Heartbeat
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Nie nie nie! Przy pierwszym ćwiczeniu podnosimy 6 razy jedną i 6 razy drugą noge, bo jedno powtórzenie, jedno pełne ćwiczenie to: unieść jedna, opuścić, unieś drugą!
-
Pierwsze ćwiczenie polega na uniesieniu jednej a potem drugiej nogi. Czyli musisz podnieś 6 razy jedną i 6 razy drugą (na przemian) i to będzie jedna seria tego ćwiczenia:)
-
To koniecznie zanim zaczniesz pokręc troche szyją, krążenie w obie strony, w przód, tył, zrób jakieś skłony, cokolwiek byle sie rozgrzać :)
-
Szyja boli tylko na początku. Mi pomagało rozmasować ją przed ćwiczeniami, najlepiej czyms ciepłym :D A 5 ćwiczenie to jak 3 tylko szybciej i bez przystanków;P
-
Ja sobie jestem na etapie 14 powtórzeń i już muszę pilnować, coby się w tych 25 minutach zmieścić. Szczerze mówiąc już mi się cholernie nie chce tego robić, kłade się i nieraz godzine leżę zanim zaczne :D Ale mam wielkie poczucie winy jak tego nie zrobie więc akoś sie zmuszam i mysle o czyms ciekawym, czasem się zapomne i zrobie za dużo powtórzeń :P
-
Daje, jesli sie nie jest bardzo grubym, bo jak ktoś jest otyły, to mu tak bardzo nie pomoże, to są ćwiczeia głównie na mięśnie. A jak ma sie tam kilka kg nadwagi, to podobno działa :P
-
Jak juz zaczęłaś, to wypada dokończyć, nie będzie Ci wstyd, samej przed sobą uznać, że jesteś słaba i głupich ćwiczeń nie możesz zrobić? :P a tak poza tym, jak ktoś naprawde chce, to go nie trzeba motywować :P Już? :D
-
Tampony z aplikatorem są super - wchodza gładziutko, a te bez są takie szorstkie, że muszę mieć naprawde potwornie obfitą miesiączkę, żeby je włożyć. Jak macie jakieś pytania to odpowiem :D
-
Odkryłam coś świetnego! Jak się ćwiczy z zamkniętymi oczami to jest o wiele łatwiej!
-
Faktycznie, im dalej, tym lepiej. Mi się już nie chce, nie dlatego, że nie mam siły, ale po prostu tak dłuuugo ćwiczyć :P Wczoraj, przed ćwiczeniami, rozmasowalam sobie dobrze szyje, i jak ćwiczyłam, to dopiero w 3 serii zaczęła mi dokuczać :-)
-
Ja sie zawsze rozgrzewam, rozciągam, ale niestety, ćwicząc, czuje, że nie pracuje brzuchem, tylko szyja. Słuchajcie, wczoraj miałam wielki kryzys. Zjechałam na rowerze ponad 30km po górach w strasznym popołudniowym słońcu, byłam padnięta, a rano zjadlam tylko 2 banany, zabrakło mi kasy na wode (nie wiedziałam, że tyle wypije) i byłam taaaka zmęczona, potem musiałam jeszcze cos pomóc przy pracy w domu i byłam po prostu nieżywa. Leżałam na łóżku i próbowalam nie zasnąć, taaak mi sie nie chciało ćwiczyć. Usiadłam na podłodze, posiedziaąłm chyba poł godziny, położyłam sie, znowu leżałam, pomyslałam: zrobie 2 serie. Zaczęłam ćwiczyć, ale w miare ćwiczenia myśle: to by było choelrne oszustwo, no nie, tak nie można, jestem twarda, zrobie trzy, ale znowu spowrotem wątpiłam i cudem zrobiłam 3 serie, a naprawde byłam zmęczona :) Jestem dumna :P I dziś oglądalam się w lustrze. Tak dobrze nie widać efektów, bo mam troche tłuszczu na brzuchu :| (ale jestem na diecie, to akurat schudne i bedzie widać mięśnie :D), ale jednak jednak lekka zmiana jest :D
-
Aliaska - to może zrób dłuższą przerwe po której będziesz mogła zacząć ćwiczyć od nowa :D Ja zaczynam od lewej nogi, chociaż jestem praworeczna, ale to tak jak np. z pisanie, piszemy i czytamy od lewej do prawe, nie? :D
-
Na początku mi sie nie chce, ale potem to sie miło robi, lubie czuć to napięcie w brzuchu :D
-
Przyniesie, mi przynosi, to Tobie ma nie przynieść? :P
-
No ja sosuje szóstke, diete i inne ćwiczenia :-) I tak jak robie te ćwiczenia, to tez mi sie wydaje, że to ostatnie, z unoszeniem prostych nóg, działa na dolny brzusio, czuje, jak sie wtedy cały napina :D