-egocentryk jakich wiele widze po wpisach hihi
-pedant, o moj boze a jeśli o ubrania chodzilo to juz wogole koszmar!! buciki błyszczały jak psu jajka, zresztą jak i wszystko,
-kłamliwa świnia z niego była, bo gdy był ze mną obracał jeszcze dwie panienki, ale krótki to związek był, więc nie płacze po nim:P
-najgorsza z jego wad: chyba dalej ma do mnie słabość, chociaż od długiego czasu jestem z kimś innym, on przez ten czas miał już niezłą ilość panienek, jednak za każdym razem jak mnie widzi to mu wraca:P a mi zwraca:P