MARGARET777

Luiza pozdrowienia dla Juleczki, jak pije i jest w dobrym humorze to prawdopodobnie miała chwilową niedyspozycję układu pokarmowego. Julka - zbijaj jagodzie gorączkę, możesz podać jej nifuroxazyd, często a po troszku daj jej pić, a jak nie będzie przyjmować płynów i dalej będzie wymiotować to musisz jechać z nią do szpitala. Ja byłam wczoraj prywatnie u tej laryngolog co 1 grudnia, ponownie włączyła jej efedrynę w opłatkach i dostała antybiotyk. Mówi że wypisze skierowanie na usunięcie trzeciego migdała jak Ola weźmie trzy opakowania efedryny i nie będzie widać rezultatu.

Brylka- cieszę się że z babcią lepiej:) Kasbak teraz jest taki rytm życia że młodzi ludzie się wypalają, przykro mi z powodu śmierci twego kolegi i żal mi rodziny którą zostawił:( Z moją Olą coraz gorzej cały czas kaszle( aż ją ciągnie na wymioty), niedosłyszy spać nie może, byłam z w czwartek u lekarza rodzinnego, powiedział że tu jest sprawa strikte laryngologiczna, że jak będziemy hodować tego migdała to może spowodować trwały niedosłuch a nawet doprowadzić do niedorozwoju umysłowego itd. i zastanawiał się co może jej dać jak ona jest obstawiona lekami, mało tego z wymazu z nosa wyszło że ma pneumokoka i pytam co z tym zrobić -można zaszczepić , - panie doktorze ja córki zaszczepiłam w kwietniu ubiegłego roku, widziałam po nim że jest w niemocy, mówię że swego czasu miała antybiotyk który nic nie dał, pow że tego pneumokoka może mieć nawet rok. Po wyjściu pobiegłam do laryngologa prosić o przyjęcie bez terminu( termin mam wyznaczony dopiero na 22) bo właśnie wracam od lekarza(dyrektor ośrodka w Skawinie) który mówił tak i tak a Ola jest w takim stanie, powiedziała że teraz ma to potem tamto i żeby przyjść w terminie, moja bratowa zarejestrowała Olę na szwedzką do Krakowa na 17.12. Ale co ja mam do tego czasu robić? mój w nocy wali łbem o mór i mówi jakie to życie jest popird**ne a rano wychodzi z domu i przychodzi o 22.30 . A ja w kuchni mam oddział rehabilitacji, chodzi inhalator i odciągacz kataru tuby w ruchu regały zastawione syropami, Iza mimo że jest obstawiona lekami też kaszle i boje się że mogła się zarazić tym pneumokokiem zresztą wszyscy domownicy itd. są narażeni.

Brylka- trzymamy kciukiza babcię. Super że dzieciaki zdrowe:) BBBGGG- To dobrze że zbladły te krosty, moja siostra jak zjadła trochę miodu to na powiekach miała stan zapalny. Zaglądaj kiedy możesz, pozdrawiam:) Pyśka- kawa pycha:) Życzę udanych jutrzejszych zakupów. Sylwunia-jak Dawidek się czuje? Julka- tak intensywnie nie szukam, jedną nogą jestem w domu a drugą chciała bym iść do pracy. A jeszcze jak widzę jakie są zarobki:O Ja byłam zadowolona przez wakacje- miałam płatne bezrobocie i pracowałam na czarno. Pamięta któraś na której stronie jest tabelka?

Sylwuś a ty chodzisz tylko do rodzinnego? może warto zahaczyć laryngologa. Wreszcie się dodzwoniłam po godzinie 15, pojadę z Olą 18 to załatwię dwa w jednym bo Iza w tym dniu ma wizytę u laryngologa. Siebie umówiłam do pulmonologa żeby wypisał mi skierowanie na subterranoterapie, i tak będę musiała jechać z dziewczynkami i jak nie załatwię tego skierowania to każą mi zapłacić za jeden zjazd 80 zł + dojazd to za całą imprezę wyszłoby ok.1600zł Ugotowałam zupkę na gołąbku, dziewczynką dałam piersi a ja ugryzłam kawałeczek już sama nie wiem(chyba wątróbki) 1na1cm. i nie wiem z kąd się tam pojawił kawałek kamyka(czyżby kamienie wątrobowe) i ukruszył mi się ząb. Byłam na bezrobociu, dostałam ofertę, poszłam od razu, na miejscu okazało się że nieaktualne.

