Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dmka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dmka

  1. Emilko wszystkiego najlepszego, zdrówka , szczęscia, no i powrotu do nocnikowania, coby mamusia była szczęśliwa;)
  2. mnie zIgorem strasznie muliło i teraz to samo, tzn. już przeszło i tylko od czasu do czasu coś się przydarzy, ale po raz drugi przez te 3 miesiace miałam dosyć ciązy, dobrze, ze tak szybko się zapomina;)
  3. Nataszko Kochana, wszystkiego najlepszego, rośnij zdrowo i na pociechę Rodzicom
  4. spóźnione buziaczki urodzinowe dla Kajusi Amba, wierzę. u mnie czasmi z tym obecnym są rózne perturbacje, szczególnie, jak sobie zażyczy coś, czego mu nie chcę kupić;) Spinka, a jak Michaś? Lux, u mnie Bozgu dzięki od soboty spokój, rzyganie niet. od razu chce się żyć! Dorotka, napisz cos więcej, jak Mały, jak się czujesz, karmisz cycem? w nocy częste pobudki? pozdrowienia dla Wszystkich!
  5. Angel, odpuść, bo newry nic tu nie pomogą, widocznie nie jej czas jeszcze na nocnikowanie.
  6. oby wszystko ok było z synkiem Spinki Dorotko, bardzo serdecznie gratuluję no i dla mej synowej wszystkiego najlepszego z okazji urodzinrosnij zdrowo Kasiu, ja znam tą dietę, mój Paweł bardzo często na nią przechodzi, nawyza ją:" jeść aż się posram";););)
  7. wiadomo co u Dorki? nie moge sie doczekac dobrych wieści:) Lux, ano rzyganie nadal mnie dręczy i ta sennośc od ok. 17, że chodzę jak zombie. Spinko, oby Twoje słowa nt mojego brzucha w wakacje były prorocze:):) a tak na serio, to własnie tak chciałam , zeby to był 2010 na wiosnę, zeby dziecko lekko ubierać, a nie jak Iga w te kombinezony i koce i te tłuse kremy, wrrrr no i jeszcze Lux dorzuciła kolejny argument, ze na spacerze moze byc łatwiej i cały dzien na dworze:)
  8. usg ok, wszystko w normie. nowy termin 24.04.10, a z miesiaczki na 16.04.10 zdycham...
  9. Dorka, trzymam kciuki u nas też wirus sraniowo-rzyganiowy, od poniedzxiałku lezymy w wyże,P. dzis poszedł do pracy, ale mowi, ze wiecej na kiblu siedzi niz przy biórku;) na szczęście Igor na rota szczepiony, więc on tylko w pon. rzygał cały dzień, a tak to lajt, dzięki Bogu. orsalit nie jest do picia, nie da sie nawet łyczka, okropieństwo! my to z warszawy przywieźlismy w niedzielę:(
  10. a ja od 3 dni wchodząc przez ulubione na kafe, nic nie widziałam, aż poszukałam temat od nowa:) gapa! Aneczka, obserwuj Szymcia i nie pozwól mu się odwodnić, jak pisze Monia. Skorpionka, szybkiego, bezbolesnego porodu
  11. hej, Igor ostatnio nie spi w dzień, ale on śpi do 9, nawet do 10 mu sie zdarzy, więc ok 12, 13 kiedy jest najodpowiedniejsza pora na drzemkę - on jest w najlepszej formie. zaczyna padać ok. 15 i jeszcze do niedawna wówczas go usypiałam [niejednokrotnie na siłę, bo sam nie chciał], ale potem szalał do 23, 24, co mnie z kolei wykanczało, bo ja teraz tak jak Lux, ino bym spała i spała. no i odpuściłąm drzemki, co wcale nie polepszyło zasypiania, bo i tak szaleje do 22 z minutami. nie wiem skąd on czerpie energię, bo z jedzeniem ostatnio słabiutko, tylko by wołał cossłodkiego. 100krocia, trzymam kciuki, zeby wszystko sie udało Bziczku za Ciebie równiez, zebys jak najszybciej do nad dołaczyła, fajnie by było znowu wspólnie to przeżywać, bo jak narazie to jakos tak lajtowo podchodzę, luz blues, choc zapewne przed poniedziłkową wizytą będę miała stresa, bo to 12 tydzien. u nas dzis leje od rana, w sumie ok, bo mam stertę prasowania, które odkładam od tygodnia, to sie zabiore zaraz. poza tym, budowa idzie pełaną parą i teraz, kiedy juz widać powierzchnię, to juz widze wszystko oczami wyobraźni i nie mogę sie doczekac, kiedy zaczne działac w środku z kolorami, płytkami itp...:):):) przezywam, bo nigdy nie mogłam sobie sama niczego urządzić, w domu rodzice, potem na wynajmowanym, teraz u tesciów tez, ino kuchnie mam czesciowo po swojemu. Cat, jak tam u Was, nie widzę nowych fotek, pewnie cały czas działacie? spadam, bo juz mi to paluchy wsadza i zaraz wykasuje. buzia
