Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

MARGARET777

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez MARGARET777

  1. Sylwunia- 100 lat dla Dominisia, sory że spóźnione ale szczere, następnym razem krzycz mój synek ma dziś urodziny;) Mam nadzieję że ilość kwiatów zrekompensuje-zaniki w pamięci;) Ja już z Izą byłam u Alergologa, potem Olę zabrałam na \"karolka\" podchodziłam z nią kilka razy, cuda na kiju obiecywałam, potem już zaczęłam grodzić, nie udało się jej wykonać przedmuchiwania bo uwzięła się i nie otworzyła buzi- zdenerwowała mnie okropnie specjalnie z nią pojechałam:O na darmo:O Teraz znów do Krakowa 25 kilosów do Pulmonologa, nie wiem kiedy wrócę bo ta doktorka potrafi 45 min. trzymać jedną osobę.
  2. Ja jeszcze słówko do Julki- pisałaś o diecie bez mlecznej i zastanawiasz się co małej dać w zamian- musisz poserfować po necie za daniami bez mlecznymi, ja na razie podpowiem ze możesz zastąpić mleko krowie na sojowe i jego przetwory, np. tofu(serek sojowy) ja z tego wycinałam kształty panierowałam jak kotleta i obsmażałam, do tego możesz ugotować np. brokułę lub brukselkę, pestki słonecznika, rybki, groch obłuskany, banany, jabłka, wafle ryżowe idt.
  3. Zacznę od piątku - po południu dziewczynki pojechały do teściowej na jedną dobę, pierwszy raz same obydwie zostały i w nocy się budziłam bo myślałam o tym żeby Ola u nich do piwnicy nie wpadła(przypomniał mi się koszmar z ubiegłego roku związany z tą piwnicą) rano zaraz dzwoniłam żeby ich dobrze pilnowali. Ja sobie wtedy okna pomyłam i wyprałam firany, w sobotę dopieszczałam łazienkę(każdą płytkę). W niedziele byliśmy z dziećmi w teatrze w Krakowie. A od poniedziałku kursuję Iza do przedszkola, a Ola cały tydzień ma \"karolka\" -przedmuchiwanie uszu, dziś wyjątkowo zabiegowy jest po południu. Jutro do południa Iza ma wizytę u Alergologa, a Ola po południu u pulmonologa- w Krakowie w jednym szpitalu ale i tak muszę zrobić dwa kursy. W piątek do przedszkola z Izą , Ola na Karolka i na wizytę do Laryngologa. Sylwunia-najważniejsze że jesteś zdrowa, a dzidzia pojawi się w swoim czasie:) Pyśka- jak po wizycie w szpitalu? ivette -to może pierwsze lekcje ty przeprowadzisz;) Czego się uczysz? Julka-od czasu do czasu podrzucę Ci propozycje zabawy:) Arcydzieło w dziurki: przygotuj: 1. biały papier 2. papier kolorowy 3. dziurkacz 4. klej 5. kredki świecowe Daj dziecku arkusz papieru, niech potnie go dziurkaczem- na chybił trafił albo po liniach naszkicowanego wcześniej wzoru. Potem posmarujcie arkusz klejem po jednej stronie podklejcie go kolorowym papierem. dla wzmocnienia efektu obrysujcie różnobarwnymi kredkami dziurkowany deseń. **************************************************************************************** Weź koszyczek ze spinaczami do prania i zróbcie na koszyczku płotek ze spinaczy. ******************************************************************************************* Ozdobne mydełko 1. kostka mydła 2. farby wodne 3.pędzelki 4. gazetę Połóżcie kostkę mydła na gazecie, postawcie obok pudełko z farbami. Zachęć dziecko, żeby ozdobiło mydło malunkami, niech używa pędzelków albo pracuje palcami. pozwólcie farbie porządnie wyschnąć. Deseń da się potem zmydlić i dziecko może namalować nowe wzorki. **************************************************************************** Idę robić pulpety.
  4. Helow! Agaaa- masz genialną córę. Luiza-cieszę się że już widać postępy w sikaniu do nocniczka:) Nie miałam dostępu do netu i boję się że dziś rozpiszę się i mi skasuje. Dla bezpieczeństwa na dziś znikam jutro jak zaprowadzę Izę do przedszkola, coś więcej napiszę.
