gradia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez gradia
-
Hej! Dawno nie zaglądałam, bo ostatnio dużo się u mnie dzieje. Mam pytanie: jak jest u was - zapraszacie gości, tzn chodzi mi o znajomych z dziećmi czy bez. Ostatnio miałam dość niezręczną sytuację. Znajomi, którzy wiedzą że będą zaproszeni na wesele (ale jeszcze nie dostali zaproszeń) zaczęli się przy mnie zastanawiać głośno \"czy będą mogli do nas przyjechać, no i ewentualnie może nie zabiorą ze sobą dzieci, muszą się zastanowić\". Ja w szoku, bo nie zamierzamy zapraszać znajomych z dziećmi, no i nie rozdaliśmy jeszcze zaproszeń. Natychmiast sprostowałam, że postanowiliśmy z rodzicami, że nie będziemy zapraszać z dziećmi, bo rok temu byliśmy na weselu gdzie było dużo dzieci i wesele skończyło się o 3.00 bo rodzice zaczęli wychodzić z dziećmi, a my chcemy żeby wszyscy nasi goście długo się bawili. Czy to jest dla wszystkich takie oczywiste, że na wesele przyjeżdża się z dziećmi? Swoją drogą u tych znajomych na weselu byli tylko moi rodzice, ja byłam jeszcze mała i tez mnie nie prosili.
-
Acha zamówiłam tez makijaż. Umnie cena 50 zł, paznokcie- prosty francuski 25zł i dzień wcześniej zabiegi pielęgnacyjne od 30 zł w górę. Trzeba podobno liczyć 50-100 zł.
-
Witam Was serdecznie! Strasznie się cieszę, bo w ostatnich dniach udało mi się nieco załatwić. Wybrałam sukienkę i wpłaciłam juz zaliczkę. Zwiedziłam sklepy na Długiej w Krakowie, ale ostatecznie zdecydowałam się na kupno w małej miejscowości. Wybrałam w jednym sklepie wszystkie dodatki i wyniesie mnie ze wszystkim 2300-2500. Wtym welon i rękawiczki, których wcześniej nie chciałam, dodatki na szyję i śliczne bardzo wygodne buty nie za 400, ale za 150 zł. Suknia gatunkowo niczym nie ustępuje tym sukniom z dużych salonów. Jest na stronie: http://www.chassmi.com.pl/galeria.html - druga w kolejności od góry. Najbardziej cieszę się z butów. Sa bardzo wygodnie. Zamówilismy tez obrączki. Oglądaliśmy w aparcie i w yes. Podobały nam się częściowo matowe. Sprzedawca w aparcie odradził. Podobno mat się bardzo ściera i to nierówno i nie można tego potem wypolerować. Ostatecznie zamówiliśmy u zwykłego jubilera zwykłe proste. Chcemy tylko wygrawerowaną datę i imiona. Mieliśmy swoje złoto, więc za robocizne zapłacimy 100 zł. Zamówiliśmy też zdjęcia, dla rodziców albumy (chcemy je podarować jako podziękowania). Chcieliśmy jechać bryczką, ale świadkowa ma uczulenie na konie!!! Zaproszenia są w trakcie ustaleń.
-
Cześć dziewuszki! Ja też dawno się nie odzywałam. Mam urwanie głowy i to nie bardzo związane ze ślubem. Niewiele właściwie mam załatwione. Mój M. ma juz garnitur , a ja jeszcze nie zamówiłam sukienki (ale chyba juz wybrałam). Chyba, bo w ten weekend muszę podjąć ostateczną decyzję, ale chccę jeszcze zobaczyć 2 sklepy. Zaproszenia i obrączki tez chcemy kupić w najbliższych dniach. Zobaczymy ile się uda.
-
marfuszko----- ja wydrukowałam sobie protokół z tej strony: http://www.informator-weselny.pl/poradnik/protokolprzedmalzenski.htm Tam jest wszystko. Nie wygląda tak strasznie, ale my jeszcze nie spisywaliśmy.
-
Ja tez bardzo proszę o próbki zaproszeń na maila: meg-80@o2.pl
-
zabulino-----trzymam kciuki. Daj znać jak poszło.
-
Hej! Ja jak zwykle nadrabiam. Co do zaproszeń, my się chyba zdecydujemy na robione samemu. Za połowę ceny zamawianych mam takie jak chcę, do tego winietki na stół i podziękowania dla gości. Wszystko w jednym charakterze. Tekst sobie wybraliśmy taki: \"Na wspólną radość, na chleb powszedni, na poranne otarcie oczu w blasku słonecznym, na nieustające sobą zdziwienie, na gniew, krzywdę i przebaczenie wybieram Ciebie\" K.I.Gałczyński Co do Arabeli-----też powiem bardzo szczerze, mnie nie zatkało, bo jak czytam Jej wypowiedzi na tym fotum,to widzę, że na \"wiele\" ją stać. Na \"najpiękniejszych pannach...\",no cóż...nic dodać, nic ująć. Komentarze mówią za siebie.
