Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

***Lenka***

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ***Lenka***

  1. Po gorącej imprezie: - Słoneczko... - Tak, kotku? - Zrobisz śniadanie, rybko? - Oczywiście, skarbeńku. - Jajeczniczkę, rybko? - Ze szczypiorkiem, pieseczku. - Ale na masełku, żabciu? - Nie może być inaczej, misiu. - K**wa, myszko... przyznaj się! Ty też nie pamiętasz, jak mam na imię?!
  2. Przed sądem oskarżony wyjaśnia, dlaczego zabił przechodnia: - Jadę sobie spokojnie ulicą, nagle jakiś facet zatrzymuje mnie i mówi: - Dawaj pieniądze!! - Dlaczego? - pytam groźnie. - Prima Aprilis!! To ja mu naplułam w oko i mówię: - Śmigus Dyngus!! Wtedy on gasi papierosa na moim czole i mówi: - Popielec!! No więc ja go przydusiłem i mówię: - Zaduszki!!
  3. Leży facet na łożu śmierci. Lekarz powiedział, że nie dotrwa do rana. Nagle poczuł z kuchni zapach jego ulubionych ciasteczek czekoladowych zrobionych przez żonę. Ostatkiem sił wydobył się z łóżka i czołga się do kuchni. Zapach tych ciasteczek przypomniał mu dzieciństwo, wiedział, że zasmakuje ich po raz ostatni. Wczołgał się do kuchni i widzi jak jego żona przygotowuje te ciasteczka, o których teraz marzył. Ostatnimi siłami sięgnął po jedno i w tym momencie żona go zdzieliła ścierką: - Zostaw kur*a, to jest na stypę!
  4. W lesie mieszka zając, lis i niedźwiedź. Pewnego dnia do zająca przychodzi wezwanie do wojska. Przyjaciele są załamani. Lis i niedźwiedź żałują rozłąki z wiernym kompanem. Nagle lis wpada na pomysł: - Inwalidów nie biorą do woja! - Zając to ma takie wielkie uszy, gdyby mu je tak ciachnąć... Zając się zgodził, ucięli mu uszy. Idzie na komisję poborową, wraca z zaświadczeniem: \"nie zdolny do służby wojskowej z powodu wady słuchu\". Przyjaciele się cieszą, ale po tygodniu przychodzi wezwanie dla lisa. Zając zaraz odgrywa się za uszy i mówi: - Co można uciąć Lisowi, może kitę... Lis z żalem rozstaje się z swoim pięknym ogonem. Idzie na komisję poborową, wraca z zaświadczeniem: \"niezdolny do służby wojskowej z powodu braku ogona\". Jednak po jakimś czasie przychodzi wezwanie i dla misia. Zając z lisem kombinują co by tu zrobić, bo niedźwiedziowi nie ma co uciąć. Wreszcie lis mówi: - Ty niedźwiedź to jesteś taki silny chłop... - Taki chłop z jajami - dorzuca zając. Niedźwiedź na to: - O nie! Nie ma mowy! Jednak, gdy misio był pijany ucięli mu co trzeba. Idzie na komisję poborową i wraca wściekły. Kumple pytają: - Co, jednak wzięli cię?? - Nie, ale czytajcie: \"niezdolny do służby wojskowej z powodu platfusa\".
  5. Zwierzęta dostały powołanie do wojska. Pierwszy na komisję poszedł niedźwiedź. - I co? I co?! - pyta się go zając gdy wyszedł. - A mam przydział do kampanii budowlanej. - Oj, to nie jest źle, powiedz jak to zrobiłeś, to pójdziemy tam razem. - Pokazali mi karabin, spytali co to jest, ja odparłem, że nie wiem. Pokazali granat, powiedziałem, że nie wiem. Pokazali cegłę, powiedziałem - cegła - i mnie przydzielili. Wszedł zając na komisję. - Co to jest? - pytają, pokazując karabin. - Nie wiem! - A co to jest? - pytają pokazując granat. - Nie wiem! W tym momencie pytający schylił się pod stół po cegłę i zanim ją podniósł zając wrzasnął: - Cegła! - Do kontrwywiadu! hahahahhahaah:D:D:D:D:D
  6. W bardzo złym humorze fukajacy miś, chodzi po lesie, szukając komu by tu guza nabić. Nawinął mu się zając: - Czego ty zając po lesie bez czapki się włóczysz? Zając: - No, bo, ja tego... Miś sru zającowi w łeb! Trochę mu to ulzyło, ale nie na długo. Po jakimś czasie, znowu zrobił się chmurny, znowu szukał kogoś, na kim mógłby się wyładować. Spotkał wilka, zwierzył mu się, wilk mu poradził aby poszli do zająca. - Ale już dałem zającowi raz... Wilk: - Co się tam bedziesz przejmował, daj mu jeszcze raz! - Ale, za co? Wilk: - Poproś go o papierosa. Jak ci da z filtrem, to mu chlaśniesz bo chciałeś bez filtra, a jak ci da bez filtra... Miś: - No dobra... Idą, spotykają zająca. Miś: - Te, zając daj papierosa! Zając: - A z filtrem, czy bez filtra? Miś: - ... a czego ty zając po lesie znowu bez czapki się włóczysz?
  7. Dea za jakis czas minie:) To mrucz se,jak sie smiac nie mozesz:D:D:D:D