  5. Agaaa- moja Iza taka była i jest -bardzo subiektywna, ja mojej czasami klapsa dawałam bo jak wpadła w szał to albo sobie albo Oli zrobiłaby krzywdę, a tłumaczenie nie docierało, musi mieć cały czas zajęcie ale nie jedno tylko co 5-10 minut inne- ja to książki z zajęciami kupiłam i to co ludzie nazywają śmiećmi to ja zbieram do przenośnego kosza plastikowego-rolki od papieru toaletowego, rozbitą bąbkę pudełka od jogurtów, kawałki włóczki materiałów i cały czas coś tworzą np. na bristolu, każda wybiera pudełko i robi z niego wymarzony dom, jeden na na dachu ogrzewanie słoneczne, druga dom w chmurach i piórach, są alejki park jezioro(kamienie nad jeziorem są z soi, przy drogach znaki drogowe, ZOO itp. Z rolek robią motyle, rakiety, stonogę itd. Same robimy kartki np. na święta Lubią bawić się ciastoliną. Smarują po kartkach czym się da nie wykluczając pasty do zębów. Lubią słuchać jak czytam im bajki. To i inne zajęcia raczej zimowe, najlepsze jest lato czeka nas wtedy nie ograniczona liczba zajęć- np. rysują kredą po betonie, piłka, skakanka, bumerang, piaskownica, wyprawy do lasu, plac zabaw, dmuchanie baniek itd. Jak się przez cały dzień wyżyją to wtedy są znośne, choć z Izą to różnie bywa , bo czasem z nadmiaru wrażeń usnąć nie może. Julka- ja natomiast będę musiała pochować te co się mieściłam, zwłaszcza przed@ IVA26- to był konkretny wpis, oby tak dalej. Życzę Ci podjęcia wymarzonej pracy. Cieszę się że rodzinka Cię wspiera. Wszystko na pewno pójdzie ku dobremu ja trzymam kciuki jesteś odważna i godna podziwu. ivette-ty też masz krótkie ale treściwe przepisy na torty:D Z tą pracą to zawsze coś, i córę będziesz miała przy sobie a to dodatkowy atut. Ja rzadko korzystam z przepisów kulinarnych -większość robię na swój sposób, a jak potrzebuję porady to dzwonię do mojego siostrzeńca jest szefem kuchni. Pyśka- na jakie pierogi masz ochotę, mogę ci podrzucić ruskie domowej roboty, mam zapas w zamrażalce:) sylwinka- lekarze niech robią swoje, a my już wiemy co jest grane:) Kiedy zdajesz te testy? Kasbak-nie kuś tym sernikiem bo na pewno pycha, a pyśce to już ślina tak poleci że nam łącza zaleje:D
  6. Agga- nie trać nadziei na znalezienie pracy. Ale rzeczywiście z tymi pseudo ofertami przesadzają, człowiek się nastawia, same przygotowania na rozmowę kwalifikacyjną to jak zaliczenie egzaminów, do których trzeba się przecież przygotować, zachodzisz a tam mamry z mimrami:O Wy o tortach ja w grudniu, przygotowałam składniki na torta chałwowego, kupiłam bagatela 1 kilogram chałwy, podgryzałam , podgryzałam i znikła:P a jaka dobra ta część torta była i taka mało czasochłonna:P:D:D Te grzejniki drabinkowe to ładne cenki mają:O Ja sobie dziś życie utrudniam, dość że obiad z dwóch dań, to dla jednych ziemniaki dla drugich kasza gryczana, a majonez do sałatki pekińskiej sama zrobiłam. Wracam do mycia okna balkonowego, firankę moczę w wybielaczu.
  7. Julka-jakie ty pouczające tematy o zajściu w ciążę czytasz?;):D -Gówniara chciała się pochwalić że sobie jajko pomacała ha ha ha:D:D Ja po wczorajszym spacerku wróciłam cała przemoczona i spocona, ulepiłyśmy meeega bałwana. Tą pierwszą spodnią kulę było ciężko turlać już na wszystkie sposoby się z nią siłowałam:P , małużonek był zdziwiony że taka wyjątkowo spokojna wczoraj byłam i nawet go ani 1 raz nie przezywałam;P powiedziałam mu że już na bałwanie się wyżyłam;P :D (a miałam pow. że już na jednym bałwanie się wyżyłam:) ) Iza to chyba artystką zostanie, do przedszkola nie chodzi to pod moją nieuwagę rysuje kredkami po stole lub po stołkach:O a najgorsze jest to że te akurat robi z większą pasją niż na kartce. Dziewczyny, czy któraś kupowała ostatnio grzejniki do łazienki, ja jestem na kupnie, chciałabym żebyście podały zalety i wady waszego zakupu. Dodam że nie interesują mnie zwykłe żeberka, myślałam o takich podobnych do drabinki żeby ewentualnie można było założyć na nim np. ręcznik.
