Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Li-la

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Li-la

  1. Witajcie Kropko, Biała i Buber , też Was przyciągnęło na stare śmieci. Zaglądałam tu czasem, ale malo jestem w domu - nie lubię być sama . Przygarniają mnie znajomi i przyjaciele, karmią, poją i pomagają wyjść z ogromnego stresu. Ja też się staram, no.. nie jest łatwo. Kropko, jak tam Ci się wiedzie u Angoli, dobrze że jesteś wśród rodziny. Jak podoba się tam Twojej córce? W Warszawie zima ostra, ale kiedyś zawsze w styczniu była zima i nikt tak nie jęczał jak dzisiejsi dziennikarze. Reni jak u Ciebie, jak sobie dajesz radę, czy dzieci i znajomi pomagaja Ci odnaleźć się w nowej sytuacji ? Biała i Buber życzę Wam zdrowia i szybkiej rekonwalescencji , ale ta młodzież to chorowita , nie to panie dzieju co kiedyś . Pozdrawiam Wszystkich !!!
  2. Wszystkim tu niegdyś piszącym przesyłam serdeczne życzenia pomyślności w Nowym Roku.
  3. Witaj Reni. Pojawiłaś sie jak Biała Dama i przywolałaś wspomnienia. Czy pamietasz pisałam kiedys do Ciebie. Jak zniknęłaś, kawiarenka opustoszała. U mnie nie ma męża, nie ma psa - odeszli, tylko wiatr hula po pustym mieszkaniu. Takie życie.
  4. Drogie Dziewczyny! Z okazji Świąt Wielkiej Nocy przesyłam maszej Gospodyni Re-ni i pozostałym spotkanym w Kawiarence Paniom życzenia spokoju, radości, wiosennrgo nastroju i zdrowia dla Was i Waszych Rodzin. Wesolego jajka i dobrego Zajączka!!!!!
  5. Witajcie wszyscy nieobecni! Pusto w naszej kawiarence, ale poniedziałki zwykle są takie.U mnie dwa dni byli goście, dawno już tak nie było, ale postanowilam nie izolować się od ludzi, nawet mm się rozruszał. Dziś chyba wrócila zima na Mazowsze, pada deszcz ze śniegiem, ale na drzewie które widzę przez okno są już małe listki. Teraz idę z psem na spacer/ jak ja tego nie lubię w taką pogodę/, a później do pracy. Re-ni jaktam skrzynki na balkonie, jaki kwiatki sadzisz w tym roku? Biała, Ty jak nie pracujesz zawodowo masz pewno więcej pracy niż poprzednio, pewnie chcesz być wzorową gospodynią, a praca w domu nigdy się nie kończy. Pozostaje nadziej że \"jutro będzie lepiej\"..
  6. Witajcie kochani! Sprzątam dom, myję okna i wyrzucam rupiecie. Miałam w tym tygodniu imieniny i przyjdzie w sobotę kilka osob. Robilam proby, przyglądałam sie czy o 17 widać,że okna są nie myte po zimie. Niestety próby wypadly negatywnie i od rana zwalczyłam 4 okniska /bo takie wielkie/.W pracy powiedziałam, że źle się czuję i dziś nie przychodze. A czy to nie jest prawda? Kto by się dobrze czuł sprzątając, myjąc i szorując. Teraz wybieram się na bazarek po różne zakupy. Przy okazji przesa- dzam niektóre kwiatki i lojalnie je ostrzegam,że jak nie będą ładnie rosły to się doigrają - śmietnika. Jutro czeka mnie krojenie salatki, gotowanie pieczarek i takie tam nielubiane przeze mnie sprawy. Biała ,Ty to jesteś mistrz kuchni, w życiu nie robilam karpatki i chyba już nie zrobię. Re-ni wpadaj do kawiarenki, trzeba porozmawiać o blachych sprawach,bo na bieg wydarzeń w życiu na ogół nie mamy wplywu. Przywoluję też pozostale dziewczyny, nie bójcie się, wpadajcie coś opowiecie ze swoich stron.