  8. Zwierzątka grzecznie stoją przed monopolem w kolejce. Podchodzi Zajączek i wpycha się po chamsku. Jest już blisko drzwi gdy Lis go wyrzuca i mówi: - Do kolejki! Jak wszyscy! Zając nie przejmuje się tylko znowu się wpycha. Tuż przed drzwiami Wilk go wyciąga, daje kopa i upomina: - Do kolejki bo w pysk!! Zając rozpędza się, walczy z zapamiętaniem o teren. Już złapał klamkę ale Niedźwiedź go dopadł, dał w pysk i kopa na rozpęd. Zając wstaje, otrzepuje się i mówi: - A pie**ole taka robotę! Nie otwieram tego sklepu! :D:D:D:D:D:D:D:D:D
  9. Troche dlugi,ale super:D hehehhee Dwaj kumple spotykają się w barze: - Słyszałeś najnowsze wieści? Staszek nie żyje! - Mój Boże! A co mu się stało? - Przejeżdżał tą drogą obok mojego domu, nie zahamował właściwie i uderzył w mur. Staszek wyleciał przez szyberdach i rozbijając szybę wpadł do mojej sypialni na piętrze... - Rany, jaka okropna śmierć... - Ale on się nie zabił! Wylądował w mojej sypialni i leżał taki zakrwawiony w potłuczonym szkle. Chciał się chwycić dużej starej zabytkowej szafy, która stała w pokoju. Sięgnął, ale szafa przewróciła się na niego i przygniotła go! - Psiakrew, strasznie zginął... - Nie, nie, jeszcze żył. Jakimś cudem zdołał wydostać się i podpełznąć do poręczy. Próbował się na niej podciągnąć, ale pod jego ciężarem poręcz złamała się i spadł z piętra prosto na szklany stolik w holu! - O żesz w mordę! Straszny sposób by odejść z tego świata... - No co Ty, to go nie zabiło. Spadł tuż obok kuchni. Wpełzł do środka, próbował podciągnąć się na kuchence, ale zahaczył o duży garnek z gotującą się wodą, i chlust! człowieku, cały wrzątek wylądował na nim i popalił mu prawie całą skórę. - O rany! Okropne tak umrzeć... - Nie, nie, przeżył! Leżał tak na ziemi, poparzony wrzątkiem, gdy zauważył telefon. Próbował sięgnąć słuchawkę, by wezwać pomoc, ale zamiast tego wyrwał gniazdko elektryczne ze ściany. W połączeniu z wodą wyszła mieszanka piorunująca, potężna dawka woltów strzeliła przez niego i facet padł porażony prądem... - Cholera! Diabelnie przerażająca śmierć. - Ależ nie, wcale wtedy nie zginął... - To, jak właściwie umarł? - Zastrzeliłem go. - Zastrzeliłeś go??? - Człowieku, przecież on rozpieprzyłby mi całą chałupę!!!
  10. Wchodzi facet na dyskotekę w Wołominie. Ochroniarz pyta: - Ma pan pistolet? - Nie mam. - A może siekierkę? - Nie mam. - Nóż? - Nie. - Kastecik? - Nie, nie mam nic. Ochroniarz rozbija butelkę, daje mu tulipana i mówi: - Ja pierd*lę, to niech pan chociaż to weźmie...
  11. hahahahha Ojciec od jakiegoś czasu podejrzewał syna o ćpanie. Pewnej nocy syn wraca późno do domu i szybciorem kładzie się spać. Ojciec wstaje i wali mu rentgena po kieszeniach i znajduje torebeczkę z białym proszkiem. Bierze to i idzie do łazienki. Trzaska jedna kreskę, pojaśniało, pociemniało i nic. - Hmm... - słychać z kibla zdziwienie ojca. Trzaska na drugą dziurkę, pojaśniało, pociemniało i nic. Zaczyna się irytować, ale wali po raz kolejny. Znów pojaśniało, pociemniało i nic. Nagle słyszy walenie do drzwi łazienki i głos żony: - Stefek, co ty do cholery tam robisz? - Golę się! - krzyczy ojciec. Żona zdziwiona odrzeka: - Ku*wa, trzy dni?!
  12. Mąż dzwoni do biura, w którym pracuje jego żona blondynka: – Słuchaj – mówi podekscytowany – wróciłem wcześniej do domu i wyobraź sobie – tragedia! Twoja mama, a moja teściowa weszła na drzewo, konar, na którym stanęła, złamał się i ona zginęła!.... Na to blondynka: – Niemożliwe. A pod drzewem szukaliście?
  13. My po obiadku:D Teraz trza sie przygotowac troszke i czekac:) A potem na male zakupki:D
  14. Dobra,ide smazyc krokiety chinskie:D Mniam!!! Same warzywka w srodku:) Niebo w gebie:D
  15. A ku ku:D Wyliczona tym razem :P
  16. aaaa,Izunia gdzies przykukalam:P:P:P :D Pewnie juz tez ze wszystkim gotowa:D
  17. Normalnie wszystko pod kontrola Jak zawsze:P Szczotka,pasta,kubek zimnej wody,tak sie zaczyna .....(dalej nie wiem,jak bylo):P
  18. Nio:D:D:D ahhahahahhaa Wyduszowac i siersc zrzucic:D tez:D:P
  19. :) Ja juz tu mieszkalam w kliku roznych miastach i landach:D Tu mi pasuje:) Jak na razie:P
  20. Moj wlasnie dzwonil:D Plus minus 3 godziny:D To spox,mam troche czasu:D
  21. Trzymam kciuki za starania:D
×