Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Justyna_87

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Justyna_87

  1. Justyna_87

    MAJ 2011

    Jeej, Ewelinka, dzięki za komplementy! Jeśli chodzi o moją figurę, to wiem że jest w miarę ok, ale też pamiętam jak wyglądalam przed ciążą i będę baardzo się starać żeby do tego wrócić. Moja teściowa jest ok, bardzo mi pomogła w życiu, ale są momenty że irytuje mnie strasznie... Np. gdy codziennie rano budzi mnie, jak dzwoni do mojego M., albo jak sprawdza czy nie za mocno zawiązałam Jasiowi spodnie, albo jak narzeka że tak rzadko przychodzę (a jestem 1-2 razy w tygodniu), i że MUSZĘ przychodzić częściej... Czuje że chce mieć nad nami kontrolę. Ale to i tak drobiazgi przy Waszych. Moja za to zawsze trzyma moją stronę, jeśli dochodzi do jakichś sporów między mną a moim M. Żebym mówiła do niej mamo, zaproponowała mi jakiś miesiąc temu, ale mówię tak do niej kiedy już naprawdę bez tego nie da rady ułożyć zdania.
  2. Justyna_87

    MAJ 2011

    Moja gaduła właśnie nawija i pcha sobie piąstkę do buzi, i śmieje się do lampy :) Słodzizna moja :)
  3. Justyna_87

    MAJ 2011

    Ale to chyba nie był posiew jak u Mamae, tylko zwykłe badanie.
  4. Justyna_87

    MAJ 2011

    Jak ja leżałam z Jasiem w szpitalu i chcieli mu pobrać mocz do badania to przykleili taki woreczek w który wchodził siusiak i miałam co jakiś czas sprawdzać czy siki już są. Do żadnych kubeczków nie kazali łapać. Jezuu, ja chyba znowu mam zapalenie piersi, objawy takie same jak przy poprzednich dwóch razach :( Zwariuje przez to :( Odechciewa się karmić piersią... Stylowa- Twój synek też kawał chłopa :)
  5. Justyna_87

    MAJ 2011

    W ogóle wczoraj ważyłam się z Jasiem i bez niego, na takiej bardzo dokładnej wadze sklepowej. I jak nic wyszło że moje dziecko, które jutro kończy 3 miesiące waży 7,5 kg... Giganta chyba mam.
  6. Justyna_87

    MAJ 2011

    Kurde, co za ironia losu! Ja tu o kciuku Jasia, a mi jak byk reklama wyskakuje: KCIUK.PL JEST THE BEST. :-o
  7. Justyna_87

    MAJ 2011

    Hej! Mój mały dzisiaj spał od 22 do 6:20 i od 7 do 11. Mógłby już tak zawsze spać :) My o dziwo nie na spacerze bo mój bąbelek zasnął 1,5 h temu w łóżeczku... Dziwne, bo w domu nigdy nie śpi, zawsze na spacerze. Ale ja, korzystając z okazji posprzątałam, wstawiłam i rozwiesiłam pranie. Dziewczyny, mój Jasiek ssie kciuka :( Próbowałam przekonać go do smoczka, ale nie chce, nie umie, całego by go wziął do buzi, razem z tym plastikiem... Tego kciuka to nie ssie cały czas, ale jak nie może zasnąć, lub się budzi, a jeszcze chce spać to ciągnie ostro. Np. teraz też ssie, bo się powoli budzi... Ehh, co ja mam zrobić?
  8. Justyna_87

    MAJ 2011

    Hej, w końcu mi komputer działa (ciekawe jak długo...) Ja tak na szybko, bo już późno i oczy mi się kleją. Moje dziecko od 2 dni przesypia całe noce (od 22-23 do 8 rano, potem od po 8 do prawie 12), cycki pękają w szwach, ale przynajmniej się wysypiam. Ja już się prawie nie ograniczam w diecie i nic mu nie jest (bo u nas nadal tylko cycek). Dobra, pisanie o tej godzinie nie ma sensu, jestem za bardzo śpiąca...
  9. Justyna_87

    MAJ 2011

    Jestem dzisiaj u mamy, więc tylko melduję że u nas ok i mam nadzieję że mój M. w końcu naprawi mi ten komputer! Buziaki dla wszystkich :)
  10. Justyna_87

    MAJ 2011

    Hej! Ostatnio malo pisze bo ten moj komputer.... Same wiecie. U nas ok, Jasiu z powrotem ladnie spi na spacerach, a nawet jak sie obudzi, to nie placze. W ogole taki pocieszny jest ze szok, ciagle sie smieje, a najbadziej, jak mu myje szyje i odchylam glowke do tylu - brechta w glos :) Zapalenie mi minelo na szczescie... Ehhh, nie mam weny na pisanie dzisiaj... Wczoraj zmarl wujek mojego M., brat jego taty, ktory tez nie zyje od kilkunastu lat, jedyna rodzina z tej str. M. byl bardzo zwiazany z wujkiem... Boze, jeszcze nigdy nie widzialam zeby tak plakal :( Strasznie mi go szkoda. Ja tez juz jakis czas temu myslalam o Tigero... Ciekawe co u niej... No nic, lece Was kochane poczytac.
  11. Justyna_87

