Może się mylę, ale ja nie mam najlepszego zdania na temat tych ludzi :( Miałam z nimi wiele nieprzyjemności. Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam. Pozdrawiam.
A Sylwuś jeszcze jedno pytanie: pisałaś, że nakładasz ją jak wosk. Tzn czekasz aż zastycznie i wtedy odrywasz czy może przyklejasz do niej jakąś bibułkę? Wolę dopytać dokładnie (tak na wszelki wypadek) Jeszcze raz dzięki za odp :)