  8. sylwinka -100 lat dla Madzi Najlepsze życzonka, pięknego w życiu słonka, smutków małych jak biedronka i szczęścia wielkiego jak smok! Luiza- dla twego męża najlepsze życzenia urodzinowe.
  9. Dobra zmieniamy temat, bo jak się zacznie o tych niemiłych historiach to człowiek się nakręca i można na forum za dużo napisać. Na takie pogaduchy to najlepiej do pubu:) Albo na babską noc piżamową przy winku:) Trzeba się wygadać bo człowiekowi lżej ale mając później świadomość że nie odpowiednia osoba przeczyta nasze wywody, to już było by niesmacznie:O
  10. Sylwunia-nie wiem co ci napisać:( na pewno masz po tym szpitalu mętlik w głowie. Poczekaj sytuacja się wyjaśni. Twoje testy też z początku nie wychodziły. Okresu nie masz, to musi być jakaś przyczyna. Pozdrawiam Agga- nasi mężowie to gagatki;) po takim tekście \"że jego rzeczy są posprzątane\" to od razu byłaby kłótnia. Ja już nie wiem czy to normalne ale my się często kłócimy:( julka- ja jak w ubiegłym roku dorabiałam w weekendy przeważnie to jak wróciłam do domu, a trzeba zaznaczyć że była piękna pogoda, to dziewczynki nie były nawet na spacerze, moja mama im jeść dała, one były meega znudzone a on miał doła że spokojnie telewizora nie może oglądnąć, zjadałam coś i do lasu lub na basen , rower , malowanie kredą, skakanie na skakance,plac zabaw co kolwiek byle by z domu wyjść, i to nie chodziło mi o mnie bo ja też mogłabym wyłożyć się na tapczanie:O a ile się trzeba naprosić żeby mojego ogra wyciągnąć poza dom:O Ola była na sankach, a Izę zabrałam do miasta, zapłaciłam rachunek, złożyłam żelazko do reklamacji, a potem poszłyśmy na lodowisko pierwszy raz, Iza często lądowała na pupie a ja nie miałam żadnego upadku.
  11. Julka- to musisz popracować nad swoim hrabią, ja pracuję nad moim cały czas;) a takie proste to nie jest bo wyniósł z domu teorię że co chłop to chłop a co baba... Także początki naszego życia po ślubie - wszystkie prace domowe należały do mnie, jak urodziła się nasza pierworodna, to kąpiel też należała do mnie, i cała opieka, posiłki podstawione pod nos, kanapki do pracy, obsługa przybyłych gości(jak karmiłam piersią i akurat przyjechał mój kierownik z żoną, to ja byłam zdenerwowana, że nawet się ich nie zapyta co się napiją:O ) na chrzcinach on siedział a przybyli goście mi pomagali:O itd. Jak zaszłam w ciążę z Olą a była to ciąża od początku zagrożona to prosiłam go o pomoc, nieźle wszystko szło aż moją teściowa powiedziała że ja z niego pantoflarza chcę zrobić:O. Nie wiem jak dalej będzie, mąż czasami gary umyje zwłaszcza w niedzielę jak ma wolne, jak jest non stop w pracy to od niego prawie nic nie wymagam, czasami dziewczynki umyje(w ramach prezentu dla mnie) łazienkę w soboty. Jest niby dobrze ale często między nami bywa burzliwie. Sylwunia- napisz jak wyszły badania. Ja też byłam u lekarzy którzy nie mogą wykryć wczesnej ciąży, to pewno trudne bo na macicy mogą być np. małe mięśniaki lub coś innego i trudno im z USG ocenić co to dokładnie jest. Także życzę powodzenia w sprawie Kasbak luiza- tak mi przykro Ola wczoraj jednak z nami nie pojechała, bałam się bo pierwszy raz po bańkach na dwór by weszła a u nas rano było -19. Ja natomiast pierwszy raz zjeżdżałam na nartach i obity mam prawy bok, zawsze na niego lądowałam:P Iza od soboty też próbowała ale to nie wygląda na zjeżdżanie tylko sorganie co raz to na tyłek klapała( odezwała się super narciara:P) Iza do przedszkola nie poszła bo była by tam sama:O jestem trochę zła z tego powodu bo jak teraz jest zdrowa i może chodzić to nici z tego, a czesne i tak się płaci:O
