Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

EROTICA

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez EROTICA

  1. wiesz Gio, też zastanawiam się czy dobrze wychowuję Oliwcie...granice są bardzo płynne - chcę, żeby była pewna siebie i wierzyła w siebie, wiedziała że jest mąrą i piekną kobietką czy dziewczyną, ale nie chciałabym żeby była zadufana w sobie i arogancka... i jak tu zrobić żeby było ok :) ? żeby szanowała siebie ale i inych, dziś o tym myslałam właśnie... jest dla mnie czystą niewinną istotką, pełną wiary w ludzi i ufną.. niedługo pójdzie do przedszkola i potka się z pierwszymi negatywnymi ludzkimi(?) zachowaniami - kłamstwem, wredotą, przezwiskami, dokuczaniem, przemocą... :(
  2. Gio, książkę chętnie poczytam, muszę jej poszukać na allegro :) dzięki.. co do chłopaka, to uczyłam się na studiach o takich przypadkach.... każdy z nas ma w psychice granicę wytrzymałości.... jedni są bardziej odporni inni mniej na różne czynniki... poza tym dochodzi otoczenie, rodzina głównie.. Czasem jak ktoś długo znosi obelgi, wyzwiska , poniżanie, może w końcu "pęknąć" coś w środki i już nie ma hamulców, w rozpaczy i nieszczęściu może robić różne rzeczy bez kontroli.. przykre ale prawdziwe. I tutaj jest duża rola rodziny - jesli podbudowuje i wspiera - ktoś jest silniejszy i daje sobie radę z przeciwnosciami. Ten chłopiec musiał mieć naprawdę ciężkie życie... serio, to mi ciężko byłoby go tępic... a gdzie nauczyciele, rodzina? czy nikt nie widzial problemu? nikt nie zaprowadził go do lekarza, nie wyciągnął do niego ręki? ja w tym widzę winę dorosłych, pod którymi opieką był chłopak. Z resztą, ja, jako nastolatka czy dziecko, czy nawet teraz - jako kobieta - nie mam potrzeby nikogo upokarzać, gnębić czy dokuczac.. mi dokuczali z powodu brzydoty i okularów, gdy byłam dzieckiem, ale miałam rodzinę, która wpoiła mi że wygląd czy powierzchownosc nie jest ważna.. więc dlaczego gnębili chłopaka? :) oki, ale się rozpisałam :) jestem ciekawa książki, może wtedy więcej zrozumiem :)
  3. Witam kochani :* jak wam dzionek mija? wiecie, u mnie taka piękna pogoda dziś była, że czuć normalnie wiosnę :D aż jestem szczęśliwa :D uwielbiam słońce, ciepełko , mmmm :) przez zimę się męczę okrutnie, wegetuję, a na jesień to wogóle deprechy dostaję :O wiosną odżywam i całe lato chodzę taka przepełniona energią i życiem... az do jesieni,, i tak w kółko :O czemu nie mieszkam w ciepłych krjach? :( no ale idzie wiosna i moe w końcu żyć :D
  4. właśnie czytam o tym "do rosołu" hihi :d że się kochana o ten rosół nie upominałaś :) tylko biedna pewnie zdziwiona że obiecują i nici z tego :D przypomniało mi się jak mój brat był mały, to zawsze dużo pił , a że naprawdę dużo pił to mama robiła mu picie w takim kubku półlitrowym... i częśto jak się bawił na podwórku z dziecmi to wołał "jak pójdę do domu to od razu wypiję pół litra, dobrze?" albo "przynies mi pół litra z domu" itp... a niedawno koleżanka z bloku na n-k do mnie pisz (bo sobie wspominałysmy dawne lata) że mój brat zawsze wołał wódę na podwórku i inne dzieci się dziwiły że mu pozwalałyśmy :D
  5. właśnie popatrzyłam na moją stopkę i stwierdziłam że jakas taka platfusiasta, ale nie chce mi się poprawiać ... ja sobie posprzątałam, pomyłam gary :O czyli wszystko to co lubię robić najbardziej :O bardziej chyba tylko lubię szorować wc... ale przynajmniej mam spokój :D dziś mi poszły 3 żarówki na raz, przedpokój, kuchnia, łazienka..aha, jeszcze lampka nocna... i wszystkie strzeliły akurat jak ja właczałam...może mam jakieś fluidy że zwarcie robię, hehe ... czego się dotkną to się psuje, przesaje działać, albo robi się spięcie ... trochę przygnębiające :O a co u was? co się nie odzywacie? tacy zapracowani? :) a dziś marcin załatwił oliwce mojej przedszkole :D masakra, żeby tak kombinować, żeby tylko gdzieś dziecko wcisnąć :O trza się powoływać na znajomości, odnawiać kontakty itp... ale cóż, walka o miejsce w przedszkolu to swoisty wyścig szczurów - wszystkie chwyty dozwolone :D