  7. Witajcie dziewczyny. Ja tak późno bo wczoraj wrócilam do domu z pracy o 21, a dziś o 18.Zastanawiam sie czasem po co ja tak pracuję jakbym miała z 5 dzieci.Dziś naszła mnie myśl o emigracji na wieś. Ja na Mazurach , mąż w Warszawie, tylko jak podzielić psa wzdłuż czy w poprzek, oto jest pytanie? Dziewczyny nie zwracajcie uwagi na pomarańczowe wpisy, przecież tu szleje cała masa głupków - wystarczy przeczytać niektóre tytuły. Witak Kropko, dobrze że odezwałaś się do nas, a jak tam nauka? Myśle,że jesteś już w pierwszej dziesiątce. Biała jak ja lubię jabłka, w szarlotce w naleśnikach , a najlepsze są prosto z drzewa. Chyba zrobię naleśniki, tylko powiedz mi Bieluniu, czy dodajesz do ciasta mleka?. No jak widać ze mnie marna gospodyni nie lubię gotować i pomału,pomału popycham do tego opornego mm. Rozmowo zdrowiej dziewczyno, lecz się wodą z miodem,cytryną i czosnkiem - podobno rewelacja. Zapach toto ma okropny, ale pomaga. Re-ni gdzie jesteś? Skorpionku bojowy zaczynam zazdrościć Tobie wiejskiego życia, pewnie dlatego że nadchodzi wiosna.
  8. Witam Was dziewczyny!. Wczoraj nie mogłam wejść na Forum, a dzoś mialam dzień sprzątania.Dopiero skończyłam. Wczoraj poszłam zaszczepić psa przeciw wściekloźnie. Musiałam poczekać na właściwą lekarkę i miałam czas poobserwować ludzi przychodzących ze swoimi zwierzętami.Akurat było kilka osób z kotami. Mój pies Tola widząc taka ilość dań do zjedzenia trzęsła się z emocji. Ja trzymałam ją z całej sily. Jakaś pani z kotem mówi do mnie -\" tak się piesek boi, że się caly trzęsie\". Odpowiedziałam jej, że trzęsie się zeby zjeść jej kicię i niech ją mocno trzyma, bo mój nieduzy pies to Alf kotożerca. Na szczęście nadeszła moja kolejka i poszliśmy do gabinetu. Świetne są historie o kaczorze Rafaellu i jelonku Kubie. U mnie też kury zdechłyby chyba ze starości, bo jak tu zjeść znajomego? Biała u mnie to mm gotuje rosół, oczywiście muszę się zachwycać głębią smaku i doborem przypraw, ale wolę już to niż gotowanie. Dziadek mm był podobno kucharzem w jakimś majątku pod Lwowem i widocznie wnuk odziedziczył zdolności. Bo rosół jest naprawdę smaczny. Skorpionku fajnie jest obserwować młode pokolenie. Mnie syn zwierzał się ze swoich kłopotów i jeszcze chcial porad. Czasem męczyło mnie to, bo chciałam obejżeć film, a ten ciągnie mnie na zwierzenia do kuchni. Czasem byłam dość radykalna w poglądach, ale zwykle po czasie przyznawał mi rację. Reni te kuracje antyrakowe to kosztują po kilkadziesiąt tysięcy o są refundowane przez NFZ, ale na wniosek lekarza. A ile przy tym trzeba zrobić badań, makabra. jaka_ja u mnie dziś nie było słoneczka, życzę zdowia dla synka i dla ciebie........ ale się rozpisałam.
