Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

EROTICA

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez EROTICA

  1. Heh, co za cudny wieczor :D Marcinek wrocil ze spacerku i pogadalismy chwile, a reszte czasu wykorzystalismy tylko dla siebie :) az do teraz, hih ;) jak milo tak lezec w obieciach ukochanego :) wtedy wszystkie troski ulatuja i zapomina sie zle chwile :) Ide spac, dobranoc wszystkim :) Messina, dzieki :) dawno cie tu nie \"widzialam\" :)
  2. czy nikt juz tu nie zaglada? wczoraj wszysto widzialam w czarnych barwach, dzis mam juz lepszy nastroj :) a co tam u was? jak wasze sprawy? :) buziaki i milego dnia wam zycze :)
  3. leb mi peka, ide spac, papa, dobranoc wszystkim, caluski pozdrowienia dla Ewy, gio ;) nie przejmujcie sie moim marudzeniem, to sie zdaza okresowo :D dziewczyny chyba wiedza o czym mowie ;)
  4. Witam was :) z niepokojem czekam na wieci od Jaska, mam nadzieje ze bedzie wszystko OK. Mam nadzieje ze to nie ciaza, skoro maja byc takie komplikacje :( przykra sprawa :) no i gratuluje zareczyn...swoja droga ja tez mialam sie zareczac......i ci z tego wyszlo..? przeczytalam archiwum Marcina z GG i tam sie kolega nasz zapytal jego o te zareczyny to Marcin napisal mu ze nie chce mi kupowac taniego pierscionka, tylko taki wyjatkowy... watpie juz w jego szczere intencje. ech, szkoda gadac, wszystko sie sypie :( Gio, wyznaczyliscie juzdate slubu? jak ja wam zazdroszcze ;) napisz co z Ewunia, wszyscy sie martwimy bardzo...
  5. ale napisalam bez ładu i składu :)) wybaczcie moje niedbalstwo ;)
  6. w ogole to rzeczywiscie troszke zaniedbujemy nasz topik, ja sobie obiecalam ze bede codziennie cos do was naskrobie :* buzi
  7. Hey, jest tu ktos oprócz mnie? :P ja chora siedze, zasmarkana i z bolem glowy i gardła, grypa okrutna..:o biedne moje dziecko tez :( ale ona zupełnie jakby zdrowa byla, zadowolona taka :D Marcinek w koncu zabrał sie do roboty i powynosil wszystko o co go poprosiłam, pralke naprawił...ale ile proszenia bylo i nerwów :O taka sliczna pogoda za oknem, a ja w domku musze siedziec, do czwartku przynajmniej... Tescowa moja zle sie bardzo czuje, przydusza ją, nerwowa jest strasznie...ale w koncu nie ma sie co dziwic :( tylko mnie tez juz tozaczyna meczyc, trzeba chodzic na paluszkach, nie chałasowac...ciezko jest, ale szukamy mieszkanka do wynajecia, moze jakies sie znajdzie. a co tam u was? jak mija dzionek? :) buziaki dla was, papapapa
  8. Witam was Kochani, ale się za wami steskniłam :) Natusia, wszystkiego co najlepsze, duzo duzo całusków Ci przesyłam :) Troche niedoczytałam, ale widze ze smutacie troszke...ja wam powiem , że u mnie rózowo też nie jest...:( marcin jest strasznie nerwowy, nic nie można mu powiedziec bo sie wkorza...sama juz sie złoszcze...najgorsze jest to, że nie rozumie, jak mi ciezko pogodzić pewne sprawy...studia, dziecko, sprzatanie, gotowanie...praktycznie nie mam chwili dla siebie, to straszne :o Jeszcze teraz zachorowałam, Oliwka tez, przeziebione