ja wlasnie skonczylam brac pierwsze logest. na samym poczatku dosc uwaznie czytalam, co mnie moze spotkac , jakie reakacje itd i bylam okrutnie przerazona;)
ale wcale nie jest tak zle. libido zupelnie w normie, plamienia a i owszem sa, ale u mnie to tak jakby okres trwal nie tydzien, a dwa.
tabletki lykalam rano, zeby nie zapomniec i nie mialam zadnych napadow glodu (mimo, ze tendencje do tycia mam ) .
najgorsze wg mnie sa znacznie czestsze depresje, ale nie jestem pewna, czy to tez dzialanie logestu. rownie dobrze moze to byc dolujace dzialanie sesji czy kwestia rozchwianego zycia osobistego;))
generalnie na plus dla logestu:)