Dzwonie( na 4 numery) od południa do przychodni przyszpitalnej do Krakowa bo chciałam ustalić Oli termin na wymaz z nosa na Eozynofile i cały czas jest zajęte lub mają tel. odłożone. A wy co dziewczyny strajkujecie?? Tyle dni jedna strona:(

Sylwunia-pozdrowienia dla Dawidka a tobie życzę dużo siły Luiza- ja wiem że chodzi ci o cytologię którą najlepiej wykonać po antybiotyku ale dokładnego okresu nie znam . O wymazie z gardła podałam w formie przykładu. BBBGGG-cieszę się że mogłam pomóc:) może dołączysz do naszego grona? Zapraszamy:)

2. Krosty wokół oczu Krosty i wypryski są przejawem dążenia organizmu do wyeliminowania określonych substancji, pochodzących z produktów spożytych w nadmiarze. Mogą one pojawiać się wokół oczu w rozmaitych miejscach. A. Krosty między powieką górną a brwią są wyrazem spowodowanej przez nadmierne spożywanie oleju, cukru i nabiału, eliminacji śluzu, tłuszczu łoju. Żółte zabarwienie krost pojawia się jeżeli dieta zawierała nadto drób, jaja i/lub sery. B. Krosty na powiece są wyrazem odrzucania zarówno protein, jak tłuszczów i cukrów, wywołanego spożywaniem nadmiernych ilości mięsa i owoców. Spożywanie tłustych ryb, pomarańczy lub innych owoców i ich soków może być często przyczyną powstawania czerwonawych krost w rogu powieki. C. Krosty poniżej dolnej powieki stanowią wynik eliminowania przez organizm zarówno protein jak cukrów, spowodowanego przez konsumpcję cukru lub owoców i nadmiernie tłustego mięsa. Ukazujące się tu krosty o barwie od białawej do żółtawej wskazują na nadmierne spożycie jaj, nabiału i innych tłuszczów zwierzęcych. Ukazywanie się tego rodzaju krost w różnych miejscach wokół oczu jest znakiem ostrzegającym przed nadmiernym spożywaniem szkodliwych potraw i napojów, które powodują przejściowe zaburzenia funkcjonalne nerek i układu wydzielniczego oraz śledziony i układu limfatycznego. Jeżeli krosty te swędzą i przechodzą w stan zapalny jest to oznaką szczególnie gwałtownego przebiegu procesu eliminacji produktów zatrucia, natomiast brak tych objawów świadczy o stopniowym i łagodnym procesie oczyszczania.

Najlepsze życzenia dla Krzysia Luiza- powiem szczerze że nie wiem. Ale np. wymaz z gardła robi się po 2 tygodniach od zakończenia antybiotyku. Trzeba też pamiętać że niektóre zażywa się np. 3 dni a działają dłużej. Ja mam termin na 30.12 W piątek zaprowadziłam Olę do przedszkola na mikołaja, mimo wszystkich wcześniejszych niejasności finał był zakorbisty, Ola tak to przeżyła że jak wróciłyśmy do domu to dalej śpiewała do świętego Mikołaja. W ubiegłym tygodniu byłam z Olą u Laryngologa(to już opisałam), w czwartek byłam u pulmonologa, która nie zgadza się z opinią laryngologa że niby Ola ma alergiczny nieżyt nosa itd. ale muszę kończyć Pa

Antybiotyk wlepiła mi w piątek doktorka po moim nieudolnym pięciodniowym leczeniu gardła, oprócz złego stanu gardła dosłuchała coś w oskrzelach, ale już jest O.k. Natomiast Ola zrobiła się takim niejadkiem, że zamiast kilku posiłków ma kilkanaście ale w mrówczych ilościach. Wstała po ósmej a już poszła się znów położyć. Jest smutna, już z nią tańczyłam i rozbawiałam, a on miała kamienną twarz.

