Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kiniu

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kiniu

  1. Hej kochane :) Dagmarka ale straszny sen. Brrr!!! Ametyst - super, ze Pawełek tak smacznie spał. Trzymam kciuki, żeby tak było co noc :) Bydziu - super pomysł z tym domkiem :) Zazdroszczę! ja też miałam dzisiaj gości, wczoraj zresztą też. Jestem już tym zmęczona, no ale nie dużo już zostało tej rodziny do zobaczenia małej! Dzisiaj mój mąż był u księdza ustalić chrzest. Tak więc w lany poniedziałek mała będzie chrzczona. Jeszcze tylko jakiś lokal muszę znaleźć. Chciałabym już mieć to za sobą. Ciekawe jak mała będzie zachowywać hihi Całuję Was kochane. Idę na pizzę, bo mój mąż zamówił i wypiję sobie dzisiaj browarka a co ;) Miłego wieczorku!!!
  2. Hej kochane! Moja w końcu usnęła. Jejku jak jej się ostatnio strasznie chce pić. No masakra! Ametyst - meble piękne :) Aga - super, ze już na nowym :) Ślicznie!!! Elisabetta, Bydzia - muszę spróbować tej pozycji na ręce :) Magrad - miałaś super wyjście. Muszę się wybrać koniecznie do fryzjera! Lulu, Dagmarka, Ametyst - i moja skrzypi, chrząka itd ;) Sylwia - ja używam na razie leżaczka. Mała jest coraz bardziej zaintereswana światkiem :) Idę się położyć :) Całuski kochane!!!
  3. Hej dziewczynki :) Wasze dzieciaczki super! Ametyst - baw się dobrze jutro :) my idziemy ale z małą do meblowego kupić stół z krzesłami :) Ale łobuziak z Twojego Pawełka ;) A co do sikania to ja myślałam, że tylko chłopcy tak siurają. A okazuje się, że moja pipka też tak potrafi ;) Ostatnio jak poczuła trochę luzu obsikała sobie twarz ;) Dagmarka - przykro mi, że przeżywasz teraz takie trudne chwile. Ale myślę, ze warto wybaczyć dla prawdziwej miłości. Trzymaj się kochana Karen - trzymam kciuki!!! Kerbi - ja ubieram małą w domku pajac + body + skarpetki. Nakrywam kocykiem. Msztuka, elisabetta, bydzia dziękuję. Pocieszyłyście mnie :) Mam nadzieję, ze niedługo odpadnie :) Magrad- ja też mam czasm ten zapach. Chyba to nic groźnego. Gin już mnie widział i mówił, że wsyztsko ładnie się goi. Bydgoszczanka - nie stresuj się teściową. Dowal coś babie! Dziewczyny mam pytanie. Czy taka pozycja -trzymanie dziecka twarzą do przodu to już można ją stosować teraz? Całuję Was. miłej nocki :)
  4. Hej kochane :) Wpadłam tylko na chwilkę, bo mała nie śpi. Muszę ją poprzytulać :) Daga mi już troszkę przechodzi patrzenie na dzidzię jak na ufoludka ;) Miłość mnie wypełniła. Teraz każda chwila bez niej jest taka smutna. Mam nadzieję, ze to uczucie utrzyma się na stałe :) A jak u Ciebie? Pisałyście ostatnio o rozpoznawaniu potrzeb dzidzi i rozróżnianiu płaczu. ja chyba jeszcze tego nie potrafię :( To przychodzi samo? Msztuka co do szczepionki to u nas na szkole rodzenia babki mówiły, ze to normalne że ta blizna się paprze. Podobno każde dziecko tak ma. Najlepiej nie moczyć podczas kąpieli. Moja mała na razie ma czerwoną kropkę. Dziewczynki martwię się jednym. Mojej Amelce nie odpadł jeszcze pępek!!! W piątek skończy miesiąc a pępek jest nadal.Cholerka robimy wszystko jak kazali a on nadal jest :( Położna mówiła, ze niektóre dzieci tak mają. Ale dlaczego właśnie moja? Całuję Was kochane :) Dobrej nocki papatki
  5. Hej laseczki :) Martyn-ia mam nadzieję, że obejdzie się bez operacji. Trzymaj się kochana! Będzie dobrze :) Daga - pewnie, że damy radę. Musimy!!! Ale przeznam się, ze nie spodziewałam się aż tak wielkiej zmiany w życiu. Powoli się przyzwyczajam i zaczyna mi się podobać to życie w domku ;) Mam dziś dobry humor, więc moze dlatego ;) Moja mała coś nie chce dzisiaj spać. Ale jest bardzo grzeczna i leży sobie w łóżeczku. Mamusia moze chwilę pobuszowac w necie ;) Co do pielszukowania to ja pieluszkuję szeroko, bo sama gdy się urodziłam miałam dyspalzję bioderek i nosiłam 14 m-cy poduszkę ortopedyczną. Więc dmucham na zimne. Pod koniec lutego usg, mam nadz, ze malutka bedzie zdrowa. Całuję Was kochane :) Miłego dnia Całuję