    MAJ 2011

    Nie no ja zwariuje zaraz! Znowu mi sie komp wylaczyl podczas pisania posta! A tymbardziej mnie to wkur.... , ze pisanie zajelo mi kupe czasu bo pisze jedna reka (karmie malego). Dlatego tera juz daje bez polskich znakow, zeby szybciej bylo. Wiec znowu w skrocie. Maly znow mi sie czesto budzi w nocy, a od 5-6 to juz co godzine musze go karmic :-o. W ciagu dnia placzek, ale chyba mu zeby ida, zachowanie na to wskazuje, no i na dziasle cos wyczulam. jatuska- trzymam kciuki za podroz :) esti- honor w kieszen, wracaj do starej pracy! :) Do pozniej
  12. Justyna_87

    MAJ 2011

    Właśnie byłam w trakcie pisania długaśnego posta, kiedy to mi się wyłączył ten mój złom! Który ma tylko 2 lata i dopiero go spłaciłam, a mi takie numery wywija :-o No nic, to pokrótce... Mam jeszcze czasem chwile załamki, zwłaszcza że mały zrobił się marudniejszy w ciągu dnia i nic nie mogę w domu zrobić. Mam zapalenie piersi, przez zastój pokarmu jaki mi się zrobił po tym jak Jasiu zaczął przesypiać prawie całe noce. Strasznie bolą... Ale biorę antybiotyk, więc mam nadzieję, że przejdzie. Na razie uciekam, bo ostatnio wiecznie nieogarnięta jestem...
  13. Justyna_87

    MAJ 2011

    Chciałam coś napisać, ale od wczoraj mam takiego doła, że najchętniej siadłabym w kącie i ryczała... Mały jest spokojny, płacze tylko jak jest głodny, w nocy ładnie śpi... A mi i tak coś nie gra! Może dlatego że jestem ciągle sama... Brakuje mi trochę wolności... Zrobienia czegoś tylko dla siebie... Jestem złą matką :(
  14. Justyna_87

    MAJ 2011

    Hej! U nas really good nocka :) Sen od 22 do 5:15, i potem jeszcze do 9. Wczoraj z tą plażą oczywiście nie wyszło bo M. musiał być w barze. Ale obiecał... Ja się nastawiłam i było mi przykro.
  15. Justyna_87

    MAJ 2011

    U nas nocka ok, pobudki o 4 i 7:30, potem sen do 9:30. Ja się wyspałam :) x- właśnie umówiłam się dziś z moim M., że on bierze małego na spacer, a ja idę na plażęęę :D Mam nadzieję że wypali :) Uciekam się ogarniać, buziaki! :)
  16. Justyna_87

    MAJ 2011

    Ja też zmęczona, nie mam siły na nic, dlatego idę wziąć prysznic i spaać... Ciekawe jak długo? A sterta rzeczy do prasowania rośnieee :( Dobranoc
  17. Justyna_87

    MAJ 2011

    Co się dzieje z moim dzieckiem? Znowu spacer zakończony po godzinie...... :( Mój M. dzwonił właśnie, że kupił małemu matę. Ciekaw czy mu się spodoba..
  18. Justyna_87

    MAJ 2011

    U mnie nocka taka sobie, wszystko kilkanaście minut wcześniej niż zwykle. No i ja się za bardzo nie wyspałam, bo mój M. był na piwie i ten sen jakiś taki niespokojny, jak jego nie ma. A wrócił dopiero koło 4 :-o Akurat karmiłam Jasia. W Rewalu pogoda piękna, błękitne niebo, słońce świeci... Tylko się walnąć spać na plaży... Ale niestety. Jak dziecko da, to walnę się jeszcze spać, ale do łóżka. Miłego dnia!
  19. Justyna_87

    MAJ 2011

    Pristina- taki wniosek, że ten na górze jednak sprawiedliwy jest :)
  20. Justyna_87

    MAJ 2011

    Ja w nocy też mam cycki tak twarde że szok, a sika z nich na kilometr! Ale z miękkich też sika, tyle że nie tak daleko. No nic, idę pod prychę i spać, bo snu z każdą chwilą coraz mniej. Dobranoc :)
  21. Justyna_87

    MAJ 2011

    esti- w nocy? O mamo... Jak mały śpi to i ja śpię jak zabita, a ostatnio zdarza się że po ok. 6 godzin śpi... Oj, bardzo musiałabym się zebrać w sobie, żeby wstać w nocy i ściągać pokarm. A w dzień też ciężko, bo najdłuższa przerwa między jednym karmieniem a drugim, to jakaś godzina.
  22. Justyna_87

    MAJ 2011

    Ja mam laktator jakiejś dziwnej firmy... Ciekawe czy się sprawdzi. atena- tak długo można przechowywać? oooo :)
  23. Justyna_87

    MAJ 2011

    Ewelinka, wiem wiem... O dokarmianiu to nawet nie myślę, bo pokarm to mam konkretny, młody już ponad 7 kg waży. Dziewczyny, które ściągają pokarm - opowiedzcie jak to robicie, tzn. kiedy, czy dużo czasu Wam to zajmuje, itp..?
  24. Justyna_87

    MAJ 2011

    Ewelinka...ale masz super... Czasem chciałabym już przejść na mm, ale póki mam pokarm to żal żeby dziecku nie dawać. Tylko że męczy mnie to, że jestem taka uwiązana. Też bym chciała polecieć na fitness, tak jak iza. A ze mnie jeszcze taka pipa, że nawet nigdy jeszcze nie ściągałam pokarmu, nie wiem kiedy najlepiej i w ogóle... Ale właśnie mój przyjaciel zaprosił mnie na swoje urodziny za 1,5 miesiąca. Rzadko się widujemy bo on mieszka w Anglii, szykuje się super impreza i muszę tam być! Dlatego będę musiała nauczyć się ściągać ten pokarm. A co do spacerów, to mam nadzieje, że wróci mój dawny Jasiu :)
×