Justyna_87
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Justyna_87
-
Trelevinaaa- niestety z dupy. Mały po 0,5 h spania obudził się, 15 minut porozglądał się i ryk.... Ewelina, Tobie mała będzie spała w nocy, jak śpi do tej pory? Ja z moim bym miała nockę z głowy :)
-
Uwaga, spacer, part II ;)
-
Ja również nie mam okresu. JOLA- a słyszałaś o plastrach emla? Ja mojemu małemu przyklejałam przed szczepieniem, i tylko przez pół sekundy zapłakał.
-
Jezuuu, znowu niecała godzina spaceru i alarm bo głodny :-o A przecież przed wyjściem go karmiłam. Nie wiem co z tym moim Jasiem się dzieje... A brodawki mam już tak obolałe że szok :( Dzisiaj jeszcze się wybierzemy, ale pewnie znowu na chwilę. Ehhh
-
Wprowadzanie nowości przypadnie na jesień, więc ja raczej będę podawać słoiczki, bo pochodzenie i jakość warzyw i owoców w tym okresie jest wątpliwa.
-
Odnośnie wprowadzania nowych posiłków jestem tego samego zdania co Penelopa.
-
Hej! U nas nocka, taka sama jak poprzednia, czyli ok. Ale za to spacery coś się lipne zrobiły, tak jak wcześniej chodziłam z małym bite 3 godziny i spał, tak teraz, mija godzina i on już się budzi i chce jeść... Ja przeciągam spacer na maxa, bo liczę że zaśnie i kończy się to tak, że lecę na syrenie do domu. A w sezonie, w miejscowości nadmorskiej, to nie lada sztuka, przecisnąć się z wózkiem między tymi ludźmi. jaTuśka - współczuję Ci bardzo... Nie mam pojęcią co może być Alexowi... Może faktycznie ten skok rozwojowy? atena - ja w bliższej i dalszej zresztą też, przyszłości do pracy się nie wybieram. Może po przyszłym sezonie...
-
DeeYaa- już teraz jabłuszko? Mi się wydaje że to za wcześnie... Ja mam zamiar zacząć wprowadzać po 5 miesiącu. Oczywiście gdyby mały był na butelce to zabiorę się do tego z miesiąc wcześniej.
-
Właśnie widzę po godzinie wysłania poprzedniego posta że moje dziecko było ponad godzinę czasu spokojne. Zdążyłam puścić pralkę, ogolić nogi, umyć się i pomalować, poprzymierzać stroje na dzisiejszy dzień :p (musiałam coś wybrać ;) ), wyprasować wybrany strój, pościągać i poskładać pranie z suszarki. Nie poprasowałam tylko tego ściągniętego bo małe zaczęło się złościć. Ale i tak mam kochane dziecko :) A i wykrakałam z tą pogodą, bo już się zachmurzyło :-o
-
Hej :) U nas całkiem spoko nocka, Jasiu spał od 22:30 do 4:30, potem od 5 do 7:30, i od 8 do 9 :) Nawet się wyspałam. Wczoraj wieczorem podczas kąpieli pękła Jasiowi ta ranka po szczepionce na gruźlicę (a miał ją dużą i pełną ropy). Ta ropa się wylała i została otwarta ranka. Jak wycierałam małego to zaczął się tak wydzierać, jak chyba jeszcze nigdy. Ale przytuliłam go, dałam cycka i mu przeszło, no i potem ładnie spał... Jak wyglądają te ślady po szczepionce u Waszych dzieci? U mnie dziś pogoda w miarę ładna, nawet słońce się przebija. W końcu pranie poschnie, bo ostatnio ręczniki które schły 3 dni, musiałam z powrotem wrzucić do prania bo zaśmierdły :-o No nic, idę się ogarniać z pidżamy :p, póki mały spokojny. Miłej niedzieli!
-
Koko- to maj 2011, a nie 2012 :)
-
U nas niefajna noc... Mały spał od 22:30 do 2:30. A potem dopiero od 5:30 do 8, i od 8:15 do 10... 3 godziny w nocy hulał, myślałam że ocipieje :( Ale za to jak się potem obudził to obdarowywał mnie takimi uśmiechami, że mi serce zmiękło ;) My już dziś zaliczyliśmy wizytę u teściowej. Jak ja słyszę jak mówi do Jasia: 'Ty w ogóle babci nie znasz bo mama rzadko przychodzi', to mnie za przeproszeniem, chuj zapala. Ona by chciała żebym codziennie tam łaziła. A dla mnie ten 1-2 razy w tygodniu to i tak za dużo. Ja tak jak fauletka: po połogu, dobrym seksie i przed @. Tylko że ja tylko cyckiem karmię. Młody właśnie zasnął pry cycku, więc zaraz uderzamy na spacer. Dzisiaj pogoda lepsza, spacer i dla mnie będzie przyjemnością :)
-
No i się dopomniał :) Cycek jest jedzony właśnie :) Mój mały ma na policzkach dużo potówek. Lekarz powiedział, że to od piersi. Podkładam mu, jak mi się przypomni, ręcznik papierowy, albo pieluszkę, żeby nie było kontaktu skóra do skóry, ale na razie nie pomaga...
