Aniutka*

haha, cos mnie naszlo zeby tu zajrzec:P nie tylko mnie:) buziaki!!!!!!

a ja pasztet nr 3 rowniez pamieta ale czasu brak... praca, dom, córeczka, edukacja i nawet czasem na sen brakuje czasu... gdzie te czasy beztroskiego studiowania?????

hej, hej:D Dorotka, zabiegana jestem na maksa, a prezentow jeszcze wszystkich nie mam:) Ale normalnie szoku doznalam wczoraj, bo mojej Paulince wyszly dwie dolne jedynki, nawet nie marudzila i przez przypadek zobaczylam:P:P:P Jakos wczesnie, ma dopiero 4,5 miesiaca.

hej! dawno nie zagladalam, ale widze, ze za duzo sie tu nie dzieje... Dla Basi wszystkiego naj z okazji imienin

poczytam ten temat, moze zrobi mi sie lzej na sercu...po smierci mamy...

hej dawno nie zagladalam, ale tyle sie w moim zyciu zlego wydarzylo ze nawet o tym nie myslalam... nie bede tu pisac co sie stalo, bo jakos nie jestem jeszcze w stanie tego ogarnac, ale pamietam o Was

U nas wszystko ok, wczoraj byly chrzciny, Paulinka cala msze sie smiala:D Az ksiadz sie dziwil, ze nie plakala nawet jak jej glowke polewali woda:D Ja zdalam w koncu ten cholerny egzamin na aplikacje, 3 raz podchodzilam do niego i wkoncu po 2 latach sie udalo:D Od stycznia zaczynam:D Teraz biore na luz i niczym sie nie przejmuje

Hejka wszystkim!!!! Na poczatek zalegle zyczenia dla Kasi: Duzo zdrowka, pogody ducha i usmiechu kazdego dnia, fury kasiorki i ksieciunia na białym rumaku:D:D:D

Melduje ze zyje i mam sie dobrze:D Tylko troche zmeczona ale pozytywnie:)

Welcome:D:D:D Wrocilam i mam sie dobrze, malutka też. A na imię ma Paulina:D Na razie jeszcze sie dostosowuje do nowej sytuacji, nie jest zle, ale mala je za dwoje i musze ja dokarmiac sztucznym mlekiem:D Taki kolosek sie urodzil, 4200 wiec i duzo musi jesc:P:P:P Na szczescie jest calkiem spokojna, placze tylko jak jest glodna a tak spi jak aniolek:) Az nie moge uwierzyc, ze juz jest ze mna:) Buziaki dla Was

hej:D Normalnie nie uwierzycie, ale ja dalej nie urodzilam!!!! Tydzien po terminie, niezle jaja!!! Ale jesli do jutra nic sie samo nie wydarzy, to w srode rano mam sie stawic w szpitalu i pewnie beda wywolywac:O No masakra jakas, gdybym jeszcze miala jakies objawy, a tu nic, zero!!!!! Jak tak dalej pojdzie to urodze dziecko giganta:P

w sumie to bym mogla zaczac rodzic w kazdej chwili, torba czeka spakowana, w domu wszystko gotowe, tylko dziecka brak

Dziwnie mi tak przed kompem:P Troche plecy mnie bola:D

Kasiuwybacz, dla Ciebie tez za podtrzymywanie topiku:D I nie przepracowuj sie zeby nie popasc w pracoholizm:P

hej dziewczyny!!!! Melduje sie i ja:D Ostatnio to tylko na spacerkach i grillowaniu spedzalam czas, wiec komp poszedl w odstawke. Poza tym pochlonal mnie wir zakupow dla dziecka i w ogole jakos tak sie juz nakrecam ze to tak niedlugo:P:P:P Brzuch mi niezle juz wywalilo, czasami sie zapominami gnam szybko po sklepach a potem mi slabo:O Musze zwolnic tempo, bo coraz cieplej a ja coraz mniej sil mam. Wiedzialam, ze Basia bedzie topik podtrzymywac, oby tak dalej:D Dla wszystkich