  6. Hej kochane :) Kerbi - moja też ma takie krosteczki na twarzy. Ma uczulenie na Nivee. Mam jej myś 3 razy dziennie buźkę przegotowaną wodą i powinno zniknąć. Zobaczymy. Gdzieś czytałam, że mogą to być jeszcze hormony matki. Daga, Kika - dzięki :) Nie martwcie się i ja mam czasem takie dołki, szczególnie w nocy, kiedy mała potrafi 3 godz nie spać a mi się oczy zamykają. Wtedy wydaje mi się, ze nie chcę takiego życia. Poza tym nie zdawałam sobie sprawy, że tak życie się zmieni. Totalny odjazd! Mam nadzieję, że szybko się przyzwyczaję. Ale czuję, ze z dnia na dzień jest coraz lepiej. Więc dziewczynki główki do góry. To normalne odczucie, będzie lepiej :) Msztuka - nie przejmuj się teściową. Szkoda Twoich nerwów Ametyst - dzięki za piękną Walentynkę :) Dziewczyny ale Wasze dzieci są śliczne :) Wszytskiego najlepszego za okazji Walentynek!!! Dużo miłości
  7. Dagmarka dzięki :) Muszę suię z tym pogodzić, że tak krótko karmiłam malutką :( Dopiero dzisiaj skończyłam antybiotyki. Masakra! Ale Amelka rośnie jak na drożdżach. Mam tylko nadzieję, że będzie odporna i nie będzie chorować. Uciekam na obiadek :) Całuski ślę. Miłego popłudnia!
  8. Elisabetta, kerbi, bydziu dzięki :) Elisabetta - straszne z tym małym dzieckiem. Boże oby nas to nie spotkało !!! Z tymi pieskami to naprawdę nieźle ;) Kerbi, bydziu kapuchę też przeszłam i dupa :( Ale jest już trochę lepiej tylko, że pokarmu jak na łyżeczkę :( Podobno po antybiotykach może się spalić. Jeśli chodzi o pediatrę to u mnie była pani doktor u mnie w domu po tygodniu. Jutro idziemy na kolejną wizytę ale już w przychodni, wizytę wyznaczyła położna. Całuski ślę kochane !!! Idę małą kąpać buziaki :*
  9. Ametyst gratulacje z okazji pierwszego miesiąca :) Mojej dzisiaj mijają 2 tygodnie jupi!!!! W czwartek idziemy na spacerek jupi!!!
  10. Co 30 min a nie godz ;) Jestem bardziej zakręcona niż byłam w ciąży ;) Pozdrawiam Was. Lecę zrobić obiadek :)
  11. Hej laseczki :) Dziękuję Wam za wszyskie odpowiedzi :) Ale niestety moje piersi nie wytrzymały tego :( Zrobił się zastój za zastojem, to przez te popękane brodawki :( 5 dób miała gorączkę 40 stopni. Dziewczyny przeżyłam koszmar!!! Nie wiedziałam normalnie co się dzieje. Nie mogłam karmić. Musiałam i nadal muzę ściągać pokarm co 3 godziny, masować piersi do bólu żeby się ropień się zrobił. Biorę teraz antybiotyki i leki przeciwko gorączce. Jest już o wiele lepiej. Nie wiem czy mała będzie chciała jeszcze pierś. Ale i tak mama bardzo mało pokarmu. Z dwóch piersi 50 ml to góra. Muszę ją dokarmiać. Podaję Bebilon 1 HA. Grudy na piersiach jeszcze mam, bo to za bardzo nie chce zejść. Njgorsze, że jak mąż mi masował to normalnie leciało żółto-zielone mleko, takie ropne:(.Mój gin kazał mi się zastanowić nad spaleniem pokarmu. Bo to może się powtarzać. A taki stan zapalny jaki miałam to już buło bardzo poważne. No mówię Wam nie życzę nikomu. Nie pamiętam kiedy miałam taką gorączkę, dreszcze i wogóle :( Zobaczymy. A jeśli chodzi o mleko modyfikowane to naprawdę super. Mała jest najedzona i szczęśliwa. Wcześniej ssała pierś co 30 h i non stop płakała. Teraz podaję jej moje odciągnięte mleko i potem bebilon i jest taka spokojna, uśmiechnięta i szczęśliwa. Boże a mi serce z radości płacze że ona tak ładnie śpi i je, rośnie :) Mój mąż jest cudowny. To najwspanialszy człowiek jakiego znam. Bez niego uciekłabym gdzie pieprz rosnie ;) Buziaki kochane!
