Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sisi_82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez sisi_82

  1. Lina, Na moje oko są 3 najbardziej prawdopodobne możliwości. 1) Pik LH, który oznacza owulacje nie trwa długo- tzn. testy wykrywają go przez kilka godzin. Mogło być tak że wczorajszy test wykrył że niebawem nastąpi owulacja (mimo że kreski nie były identycznie intensywne), a ten dzisiejszy już był po piku więc wyszedł negatywny. Ale pamiętaj że owulacja następuje po 24h-36h (czasem piszą nawet 48 h) od pozytywnego testu owu. 2) Test może był wadliwy... 3) Zgodnie z instrukcją na ok 2 h przed testowaniem należy ograniczyć picie napojów żeby nie "rozwodnić" moczu testowego. Może sporo wypiłaś i dlatego ta kreska nie była tak intensywna. Jak możesz zrób jeszcze dziś test żeby sprawdzić jak się sprawy mają. Nie wiem czy na tym forum jest taka możliwość żebyś nam pokazała zdjęcie testów zrobionych w tym cyklu- może łatwiej nam będzie pomóc Ci to rozszyfrować. Wcześniej stosowałaś testy? Masz już z nimi jakieś doświadczenia?
  2. Mimik, W kwestii ilości, a raczej długości wpisów robię co mogę ;)
  3. PS. Te moje wpisy to normalnie ogromne są w porównaniu do Waszych- przepraszam że musicie tyle czytać tych moich wywodów- ze mnie taka "gaduła" ;)
  4. Kru, Uważam, że jesteś w eleganckiej ciąży. Moim zdaniem przy cp beta nie rośnie tak ładnie, przyrosty są mniejsze lub pojawiają się wahania, a tu masz bardzo ładne przyrosty bety. Poza tym nie plamisz, nie masz bóli, nie dzieje się nic co wskazywało by na cp. Z tego co wiem od mojego gin w macicy pęcherzyk widać przy becie ok 1500 więc pierwsza wizyta była za wcześniej żeby coś tam zobaczyć bo i beta pewnie była poniżej tej wartości. Jeszcze mam pytanie Twoja ostatnia beta na który tydzień ciąży wskazuje zgodnie z normami podanymi na wyniku? Czy ten wynik zgadza się ze stanem faktycznym- że tak to nazwę? Teraz jest beta ok i pęcherzyk się pojawił! Jeszcze mam pytanie Twoja ostatnia beta na który tydzień ciąży wskazuje zgodnie z normami podanymi na wyniku? Czy ten wynik zgadza się ze stanem faktycznym- że tak to nazwę? Kru, trzymaj się! Ja nawet nie ukrywam że liczę na kolejną naszą, forumową, ZDROWĄ CIĄŻĘ!!! Informuj nas co tam na wizycie się dowiedziałaś! Bolacesrce, Czyli wiesz jak to jest kamienna twarz, maska uśmiechu, wszystko fajnie, niby otoczenie myśli że człowiek taki pogodny, a w środku żal, smutek :( Ciężka sprawa... ja nie wiem czy kiedyś nie wybuchnę i nie wykrzyczę całemu światu, żeby się wreszcie ode mnie odczepili, że ja też mam problemy, tylko zwyczajnie nie obnoszę się z tym!!! Musimy mieć nadzieję, że los okaże się dla nas łaskawy, że uda się! A teraz muszę powiedzieć to co Mimik- ja też dziękuję Wam wszystkim za to forum, za jedyne miejsce gdzie mogę otwarcie "wygadać się" :) Dzięki Dziewczyny!