-
Witam nowe mamusie, iza i cicha Justyna jestem ;)
-
Hej ! :) Ja znowu kilka dni byłam off-line. Ten mój komputer :-o Ciągle coś się psuje. Kilka stron nadrobiłam, ale tyle tego było, że już nie pamiętam co kto pisał... Ja podaję wit. D+K i nie zauważyłam żeby małemu coś było... Ogólnie jest grzeczny, tyle że często je w nocy, ze 2 razy zazwyczaj wstaję żeby go nakarmić. No i w ciągu dnia śpi tylko raz, na spacerze 3-3,5 godziny. Ale nie muszę cały czas z nim chodzić, mogę postawić wózek i spokojnie np. zjeść obiad. No nie wytrzymam z tego mojego Jasia :) Zasypia właśnie w łóżeczku i jak zamyka oczy to się śmieje w głos :) Uwielbiam to dziecko :) Mój Jaś też nie uśmiecha się jakoś często. Muszę się naprawdę nagimnastykować żeby obdarował mnie uśmiechem, za to jak przyjeżdża moja mama i się z nim bawi, to do niej brechta się cały czas. Śmieje się też do rzeczy martwych, do lampy, krówek które nad nim wiszą, do szczebelek w łóżeczku :) Ale wierzę że i ja w końcu zasłużę na częste uśmiechy :) Moje dziecko waży już coś koło 7 kg i naprawdę zaczynam to odczuwać... Jak go karmię to ręce odpadają mi od podtrzymywania go... Muszę opierać je na poduszkach, żeby trochę odciążyć bo bym nie wyrobiła. W Rewalu pogoda od 2 dni okropna, ciągle leje. Ale my 3- godzinny spacer zaliczamy i w taką aurę. Ja przyodziewam kurtkę przeciwdeszczową, na wózek zakładam folię i jazda. Może nie jest to zbyt przyjemne dla mnie dostawać deszczem po twarzy, ale mały jest zadowolony, oddycha świeżym powietrzem no i śpi sobie w najlepsze :) No nic, uciekam na razie wziąć prysznic. I już czuję że oczy mi się kleją... A Jasiu jeszcze nie śpi... Przysypia na chwilkę, ale zaraz się budzi, gada z krowami. Mógłby jeszcze cycka pociągnąć, bo tak to szybko się obudzi w nocy :( Ale na siłę nie będę dawać, może sam się dopomni :) Dobranoc
-
Hej! :) Moje dziecko coś ostatnio słabo śpi w nocy. W związku z tym jestem przemęczona i znowu mi się zdarzyło że zasnęłam z małym na rękach podczas karmienia w pozycji siedzącej :( Spaliśmy tak ponad godzinę... Boję się że go upuszczę kiedyś :( W Rewalu pogoda całkiem ok. Dobrze że nie gorąco, bo wtedy, za przeproszeniem, żal mi dupę ściska, jak patrzę na pełną plażę... Ale za rok sobie odbiję, codziennie będę z Jasiem na plażę śmigać :) Dziś mój maluch kończy 2 m-ce :) Leci ten czas :) Jutro mój M. wiezie nas do mojej mamy, bo jestem umówiona na pedicure. Chciałam sama jechać z małym autem, ale wszyscy (tj. M., moja mama, teściowa) wybili mi to z głowy. Bo jakby nie było, to podczas jazdy, czyli ok. 30 minut, nie widziałabym co się z nim dzieje. Jeździcie same z maluchami? Jak to rozwiązujecie?
-
Tzn. na czym, w czym? :)
-
Wow, DeeYaa, podziwiam za odwagę :) A gdzie malutka spała?