  9. Dobry wieczór Wszystkim. Po spędzeniu pół dnia w Instytucie onkologii wszystkie problemy wydaja sie błache. Przwraża mnie tam ilość młdych ludzi, to jest dopiero dramat dla nich, dla ich rodziców. Dobrze, że leki są coraz bardziej skuteczne, tylko dojście do nich nadal jest trudne. Ale dość o smutkach. Słoneczko swiecilo dziś ładnie czuje się wiosnę, trzeba przetrząsnąć szafę. Dzisiaj nic nie robię. Oglądam sobie jednym okiem telewizję, popijam herbatę i piszę do Was. Malisanko jak dobrze,że sie odezwałaś. Ty chyba jesteś \"melancholij- nym szczęściarzem\" a nie \"uśmiechniętym pechowcem\". Czy kto wie gdzie jest Kropka? Jak tu kończyć zdanie bez kropki Pozdrawiam Wszystkie dziewczyny i udaję się na przymusowy spacer z pieskiem .
  10. Witajcie dziewczyny! Ja już byłam w mieście, zalatwiałam sprawy, właśnie wróciłam i chyba wypiję jeszcze jedną kawę. Pojechałam samochodem.Ale to rowarzystwo jeździ....samochód Merc, Opel w środku facet......zielone światło, zielone,zielone i już bardziej zielone nie będzie a oni stoją. Oczywiście prowadzą faceci,młodzi. Czy to już takie pokolenie gap i gamoni? Dobrze że śnieg stopniał i ma się ku wiośnie, bo chodzenie z psem w taka nędzna pogodę to istna udręka. Pozdrawiam, idę dziś do pracy na 14 - .ale mi się nie chce. Biała, Ty masz dobrze i dobrze że komuś jeszcze jest dobrze na tym świecie. Miziam Ropuszka za uszko. Reni nie dajmy się co zrobić taki \" lajf\". Asia życzę zdrowia całej Twojej Rodzince .
  11. Dzień dobry, dzień dobry! Wrócilam ze spaceru z psem, pogoda marna, wiatr wieje, a pies niechętnie biega za pileczka. Więcej ja musialam biegać bo psica nie chciała jej przynosić. Muszę zabrać się teraz za porządki mimo że niedziela, bo wczoraj miałam caly dzień zajęty. Skorpionie, jak Ty ogarniasz cały dom, ogród, zwierzaki no i Rodzinę? Ja nie jestem taka zdolna, a poza tym nie chce mi się pracować ponad sily. Ja CHCĘ już wiosny, ciepła i zielonych listków na drzewach, a teraz idę sprzątać - bez przyjemności - z musu.
  12. Witajcie Kochane! Ja co prawda dołączylam do Was później ale właśnie minęła rocznica założenia tego topiku. Chciałabym żebyśmy się wszystkie odnalazły i dalej opowiadały o naszych radościach i smutkach. Gubimy się i od najdujemy, ale miło jest wiedzieć że ktoś czasem o nas pomyśli Z weselszych spraw, to mój pies jest chyba jedynym który ciągnął mnie do przychodni weterynaryjnej. Wszystkie psy były wciągane przez właścicieli i konieczne chcaly wyjść, a moj odwrotnie. Tajemnica tkwi w tym, że tam były koty no i \"kierownik przychodni\" kot Muniek w czerwonej obróżce.Moja Tola to jak Alf-kotożerca chcała dobrać sie do każdego kota.Musiałam trzymać ją mocno za przednie łapy, a ona i tak trzęsła się z emocji, zbaraniała tylko na widok żółwia i na chwilę zapomniała o kotach. Zimno na dworzu jak diabli,wiatr i -12oC, mam nadzieję że to już koniec zimy, właśnie wróciłam ze spaceru z psem i wypiję kieliszek wódeczki żeby uczcić rocznicę.