jestesmy, jutro do lekarza lecimy, bo dzis nie damy rady... Takze jest mi ciezko bardzo, nie dosc , ze mnie Marcin nie docenia, to jeszcze utrudnia, po całym domu walają sie rupiecie, ktore mial wyniesc dawno do piwnicy, ciagle syfi, nic nie pomaga, jestem wsciekla :o najgorsze ze on jest swiecie przekonany ze takie moje obowiazki, on ma tylko zarabiac pieniadze...nawet z Oliwka sie nie pobawi chwilki, tylko ja strofuje ciągle...:o ...sił juz nie mam... :( Liczylam ze po powrocie będzie inaczej, ze coś sie zmieni...a tu jeszcze gorzej, nie wiem co bedzie dalej... Buzi dla was, musze zrobic pranie, oczywiscie w rekach bo ksiaze nie moze pralki naprawic...ech...:(
  9. Hej Wam ;) Messina, dobrze robisz, chcialabym żeby mój tak sobie przemyslał i doszedl do takiego wniosku jak ty... niestety, nerwy u dziewczyny a u chlopaka roznia sie od siebie, ja czasem nie wytrzymuje....opowiem wam o tym pozniej, bo mi mama zerka przez ramie ;P papa
  10. Witam Was kochani, chyba o mnie nie zapomnieliscie, co? Musze troszke na kafe ponadrabiać, ale widze że dużo tego nie ma :) Przelotem poczytałam sobie co u was, przykro mi że nie zawsze się układa jak byśmy chceli :( takie jest życie.... U mnie tez różnie bywa, mialam z moim Marcinem taką kłótnię przedwczoraj że ryczałam pół nocy :( strasznie było, myslalam ze to koniec przez chwile...ale juz dobrze jest :) Wczoraj pojechalismy na świetną imprezę, wrocilismy dzis o 13tej w poludnie :D to byly urodzinki takiego kolegi i zrobil impreze w lesniczowce, bylo ognisko na zewnątrz, w srodku kominek :) w ogole to bębniawki były zamiast muzyki normalnej i wszystko w takim lesnym i dzikim klimacie, bawilam sie swietnie :) buziaki dla was, teraz bede zagladac czesciej, papa
  11. Witam Was kochane, ja sie bawie laptopem, ktory przywiozl Marcinek :) ale jestem szczesliwa, ciesze sie ze mam go w domciu przy sobie ;D wczoraj to nic nie pisalam bo mało czasu było, rozumiecie chyba ;) Olu-trzymam kciuki, moze cos z tego bedzie , szczerze ci tego zycze Natka, za ciebie tez trzymam, wykorzystajcie ten czas dobrze... reszte serdecznie pozrdrawiam i przesylam buziaki od naszej trojki :) papa odezwe sie wieczorkiem jeszcze.
  12. ale tu pustki, gdzie wy jestescie wszyscy? :) moze jeszcze ktos sie bunkruje po innych topicach, hę?? :P
  13. Nie smutaj Natko :) główka do góry, idz z koleżanką na piwo :D
  14. Ludzie , co wy? gdzie wy? dzień dobry wszystkim :) :):) :) :) :) :) :) wiecie jaki dziesiaj dzien? dzień chłopca, tak mi sie zdaje, mam nadzieje że nie myle dat :D co mi czesto zdaza :) tak wiec wszystkim naszym kafeteryjnym chłopcom - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!!!!!
  15. mama siedzi w dalszym ciągu - kolega, tak jak pszypuszczałam, zmył sie po 20 min. wiecie co mu powiedziala??!!! zaczelismy rozmawiac o mojej dietce, a ona mu mowi ze przez to ze nie jem, mam straszne wzdęcia! :O tak mu powiedziala, jak Boga kocham! :O widac bylo ze wstrzymywał wybuch smiechu, az sie czerwony zrobil!!!