  12. Agaaa- Sylwinka25- moniQin- witamy, sory że przez takie Q ale ostatnio pisałam tę literkę chyba 2002r. pierwszy i ostatni raz w życiu, jeszcze będąc w pracy(przy wpisywaniu nazwy firmy do faktury) i zapomniałam już jak się ją tworzy. julka- to wreszcie chodzisz na upragnione spacery z córeczką:) sylwunia- to życzę córuni. a robiliście ją wedle przepisu na płeć damską;) podam parę 1- przyszły tatuś musi chodzić w obcisłych majteczkach:P 2. musi często uprawiać sex;) 3. nosić ciepłe ubranka, żeby jądra były rozgrzane;) 4. lubić słodycze ivette- no i kto się ruszył? ty czy hrabia;) Pyśka- może została byś moją sąsiadką? ty zawsze masz buzię uśmiechniętą:D IVA - ignorować luiza- obyś mogła się cieszyć psinką jeszcze przez długi czas. Miłego buzi,buzi;) Tak jak przewidziałam Iza w piątek była by sama w przedszkolu, przedszkolanka do mnie dzwoniła, powiedziałam że w takim razie zostanie w domu. Ola twu twu lepiej się miewa, jutro pojedzie z nami do rodziców męża gdzie od piątku jest Iza. Chatka w miarę posprzątana no i już mam gości, więc kończę:)
  13. Ten wpis- powinien być jutro, ale na pewno się tu do południa nie dostanę. Luiza dla twojej kochanej córeczki W tym dzisiejszym dniu radości, życzę 100 lat pomyślności. Niech Ci życie w szczęściu płynie, niech Cię radość nie ominie! Dziś chcę złożyć Ci życzenia, szczęścia, zdrowia, powodzenia. Niech Ci słońce jasno świeci, i w radości dzień przeleci. Niech odejdą smutki troski, By nastąpił dzień radości. Te życzenia choć z daleka, płyną niby wielka rzeka. I choć skromnie ułożone, są dla Ciebie przeznaczone...
  14. Razem z Izą przedszkolu w poniedziałek było 5 dzieciaków, co dziennie jedno się wykrusza to w piątek zostanie chyba sama Izabelka. Ciekawe czy z tego powodu(no i fakt że są ferie) w przyszłym tygodniu będzie chodzić. Oli to musiał zaszkodzić niedzielny spacer-w ogóle na wiatr się nie nadaje, zwłaszcza zimą, mój mąż mówi że nasze córki to w okresie grzewczym nadają się do trzymania pod kloszem, bo tak to byle wiaterek im szkodzi, dużo osób nas zapewnia że wyrosną-zobaczymy.
  15. Razem z Izą przedszkolu w poniedziałek było 5 dzieciaków, co dziennie jedno się wykrusza to w piątek zostanie chyba sama Izabelka. Ciekawe czy z tego powodu(no i fakt że są ferie) w przyszłym tygodniu będzie chodzić. Oli to musiał zaszkodzić niedzielny spacer-w ogóle na wiatr się nie nadaje, zwłaszcza zimą, mój mąż mówi że nasze córki to w okresie grzewczym nadają się do trzymania pod kloszem, bo tak to byle wiaterek im szkodzi, dużo osób nas zapewnia że wyrosną-zobaczymy.
  16. Jak zajdzie taka potrzeba bo nie daj Boże rozbolą ją te uszy lub po kilku dniowych próbach leczenia \"pierdołami\" jej nie przejdzie, ale jak bym chciała jej dawać przy każdej infekcji do tak średnio na 2 miesiące musiała by zjeść 3 antybiotyki, niegdyś już przerabialiśmy ten sposób i była makabra- brak apetytu, cięższy rozwój, znikomy porost włosów, bóle brzucha, grzybice, blada cera, raz nawet omdlała, odporność na minusie, poprawy w leczeniu brak itd. Do tego szpitala uzdrowiskowego co z nimi jeżdżę spotkałam lekarzy którzy potrafią leczyć zapalenie płuc bez antybiotyku, to dlaczego mam jej wciskać przy katarze? A zresztą specjaliści do których chodzę z córkami mają takie samo zdanie, ale niestety nie mogę do nich jechać kiedy mi pasuje tylko na termin -niekiedy odległy. Kasbak- rozumiem-ale nie pójdę na skróty.