  13. Witajcie dziewczyny. Nie było mnie długo bo po prostu uszło ze mnie powietrze.Wysiadłam fizycznie /-wysokie ciśnienie/, no i przy tym psychicznie. Po prostu zużycie materiału. Czytałam topik, ale napisać nic nie mogłam.Z mm sytuacja nie jest jasna,za tydzień idzie na kolejną wizytę i mają zastosować jakieś najnowsze leki, ale czy to pomoże nikt nie wie ,nawet sami lekarze. Ostatnio pisałam że odchudzam się żeby wejść w suknie i iść na zakładową imprezę. Skorpionku 4 kg to nie udało mi sie schudnąć, tylko 2,5 ale to i tak dużo. Z wyjściem na imprezę też miałam przeżycie.Byłam już ubrana, umalowana, lakier na paznokciach schnie. Aż tu nagle...slysze jakby miauczenie kota. Co jest? Ide do posłania psa, a to w psie tak strasznie mruczą jelita. Przypuszczalnie pożarła coś podczas spaceru . Zadzwoniłam do weterynarza , on powiedział żeby dać no-spa i espumisan. Wciskałam w psinę te pigulki, a ona je bokami wypluwała. W końcu udało mi sie wepchnąć jej do gardła lekarstwa. Tu już czekała taksówka. Na szczęście przyjechał mąż i mogłam iść na imprezę.Było tak sobie. Nieobeszlo się bez incydentów. A to panna na obcasach oczywiście lekko podpita spadła ze schodów prowdzących do toalety, więc wezwano pogotowie, a to trzech młodych miało różne zdania w jakiejś kwestii i wywiazała sie bójka. Polska norma. Od początku stycznia walczę z ogarniającą mnie niemocą i przemęczeniem. Może jeszcze raz zwyciężę??? Kropciu trzymaj się, do maja niedaleko, calą rodzine będziesz miała razem. Skorpionku tak jak Ty lubię remonty, a malowanie powierzchni płaskich i innych dostarcza mi relaksu. Może mam coś pokręcone w genach? Asia - kolory śiwetne zwłaszcza zielony i kolor melona,ja też takie lubię Reni,Ty zawsze trzymasz fason,a kłopotów masz nie mało, zdradź jak to robisz? Toogra biedaczko czy to dalszy ciąg infekcji, że rezygnujesz ze spotkań ze znajomymi? Może powinnaś iść do lekarza? Ale się rozpisałam, idę teraz odśnieżyć drugą połowę balkonu bo napadało i nawiało 1/2 metra. Zamiast kawki piję herbatkę /ojojoj/.
  14. Dobry wieczór! Dzięki dziewczyny za pozytywną energię. Badania wykazały,że u mm jest lekka poprawa. W każdym razie nie jest gorzej, a to już dużo. W przyszłym tygodniu 17 idziemy do lekarza który to wszystko odczyta i zinterpretuje. Co ma być to będzie. Widzę,że same Raki wokoło Kropka, Reni,Amanda. Moja siostra to też raczek-nieboraczek. Wiecie co? Ja nie jestem z tych wierzących w horoskopy chociaż chętnie je czytam, ale gdy byłam mlodą dziewczyną absolutnie a to nie wierzylam bo nigdy mnie sie nic nie zgadzało, zwłaszcza opisywany charakter.Kiedy zamierzałam wycho- dzić za mąż mama usiadła naprzeciw mnie i ma mi coś do powiedzenia. Pierwszą moja myślą bylo, ze mnie adoptowali, ale chyba nie bo bylam troche podobna do ojca. Okazało sie,że lekko przerobili mi datę urodzenia, zamiast 1 listopada dali mi 1 stycznia.No i okazało się że jednak charaktre skorpiona pasuje do mnie bardziej niz styczniowego koziorożca. I jak tu nie wierzyć w czary? Pozdrawiam Was i idę spoć bo jestem lekko zakręcona przez tą wiosenną pogodę.