  5. Mimik, Ja mam podobne wrażenie, też myślę że nasze sytuacje są podobne... Czasem też mnie łapie dół, ale codzienne zajęcia, praca itp. trzymają mnie w pionie. Ja jestem osobą, która nie daje po sobie poznać że coś jest nie tak. Moje otoczenie nie wie o cp (wie tylko kilka najbliższych osób) więc trzymam się i zawsze mam uśmiechniętą buzie i jestem pełna energii. Nikt nawet nie przypuszcza co tam w środku we mnie się dzieje :( I w sumie to i dobrze bo biadolenia i użalania się nade mną bym nie zniosła! Litość itp. emocje w moim otoczeniu mają na mnie destrukcyjny wpływ :) Zawsze to ja nadaje ton i staram się z uśmiechem iść do przodu. Śmieszą mnie tylko koleżanki z pracy jak opowiadają o swoich "problemach", rostrząsają jakieś pierdoły i rozkładają je na czynniki pierwsze, a ja siedzę i patrzę na nie i tak sobie myślę że one to chyba jeszcze życia nie znają! Ehhh... Najgorsze są chwile wolne, kiedy jest czas na myślenie... Zdarzyło mi się potajemnie sobie popłakać w takich chwilach, ale potem wracam w wir zajęć i udaję przed otoczeniem że wszystko u mnie dobrze. A teraz tak mnie nachodzi myśl, że w połowie sierpnia bym rodziła :(
  6. Lina, jak masz M niedaleko to jedź bo może jutro będzie pik lh więc dziś masz już dzień płodny :) Poza tym seks nie zaszkodzi ;) Życzę Ci żeby te święta jednak były przyjemne dzięki ciąży. Do świąt jeszcze sporo czasu więc działaj i spraw żeby życzenia świąteczne i całe święta były mega przyjemne! Mimik, Ja podobnie jak Ty, też nie mam jeszcze dzieci :( a tak bardzo bym chciała. Latka lecą, ja już nie jestem pierwszej młodości, oj :( Oby jakoś się udało!
  7. Kru, Bardzo bym chciała żeby dzisiejsza wizyta była tą właściwą i żeby ta opinia lekarza była jedyną prawdziwą! Jak przyrostka beta? Nie plamisz?
  8. Widzę że wszystkie mamy te same myśli, problemy, emocje. Jak dobrze że jest to forum gdzie można o tym pogadać i przekonać się że nasze reakcje są normalne bo w obliczu cp wszystkie tak samo reagujemy przy kolejnych staraniach. Normalnie grupa wsparcia :) Miłego dnia!
  9. Lina, Doskonale Cię rozumiem- tez nie potrafię się wyluzować przed owu. W głowie tylko jedno... Nie mogę normalnie funkcjonować. To chyba normalne, zdaje się że wszystkie tak mamy przed owu. Nie wiem co Ci radzić bo sama tak mam i nie potrafię nad tym zapanować. Nawet boję się pomyśleć co będzie jak zobaczę II kreski na teście! Podejrzewam że to dopiero będzie szał mózgu!!! Ehhh... taki już nasz los, ale musimy dać radę.
  10. Mimik, To może zrób tak że okład kładź na brzuch na 5-10 minut a potem przekładaj go na okolice lędźwiowe. Zawsze to coś . A z tego co czytałam o borowinie to ona zwiększa metabolizm na poziomie komórkowym więc powinna przyapieszyć gojenie wewnątrz Twojego brzucha. Ja bym kładła na Twoim miejscu ciut chłodniejsze te okłady i tak jak pisałam na krócej i obserwowała czy nic złego się nie dzieje. Mam wrażenie że tą borowiną raczej krzywdy sobie nie zrobisz. Poza tym są też preparaty do kąpieli na bazie borowiny- chyba tołpa produkuje. Jeżeli kapiesz się w wannie to może warto wdrożyć kąpiele borowinowe.
  11. Mimik, Tak na 100% to nie wiem, ale moja znajoma po laparoskopii- usunięcie torbieli na jajnikach miała zalecone sanatorium i dość szybko dostała przydział bo niespełna 3 miesiące po zabiegu. Miała tam m. in. Zabiegi borowinowe tj. okłady i tampony. Więc wydaje mi się że możesz. Tak sobie myślę że te borowiny na zrosty dobrze robią więc chyba wskazane są po zabiegach i operacjach. Jeżeli wszystko na brzuchu ładnie Ci się zagoiło to ja bym pewnie na Twoim miejscu robiła okłady.
  12. Ewelo, Ja właśnie ivf traktuje jako plan B. Jeszcze nic o nim nie wiem, nie dowiadywałem się o nic, ale myśle że w Warszawie jest trochę tych klinik gdzie można się zapisać i jak naturalnie nie wyjdzie to będę się dowiadywali co i jak :) Ewel pewnie i Ciebie będę pytała o to bo Ty już będziesz pewnie po tym wszystkim oczekiwała na szczęśliwe rozwiązanie :) Mimik, Widzę że dołączasz do mnie i Bolaceserce z okładkami borowinowymi :) Fajnie bo im nas więcej tym weselej! Ja już drugą serię borowin zaczęłam i powiem Ci że ładnie ciągnie mnie brzuch po okładkach :) coś tam ewidentne działa. Teraz czekam tylko na efekty tych okładów!