  16. Mama ma przyjsc za niedługo :O a miał przyjsc do mnie kolega, pewnie go przepłoszy... wyobraźcie sobie, że moja mama nie lubi jak ktoś do mnie przychodzi, i daje to dobitnie odczuć...aż wstyd mi za nią czasem... a myslalam że będę miała miły wieczór...zaczęła mnie głowa boleć :(
  17. Translate ----> fajna stopka :D a co Oli nie widac? Ani Jaśka? Pewnie zakochani i dla nas czasu nie mają :D
  18. no ,masz racje Tomaszku :) a co tam u ciebie slychac?
  19. Hey chłopcy i dziewczyny...jest tu ktosik?? :P ale jestescie, zapominacie o naszym topicu! :P zołzy Co tam u was ciekawego słychać? piszcie co u was? mam pytanko, czy na studiach zaocznych potem na dyplomie pisze ze to zaoczne były? bo mi w dziekanacie powiedzieli ze nie pisze, ale coś mi się wierzyć nie chce za bardzo... Moja Oliwka wlazła do łóżeczka dla lali...:D i sobie tam siedzi z lalką :D
  20. no wlasnie wolalabym nie mowic jej tego w publicznym miejscu, bo narobi mi wstydu...wierz mi, moja mama to inteligentna i wykształcona kobieta, ale nie ma hamolców jesli chodzi o te sprawy...był okres ze potrafila mnie wyzwac na ulicy, przychodzila do mnie z policja, na marcina glinynasylala...:O naprawde mialamz nią wiele przejsc i teraz kazda moja porazka jest u niej zle odbierana, ciągle jej przytakuje itp...ze strachu, ze znów bede miala horror...:O ale staram sie juz o tym nie myslec, ide spac bo glowa mipeka ...:) papa, do jutra, dzieki za wsparcie :)
  21. ja wiem ,ale przy mojej mamie czuje sie jak niezaradne, wiecznie winne małe dziecko..:(
  22. Hej Wam :)) Na uczelni lipa, cofnęli mnie do 3go semestru...:( a mialabym być na 5tym...:( Jestem załamana...to nie do końca moja wina, ale nie da się tego odkręcić na moją korzyść :O szkoda gadać...wezmę sobie tok indywidualny, będę mniej płacić i mieć więcej czasu dla Oliwki...jak dam rade to mogę zaliczyć dwa semestry w jeden...nie wiem, zobaczymy... Marcin jest na mnie zły, ale sądzę, że mnie rozumie, że wie,że mało mogłam na niego liczyć i było mi ciężko... Jaka ja tępa jestem...tak sobie narobić...a najbardziej boję się powiedzieć o tym mojej mamie...:O Ona jest wybuchowa i agresywna, zadrzeć z nią to tak jak skazać się na poniżenie i ból...naprawdę...mimo że mam już swoje życie, ona wciąż kontroluje moje, na wszystko chce mieć wpływ, tak było odkąd pamiętam... wiecie jakie miałam z nią przeboje...aż się musiałam z domu wyprowadzić, żeby się uwolnic od niej...a miałam 18 lat tylko.. a teraz się boję jej powiedziec, wiem że wtedy powyciąga wszystkie brudy, będzie chciała mi dokuczyć bardzo...:O ehhhh, chciałabym ją kiedyś zrozumiec...
  23. Ja wam potem napisze co tam u mnie, bo nieciekawo jak na razie, ale to potem... teraz chcialam wam powiedziec ze Tomeczek nasz ogolił sie i wygląda naprawde świetnie :D nie wiem czy bedzie wam chcial pokazac zdjecie, mi wyslal na maila i jestem pod wrazeniem, to naprawde niebrzydki chlopak :D
  24. no, ja tez nic nie mówie, ale czasem jej zachowanie wydaje mi sie wrecz chorobliwe...:o ona na prawde cały czas gada i gada...
  25. Natia, ja bym pewnie zadzwoniła, musisz mieć jasną sytuację, albo jestescie razem nszczęśliw, albo wprost powiedziane, zeby kazdy szukał swojego szczescia...
×