  15. Witajcie! Deszcz leje i leje. Ja już jestem po pół godzinnym spacerze z psicą i zabieram sie za następną kawę. Wczoraj pracowałam do godz.12, a póżniej był syn z dziewczyną na obiedzie. Byłam lekko \"w nerwach\" żeby się tatuś z synem nie przemówili, ale do niczego takiego nie doszło i było całkiem sympatycznie , może ten \"stary\" nabiera rozumu. Póżno, bo późno, ale lepiej niż wcale. Chyba wybiorę sie zaraz do Blue City,którego kopułę widzę z okna. Muszę kupić drobiazgi kosmetyczne o których stale zapominam, rozruszam sie trochę. Skorpionie! Ty jesteś stalym elementem kawiarenki, jak zaglądam i Ciebie nie ma to czuję sie nieswojo i myśle czy nic Ci sie nie stało. Skorpionie trwaj. Witaj Amando! Nam sredniakom nic nie powinno być trudne. Przychodź na kawę, ja rzuciłam palenie, ale od czasu do czasu sobie zapalę /tu Skorpion proszony jest o niesłuchanie/.Wiem,wiem.. płuca itp... ale 2-3 w TYGODNIU to nie jest palenie!! Re-ni ,,ciekawe spotkanie, przecież to najbliższa rodzina,,,pewnie poczuła sie samotna no to odszukała bliskich.Ciekawe gdzie bywała w świecie? ....Kropciu.. miłych i bezpiecznych podróży..o reszcie nie mówię. ....Toogra, jak tam u Ciebie w pracy? i wogóle, daj znać. Ale jestem głodna!!!- tak jak pisałam muszę sie zmieścić w sukienkę!! Braku deszczu życze i miłej niedzieli.
  16. Witam dziewczyny! miałam dziś koszmarny dzien w pracy,transakcja nie doszła do skutku i tyle pracy na nic. Mówi sie trudno, ale głowa mnie jeszcze boli. Pogoda koszmarna, pada deszcz i wieje wiatr. Dobrze, że jutro piątek... ...Skorpionie nareszcie się pojawiaś, bardzo lubię czytac Twoje rozważania. Miej więcej wiary w umiejętności swojego syna,myślę że wszystko będzie dobrze. Od jutra idę nie na scięcie ale na dietę. 19 stycznia jest impreza firmowa i żebym miała pić tylko wodę to muszę schudnąć 4 kg. Wymaga tego moja sukienka, a nie będę kupowała nowej bo i tak nikt nie pamięta w czym byłam w ubiegłym roku, a wole sobie kupić inne potrzebne rzeczy. ....ale ma dobrze ta angielska kropka. Oj jeszcze musze wyjść z pieskiem....dobranoc wszystkim.
  17. Witam,witam! jak przyjemnie gdy wespół w zespół znów tworzy sie zespół. ..Kropko, śledziłam z niepokojem pogodę gdy Ty przemierzałaś Europę,,,,, bo wiatr hulał okropnie. Grzej sie w cieple swoich bliskich i daj czasem znać o sobie. ..Biała jak miło Cię czytać.Co tam makowce,,,naleśniki zawsze Ci się udają.Gratuluję Córki i jej dyplomu.
  18. Witam Wszystkich w Nowym Roku 2007! Życzę spełnienia marzeń, zdrowia i radosci przez cały rok. ..Sylwestra spędziłam z mm przy kolacji i szampanie. Klopot miałam z pieskiem. Dostała pastylkę uspokajającą, ale w mojej dzielnicy strzelali ostro i bardzo sie denerwowała. Dzisiaj mam dzień leniwca,,,,,,spacer z psem,,,,,,kawka,,,,sałatka,,, film,,,, Reni,,,Toogra,,,Malisanko,,,Ewo,,,,Skorpionku,,,,Buberku,,,Asiu,,, Biała,,,Kala przybywajcie
  19. Witam wieczorową porą! ..Kropko, podejżewałam jakieś tajne przyjazdy rodziny, ale to jak w filmie, jedno z zachodu, drugie ze wschodu w punkcie kontaktowym ..chyba Londyn - fantastycznie cieszę się razem z Tobą. Pomyślnych fal na morzu. ....Re-ni,czemu sie nie odzywasz, pewnie jesteś zapracowana. Ja odsypiam święta i chyba \"coś\" mnie łamie w kościach,wezmę polopirynę i idę do łóżka...Do jutra..dobranoc wszystkim...