  13. Mimik, No to możemy sobie rękę podać- pierwszy monitoring i cp- identycznie! Można się pokusić o stwierdzenie że monitoring nam cp spowodował ;) Ja do gin idę w 15 dc, a u mnie ostatnio owu jest ok 17 dc więc przy okazji tej wizyty zobaczę jak tam pęcherzyk się ma i czy endometrium ok :) bo już pewnie będzie spory ten pęcherzyk dominujący :) Kru, Co tam u Ciebie? Znalazłaś szpital z lekiem? Odezwij się do nas kochana bo pewnie dziewczyny podobnie jak ja czekają na wieści od Ciebie. Ewel, Czyli za 2 tygodnie zaczynasz poważnie przygodę z ivf :) Super! Trzymam kciuki :) Pisz co i jak tam się odbywa bo może i inne dziewczyny spośród nas będą za jakiś czas decydowały się na taki krok. Sama nie ukrywam że jak mi się druga cp trafi to chyba już zrezygnuję z naturalnych starań.
  14. Mimik, miałam raz monitoring i było ok- nawet w ciążę wtedy zaszłam tyle że pozamaciczną. Może taka "moja uroda" z tym LH. Mimik dzięki za reakcję na moje pytania! Jesteś niezawodna :)
  15. mimik, z tarczycowych mam: ft3- 2,86 (norma 1,8- 4,2) ft4- 1,20 (norma 0,8- 1,9) atg < 5,0 (norma < 40) atpo 2,3 (norma 1.0- 16) tsh 1,231 (norma 0,40-4,00) Tych o które pytałaś nie mam :(
  16. Bolaceserce, No to już niedługo. Dobrze bo będziesz wiedziała co i jak tam z jajowodami. U mnie wyszły drożne więc nie wiem skąd cp :( Dziwne to wszystko! Może statystycznie musiało na kogoś paść i padło na mnie. Pojęcia nie mam, ale mam nadzieję, że już więcej mnie te statystyki nie trafią. Tak sobie myślę po historii kru i ewel że jak drugi raz mi się tak przytrafi to już chyba sobie daruję naturalne starania.
  17. mimik, Dzięki za szybki odzew! No właśnie u mnie moja gin wykluczyła pco już jakiś czas temu, przy podobnych proporcjach lh i fsh. Prolaktynaraczej ok bo 192,4 przy normie 132-498. Inne wyniki przedstawiają się następująco: FSH 8,6 (norma 3,5- 9,2) LH: 11,1 (norma 1,9-9,2) ZA DUŻO! Progesteron 0,3 (norma < 0,12-2,7) Kurde nie wiem o co tu chodzi. W przyszłym tygodniu mam wizytę, ale do tego czasu może Wy mi coś jeszcze podpowiecie. Może macie podobne historie za sobą?
  18. Bolaceserce, Czyli wszystko ok. Więc kiedy na HSG się wybierasz? Dziewczyny, Mam do Was pytanie- czy stosunek lh do fsh 1,29 jest bardzo zły? Tak wyszło mi w wynikach i się nad tym zastanawiam. Wcześniej też miałam piwyżej 1, ale na usg lekarz wykluczuł pco... Nie wiem co o tym myśleć.
  19. Kru, Strasznie mi przykro :( Liczyła na to że się uda! Strasznie to niesprawiedliwe! Ciągle się zastanawiam dlaczego nas to spotyka... raz się trafiło, ale kolejne to już przesada. Jak u Ciebie stan jajowodu? Miałaś wcześniej HSG robione? Szukaj szpitala gdzie mają lek! Laparo to ostateczność, może uda się przynajmniej tego uniknąć! Trzymaj się i informuj nas co tam u Ciebie! Ściskam mocno! Bolaceserce, No wynik faktycznie słaby i nie ma co się pchać do HSG bo mogą Ci te bakterie przy badaniu pchnąć dalej do macicy, a potem to wyleczyć to podobno kiepska sprawa :( Lepiej teraz to wyleczyć, a z HSG poczekać do dobrego wyniku czystości. A Ty nie robiłaś posiewu z kanału szyjki macicy, tylko czystość miałaś zrobić? Pytam bo ja musiałam posiew zrobić bo podobno jest dokładniejszy i jak coś jest nie tak to jest od razu robią antybiogram więc wiadomo czym leczyć.
