bagatelka- przylecialam tutaj z Texasu:)
A tak powaznie- jestem w Stanach poniewaz chce poprawic angielski. I poznac kulture przy okazji:)
Po burzach i zawieruchach na poczatku mojego pobytu w USA spelnilo sie moje marzenie- Manhattan. Mieszkam w samym jego centrum. Pierwsze trzy miesiace byly super- wszystko bylo nowe i niesamowite. A teraz, po roku mam juz dosc tlumow, snobow (hihihi) i calego tego zamieszania. Pora wracac :)