mama_zuzi

Bunia, powiem ci jedno: Zuzia ma 4,5 roku i bardzo zluje ze nie ma mlodszego rodzenstwa. W tym samym czasie moj brat juz splodzil dodatkowa 2 dzieci, wiec Zuzi kuzyn rownolatek ma juz dwojke rodzenstwa. I bardzo im zazdroszcze ....

Bylka, no to mialas dzien pelen wrazen, nie powiem. Cale szczescie ze nic sie nikomu nie stalo... :) Margaret, uwazaj teraz na siebie i sie oszczedzaj. I zdrowka dla dziewczynek! Kiedy te chorobska sie skoncza? Zielna, i jak? podoba ci sie w pracy po takiej przerwie?

Dzieki Izunia W ogole dziewczyny kochane jestescie

Zielna, dzieki!!! Dostalam wiadomosc ze moj byly maz moze mi \"skoczyc\" za przeproszeniem i dlatego taka happy jestem :)

Donna, zazdroszcze ci ze mozesz porobic badanie na tokso. Ja nawet nie wiem gdzie sie tu udac aby takie badanie zrobic. Licze tylko na to ze mnie skieruja na poczatku ciazy sami na to badanie. A jak nie to wtedy sie sama upomne :)

A co tam na gadu!!! Tu sie pochwale: Mecenas powiedzial ze NIE MAM SIE CZYM ABSOLUTNIE MARTWIC!!!! Boze jestem taka szczesliwa, ze az sie poplakalam !!!

Aha, ewuniu, ja dostalam mdlosci w drugiej polowie 2 miesiaca ciazy i trwaly do konca trzeciego. I mialam je tylko wieczorem i pomagalo na nie tylko jablko :) Na samym poczatku jedynym objawem bylo u mnie : powiekszenie i tkliwosc piersi oraz czestsze ganianie siusiu.

Dzien dobry :) A u nas piekne slonko i bezwietrznie, do Was poszlo... :p U nas 3 osoby w zeszly weekend zginely przez przygnieccione drzewo :( Izuniaz - do roboty o poranku hahaha :) Martusiu, co u Ciebie? Jak Kamilek, jak z jego mowa? Robi jakies postepy? Gumijagodka, dzis mama jest u prawnika, bo moja mecenaska miala zdarzenie losowe i jest na 2 miesiecznym zwolnieniu. Mam nadzieje ze ten prwnik tez przekaze dobre wiesci. Dam znac na gadu :) A Zuzia juz lepiej, ale ten kaszel, co prawda juz nie taki suchy ale mokry sie zrobil to stodal jej podaje. Mam nadzieje ze pomoze :)

Skorpionko, ciesze sie ze tak do tego podchodzisz. Bravo! Ale to dziwne ze ci tempka nie spadla.... A moj zapis w tabelce jest oki :)

Molus, nie napisze ci \"nie placz\", bo poplakac w takiej sytuacji to naturalne... Moim zdaniem abo powinni ci zrobic laparoskopie i sie pozbyc tego dziadostwa, a nastepnie powinnas zaczac staranka. Jesli by nie wychodzily przez kilka miesiecy to wtedy inseminacja. Znam wiele dziewczyn ktorym inseminacja dala sliczne dzieci. Trzeba tylko do odpowiedniego lekarza trafic... Glowka do gory kochana Donna, oczywiscie pisz co i jak z tymi badaniami :)

Hej kochane, Zuzia juz lepiej, ale jeszcze w domku z nia siedze :) Martusiu, dzis jest SRODA, faktycznie musisz wrocic do swiata zywych hahaha ;)

I chcialam tylko dodac , ze sa tam zdjecia Alanka z listopada a Mamka sie na nas wypiela juz chyba na poczatku wrzesnia, wiec dostep do neta ma, tylko juz nas nie chce , buuuu ;)

Bravo Zuziu, od dzis bedziesz naszym detektywem :) a propos, ciekawe paula do nas juz nie pisze :( Bo wiecie ze znalazlam nawet na bobasach Alanka Mamki zeby porownac dzieci :D http://www.alan.bobasy.pl/

Na pewno ktoras z nas podawala kinka do bobasow, i tam to zdjecie widzialam ..... hmmmm... no jestem pewna .. A pamietasz patipaule? Kurcze, a moze to nie ten topik....