  12. Hej dziewczynki !!! I ja dołączam do grona niewyspanych i zapłakanych. Mam dość. Mała cały dzień nie spała. ja w nocy miałam zapalenie piersi - gorączka i dreszcze. Mama mi dzisiaj ściągała, ale już czuję jak znów pierś rośnie. ja się wykończę. Krew leci ciurkiem z brodawki (mimo nakładki!), boli mnie strasznie. Mam doła. Nie mamczasu nic zjeść. Mam chudy pokarm i Amelka się nie najada. Dzisiaj z głodu nie mogła usnąć. Napiszczcie kochane coś o tym sztucznym mleku, bo będę musiała dokarmiać. Ryczę jak widzę, że ona głodna a mi nic z cycka nie leci :(:(:( Ile się podaje takie mleczko i w jakiej ilości? To trzeba skonsultować z lekarzem? Aga, Ametyst ślicznie wyglądacie :) ja się czuję jak jakiś cap :( Olusia - mi się udało po 6 dniach od porodu. Wiem, co przeżywasz. Rudi - trzymaj się kochana. Twoja Patunia jest silna. Wszystko będzie dobrze :) Szkoda tej malutkiej istotki ze szpitala :( Jezu ale mam doła :(:(:( Mój mąż dzisiaj opija pępek. Tak mi go brakuje. Mam wrażenie, że jestem taka słaba :( Idę się położyć. Trzymajcie się kochane. Dobreych przespanych nocek!
  13. Madalena dzięki :) No u mnie bardzo podobnie z tym pokarmem. Właśnie przed chwilą odciągnęłam z jednej piersi. Wyszło około 55 ml. Mała na pewno tyle nie zjadała, zasypiała przy cycku i później była cały czas głodna, w nocy też. Jestem ciągle niewyspana, ale pewnie każda z nas to ma ;) Dałam teraz jej butlę z moim odciągniętym mlekiem 90 ml. zasnęła spokojnie. Zobaczę ile będzie spała. Mam nadzieję, że troszkę pośpi. Nie chciałam dawać jej butli, no ale nie chcę też żeby była taka głodna. Płakała i płakała, a ja razem z nią, bo mnie sutki bolą. Teraz musi być lepiej!!! MoniaAnia z sutkami mam to samo. Amelka pogryzła mnie masakrycznie :( Teraz je leczę i muszę karmić w nakładkach. I boli mnie nadal, ale mniej. Podobno to przejdzie. Musimy być cierpliwe. I tak i nie witaj na forum :) Uciekam kochane!!! Poprzytulać mężulka
  14. Hej dziewczynki :) Cudne te Wasze dzieciaczki :) Mam starsznie mało czasu, żeby posiedzieć przy necie. Masakra. Wierzę, że w końcu to się unormuje, bo jestem już potwornie zmęczona i dopadły mnie hormony, bo ciągle chce mi się płakać :( Ach mam nadzieję, że szybko mi to przejdzie! Kochane mam pytanie. Moja mała dzisiaj ciągle się budziła. Cały czas była głodna. Jak często przystawiacie dzidziusia do piersi? Mam wrażenie, że moje dziecko jest ciągle głodne. Nie wiem co robić. A poza tym marudziła cały dzień. Ile taki dzidziuś powinien spać??? A co do pieluszkowania to ja też pieluszkuję podwójnie. U mnie w rodzinie dziedziczne są problemy z bioderkami, więc dlatego. Mam nadzieję, że mała tego uniknie, bo ja nosiłam poduszkę ortopedyczną 14 m-cy, jak się urodziłam! Całuję WAS!!!