  20. Witajcie dziewczyny po Świętach ! Napracowałam się za wszystkie czasy, jedzenia mamy do Trzech Króli. Było miło, Wigilia u mnie rozciągnęła się na 9 godzin, pierwszy dzień byliśmy na obiedzie, w drugim znów ja robiłam obiad. Wczoraj miałam zajżeć do kawiaren ki .Po przjściu z pracy położyłam się na chwilkę, a obudziłam dzisiaj o siódmej...nareszcie sie wyspałam. Okropnie denerwuje mnie ciągła ciemność i mżawka, czekam na nowy rok kiedy to przybędzie dnia na barani skok. Toogra, myślałam o Twoich projektach zmiany pracy. W Warszawie otwiera się coraz wiecej gabinetów fryzjerskich i kosmetycznych. Mimo że ludzie mają mało pieniedzy to są oblężone.....z prostej przy- czyny. Kobieta gdy chce polepszyć sobie samopoczucie, a nie stać ją na nową ŁADNĄ bluzkę / nie kolejny łaszek/ idzie do fryzjera lub kosmetyczki. Musisz zorientować się jak to jest u Ciebie .Jednak praca w gabinecie kosmetycznym wymaga/ tak mi się zdaje/ ukoń- czenia kursu dla kosmetyczek.Ratuj się dziewczyno, bo ci kapitaliści to wyzyskiwacze i okropna swołocz, a Ty masz na utrzymaniu syna. ....Kropko, ciekawa jestem czy wzięłaś plecak , termos i wyjechałaś za miasto? Może sprawisz sobie psa ? spacery cały rok murowane. ...Ewa,,,,,,, może smutki zbledna w nowym roku, podobno czas leczy rany ..Reni, Skorpionku, Asiu pozdrawiam . Gdzie to naszą Białą wywiało w Kosmos?
  21. Drogie Koleżanki w tą noc wigilijną składam Wam życzenia spełnienia marzeń i zwyklych życzeń, pociechy z dzieci, wyrozumiałości dla współmałżonków i milości dla rodziców. Re-ni Tobie dziekuję, że założyłaś tą kawiarenkę do której zaglądają miłe osoby, które daja wsparcie potrzebujacym. Skorpionku, bardzo dobrze zrobiłaś, nie można Rodziców zostawiać samych z ich obawami.Mam nadzieję,że tata pokona chorobę. Ewo-rozmowo przyjmi życzenia imieninowe, spełnienia marzeń i wszystkiego dobrego. Toogra odpoczywaj i odstresuj się, czemu oni cię tak męczą w pracy, wiem,że teraz panuje wszędzie zbójeckie prawo - nie dawaj się. Kropeczko, zbieraj sily do nauki, jedz ryby - fosfór. Ty dasz radę wszystkiemu. Pozostalym dziewczynom które pojawiaja się i znikają zycze rowniez wszelkiej pomyślności.
  22. Witajcie Dziewczyny! Miałam w tym roku nie przemęczać się w więta i co? to samo jak co roku. Dziś mam wolny dzień więc poszłam z pieskiem do parku żeby pobiegała za piłeczką - to też stworzenie boże.Teraz sprzątam, pralka pierze,jarzyny się gotują, cała kuchnia zastawiona zakupami, a mnie się już nie chce. W środę miałam dwie wigilie, jedna była w mojej poprzedniej pracy, a druga w obecnej. Wczoraj woziłam zająca,ktorego mm przywiózł z polowania do koleżanki która zrobi pasztet i da mi kawałek. Oczywiście pogawędziłyśmy z godzinkę, a robota leżała. To mam pewne jak w banku, że nikt za mnie nie zrobi.Uważam, że każda kobieta powinna na cza przedświąteczny mieć sześć rąk jak bóg Sziwa, chociaż to z innej religii. Teraz ogłosiłam 1/2 godziną przerwę Dziewczyny ja też bardzo lubię wiórki kokosowe, a moje ulubione słodycze to Rafaello - zrobione z tych wiórków. Czasem kupuję sobie całe pudełko i zjadam. Narazie tyram. na refleksje przyldzie czas jutro.