-
Właśnie przeczytałam o pomysle zapakowania w paczuszkę 2 pierniczków serduszek w białej polewie, ale wolałabym 5 migdałków, bo one symbolizują tyle samo życzeń: szczęście, długowieczność, bogactwo, cudowne dzieci i zdrowie.
-
Nie wiem, czy poruszałyście już ten temat. Czy planujecie jakieś podziękowania dla gości, chodzi mi o jakieś upominki. Ja myslałam o takich małych paczuszkach przewiązanych wstążeczką z migdałkami lub innymi słodyczami w środku. Rozwiązałoby to problem wręczania ciasta po weselu, bo u mnie ciach jest wliczone w cenę wesela i nie wiem jeszcze jakie i ile ich będzie. Chciałabym zrobić sama zaproszenia. Policzyłam, że za zamawiane zaproszenia zapłaciłabym tyle co za własnoręcznie robione+ winietki na stół+podziękowania. Nie wiem tylko gdzie czy takie migdały w białej polewie są ogólnie dostępne, bo ja ich wcześniej nie widziałam.
-
Cześć Dziewuszki! Widzę, że niektóre z Was też planują skromniejsze wesele. My chcemy zrobić na około 80 osób. Mam nadzieję, że w 25 tys. się zamkniemy. Tak planujemy. Co do zwracania się do teściów \"mamo\", \"tato\", to nie wiem jak mi to przejdzie przez gardło. Jakoś mi trudno to sobie jeszcze wyobrazić. Nie myślę o tym za bardzo.
-
Ja jak zwykle piszę \'po godzinach\", ale dopiero 2 godziny temu wróciłąm do domu z pracy i... weekend...niestety samotny do jutra bo mój A. pracuje. No i piszę monologi, ale ma to też dobre strony, bo nadążam przeczytać co tu naskrobałyście. W rewanżu naskrobię dzisiaj trochę, żebyście miały \"za karę \" tyle samo do czytania co ja. W piątek oglądałam sukienki. Dopiero pierwsze podejście, ale przynajmniej mam swoje typy. Niestety nie wyślę linków, bo najbardziej podobają mi śię firmy Mystic, dopiero wchodzi u nas na rynek i nie mają strony. POdobno ma byś pod koniec lutego. Suknie tej firmy są w Krakowie w salonach Cymbeline, Karolina, Mendelsohn na Długiej. Czytałąm o niemiłej obsłudze w sklepach z sukienkami, a było super. Fajna przygoda. Nie wiem jeszcze na co sie zdecyduję, bo tak mi sie podobało, że chccę sobie jeszcze poprzymierzać. Wiem jedno 1-częściowa, na g.órze sam gorset. Do tej pory nie chciałąm welonu, a teraz chcę taki dłuższy z koronką na brzegu i suknię w miarę bez wielu zdobień. Lili----------mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni. Lepiej że jakieś niedopowiedzenia wychodzą teraz a nie po ślubie. Nie myśl, że bronię twojego chłopaka. Wiesz, może to lepiej, że spotkali się teraz, żeby raz na zawsze sobie wszystko wyjaśnić (takie zamknięcie tematu), a nie chciał Ci robić przykrości i zataił przed Toba ten fakt. Ja przed moim A. długo byłam w innym związku. Nie kontaktuję się z \"moim\" byłym, zerwałam wszelkie kontakty. Nie mam nawet w tej chwili takiej możliwości, nawet gdybym chciała. W mojej sytuacji, to on mnie zawiódł . Ciesze się, że zerwaliśmy wszelkie kontakty, ale im bliżej ślubu, tym częsciej łapię się na tym, że chciałabym wiedzieć dlaczego wtedy nie wyszło, chciałabym żeby mi wyjaśnił pewne sprawy, tak dla świętego spokoju, żeby zaspokoić swoją ciekawość. Nie mam takiej możliwości i pewnie nawet gdybym miała to pierwsz bym tego nie zrobiła. Czasami jednak to dobrze robi. Może dla niego to było ważne, żeby rozliczyć się z tym bolesnym dla niego etapem życia? Wiem, że to boli także ciebie. Tego się nie da uniknąc, ale jeżeli przez to ma być w przyszłości lepiej to może nie wiń go za to kłamstwo. Może nie miał złych intencji. Pogadajcie. Dee-------------gratulacje. Moja koleżanka była w takiej samej sytuacji. Planowali z mężem wesele 2 lata wczesniej, bo chcieli koniecznie jedną salę i konkretny zespoł, a potem okazało się że muszą przyspieszyć wszystko i zrezygnować z wielu pomysłów. Dzisiaj są bardzo szczęśliwą rodzinką i bardzo miło wspominaja swoją uroczystość, mimo że to nie był ten zespół i ta sala. Będziesz pierwsza mamą z nas wszystkich.