  6. Witajcie , hihi, miałam rzeczywiscie walnąć monolog w nocy, hihi, ale padłam jak mucha :D dziecko się przebudziło i po mnie przyszło w nocy, zebym poszła spać do niej :) no to poszłam, jejku, jaka ona cieplusia, jak mnie grzała całą noc, hehe :D a jak się przy niej położę to zaraz mi się oczy kleją :) marcin mój się śmieje, że jestem pasożytem, bo żeruję na czyims cieple, wyciągam z niego ciepło i gromadzę w sobie :D no ale rzeczywiscie odciągam ciepełko i uszczelniam kołdrę, żeby nie uleciało..efekt taki że przez noc jestem gorąca jak kaloryfer :) a marcin marznie i mówi sobie, że to pewnie ja mu ciepło zabrałam :D
  7. ej, dziewczyny, wiem że szybko byście zmieniły zdani gdyby okazało się że jesterście w ciąży, hihi :D ale racja, nie ma się co spieszyc, na kazdego przyjdzie czas tak jak jest mu pisane :) wróciłam sobie właśnie do początku topicu i czytam jak to ja płakałam że mój marcin w niemczech siedzi, hihi :D i że rzadko dzwoni :) przeczytałam właśnie, jak pisałam że teściowa smaży grzyby a ja myślałam że mi się komp jara :) miło powspominać :) wszystko tak się zmieniło... marcin jest w domu z nami, ma inną lepszą pracę, Oliwcia już urosła, nie ma już tylko 6 zębów jak pisałam wtedy :) no i teściowa odeszła.... brakuje mi jej, ale wiem , że jest tam jej lepiej :) i ciepło ją wspominam, mimo że czasem się popsztykałyśmy :) jejku, to juz 2 lata, a tyle zmian.. :)
  8. Ale się wściekłam dzis, mówię Wam... :/ mojemu lubemu zachciało się wczoraj czyścić plotno pod projektor i zrobił to w pokoju małej, bo tam najwięcej miejsca na podłodze... oczywiscie potem elegancko wszystko musiałam powycierać... nie dość że zapach chemii został taki paskudny, ze oliwka musiala spac z nami w naszym pokoju, to jeszczerano wchodzę tam, a panele napuchły że szok :O na środku pokoju, ze 2 m2 jak nie wiecej... :/ Teraz rozglądam się za dywanem do jej pokoju na allegro... najlepiej 300x400 .. ale zła jestem... :/ tak mi szkoda tych paneli... ggggrrrrr....
  9. a miśki moje na sankach, hihi, właśnie zerkam przez okienko i patrzę na ich wygłupy :) jadą na górkę :) na parterze mieszzkam i pewnie niedługo oliwka z podwórka będzie przez balkon właziła do domu i odwrotnie, hihi :D idę się kapać, puki w domu mam spokój :D do wieczorka :))
  10. Witam was, jak mija dzionek? :)) a mi też poproszę foteczkę : cytrynka_20-85@o2.pl :)
  11. :D ręka wszystkim (hihi, chyba już mi tak zostanie ) :P poodbierałam zaproszenia na N-K, dziękuję, zaraz poparzę na fotki, bo teraz tak migusiem, Oliwka mi chyba bedzie chora, bo coś marudna cały dzień i płaczliwa :( Gio, ale się uśmiałam, normalnie skąd ja to znam :D moja Oliwka z kolei ma taką banię z syrenami... nie wiem czy kojarzycie serial H2O o dziewczxynach, co pod wpływem wody zamieniają się w syreny...no więc moja córcia jak tylko woda na nią chlapnie to pada jak długa i mówi że jej ogon wyrósł i żebym przyniosła suchy ręcznik albo suszarkę :O przez to muszę ją kąpać w wielkiej misce, bo kabinę mamy...a wiadomo z ogonem się nie wystoi pod prysznicem :D
  12. Witaj Gregia :* jak córeczka się chowa?? :) fajnie że się znajdujemy, Translate 007 , spisałaś się na medal :D Kaczorynko, to Ty pisałaś, że wychodzisz z maąż?? fajnie... ja do tej pory Na kocią łapkę jestem :D Ale dobrze że poczekaliśmy, nie żałuję, teraz docenimy małżeństwo :) Zaczynamy powoli planować, ale wypada dopiero na lato w przyszłym roku.. :) Właśnie przez okno zaglądam, z mojego bałwana została góra odgarniętego śniegu :( U mnie tyle śniegu że masakra nazamawiałam sobie ciuchów na allegro, dziś po tygodniu błądzenia trafił do mnie kurier... ludzie, nie wiedziałam że można być tak zamotanym i pracować w firmie kurierskiej.... :O to co mi próbował wmówić kurier przechodzi ludzkie wyobrażenia, takie miał wymówki że aż mnie głowa rozbolała :O a ja narzekałam na pocztę... przynajmniej listonosz normalny i nie próbuje mi wmawiać że nikt taki jak ja nie mieszka tam gdzie mieszkam :O
  13. witaj :* wszyscy się zaraz znajda :)) a swoją drogą pytanko, z którego wolicie bym sie logowala, tzn który bardziej wam sie kojarzy ze mną, hehe \"sen nocy...\" czy ten obecny?? chyba zostanę przy tym co mam, ale dla sprostowania od razu dodam ze ten sen nocy.... to też mój.... ale namieszalam, od razu jak przyszłam i plączę znów :D
  14. halo :) dziewczyny i faceci, jestescie tu mopze? zaglądne wieczorkiem, moze ktos sie odezwie :) napiscie co u was słychać, proszę :) pozdrowienia :*
  15. no nie wierzę, że nikt tu już nie zagląda..... :( !!! REANIMACJA !!!
