

Aniutka*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Aniutka*
-
Basiu, mezus to w pierwszej kolejnosci bedzie sprawdzony, czy jest:P Zeby potem nie bylo tak jak w filmie Kevin sam w domu:D:D:D
-
ziewam z powodu nudnej roboty jaka mi dzis zostala przydzielona:P Dzis jestem do 13, potem ruszam na zakupy i sie zastanawiam, czego mi jeszcze brakuje na wyjazd
-
ziewam..................
-
ja jeszcze nie spakowana, ale wszystko juz naszykowane:D A ja dzis jeszcze ciezko pracuje, wiec nie moge tak caly czas pisac:)
-
CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!
Aniutka* odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
gratuluje tym, co sie udalo i zycze powodzenia przy kolejnych staraniach innym. Ja czekam do 13go pazdziernika... -
Basiu ale mi zrobilas smaka ta rybka, mniam, jutro cos podobnego zrobie:P Wlasnie skonczylam prasowanie, w domu wszystko porozwalane, nie mam glowy do pakowania, ale musze juz dzis zaczac, bo jutro to pewnie bym sie ze wszystkim nie wyrobila
-
na tydzien, wyjazd jest w niedziele rano z krakowa, takze w sobote ruszamy do mojego brata, bo juz sie na nowym mieszkanku urzadzil swiezy student, a wracamy 12go w niedziele.
-
Kasie, dobre i Niemcy czy Czechy. My jedziemy w spozniona podroz poslubna. A jesli sie okaze, ze jestem w ciazy, to juz raczej dlugo nigdzie nie pojedziemy
-
Basiu, a dlaczego w lozku masz lezec???? Zabaw sie gdzies:P
-
no z mezem jade, jakze by inaczej:D Ania, Szwecja - brzmi fajnie:)
-
haha, Kasiu, rozbawilas mnie:D W zyciu bym tak corki nie nazwala:P
-
Kasiu, skomplikowana sprawe spadkowa zakonczylam, ale ile mi to zajelo rysowania drzew genealogicznych to szkoda gadac:O Mialam w pewnym momencie taki metlik w glowie, ze juz nawet najprostszych rzeczy nie rozumialam:P Ale juz po wszystkim
-
nie mam zadnych przeczuc, na razie zyje moim wyjzdem sobotnim, i robie liste co mam zabrac ze soba.
-
Hejka, przyznaj sie, czailas sie????? hmmm, starania?????? okaze sie za jakis czas:P
-
moze;) wyszedlby lepszy serial niz moda czy klan:P
-
o, nie pomyslalam:D ale to jest jeszcze bardziej pojechane niz moda na sukces, życie pisze najlepsze scenariusze:D
-
jestem ja ale mam zrypana sprawe:O postepowanie spadkowe siegajace 4 pokolenia wstecz i w cholere spadkobiercow:O Rozrysowalam sie wszystko na duzej kartce a i tak sie połapac nie moge, masakra!!!!!!
-
chociaz stronka na pocieszenie:)
-
ale............ moze cos innego sie uda......:D okaze sie za 2 tyg:P:P:P
-
na 400 osob dostalo sie 30:O