Mamokubusia-współczuję przeżyć, Jak mały nie toleruje tego antybiotyku to może inny mu trzeba podać, choć i tak wszystkie niszczą florę bakteryjną:( a dajesz mu coś na osłonę typu-lacidofil ja dawałam ostatnio Oli Dicoflor. Jak nie może chwilowo mleka to daj mu kaszki na wodzie, zupki, banana, bułeczkę, kompot, i brokuły, dużo jarzyn zielonych zawierają składniki potrzebne do prawidłowego rozwoju, rybki. A jak całkowicie musisz wycofać mleko to poczytaj o dietach bez mlecznych, Brylka zna pewnie fajne przepisy na takie potrawy.Doradzam , ale sama o tej porze roku jestem w niemocy i lekarze też przy moich dziewczynkach, wczoraj wypisałam Olę z przedszkola za 6 tyg. była tylko 1 dzień, i dalej kaszle i ma katar:( jadę z nią po skierowanie do laryngologa, chciałam sama wsoczyć ale w rejestracji zaznaczyły że muszę przyjść z dzieckiem i do tego lekarza do którego należę:O paranoja w końcu oni są mi tylko potrzebni żeby wypisać skierowanie:P bo leczyć nie umieją. julka- ktoś pod dom podjechał po 12 i dlatego podwójnie zacymboliłam:P i wysłałam niepełny wpis. Ale myślę że masz już jakiś pomysł, te zabawki co brylka opisuje też są fajne, jak np. nie chcesz kupić całego zestawu ciasto plasto, to kup same foremki, wałeczek itd. a takie ciastoliny to można samemu zrobić z soli , mąki wody, ja jeszcze dodaję kisiel i dziewczyny się cieszą że kolorowe i pachnące:) zamiast kisielu może być barwnik spożywczy.

Julka-Piłka do skakania, znikopis-tablica do pisania i mazania, kolejka, zabawkowe agd-żelazko, odkurzacz. Zestaw doktorka, gitara,cymbałki, bębenek,telefon(zabawkowy), jeździk-pchacz,kuchnia,waga, kasa,cymbałki,klocki,

Sylwunia-Ja teraz jak dostaję rozpiskę od lekarza, co podawać dzieciom, to konsultuję to z innym lekarzem i z farmaceutom, jak wszyscy mówią że tak powinno być to dawkuję, ale nie mam zaufania i spotkałam się kilka razy ze złą diagnozą i złym leczeniem:( Raz w jednym szpitalu też zrobiłam burę, to jedna z ordynatorek chciała mnie poskromić i wmawiała mi że robię propagandę, to jej podałam kilkoro dzieci które wyszły z jej oddziału na drugi dzięki niewłaściwemu leczeniu, i braku wyobraźni personelu, którym ona zarządza itd. Na końcu powiedziała że jak mi tu nie odpowiada to mogę pójść do innego szpitala. Ja jej- że nigdzie nie pójdę, co zaczęliście to skończycie i mam nadzieję że z pozytywnym rezultatem bo jesteście pod baczną obserwacją tym bardziej , że jedna z nowo przybyłych matek z dzieckiem na oddziale pracuje w mediach i może pani być główną bohaterką reportażu. izabela833- sporo dzieci nielubi jeść w domu, moja Ola tak ma, przez wakacje wystarczy że siedzi na huśtawce przed domem to pochłania wszystko co jej dam, a teraz makabra, zjedz bo Mikołaj nie przyjdzie, zjedz bo nie będziesz oglądała dobranocki itd.mam nadzieję że to chwilowe, bo ostatnio, nawet swoich ulubionych frykasów nie chce, kogiel mogiel lub monte. Daje jej BioaronC czekam pół godziny i podaję posiłek a ona:O Kasbak- wszystkiego najlepszego z okazji imienin

Dzień dobry- ja poproszę herbatkę z sokiem malinowym, a po południu torta z capuccino i szampana picolo. Pyśka-Pozdrowionka dla ciebie Marcin i Przemek Z okazji urodzin życzę Wam kolorowych dni, uśmiechu od ucha do ucha, pięknych bajek na dobranoc, własnego psa i kota, codziennie nowych przygód, butów siedmiomilowych, gwiazdki z nieba, prawdziwych przyjaciół i wesołej rodzinki życzy wasza wirtualna ciocia:) Miłego dnia!