  17. Oli jednak ta maść Bactroban nie pomogła:( Katar ma w nocy ją bardzo kaszle bo jej spływa do gardła, jak zwykle uszy przy tym czerwone i wlepioną receptę na antybiotyk, ale nie kupię na razie ,będę walczyć. Bratowa postawi jej zaraz bańki, daje jej bioaron, pyrosal, clarityne, flixotide, syrop z cebuli, rubital(do jutra) bo ma zamówione na jutro opłatki z efedryną, i posmaruje ją pulmex-bayby, daję jej jeszcze taki suplemęt-olej z ryby i olej z wiesiołka. A ta laryngolog do której Ola chodzi pytała dziś męża ile Izunia waży:O i zastanawiała się nad skierowaniem Oli do szpitala na podcięcie migdała(które już wypisała półtora miesiąca temu) :O. To niegdyś była fajna doktorka i co się z nią porobiło:O
  18. Sylwia może wtajemniczysz koleżanki, w czym Julka jest taka cwana? Julka- przypomniałam sobie jak się nazywa ta maść ze sterydem-Pimafucort. Brylka- to mieliście atrakcyjne ferie. Coś mi się wydaje że ja z edukacją Oli będę miała takie problemy(lub podobne) jak Ty z Przemkiem, zresztą to nie moje stwierdzenie tylko psychologa. Aggaa- no no czerwone-odważna jesteś i jak widać kolorów się nie boisz. Zresztą ja też otwieram się na inne barwy bo około 2000r. chodziłam w czerni a żałoby nie miałam. Kasbak-chyba nie doceniasz męża;) bo on jednak pamiętał o Tobie:) A cóż to cię dorwało z tym bólem boku, może to jakiś staw? i co przeszło ci? U nas teraz są ferie w szkołach, ale przedszkole do którego chodzi Iza jest otwarte ale dziś było tylko 5 dzieciaków. Idę do moich bąbli- bawią się teraz w czarowanie:)
  19. IVA- nikt o nic cię nie ma prawa oskarżyć, w końcu to ty byłaś ofiarą, twoja decyzja w tym przypadku jest słuszna. Nie możesz zostać sama ze swoimi myślami musisz się wygadać, nawet wypłakać a jak przyjdzie czas to zapomnieć. Musisz być silna , z biegiem czasu wszystko się ułoży- tego Ci życzę. A sama mieszkasz z synkiem? Masz wokół siebie ludzi do których mogła byś się wygadać? Jeżeli takowych brak, to może warto udać się na wizytę do psychologa. A puki co to my tu zawsze jesteśmy, i zapraszamy na pogaduchy, pozdrawiam. Julka-przy antybiotyku mocz jest zaostrzony, Ola często miała takie rozognione kropki, czasem wystarczyło ją podmywać rywanolem(w postaci żelu też jest) a jak nie pomagało to dostawała maść ze sterydem. Pyśka- naprawdę masz niezłe te pączki, czyżbyś własnoręcznie robiła:P Agaaa- no widać że weekend udany , bo same buźki uśmiechnięte na twoim wpisie:) Nie zakładam Oli pampersa na noc i mam przez to nieprzespane noce, ona ma tak twardy sen że jak się ją budzi do sikania to zanim zajaży o co chodzi to mija parę minut, samo jej wyjście z łóżka potem zamiast do łazienki idzie do pokoju obok, jak się zaprowadzi do łazienki jeszcze się nie załatwi nawet spodni nie ściągnie to urywa papier i się podciera, jak jej ściągniesz gatki posadzisz to łaskawie się wysika, ale do łóżka wraca ze spodniami na kostkach. W inną noc potrafi się zesikać i nawet się nie budzi:O. Do Izy też często krążę bo na okrągło jest odkryta, ma teraz koudrę, wcześniej miała taki powiększony śpiworek z otworami na ręce zapinany na zamek dla utrudnienia w odwrotną stronę, i tak wychodziła z niego i na nim leżała a zimno jej było bo wyglądała jakby chciała wejść do swojej przytulanki.