-
młoda też nie mam Twojej fotki
-
młoda2 gdzie mieszkasz w tej Danii. Ja mam bliską rodzinkę w Danii
-
Hej! Ja w pracy, ale mam małą przerwę. Lila, nos do góry bądż dzielna. Wszystko może się wyjaśni. Nie daj sobie dmuchać w kaszę, ale posłuchaj go, bo może ma rozsądne argumenty. Arabel, nie przejmuj się. Dziewczyny, napiszcie mi prosżę ile wódki liczycie na wasze wesele. Ja liczę na 80 osób 100 butelek po 0,5 litra (na drugi dzień obiad bez wielkich poprawin). Wystarczy? Do tego z 10 but. wina + jakiś likierek
-
Domiś, to będziemy się starać w tym samym czasie. Założymy topik: przygotowaniaw toku, bo dzidziuś...w 2008/09 roku.
-
Arabela, chodziło ci chyba o badania prenatalne.
-
Ja uważam, jak domiś- niech każdy robi jak chce. Ja nie chcę być stara matką. Poza tym te komórki o których piszesz Arabella-tzn. komórki jajowe, to tak z nimi jest, że z wiekeim kobiety, większe jest prawdopodobieństwo uszkodzenia komórki. One starzeją się z nami.
-
A robiłaś sobie badania genetyczne, bo to że nie było u mnie przypadku zespołu Downa w rodzinie , nie znaczy że mogę powiedzieć ze nie jestem genetycznie obciązona i że nie urodze dziecka z zespołem Downa
-
Dla jednych jest to proste, dla innych nie. Nie nie chcę przeżywać dramatu, chociaż i yak mogę mieć problemy planując już teraz. To zależy od kobiety, pewnie. A to że w rodzinie nie było przypadku zespołu Downa, nie oznacza że się nie pojawi. Ryzyko, rośnie z wiekiem matki.
-
niestety mieszkanie wynajmujemy, ale mamy pracę i raczej zawsze ją będę miała. Jakos to będzie, a chciałabym mieć pierwsze dziecko przed 30-stką, bo później trochę się boję zaczynać. Kilka moich koleżanek stara się o dziecko i to nie jest takie proste w tym wieku.
-
Mam 27. Planuję dziecko, ale myśle,że w przyszłym roku może. Co do imion- nie wiem. Weronika, Wiktoria, Dominika, a dla chłopca nie mam pojęcia. Mamy jeszcze czas.
-
my ustalilismy datę wczesniej. To tylko zbieg okoliczności. Bez przesady. Nie dopasowywałabym daty pod horoskop.Co to, to nie...
-
co do lipcowej daty...dla tych co wierzą w horoskopy (ja nie), moja mama wyczytała gdzieś, że jeśli w lipcu 2007 to najlepiej między 13 a15. No i my mamy 14 więc moja mama cała happy
-
Ale się wypisałyście. Tak jest zawsze. Wczoraj weszłam w nocy na forum i pisałam prawie do siebie. W skrócie więc napisze o czym pisałam. Arabella----ktoś mi wysłał plik z fryzurkami. Postaram się przesłać i mam zdjęcie fajnych obrącze częściowo matowych więc tez prześlę. Nie mam tylko twojego maila, tak jak mailatygrysicy ,femme fatale, ateny, pszczółkimadzi, do których chciałam wysłać zdjęcia i nie mogłam. Unas menu po 120 zł od osoby. Wtym 7 dań gorących, ciasta, owoce, napoje (bez tortu i alkoholu). My dobrowolnie zrezygnowaliśmy z daty 07.07.07, bo facet który ma u nas grać był już zajęty i mamy 14.07.07, ale to akurat rocznica naszych zaręczyn więc krótko nam było szkoda. Ktoś zadał pytanie o ilość wódki na głowę. tEŻ JESTEM CIEKAWA, BO NIE WIEM JAK LICZYĆ. Postaram sie porozsyłać zdjęcia, kto jeszcze nie dostał. Gdybym kogoś pominęła, to przepraszam. Przypomnijcie się, jeśli tak się stanie. Wczorajszy wieczór spędziłam na produkcji zaproszenia. Jeszcze w fazie projektu. Bardzo chcę zrobić. Profesjonalnie się do tego przygotowałam, ale moi rodzicę chcą zamawiać. W ten weekend będę forsować ten pomysł (jak i kilka innych). Lili----- ja reż jestem zdania, że powinnaś postawić sprawę na ostrzu noża.