  12. Kasia, napisz na JD , TO Ci Chemical prześle, bo ja nie wiem jak, bo to jest w google document czy jakoś tak.
  13. sto lat dla SZyma wielkie, ogromne gratulacje dla Luxorka, trzymam KOchana kciuki, zeby wszystko było ok. jesteśmy w podobnych terminach, fajnie, ja niby mam na 30.04 z usg, ale z miesiaczki wychodzi na maj;) mulenie notoryczne jakby odchodziło w sina dal, ale poranne rzyganie za cholerę nie chce mnie opuścić. Igor zaczął ogladac bajki - reksia na you tube;) czasmi mam i poł h luzu;)
  14. Monia, bardzo mi przykro, trzymaj się. może własnie dzięki szpitalowi, wkoncu się skonczą te akcje zdrowotne Juleczki, porobia jej badania, poobserwują. zdrówka dla Niej
  15. hej, hej! sto lat dla Jubilatków 2 latków i naszej Baski Kochanej!!! Nueva, jak chodzi Ci o tą sobotę, to gadałyśmy w pon, ze mam tradycyjnie gości - Pawła brata z familią. oni ostatnio są regularlnie co 2 tyg u nas:( także wolałabym następny weekend, jak to nie problem. zgadamy się. rzyganie mam z rańca od 3 dni, więc jakis postęp jest, bo już wieczorami mam luz. ale tez mi się kiepsko śpi, budze sie na sikanie często i nie mogę sie ułozyć. Amba jestem z Tobą:)
  16. nie no, jak Spin sie pojawiła, to i ja muszę:) na cały etat powróciłas czy dorywczo/korepetycyjnie? dobrze, że przypomniałas o ur Basi, bo ja na nk nie zaglądam przez tego wkurzajacego sledzia. no i mam sprawę do Basi, bo ona w skarbówce pracuje, a ja chcę zasięgnąc informacji, jak to jest z darowiznami, wiecie, na budowę od mamy moge dostać, ale nie wiem jak to będzie wyglądało, kiedy inwestorem jest mój niemąż ino konkubent. trzeba o tym slubie pomyslec wkońcu;) bo się schody zaczynają. poza tym, non stop myslę o górnikach i ich rodzinach i jakos mi strasznie smutno przez to. i rzyganie jakby się wynosiło ode mnie, bo dziś tylko raz z rańca, a to jest duży sukces, no i żreć zaczęłam normalnie, a nie byle jak, zeby tylko energii dać. spadam, bo mi mały intruz co chwilę cos naciska., aż zaraz skasuje buzia
  17. na szczęście mąż Balbinki pracuje w innej kopalni, także spoko, u nich wszystko ok.
  18. mam umowe na czas nieokreslony, wychowawczy do 23 lub 24.04.10, nie czuje zagrożenia czy tym podobnego, bo mi na tej pracy juz nie zależy, poniewaz do warszawy juz nie wracam. chodzi mi tylko o to, czy to jest moj obowiazek powiadomic o tym pracowadwców? wiecei, zeby nie mieli sie do czego przyczepic jakby co:)
  19. Amba, a jak u Was wyglada spacer? mnie to bardzo nurtuje, no bo z dwoma wózkami nie wychodzisz, więc jak? Amel bez wózka maszeruje? chcesz odstawić, bo masz dosc karmienia, czy czemu? ja tak wypytuję, bo jak pomyślę o terrorze cyckowym, przez który przechodziłam z Igorem, to na dzień dzisiejszy też myślę o tym, że już nie będę tak długo z drugim na cycu, ale jak będzie, życie pokaże. jednakże na sam tekst Igusia, mama cysia daj [w tej chwili do przytulenia] -przechodzą mnie dreszcze i wstręt, no i on nie ma prawa dotknąc sutka, jak to zrobi, koniec, cyc schowany. stwierdzam, że stanowczo za długo go karmiłam. do sąsiadów przychodzi kobita z 3,5 letnią dziewczynką, która ssie jeszcze, mówię Wam, jak sterroryzowała matkę, jak woła cyca, to cała nasza ulica słyszy. chodzi do przedszkola juz, no i z ranca ssie i potem po. dla mnie to już jest niesmaczne. Bziczek, brawo za odwagę! masz cos nowego na oku, czy zamierzasz się rozejrzeć? Laski, a czy ja teraz muszę jakies zaświadczenie pracodawcy dać, ze jestem w ciąży? kurde, bo nawet nie wiem.
  20. Amba, chcesz ją odstawić od cyca? czy źle zrozumiałam? no to już herba nie bedzie Ci potrzebne;) tak czułam, że się obejdzie bez. przeraziłąm sie tym co napisałas Diamencik, szok, jakie pizdy wstrętne! u mnie rzyganko non stop, też schudłam, nawet bardzo, ale to mnie wcale nie cieszy:( Igor tęskni na babcią, czasmi tak mi dokucza, że muszę mocno nad sobą panować. a zrobił się taka szelma, ŻE jak już mnie doprowadzi do szału, to podchodzi i przytula się i mowi - mama kocham. no i wymiękam. cały czas pokazuje na brzuch, ze tam jest dzidzia i lewy cycek dzidzi, a prawy jego. niestety nadal się lubi przytulic z wieczora i rana do cycola. Kasia, trzymam kcikuki za pomyślnośc Twoich planów. na urodzinowy prezent nie mam koncepcji. a z nocnikiem to u nas różnie, dzis sam zawołał kupę, ale on nie pozwala mi wchodzic do łazienki, jak robi, tylko jak juz po to woła: mama już. siki sam wylewa do sedesu [i często obok:(] pozdrowionka dla wszystkich
×