Teraz to poproszę na dwa kielichy. Coś mnie bierze, boli mnie gardło, mięśnie, a na dodatek mój wrócił z pracy, jakaś grypa go łapie dostał gorączki i współpracownicy pytali czy jest pijany:( A jak on teraz zgrzędzi:O To nalewajcie U U

Brylka- naprawdę miałaś szczęście , że trafiłaś przy tym kapciu na pomocną dłoń, teraz jest taka znieczulica, na moją koleżankę w sobotę najechał na czołówkę pijany kierowca(3 promile), dobrze że miała poduszkę powietrzną, samochód jest na złom, ludzie nawet jej nie pomogli wysiąść z samochodu, miała drzwi zablokowane wychodziła przez szybę, samochody przejeżdżały nikt się nie zatrzymał, ludzie mieszkający przy drodze z za bramki patrzyli jak podeszła do nich to uciekli i pod nosem mruczeli że nic nie widzieli, ja takiego zachowania nie rozumiem :O Sylwinka 25-Z tą jelitówką to po zejściu z kąpa, domyśliłam się co miałaś na myśli, od razu nie zajarzyłam bo ta choroba źle mi się kojarzy. No niezła jesteś na urodziny do koleżanki po piątej rano się pakować, no to jak ty to i my od samego rana się poopijamy :P ja już do teścia zadzwoniłam żeby Ize z przedszkola odebrał muszę jaszcze mu powiedzieć żeby dla swojego syna przywiózł obiad no bo ja się będę raczyć alkoholami u Luizy:P Luza-W dniu Twych urodzin każdy szczęścia Ci życzy. Korzystając z tej sposobności, życzę Ci szczęścia i pomyślności, by to, o czym marzysz się spełniło, a to, co kochasz przy Tobie było. Do maniki-Choć jesteś daleko ode mnie, choć życie jest smutne i złe.. Wiedz, że ktoś gorące życzenia Ci śle! ----- Życzenia już Ci na pewno składali twarz twoja była uśmiechnięta ale jest jeszcze jedna osoba, która o Tobie pamięta Ona właśnie Tobie życzy wiele szczęścia i słodyczy wiele wspomnień, miłych wrażeń i spełnienia wszystkich marzeń ----- Trudno myśli ubrać w słowa, oddać piórem życzeń kwiat.. wyrzec to, co serce chowa.. Powiem krótko: żyj 100 lat Sylwinka dziś nie musisz palić w piecu , będziemy się rozgrzewać trunkami:) Chlup w dziub- zdrowie luizy i maniki...

Cześć kobiety! wpadłam na tę babkę, bo kawy nie pijam:) Mamakubusia-życzę wytrwałości przy teściowej. Co chodzi o mleko to ja dawałam zwykły Bebilon, teraz krowie, tak 1-2 razy w tygodniu, bo w większości przetwory mleczne. O ile dobrze pamiętam to Brylka dawała bliźniakom Bebilon pepti( może do dziś podaje), ale skoro jest taki smakosz a Luiza mówi że enfamil, ma dobre walory smakowe to może warto spróbować. Witaj mońcia i karolcia Pyśka- skonsultować zawsze możesz, że czasem brzuszek zaboli to chyba nic strasznego, ale z jakiego powodu leci mu krew z nosa? Jak wrócisz to napisz co i jak. Sylwinka 25 -,,Sylwunia na pewno Twoja jelitówka ma nóżki rączki i będzie to mała Sylwunia\"-o co w tym zdaniu chodzi? sylwunia27-szybkiego powrotu do zdrowia dla ciebie i synków, pamiętaj że tym się można zarazić, także poinformój osoby które będą miały was odwiedzić. Jejku jak dziś wiało, gałęzie połamane, nawet zerwało linę od telekomunikacji. W środę byłam z Olą u pulmonologa osłuchowo było w porządku ale we wtorek dostała katar, który spływa jej po gardle, dzielnie odkaszluje, mam nadzieję że jej nie siądzie na oskrzelach. Muszę z nią pójść jeszcze do laryngologa, bo w jednym uchu ma błonę na obrzeżach przyczerwienioną, i małżowiny w nosie( to chyba tak się nazywa?) wiecznie powiększone, i jeszcze migdały do pooglądania. Życzę udanego weekendu, pozdrawiam wszystkich bez wyjątku. Powinnam zaglądnąć w przyszłym tygodniu, pa:D

