Aniutka*

W gory jezdze od 3 lat, mam tam stala kwatere u znajomych niedaleko Zakopanego, znajomy przewodnik, wiec luzik. Ja to sie kiedys prawie poplakalam ze wzruszenia, jak pierwszy raz tam bylam i weszlam na jakis szczyt i zobaczylam te piekne widoki...

a ja nie bylam nigdy na Giewoncie, boje sie troche, ze mnie jakis piorun trzasnie i bedzie po mnie...

Mam sentyment do Zakopanego, tam moj facet mi sie oswiadczyl..........:):):)

Ostatnio rok temu, jesienia, strasznie mi tego brsakuje, niestety, czasu i pieniedzxy ostatni obrak. Nie znam za bardzo nazw szlakow, po ktorych chodzilam, bo mam tam znajomego przewodnika i ratownika topr i to z nim najczesciej wychodzilam na szlaki. Alle i tak najbardziej lubie chyba doline Chocholowska i Koscieliska....

piwko, ale tylko w dobrym towarzystwie. tance jak mnie najdzie ochota:)

Mam tez zapedy feministyczne:D

Ja tez nie mam konkretnego hobby. Caly moj czas i zapal zajmuja mi studia, ktorych bym nie zamienila na zadne inne ( prawo ). Lubie wszystko, co sie z tym wiaze, strasznie lubie organizowac jakies imprezy czy inne przedsiewziecia. Podroze tez lubie, a i oczywiscie kocham polskie gory, szczegolnie Tatry i Sudety:) No i jestem maniakalna obronczynia zwierzat wszelkich gatunkow:)

Uczylam sie niemieckiego w sumie 6 lat, szkoda by bylo to zmarnowac, cos tam jeszcze pamietam, chociaz 4 lata nie mialam stycznosci z tym jezykiem.

Chyba zaczne znowu sie uczyc niemieckiego...Kiedys lubilam ten jezyk

Moloko, Mackowi chodzilo o to, ze jestesmy fajne dziewczynki, ze chcialby nas lepiej poznac i zastanawia sie, co my na to powiemy?? Czy tak?? Oj, dawno niemieckiego nie mialam....

ja troche sprechowalam kiedys, ale chyba wszystko juz zapomnialam:D

a ja bym chciala, zeby juz spadl snieg, nie byloby tak ponuro i szaro

Ostatnio glosno bylo o sprawdzaniu legalnosci oprogramowania, czy slyszeliscie cos o tym?? Bo u mnie to niby ktos cos slyszal, ze kogos tam zlapali, ale tak do konca to nie wiadomo. Moze to celowe dzialanie wlascicieli sklepow z oprogramowaniem?? Kiedys juz cos podobnego bylo, tylko z alkoholem, ze niby mial zdrozec po nowym roku i wszyscy sie rzucili i nabili kase hurtowniom. Jak dla mnie ta cala nagonka jest podejrzana...

Kolorowych snow Zlosnico Ja jeszcze posiedze, bo ostatnio cos spac nie moge.

Czesc Vesnna, witaj w gronie 83.

Witaj Mizumi:) Mnie rowniez duma rozpiera, ze nasz topik ma ponad 1000 wpisow:) Oby tak dalej, zeby byl w tematach polecanych, to by bylo cos:D Wujek, swojego czasu tez czytalam temat o pracy w mc donaldzie, tak z ciekawosci, bo duzo moich znajomych tam pracowalo i strasznie narzekali.

Pokromienie Zlosnicy, u mnie z ta wena to roznie, raz jest, a raz nie ma. Ale jak jutro nasi wygraja mecz, to obiecuje, ze cos napisze:D

Wujek, widze, ze pogaduszki z nami wyzwolily w Tobie tworcze myslenie i zaczales pisac prace, podobnie Moloko, gratuluje, bo ja dopiero 5 stron naskrobalam, a to kropla w morzu... Ale zawsze to cos:)

To wszystkiego naj!!!!!!!!!!!!!!! kwiat] kwiat] kwiat] kwiat] kwiat] kwiat] kwiat] kwiat] kwiat] kwiat] kwiat] kwiat] kwiat] kwiat] kwiat] kwiat] kwiat] kwiat] kwiat] kwiat]

Wiem co czujesz, ja i moj kochany jestesmy z jednego miasta, mieszkamy od siebie jakies 200m, teraz ja studiuje w innym miescie, on jest tam i pracuje, ale czesto sie widujemy, w koncu 70 km to nie tak duzo, a po studiach wracam do siebie i postaramy sie kupic jakies mieszkanie. U mnie tez ciezko z kupnem mieszkania, ale jak juz sie cos trafi, to nie jest drogo.

O, to daleko mamy do siebie. Ale mieszkanie z rodzicami tez ma swoje plusy, przynajmniej nie traci sie tyle pieniedzy, zeby sie utrzymac w innym miescie. A Ty i Twoj narzeczony jestescie z jednego miasta??

Ja dzis od rana siedze przy kompie, az mnie to zmeczylo i po poludniu spalam 2 godziny. Niezle, zmeczyc sie z nicnierobienia:D

Od rana byla tu mala dyskusja, w koncu cos sie ruszylo to nasze forum:)

Czesc Zlosnica:) Co u Ciebie??

Hej:) A myslalam, ze tylko ze mnie taki spioch, polozylam sie na chwilke i przespalam 2 godziny:D Witaj Zabusia, chyba Cie kojarze z jakiegos topiku o przygotowaniach do slubu, 2008 bodajże??? Mam nadzieje, ze i tu bedzie Ci dobrze. Co do prezentu, to przylaczam sie do pomyslow Moloko:) Buziaczki