-
Pristina_86 - w tej chwili granie, to tylko pasja mojego M. 4 lata mieszkaliśmy w Szczecinie , to tam sobie grywał, house, tech-house. Ja nie jestem fanką takiej muzyki, dlatego na imprezach na których grał to się męczyłam. Teraz skupił się na swojej drugiej pasji (gotowanie) i otworzył bar - obiady domowe, pizza, ryba, piwko. Nad morzem jedzenie zawsze ma popyt :) Także on całymi dniami w pracy, a ja w domu... Ale jak jestem na spacerze to zawsze zahaczę o bar, nawet pizze jem czasem, taką specjalnie dla mnie robioną. Jak zwykle odbiegłam od tematu, wracając do grania, to zdecydowanie wolę drumy. Kilka dni przed tym jak dowiedziałam się że jestem w ciąży, pół nocy przetańczyłam przy drumach na imprezie. Nieźle małego wytrzepałam :) Pewnie też będzie lubił tę muzykę ;) Pristina, Twój mąż często gra? Nie masz z tym problemu? Tzn. że on impreza a Ty w domu? Czy on traktuje to jako tylko prace, pogra pogra i do domu? Mój M. jak grał to zawsze musiał być ostry after, dobrze że już z tego...wyrósł :-o
-
U nas po wczorajszym marudnym dniu po szczepionce i nie spaniu przez cały dzień (od 13), nastała całkiem spoko noc. Mały zasnął o 21:30 (chyba, bo ja zawsze biore prysznic, jak on zasypia), pobudka o 2:30, potem o 6:20, i o 8:45. Ja już wstałam, a Jasiu jeszcze zasnął i spał do 11. Teraz je :) Dziewczyny, jak u Was z seksem. U nas wszystko wróciło do normy ze strony mojego M. Ja jeszcze nie do końca mogę się zrelaksować, bo dziecko słyszy, patrzy, ja nie wyglądam tak jak przed ciążą no i panicznie boję się zajścia w nią. We wtorek idę do gina, mam nadzieję że mi przepisze jakąś porządną antykoncepcję. Uciekam na razie, bo ciężko się pisze jedną ręką, na dodatek lewą... Buziaki, miłego dnia :)
-
My używamy cały czas pampersów premium care, są cieńsze niż zwykłe i mają taką chłonną siateczkę. Chusteczek też z pampersa, takich bezzapachowych, ale to tylko jak wychodzimy, bo w domu płatki cleanic kind zamoczone w ciepłej wodzie z mydłem dla dzieci :)
-
Hej :) Ja tak na w miarę szybko, bo Jasiu dzisiaj po szczepionce i ciągle domaga się cycka. Ale podczas szczepienia był bardzo spokojny, raz tylko troszkę zapłakał (tylko że przyklejałam mu wcześniej plastry znieczulające - emla). Pani pielęgniarka tak się go nachwaliła że myślałam że się rozpłynę normalnie ;) Mały waży 6,5 kg, jest tylko na piersi, nie ssie smoczka, zasypia sam w łóżeczku po 22, śpi różnie raz do 2, raz do 4. Potem budzi się po około 2-3 godzinach na jedzenie i jeszcze zasypia na 2-3 godziny :) Ogólnie jest pocieszny i spokojny, ale muszę bardzo uważać na to co jem, bo mały wrażliwiec z niego :) Ehh, to się napisałam... Głodomorek mały :)
-
Hej, pamietacie mnie jeszcze? :) 3 lipca przeprowadzilismy sie do naszego mieszkanka, do Rewala i od tamtej pory nie mialam netu. Brat w koncu zlitowal sie nade mna i dal mi blueconnect. U nas ok, maly coraz fajniejszy i rosnie jak na drozdzach. Pozniej postaram sie cos wiecej napisac bo karmie Jasia i jedna reka pisze (my caly czas tylko cycek). Buziaki, tesknilam za Wami! :):)
-
Pristina - mi też mówili że jestem stworzona do rodzenia, ale ja tego nie odczułam :D Mój M. też chce jeszcze córcię, ale ja powiedziałam że spoko, ale nie ze mną :p Bo ja rodzić już nie chcę i już.
-
Ja małego nie dokarmiam, ale czasem dopajam wodą. Butelka z LOVI sprawdza się jak najbardziej. U nas noc masakra. Mały spał wczoraj od 19 do 24 - żal mi go było budzić. Pierwszy raz go nie wykąpałam, ale ta późna pora wydawała mi się niestosowna. Ale go konkretnie wymyłam wacikami namoczonymi w wodzie z oilatum, cały ręcznik był mokry. Potem spał od 2:15 do 4:30... I od 6 do 6:50............. Wykończę się z nim. Teraz się zasnął, ale na jak długo? Brzuch go boli, bo ciągle stęka. Wczoraj pierwszy raz nie podałam mu syropu GASTROTUSS, bo mi się skończył. I pewni przez to ten brzuch. No nic, idę się umyć i chyba też się zdrzemnę, bo nie wyrobię dzisiaj. Miłej niedzieli