Sylwia- jak to nie rak to super wieści, mamusia się wykuruje i za pare miesięcy przyjedzie do ciebie w odwiedziny:) Na razie się kurujcie Pyśka-dzięki za fluidki Zimy kalendarzowej jeszcze nie ma, ale na dworze już czuć Ten chłód brrr Taki eliksir mniam, ciekawe czy ma działanie takie jak na etykiecie opisane:P Luiza- wracając jeszcze do tematu przedszkola, to nie dziwię się że dyrektorka prosi cię o pomoc, pewnie już dawno zauważyła że o taki skarb jak ty to jest bardzo ciężko, w końcu kto się teraz tak angażuję, owszem są ludzie dobrej woli, ale mało kto ma odwagę poruszać tak zwane \"śmierdzące tematy\". Ja 2 lata temu zrobiłam jedną aferę w szkole, nawet księdzu się oberwało. I co ja z tego miałam - rodzice powiedzieli że się za mnie wstydzą \'bo jak to można tak po szkole i jeszcze do księdza\" jak spotkała kapłana na drodze to go za mnie przepraszała:O i właśnie dlatego(choć to niezgodne z moją naturą) odpuszczam.;(

Luiza dzięki za obszerne słowa do mojego tematu. Ja tak ogólnie wycofałam się z rady rodziców, tylko zaznaczyłam że jak będzie potrzebna pomoc to jestem chętna. Ole to będę chyba musiała wypisać, wczoraj była jeden dzień po tak długiej nieobecności, a w nocy dostała temperatury, raz zwymiotowała, dziś ma zielony katar i mówi że bolą ją uszy:( Co roku to samo od października do maja chorują, choćbym nie wiem co robiła:( załamka:( Jeszcze jak słyszę porady osób które w ogóle je nie znają np. może trzeba im dać actimela, albo witaminki, (tak jak bym miała nie wiedzieć) to mnie szlag trafia. Niech przyjdą i zobaczą co im podaję i w jaki sposób, to pewnie by zwątpili. Bo po tym to powinny być kwitnące. Mega fluidki zdrowotne dla potrzebujących Jestem wściekła Babusiak trzymam kciuki

Mąż wpadł do domu tylko na obiad i cytowałam mu Sylwinka twoje przedostatnie posty, to mi odpalił że jak nie mogę się podrapać po jajkach to po futerku jak najbardziej:D:P, ja mu na to żeby taki mądry nie był , bo może być w środę wart aż 2zł. jak pojedziemy do Hipermarketu:D

Jak mnie długo nie było , to dziś chyba nadrobię wpisami:) Supermama-ja też jestem ze wsi, to już się nie dziwię że jest grupa mieszana, bo jest nie wiele dzieci, ale reszta:O Tak starałam się podczytywać zaległości i widzę że miałyśmy podobne problemy w ciąży:( Ja leżałam nieraz pod dwiema kroplówkami, jedna z fenoterolem druga z magnezem, doustnie isoptin i inne. a przy Oli byłam usypiana i założyli mi szew okrężny na szyjkę macicy, były dni że nawet do ubikacji nie wolno mi było wyjść, tylko czekało mnie korzystanie z basenu:( Bubusiak mam nadzieję że jesteś po zabiegu, i jest wszystko O.k????????

Spóźnione życzenia dla Dawidka -dużo zdrowia i radości

Węch mnie nie mylił, tu sernik rozdają:D Ja jak zwykle, albo jestem codziennie albo raz na 2 miesiące. Moje dziewczyny jak zaczęły w październiku chorować, to do dziś został im sporadyczny kaszel, ale poszły obydwie do przedszkola po 3 tygodniowej przerwie. W przedszkolu jak zbierali na komitet, to rzekomo cała kwota miała być na mikołaja(40 zł.) po czym przedszkolanki zrobiły zakupy(nikogo o to nie pytając) za te pieniądze, kupiły mate antypoślizgową, doniczki, dzbanek na herbatę( może coś jeszcze), suma sumarum na każde dziecko wychodzi 27zł.:O . A we wrześniu już zbierały na ksero i inne pomoce, żeby każde dziecko nie kupowało, za wyżywienie się płaci a żeby dziecko miało się coś napić między 12-16 to rodzice przynoszą herbatki i cukier, miał być angielski- nie ma, miała być rytmika- nie ma, niby jakiś logopeda przychodzi raz w tygodniu a Ola od września nie była przez niego przebadana:O Moja Iza miała dobrą wymowę, to nauczyła się w przedszkolu seplenić:O bo grypa jest w przedziale wiekowym od 2,5- niespełna 6. Książeczki, bajki kołysanki, część zabawek rodzice przynoszą itd. Ogólnie jestem poirytowana tym przedszkolem. Dziewczyny jaka jest sytuacja u was w miastach na rynku pracy, czyżby miały wrócić czasy z roku 2000, może jeszcze gorzej bo w tedy było duże bezrobocie ale też spora część ludzi emigrowała. A teraz po firmach zwalniają, i część emigrantów wraca.