  15. Olusia może dadzą. Trzymam kciuki, zeby wszytsko było oki!!Dasz radę. Jesteśmy z Tobą :) Bydgoszczanka - u mnie podobnie było z piersią prawą. Mała nie chciała z niej ssać. Okazało się, ze mam bardzo wąskie i zatkane kanaliki mleczne. Pomógł mi laktator. Poprzepychałam te kanaliki na maksa. Teraz z piersi aż cieknie. Mała ją uwielbia. Mam kochane pytanie. Moja Amelka ma bardzo często czkawkę. Czytałam, że to odruch jeszcze z brzuszka. Fakt, że Amelka cały czas miała czkawkę w brzuszku, ale troszkę się martwię. Całuję Was. Uciekam do męża ;)
  16. nick WIEK MIEJSCOWOŚĆ ..ost.@ t. PORODU PŁEĆ olusia..............29..wielkopolskie........14.04...... 19.01 synek Dobrosia.... ....21..poznań................15.01........23.01 córeczka Tośka26..........26..Wrocław..............20.04.......25 .01 synek Dagmarka24.....24..Wieden...............23.04..... ..25.01 Coreczka magrad26........25.Bolesławiec............22.04. .....29.01 synuś ***Monika*** .....31.Warszawa.............22.04.......29.01Antek NASZE URODZONE DZIECI Nick............Wiek .....Imie ........Data porodu ....Waga .....Dlugosc Rudi 26.........26 ........Patrycja ......17.10.07-26tc ..770........35cm Bydgoszczanka 28 ....Weronika.......17.12.07-37tc...2580.......50cm Karen-80....... 27........ Maja.........18.12.07-38tc....2880 .....52 cm Kiedyś......................Piotruś.......18.12.07 ..........3540......53 cm Krolcia.......... 27...... Wojtuś........19.12. 07......... 3400..... 55 cm Jamilka.................. Tymoteusz......21.12.07-38tc... 3850.... 58 cm Karolina................... Iga.............25.12.07...37tc...2770.....49cm Maya25....................Nikola..........28.12.07-38t.c ..3260.....55cm Antoś ...........26......Szymon.........28.12.07-36 tc....2350.....48cm Msztuka ..................Igor............01.01.08. .........2450.....51cm Elizabetta.................Jan ..........02.01.08 ..........3600..... 55 cm Segal.......................Bartosz........02.01.08.. .........3500....56cm Monic..................córeczka........03.01.08......... ....2420....50cm Ametyst................Pawełek.........05.01.08......... ...3870.....55cm Malwa..................Emma.............07.01.08........ ....2960.....52cm Malwa..................Mila...............07.01.08...... ......3510......55cm Zuzawka.............Borys..............08.01.08......... ....4050....62cm Madzia28................Krzyś...........09.01.08........ .....3600....59cm Liptonka...............Adrianek........10.01.08..(41tc) ...3500.....54cm Agnieszka.............Amelka...........10.01.08......... ....3740.....57cm Martyn--ia..............Lenka.............10.01.08...... .....3000....52cm Bydziubelka...........Emilia..........11.01.08.......... ...3800. .....57cm Paula..................Bartosz...........12.01.08....... .....3900....54cm Jennny...............synek...............14.01.08....... .....3600...49cm Kika83.................Kubuś............14.01.08..(42).. ....3650..59cm Ania20................Natalka...........15.01.08........ ......3425...53cm Madalena............Maciuś.............14.01.08......... .....3000...55cm Dagmarynka........Łukasz.............18.01.08........... ...3750...58cm Kerbi................Anetka..............20.01.2008..... ......3420...58cm AnaPaula............Marysia............21.01.2008....... ....3770...54cm Kiniu................Amelka..............22.01.2008............3440...53cm MoniaAnia..........Synek...............23.01.2008....... .....3900...58cm sylwia z-g..........Lenka..............25.01.2008............3400.. .58cm