  16. jaka śliczna pogda :D idę się opalac na balkonik :D
  17. Witaj Messinko :) ja tez jak twoja mama piszę pracę i rzadko zaglądam na internet, poza tym brat przyniosł mi fajną grę i młócę ciągle :) mafia sie nazywa, cos podobnego do gta tylko lata 20-30te... :) Kupiłam Oliwce wielki kufer na zabawki i w końcu mam spokój z jej klamotami :P pach-pach i pozbierane :D ide spac bo padam :) pozdrawiam wszystkich :) Ewuniu, napisz co u Ciebie, jak dzidziuś? jak się czujesz? pewnie ci juz ciezko, co? :) trzymajcie się, papa :)
  18. Translate, tak mi przykro :( wiem co czujesz, przechodziłam przez to samo niedawno :( również patrzyłam na cierpienie bliskiej osoby i na jej smierć :( wierz mi, mimo ze się kłóciłam z tesciową, to baaardzo przeżyłam jej śmierć i dlugo nie mogłam uwierzyć w to ze jej juz nie ma... trzymaj się, jak coś to pisz, postaramy się pomóc...
  19. no duzo mi sie przytrafia, duzo, hehe :D bo mnie wszedzie pelno, mam duzo znajomch itp... :) zawsze to i owo sie przytrafi :D
  20. hej :) widzę, że o wypadkach piszecie... ja tez byłam świadkiem, nawet kilku :( kiedys widzialam jak w auto pociąg uderzył, na szczescie wszyscy przezyli, facet uciekl z auta ze zwisającą nogą :O a co do snów, to mi ciągle się śni, że mojej Oliwce się coś dzieje, albo marcinowi :O często się budzę w nocy i sprawdzam czy ona oddycha :O takie cos mi w głowie siedzi i cieżko z tym walczyć :O
  21. hej, dzień dobry :) co u Was, piszcie mi tu szybko!!! już niedługo otwieramy bar :D teraz remontujemy lokal, jeszcze troszkę i będzie interes się kręcił :D Jaśku, te skurcze o których pisałeś to normalka, zapomniałam jak się one nazywają, podobno każda kobieta ma je pod koniec ciąży, choć nie każda je odczuwa :) mnie jedynie łapały kolki :D bo ciągle byłam w biegu :) moja koleżanka z klei bardzo źle znosiła ciążę, puchła, wyszły jej żylaki, rozstępy... ja byłam za to okazem zdrowia :D to tyle o ciąży :D choć chciałabym mieć dzidziusia drugiego, ale tak dopiero za dwa, trzy lata :D jak się wszystko unormuje . jeju, ale się rozpisałam :O jaka u was pogoda??? u mnie deszczowo jakos i wietrznia :O zazdroszczę tym co mają słoneczko.... zaczęłam ćwiczyć codziennie rano - najpierw kawa, l-karnityna a po 2 godzinkach kaseta z cindy :D juz widzę efekty, tzn bardziej czuję, ale jestem pewna ze po iesiącu będzie wyraźnie widać efekty moich wygibasów :D buźka dla wszystkich :*
  22. Hej Natka, już myślałam że nikogo nie ma :) takie pustki tu okropne ...;O
  23. ale tu pustką zionie ..... :-O
  24. ja juz jestem w sumie jedną nogą poza grupą ryzyka, ale dzieci są najbardziej podatne na to świństwo :O
  25. cała ta sprawa z sepsą spędza mi sen z powiek :O u mnie w miescie 3 dzieci jest na to chorych, są w szpitalu :O No i jeden chłopak umarł, sekcja wykaże, czy to była sepsa :O straszne, martwie się o Oliwcię...już do żłobka nie chodzi na szczęście... ale nie chcę panikowac... na tą przeklętą szczepionkę na razie mnie nie stać.... :(
×