohaterką. I ona nie wstydziła się prania męskich skarpet...to chyba dobrze jeśli tak było i jest.
-
Oczwiście Cessna, ja nikomu nie powiem...A czy wiesz, że Madonna (ta co płyty wydaje) powiedziała niegdyś w wywiadzie prasowym, że \"bardzo lubiła segregować i prać skarpety Sheana Penn (ex mąż) ? Taka tam ciekawostka...
-
--> Cessna No widzisz Cessna, jak się rozumiemy ? No więc ?
-
--> Cessna To nie ja tu prowokuję :) Wiesz pewnie... i możesz sprawdzić...
-
Przy setnej stronie to chyba jakaś balanga co ? :D
-
--> Cessna \"Eeeee, Morisson? Ja mam na myśli muzykę a nie różnorodne odmiany dżezu. Proszę nie mylić kategorii.\" Też nie kumam, co znowu jakaś piłeczka we mnie ? Lubię jazz.Ty nie ? Trudno.
-
--> Cessna Nie, Ty napisałeś, że wyrosłeś i pozbyłeś się gówniarskiej mentalności. Ok, jeśli więc masz o mnie takie zdanie, to proszę bardzo. Ja Cię przecież nie przekonuję do żadnej muzyki :) O gustach bez sensu rozprawiać czasami, ale do straszności - to nieco straszne są dla mnie na przykład choćby Carmina Burana, bardzo lubię :) Gould nie grywał Szopena, fakt, no to co :) Nieważne ;)