  17. Hej dziewczynki :) Gratuluję nowym mamusiom :) Olusia trzymam kciuki :) Dzisiaj tak naprawdę doszłam do siebie. Pierwsze dni po porodzie były dla mnie masakryczne. Poród był bardzo szybki. W poniedziałek poszłam do szpitala. Miałam już rozwarcie na 4 cm. We wtorek podali oksytocynę, potem przebicie pęcherza i w sumie poród trwał 4 godz, w tym parte 20 min. Bolało cholernie, potwornie nacięli mi krocze ale już dochodze do siebie :) Najgorsze było karmienie. Trafiłam na wstrętną pielegniarkę, która nie nauczyła mnie prawidłowo przystawiać do piersi. Mała zmiażdżyła moje sutki. Miałam strupy, rany, krew się lała. Masakra jednym słowem. Zaliczyłam też jednodniową depresję. Ale powoli nauczyłam się. Muszę jednak karmić przez nakładki silokonowe, bo moje piersi jeszcze są w strupach. Ale najważniejsze, że moja córeńka jest już na świecie i jest taka wspaniała, mały aniołek, prześliczny. Na razie śpi i śpi. Wspaniale jest być mamuśką :):):) Mój mąż jest cudowny. Bardzo pomaga. A płakał jak bóbr jak zobaczył swoją Amelkę wyskakującą z brzuszka mamusi. Cudowne przeżycie (pomijając ból i całą resztę ;) Zaraz wkleję tabelkę :)
  18. Miało być na mszę! ;) Pozdrawiam Was kochane! I trzymajcie kciuki :D
  19. Hej kochane :) Kerbi - trzymam kciuki!!! Jesteśmy z Tobą :) Pewnie już jesteś po :) Monika - dzięki :) super masz lekarza! Magrad - u mnie z nastrojem również chwiejnie. Strasznie się boję tej zmiany życiowej! Dagmarka - życzę, żeby to kłucie oznaczało szybką jazdę do szpitala ;) U mnie już od około tygodnia występuje i kurcze jutro się dowiem, co oznacza ;) Czecha witaj :) Sylwia - będzie dobrze! MoniaAnia - super! Teraz na pewno już niedługo urodzisz!!! Trzymam kciuki :) Ametyst - trzymam kciuki za Pawełka i za Ciebie kochana Kiedyś - gratulacje!!! Agnieszka - cieszę się, że pleśniawki znikają :) Nie wiem, czy coś przeoczyłam ale jak remont domku? Już mieszkacie? A ja mam dzisiaj jakiegoś dołka. Nie potrafię się wziąść w garść i masakrycznie się nad sobą rozczulam. Jestem zła na siebie, że taki mazgaj ze mnie, ale jakoś nie potrafię inaczej. Jutro idę do szpitala, nie wiem czy na razie bedą tylko obserwować czy już wywoływac poród. Boję się sama nie wiem czego, bo przecież nigdy nie rodziłam. Może tej nowości i zmiany w życiu! Zastnawiam się jak sobie poradzę. Ach źle się z tym wszystkim czuję i okropnie się denerwuję. Tym cholernym szpitalem :( Trzymajcie za mnie kciuki kochane i pamiętajcie o mnie. Nie wiem, czy się jeszcze dzisiaj odezwę bo zaraz uciekam na maszę za mojego kochanego dziadziusia w drugą rocznice jego śmierci. Smutno mi :( Ach jakoś to będzie! Buziaki kochane
  20. No ja też lubię czytać nasze mamuśki :D Dziewczynki już niedługo :) To już kwestia kilku dni ;) Buźka
  21. Hej dziewczynki :) Wpadłam się tylko przywitać, bo zaraz siadam z mężulkiem oglądać meczyk w siatkę :) Aniu śliczna ta Twoja córunia! Olusia trzymam kciuki! Ametyst będzie dobrze Monika to super wieści! No ja też udzerzam do szpitala z mężulkiem, ale już w poniedziałek :) Mam nadzieję, ze gin szybko zrobi swoje!!! Kerbi, Dagmarka buziaki. Nadal czekamy ;) ja dzisiaj w nocy miałam pierwszy skurcz, ale to pewnie jakiś przepowiadający. Na bank czeka mnie oddział w poniedziałek ;) Dobrej nocki kochane. Zmykam na siatkóweczkę :)
  22. Przez te kolorowe strony nie mogę o niczym innym myśleć, jak o wypiciu Redd'sa ;)
  23. Magrad ja też mam takie odczucia, że chciałabym już wracać do domku do ukochanych osób. Ta \"natura\" również mnie przeraża. Ale z drugiej strony wszystkie laski dają radę!!! Więc i my damy :) Olusia trzymaj się kochana!!! Może zadzwoń do swojego gina albo do szpitala? Z tego, co wiem to teraz to normalne, że pojawia się krew. Tylko chyba jak jest taka jasnoczerwona to wtedy trzeba jechać, bo może odkleja się łożysko. Ale sama nie wiem. Trzymam kciuki !!! Dobrej nocki kochane
  24. I zmiana stopki. Ale ten czas leci normalnie szok! A myślałam, że nie dotrwam do 40 tygodnia!!! Byłam pewna, że urodze wcześniej. W poniedziałek kładę się już na oddział. Słyszałam, że czasem zdarza się tak, że kobiety od razu reagują skurczami na położenie się w szpitalu. Mam nadzieję, że mnie to spotka i uniknę wywołania ;)
  25. Hej dziewczynki :) Agnieszka, Ania, Ametyst, Maryn-ia dzidzie śliczne :) Madalena gratulacje!!! olusia - u mnie z tym bólem kręgosłupa dzisiaj podobnie. Co jakiś czas strasznie mnie boli. Nie chcę bóli krzyżowych!!! Jejku coraz mniej nas ciężarówek ;) Dziewczynki ale jeszcze troszkę damy radę. Już niedługo i my będziemy rozmawiały o karmieniu, przewijaniu itd ;)
×