Terminator, nie rezygnuj, zostań w tym topicu. Bez Ciebie byłoby nudno.
Mój mąż puszcza gazy w obecności innych osób tylko przez sen, nie zasypia bez umycia całego ciała, zeby myje 2xdziennie lub częsciej,
zmienia skarpety i bieliznę (nigdy nie widziałam by wachał), nie dłubie w nosie przy innych i wogóle jakiś ideał mi się trafił. Co z tego jak mnie wogóle nie przytula, nie pieści, nie całuje. Taki kulturalny, a ja jestem od prania skarpet, gotowania i sprzątania. Może dlatego, że nie lubię sexu analnego?