A teraz dziewczyny przyznawac sie bez bicia ktora to z Was , bo JESTEM PEWNA ze kobitka na tym zdjeciu na pewno udziela sie badz udzielala na naszym topiku. http://www.tik-tak.pl/tt_gielda_pokaz.php?id=22 w glowie swita mi Mamka, ale moze sie myle :-o Gumijagoda

Dzieki Margaret i wszstkim innym laseczkom za slowa otuchy. Dzieki nim jakos brne na przod i staram sie nie martwic :((( MAm nadzieje ze nidlugo skoncza sie moje zmartwienia :) Przepraszam ze nie odwoluje sie do waszych postow ale czytam wszystkie regularnie. Calusy i pozdrowka :)

CZesc dziewczyny Zuzia chyrla jak gruzlik, wiec ja zostailam w domu. Ja tez w zwiazku z tym mam wolne. W sumie to sie z niego nie ciesze. Wolalabym pojsc do ludzi, rozerwac sie troche a nie siedziec sama w domu z czarnymi myslami... no ale trudno... Nasza nocka dzis w porzadku, ja jeszcze w szlfroczku, zaraz zrobie sobie kawke i grzaneczke i moze humorek mi sie poprawi. Milego dnia babeczki!!!

Dziewczyny, bardzo bardzo Wam dziekuje :) Przydaje mi sie kazda pozytywna mysl.... W przyszlym tygodniu moja mama idzie do mojej pani mecenas i bede miala jakies informacje. MAm nadzieje ze dobre. A my dzisiaj leniuchujemy. Wlasnie przed chwila zrobilismy pizze a ja rano walczylam ze stosem prasowania. A teraz necik , jak w cos sie wczytuje to zapominam na chwile o klopotach. :) Buziaczki dla Was

Jagodka, maz mi przez ramie zaglada wiec nie dam rady swobodnie popisac... :( Jak tylko bede miala okazje to zapukam do Ciebie

Marteczka , Gumijagoda Nawet nie wiecie jak takie slowa dobrze na mnie dzialaja. Dzieki!!!

Oj Gumijagodka, mam nadzieje bo inaczej zwariuje :(

Ja nie jestem zazdrosna, ale czasem robie pokazowe specjalnie dla mojego mezusia zeby poczul ze nadal mi sie podoba i ze jestem troche zazdrosna... A zaufanie? Ufam mu ale nie ufam kobietom. Sama wiem do czego bym byla zdolna gdyby mi bardzo zalezalo na mezczyznie ;) Cale szczecie zalezy mi tylko na moim najukochanszym mezusiu :) Skorpionko, nie moge wejsc na twojego bloga juz drugi dzien... Mozesz podac skopiowanego linka normalnie a nie w stopce??? Mi sie wydaje ze zrobilas test o wiele za wczesnie. Poczekaj z tydzien i zrob jeszcze raz.

Czesc dziecwczyny... Gumisiu i Marteczko, znacie moje sprawy. No i wlasnie takie jedno widmo przeszlosci sie pojawilo ponownie na haryzoncie i straszy sadem. Wiec znow nerwy, mecenaska i ... straszne to wszystko. Ale to dla wlasnie tego najukochanszego skarba Zuzi ... Staram sie myslec pozytywnie, ale to czasem bardzo bardzo trudne :(

A mnie nawet terapia nie pomoze ... :( :( :( :(

Hej, widze ze topik ruszyl :) Ciesze sie !!! Donna ja nie widzialam twoich zdjec bo chyba je juz zdarzylas skasowac. Tylko jedno mi sie otworzylo, i jak was zobaczylam.....WYGLADACIE TAK MLODZIUTKO :D :D :D Ladna z was para ale ile macie lat? Moze tylko tak wyszliscie na zdjeciach... Molus, kyrcze, ja tylko pocichutku licze na to ze jakis jeden Plemnik-McGuywer przezyje :P Jak nie to trudno, moja wina. Akurat mialam to zakazenie i nici bylo z obserwacji sluzu. Jesli nawet byl plodny to nie mialam szans go zobaczyc bo wkladalam sobie globulki :( Ewapiano, bardzo ci wspolczuje stresu. Ja natomiast mam tez duzo problemow osobistych (nie w malzenstwie) i juz nie spie druga noc z rzedu i sady mi sie snia :( Ehhh, kazdy orze jak moze....