  20. Bolaceserce, Dołączam do Ciebie z okładkami borowinywymi :) Właśnie leżę z jednym na brzuchu. W tym miesiącu chcę zrobić serię 10-12 okładów w pierwszej fazie cyklu, potem owulacja i zobaczymy jakie będą efekty :) Kru, Co u Ciebie? Jak samopoczucie? Pozdrawiam!
  21. Bolaceserce, Ja też coś takiego czułam, to jakby ciągnięcie. Nie wiem czy to dobrze, ale to oznacza że okłady działają, że wnikają głęboko :) aliczę ż to dobry znak.
  22. Kru, Ja to właściwie na początku Niemcy iałam żadnych objawów ani wątpliwości. Poszłam do lekarza szybko bo akurat miałam umówioną wizytę, którą zamówiłam jeszcze przed zajściem w ciążę. Idą do gin już byłam po teście z II kreskami. Na tej wizycie jeszcze nic nie było widać. Potem beta jedna za drugą i kiepski przyrosty, no i plamienie... Tu dopiero pojawiły się moje złe przeczucia... Nie wiem skąd ja to wiedziałam bo to była moja pierwsza ciąża, ale wiedziałam że coś jest nie tak. A Ty pewnie bardzo to przeżywasz bo po tych naszych doświadczeniach to ... oj nawet chyba nie da się tego stresu wyeliminować :( Może masz możliwość jutro bete powtórzyć żeby sprawdzić jak rośnie- to już będzie coś. A jak masz w domu wariować z nerwów to jedź może do szpitala powiedz że ciąża jest, że poprzednia była pozamaciczna ew. Dodaj że Cię boli/ kłuje itp. i poproś o badanie. A w poniedziałek pójdziesz do swojego lekarza. Nie wiem co Ci radzić jeszcze... Teraz to już nie masz na nic wpływu więc i stres nic nie zmieni. To jest taka sytuacja kiedy stres nas do niczego nie zmotywuje. Boszzzz... Jak sobie pomyślę o tym wszystkim to mi źle się robi. Każda z nas przeżyła co swoje i nadal walczy z kolejkami losu! To jest zdecydowanie niesprawiedliwe. A do tego w moim otoczeniu jest wysyp ciężarnych... Wszędzie się na brzuchy natykam... Nie jest mi łatwo na nie patrzeć. Nie to że źle im życzę ale to dla mnie takie rozdrapywanie ran :(
  23. Kru, Ja o mojej cp dowiedziałam się ok 6 tygodnia. Widzę że się denerwujesz tym co tym razem Ci los przyniesie i wiem że różne myśli pewnie masz w głowie- jestem w stanie to sobie yobrazić :( Ale teraz to już tylko czekanie pozostaje... A jestem pewna że my wszystkie mocno Ci kibicujemy, a mało która ciężarna ma teraz tyle pozytywnych myśli wysyłanych :) Tu kochana masz zdecydowaną przewagę nad innymi :D Ty miałaś po cp drożność robioną? Kiedy do ginekologa się wybierasz? Okłady faktycznie są przyjemne :) mi one bardzo odpowiadają! To taka chwila dla mnie, na poleżenie bezkarnie w ciągu dnia, a właściwie wieczoru, bo zeykle na taki luksus sobie nie pozwalam :)
  24. Bolaceserce, Nie dziękuję żeby nie zapeszyć :) Dziewczyny co tam u Was? Straszna tu dziś cisza.
  25. Bolaceserce, To przyjemnego relaksu życzę przy okładkach :) Myślę że jak @ dostaniesz to spokojnie możesz przerwać i kontynuować jak krwawienie ustanie. Myślę że niedługo i ja dołączę do Ciebie z okładkami. Czekam tylko jak @ się skończy i zaczynam drugą serię. Pozostaje nam liczyć na to że Twój lekarz miał rację mówiąc o działaniu borowiny! W sumie jeżeli pracę o tym pisze to świat medyczny musi wierzyć w cudowną moc borowiny. Liczę na to bardzo :) Ja dziś mam 3 dc i zrobiłam sobie badania hormonalne: prolaktyna, fsh, lh, estradiol, progesteron, anty-tpo, ft3, ft4, anty tg, tsh- taki pakiecik ;) Mam nadzieję że wyjdą ok albo zdiagnozują coś co da się szybko wyleczyć i zajść w ciążę! Zdrową ciążę!
×