Babusiak - to przejścia z córami mamy podobne, ja dziś Ize zostawiłam w domciu, o rana inhalacje i oklepuję, po wczorajszej wizycie lekarz pow. żeby podwoić dawki wziewów, mam nadzieję że do poniedziałku będzie O.K Sylwinka z racji tego że zaglądnę tu dopiero za tydzień- składam Ci najserdeczniejsze życzenia urodzinowe: duuuużo zrowia, zadowolenia z córy i mega miłości i spełnienia marzeń. Brylka-dobrze że już po wszystkim, życzę Twojemu synkowi szybkiego powrotu do zdrowia. p.s tak się zastanawiam skąd to dziecko wzięło tę baterię i co ma za rodziców skoro na takie przeżycia zostało pozostawione samo sobie:( Ale ja będąc z dziewczynkami w szpitalach widziałam takie samotne dzieci i mimo, że nie było wolno to się nimi zajmowałam , zwłaszcza w nocy bo na cały oddział była jedna pielęgniarka, która niebyła w stanie podołać wszystkim obowiązkom. Sylwunia- ja takich cyrków przy wymianie okien jeszcze nie słyszałam:( Przykra sprawa, nie dziwię się że się denerwujesz. Pozdrawiam wszystkich

Bubusiak witamy dopisz się do tabelki: MARGARET777.28. Izabela 01.08.03, Aleksandra 02.02.05 małopolskie Sylwinka25.25. Magdalena 24.02.2005 wielkopolskie Brylka 31 Ola 20.06.2001 Marcin i Przemek25.11.2002 Elbląg suuupermama 29 Daria08.12.00 i Kuba12.10.06 pomorskie Luiza 30 Jakub 17.05.02,Julia 19.02.07 małopolskie julka 25 Jagoda 20.06.2007 podkarpackie Pyskaa 27,kuba i Adas-2001-2003 dolnosl.-hiszp. kasbak 25,Nadia 20.05.2007 wielkopolskie Sylwunia27,Dawidek15.11.02 i Dominik 04.03.07 Lubelskie-Irlandia Coś o sobie- wczoraj skończyłam 28l., mieszkam koło Krakowa, mam 2 córki- Iza 5l. i Ola 3 i pół. Przeważnie przez weekendy nieoficjalnie pracuję. Luiza- ja wiedziałam że psycholog wyda taką opinię:) Brylka jak będziesz mogła to daj znać co i jak. julka-brawo za rozśmieszanie towarzystwa:D kawał za kawałem. Sylwinka też nie gorsza \"dowcipne\":D Ja słyszałam o kawale - jak panienka przychodzi do apteki i prosi tabletki do cyckania:) Dla wszystkich Kubusiów{kwiat] Ola dopiero dziś poszła do przedszkola, w poniedziałek wymiotowała. W niedziele do popołudnia mnie nie było to z tatusiem najadła się za ciężkich rzeczy. Izie zaostrzyła się astma podaje jej mukolityczne i przeciwzapalne inchalacjie. A ja mam w gardle jak w trampku i dawkuję sobie Bioparokx. Pozdrawiam wszystkie babki:)

Zapalam dla wszystkich aniołków Julka-oby jagoda przespała spokojnie noc Dzięki za fluidki, poprawy jeszcze nie widać, ale się nie pogarsza. Pyśka- jak mały ma apetyt to już jest dobrze:) Sylwunia- jak się kłócicie to dobrze, to jest jakaś forma komunikacji(choć niezbyt przyjemna). Ja jak mam gorący temat i chcę go poruszyć to M unika tematu, albo wychodzi:( Dzięki za pozdrowienia od Gumisi, dlaczego ona nie zagląda?