  20. Ło matko jak dużo osób dziś na topiku;) IVA-a ten jak go określasz dawca to co teraz porabia? jak masz ochotę to się powywnętrzaj. Kasbak- nie smęcisz tylko stwierdzasz fakty:) Moje dziewczynki rano kaszlały, pewno po tym wczorajszym śnieżnym spacerze, mnie w nocy gardło rozbolało więc spacerowałam kilka razy do kuchni po medykamenty. Obiad już zjedzony można się pobyczyć do kolacji, może dziewczynki się zdrzemną. Pozdrawiam
  21. Sylwynia-nie doczytałam wszystkiego -przykro mi, a życzenia przekładam w takim razie na marzec
  22. Agga-mówisz i masz-mowa o śniegu, szkoda tylko że wieje. Julka- bardzo mocno pozdrawiam twoją córeczkę i oby z pomocą cioci (co stawia bańki) była porządnie doleczona. A pomysły to my wszystkie mamy:) tylko każde dziecko nie urobisz \"opowieściami dziwnej treści\" ja wytrzepuję z rękawa;) jednej to a drugiej tamto, bo np. Ize nie urobiłabym kinder niespodzianką ona i tak musiała by zobaczyć jak się te bańki stawia i znając ją zapewne nie zgodziłaby się, w jej przypadku muszą być już co najmniej 3 osoby które ją przekonają a najbardziej lubi słuchać swoją chrzestną która zaczyna opowieść- była sobie raz pewna dziewczynka... Luiza-oby imprezka się udała, z życzeniami do córeczki \" przyjdę\" 19 lutego:) Sylwuna- trzymam kciuki -aby na teście były 2 kreski:) Ja już Walentynkuję od wczoraj, założyłam nowe czerwone fikuśne majteczki i mój chłopina do późnych godzin nocnych nie mógł zasnąć:P
  23. Agaaa- choć wiele osób woli lato to jeszcze kupę miesięcy co celu na razie się cieszmy tym co mamy, ja też lubię ciepełko i słonko w pełni ale zima jest dla mnie taka dwojaka, z jednej strony fajnie popatrzyć na poprószone śniegiem drzewa iglaste, dzieciaki cieszą się z lepienia bałwana , jazdy na sankach itd. Dla mnie to gorsze są te okresy przejściowe, wiosna lato, w deszczu, błocie i wietrze, gdzie jest szaro i buro ale nawet w tych porach zwłaszcza na początku jesieni(malownicze zbiory owoców i warzyw) i na końcu wiosny(rozkwita cała przyroda)dostrzegam przyjazne aspekty. Będzie nam się lepiej żyło jak dopatrzymy się tych dobrych stron naszego życia. Julka- szkoda że tak wyszło z tą pracą, człowiek się nastawi na coś innego a później dostaje zawodu:( A chciałabyś pracować w Hipermarkecie? U nas na kasę i do wykładania towaru to na okrągło są oferty. Kupiłam tę maść -niecałe 54 zł. A mi się wydaje że przy zakupie tych baniek bezogniowych jest ulotka gdzie można te bańki kłaść, mi osobiście się wydaje że najlepsze są ogniowe. Tylko najlepiej jak dziecko tego nie widzi, ja mojej Oli wytłumaczyłam że to są zaczarowane banieczki na które niewolno patrzeć bo jak popatrzysz to nie wygrasz jajka niespodzianki:) Ola zamknęła oczy moja bratowa położyła jej te bańki, po zdjęciu usnęła. A co do prezentów dla męża to mnie też już skleroza od zeszłego roku dorwała:P Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie:) Luiza, sylwinkato ja poproszę soczek i faworki i pączka, tłusty czy nietłusty jemy;0 Luiza- ty swojego to tak\" wytresowałaś\", czy zawsze miał gest i pamięć do tych wszystkich rocznic itd. ? Garafka- najpierw trzeba dociec dlaczego mały symuluje, ile on ma lat? Skoro ty jesteś nianią to może on woli z tobą w domu być niż w przedszkolu:) Jutro Iza w przedszkolu ma bal karnawałowy, chciałam ją przebrać za czerwonego kapturka, ale ona chce być księżniczką:o same dyktatorki będą na tym balu:P Sylwunia- po tym jak pisałaś że twoi rodzice mają trudną sytuację i będą musieli przyjechać do was, a ty się wybierasz do pracy to myślałam że nie planujesz już 3 potomka? Dla wszystkich chorych meeega fluidki zdrowotne miłego dnia
×