Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

***Lenka***

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ***Lenka***

  1. Lo Mamo,jak u nas leje,a najgorsze to,ze nie zapowiada sie dzisiaj na jakiekolwiek przejasnienie:O Pada,pada i bedzie padac:O
  2. hahaha Izunia:D:D:D No,jak nie,jak tak:D palta ze mna;)
  3. Z wyliczeniem ;) i nawet okragla:D hehehe :D
  4. ***Lenka***

    ławeczka 50-tek i więcej

    Dzien dobry Wszystkim w poniedzialek No i sie zaczela:O,wrzesniowa pogoda!! Poniedzialek leje:O Pozdrawiam Wszystkie Panie :D
  5. Eternity!!! A Ty gdzie przepadlas....:( ??
  6. ***Lenka***

    ławeczka 50-tek i więcej

    Czasopismo \"Claudia\" opublikowało dla swoich czytelników quiz, pod nazwą: \"Czy znamy kobiety?\" Zwyciężył Tomek B., Radom, 10 lat. Pewien starszy, rozżalony czytelnik napisał do redakcji: \"To doprawdy śmieszne! Mam 65 lat, pierwsze wiadomości o kobietach zdobywałem mając 12 lat! A tu taki smarkacz dostaje pierwszą nagrodę!\" Odpowiedź z redakcji: Drogi Czytelniku! Pierwsze pytanie naszego quizu brzmiało: \"Gdzie kobiety mają najbardziej kręcone włosy?\" - Tomek odpowiedział prawidłowo - w Centralnej Afryce. A co Pan odpowiedział?! I jeszcze narysował?!!! Drugie pytanie naszego quizu brzmiało: \"Kiedy kobieta ma pianę między nogami?\" - Tomek odpowiedział bezbłędnie: - Kiedy kobieta doi krowę. A Pańskie wyjaśnienie? Nie mieszaj Pan w to żony! I ten wulgarny rysunek, fuj! I ostatnie, trzecie pytanie quizu: \"Na co kobiety niecierpliwie czekają każdego miesiąca? - Tomek odpowiedział od razu: - Na nowe wydanie \"Claudii\". A co Pan odpowiedział?! Dzięki Bogu, że nie było rysunku!!!!!!
  7. ***Lenka***

    ławeczka 50-tek i więcej

    98-letni staruszek przychodzi do lekarza na badania kontrolne. Lekarz pyta go o samopoczucie, na co staruszek odpowiada: - Nigdy nie czułem się lepiej. Mam 18-letnią narzeczoną. Jest w ciąży i wkrótce będziemy mieć syna... Doktor myśli chwilę i mówi: - Niech pan pozwoli, że opowiem panu pewną historię: Pewien myśliwy, który nigdy nie zapominał o sezonie myśliwskim, wyszedł raz z domu w takim pośpiechu, że zamiast strzelby wziął ze sobą parasol. Kiedy znalazł się w lesie, z krzaków wyszedł ogromny niedźwiedź. Myśliwy wyciągnął parasol, wycelował w niedźwiedzia i wypalił. I wie pan co stało się potem? - Nie - odpowiada staruszek. - Niedźwiedź padł martwy jak kłoda. - Niemożliwe! - wykrzyknął staruszek. - Ktoś inny musiał wystrzelić! - I do tego punktu właśnie zmierzałem...
  8. ***Lenka***

    ławeczka 50-tek i więcej

    Poszedł ksiądz na targ kupić coś do jedzenia, bo miał mieć w parafii wizytację biskupa i biskup miał zostać na kolację. Podszedł do gościa z rybami i mówi: - Oj, jaka piękna, duża ryba! Sprzedawca na to: - Pięknego sk**wiela złapałem, co? Ksiądz się obruszył: - Panie, ja wszystko rozumiem - piękna duża ryba, ale żeby zaraz przy księdzu takie epitety wstyd! Sprzedawca wyjaśnia: - Ale proszę księdza - sk**wiel to jest nazwa tej ryby, tak samo jak płotka, okoń czy pstrąg. - Aaa no to w porządku. Poproszę tego sk**wiela. Przygotuję go na kolację z biskupem. Przychodzi ksiądz na parafię pokazuje rybę siostrze zakonnej. Zakonnica: - O jaka piękna duża ryba. A ksiądz na to: - Ładnego sk**wiela kupiłem, co? Zakonnica: - Ale co ksiądz - takie słownictwo? A ksiądz wyjaśnia, że to ta ryba się nazywa sk**wiel - tak jak inne, płoć czy szczupak. - Aaaa. to rozumiem. Ksiądz polecił zakonnicy żeby ta przygotowała sk**wiela na kolację z biskupem. Stoi zakonnica w kuchni, skrobie rybę a tu wchodzi kucharka. - O jaka piękna duża ryba - mówi kucharka. Siostra na to: - Piękny sk**wiel, prawda? - Ależ co siostra? Nie poznaję! - obrusza się kucharka. A siostra, że ta ryba się nazywa sk**wiel - tak jak inne się nazywają, karp czy lin. Siostra kazała przygotować sk**wiela na kolację z biskupem. Wieczorem przyjeżdża biskup, siada przy stole z księdzem i zakonnicą. Kucharka wnosi główne danie - rybę. Ksiądz biskup: - Jaka piękna, duża ryba! Na to proboszcz: To ja tego sk**wiela znalazłem i kupiłem. Odzywa się zakonnica: - A ja tego sk**wiela skrobałam. Na to włącza się kucharka: - A ja tego sk**wiela usmażyłam i przyrządziłam. Ksiądz biskup uśmiechnął się, wyjął z torby litr wódki i mówi: - K**wa, widzę, że tu sami swoi!
  9. ***Lenka***

    ławeczka 50-tek i więcej

    Jedzie dziadek maluchem, zgarbiony, ręce mu się trzęsą na kierownicy. Wyprzedziło go BMW, dziadek się wystraszył. BMW zatrzymało się na światłach, dziadek z tego strachu nie dał rady, przywalił w tył beemki. Wysiada z niej dwóch byków: - I co dziadek, przyj**ałeś... - Tak (cienkim wystraszonym głosem) - Masz kasę? - Nie - A ubezpieczenie? - Nie - A syna? - Mam - To masz tu komóreczkę, dzwoń po synka to odrobi u mnie, bo ty się do roboty nie nadajesz... Dziadek zadzwonił, podjeżdżają 3 Mercedesy S-klasa, wysiada kilku byków i jeden z nich mówi: - I co tatuś???? Przypie**olił jak cofał?
  10. ***Lenka***

    ławeczka 50-tek i więcej

    Dobry wieczor Podaje dalej:D Posmiejcie sie tez:D:D:D Facet budzi się w południe na potwornym kacu. Patrzy, na stole cztery schłodzone butelki piwa i list następującej treści: \"Kochanie, wypoczywaj. Jakbyś czegoś potrzebował to zadzwoń. Zwolnię się z pracy i przyjadę. Twoja kochająca żona\". Facet pyta syna: - Co się wczoraj stało? Nic nie pamiętam. Czyżbym wrócił w nocy z kwiatami albo pierścionkiem? Syn na to: - Przyszedłeś o piątej nad ranem kompletnie pijany, awanturowałeś się, a gdy matka chcąc cie rozebrac ściągała ci spodnie,powiedziałeś: \"Spadaj dziwko, jestem żonaty!\".
×