  23. to ja, ale wyszłam powyżej na czerwono
  24. Skorpionku nigdy nie starałam się zapamiętac receptur, bo i po co? tyle jest do zapamiętania pin-ów NIP-ow, kodów do drzwi w pracy w domu, a jeszcze pesel i numer konta , wystarczy. Ha,ha,ha, z tymi psami masz dobry pomysł, ale nie będę tak okrutna w wigilię, bo w gruncie rzeczy to poczciwa ta moja koleżanka chociaż troche histeryczna. Wybrałam sie dzisiaj na rekonesans oglądajac wystawy i ciągnac za sobą psa, bo jutro trzeba kupić jakieś prezenty. Nie bardzo mam pomysły. Jeszcze muszę przefaksować jednej koleżance przepis na karpia po zydowsku. Dostałam go wiele lat temu od autentycznej /wtedy starszej już pani/ córki przedwojennego bankiera z Łodzi- pani Antoniny.Dla mnie jest to wspaniały przepis i nie szkoda mi tracić raz w roku trzech godzin na przygotowanie tej ryby. Piszę tu i jednocześnie słucham i oglądam jednym okiem operę Carmen we francuskim wykonaniu. Milość, nienawiść a jakie stroje!! Pies już śpi, więc będę musiała wyjść z nią jutro bardzo wcześnie. Dobranoc.
  25. Dobry wieczór dziewczyny! Z lekka opanowałam sytuację z moim mm, dostał w końcu tą 6 chemię, odrazu poczul się lepiej i bryknął z kolegami na polowanie, a niech mu tam, pogoda ładna, a ci myśliwi to tacy gadacze, zbieraja sie po właściwie spacerze po lesie i opowiadają sobie różne bajdy co który widział albo lepiej co chciał widzieć. Mama spokój 2 dni sprzątam, popijam z sąsiadką winko chodzę na spacer z psem i tak jakoś leci.Wigilia za pasem i zapowia- dało się że będziemy przy stole mm,ja i pies Tola. Aż tu nagle dzwoni telefon i placząca moja koleżanka oświadcza mi, że będzie sama na wigilię, bo syn i synowa pracują za granicą, nie przyjadą, z bratem jest pokłócona i wogóle ciemna mogiła.Porozmawiałam z mm czy bedzie kontent jak zaproszę Mańkę i po jego aprobacie zadzwoniłam do niej że zapraszam ją na wigilię. Bardzo się ucieszyła, powiedziała,że przygotuje śledzie w śmietani bo to umie robić, i tu zaczął się problem. Ona zrobi śledzie w śmietanie z jabłkami i cebulka Mówię jej - żadnej cebulki - mm nie może jej jeść. Ona na to - to cebulka będzie obok. Ja odpowiadam - żadnej cebulki chyba że będziesz ją miała w kieszeni dla siebie, bo ja nie zamierzam wzywać pogotowia w wigilię. Naprawdę trudno jest poskromic emerytowana pania dyrektor szkoły, ale już mam wirtualną szpicrutę i zaczynam sobie śmiało poczynać. Przyjdzie też mój Minio-syn z panną, wpierw zaliczą jej rodzinę i jakoś to będzie. W pierwszy dzień świąt Mańka wyda obiad,więc jesteśmy zaproszeni i tak z kompletnej mgly wyłania sie całkiem sympatyczny obraz Świat. Re-ni nie daj się młodemu pokoleniu, odpowiadaj ich językiem nie patrząc na wiek i dostojeństwo. Powiedz krótko - spadaj - zobaczysz jak Cię będą szanowali. No nie, pojawiła się Malisanka, witaj najbardziej tajemnicza osobo w kawiarence. Malisanko -wracaj,jesteś jak koronka delikatna i ozdobna Szlachetny Skorpionku, podtrzymujesz mnie na duchu, że są jeszcze takie osoby jak Ty, dziekuję Ci że jesteś i piszesz. Kropko zniknęłaś pochłonięta przez naukę, masz cel przed sobą i jesteś silną osobą - dasz radę - tylko szkoda że wyjedziesz. Idę szukać przepisów na dania świąteczno- wigilijne, bo jako rasowy chemik co roku robię je zgodnie z recepturą. Aha, w miedzyczasie popijam winko, zapraszam, zapraszam.
×