Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dmka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dmka

  1. no to wzniesmy toasta za kolejne lata i ja spadam, bo gości ciag dalszy. KOchane moje kafeterianki, oby nam się! do dna! Plati, super, ze nam przypomniałas o takiej waznej rocznicy!
  2. jestem juz prawdziwą ciocią! urodziła synka 3150, ale nie wie moj brat ile cm, bo jak gadalismy, to ją jeszcze oporządzali. amoj brat był przy porodzie i mowi, ze dopiero jak teraz jest z małym sam to ryczy jaj bóbr, he he. Plati, rodziła w brudnowskim, bo jej ginka tam pracuje, no ciekawa jestem ich opinii, bo wizyta kosztowała 200zł[szok dla mnie, ale moja bratowa jak sie uprze, to nie dała sie na kozienice przekonać za nic]
  3. sto lat, sto lat niech żyją żyją nam!!!Agniecha i Monika moj bratanek postanowił wczesniej przyjść na swiat, własnie wylał mamusi wody, he he, a moj brat pędzi do warszwy! wczoraj ja zawiózł i zostawił w szpitalu, bo miała termin na 8.02, a tu niespodzianka! o niczym innym nie potrafię dziś myslec, zeby tylko mały był zdrowy i poród bezproblemowy. buzia
  4. Dorotko Spinko, zdrówka dla Was jakie macie pomysły na dzien babci i dziadka? ja ni mam kompletnie... całuski dla Wszystkich
  5. Cat, ja Cie doskonale rozumiem, bo moi nieteściowie też wszystko co nasze traktują jako i ich, ze jak pod jednym dachem to wszystko wspólne, a mnie to wkurwia strasznie.
  6. Spinoz, robisz nadal włos kolestonem? jak chcesz, to moge Ci podesłac 1,5 tubki, bo mi zbywa, właśnie robię pożadki w pawlaczu;) ja juz never nie zrobie całości na blond, gdyż wyglądam jak kurczak. daj znac na gg labo tu. sorry, ze ja na gg nie, ale z innego kompa piszę i nie pamietam nr w tej chwili.
  7. hej, Monia, wyobrażam sobie co przeżyłaś.
  8. Luxor, wszystko w zyciu dzieje sie po coś. trzymam za Ciebie kciuki za jutrzejszy dzień.
  9. Luxor, bardzo, bardzo mi przykro. trzymaj sie KOchana. Boże, jakie to niesprawiedliwe... przytulam Cie mocno. trzymajcie sie z meżem. wiesz chociaż co sie stało? dlaczego?
  10. hej, Lux czekam na dobre wieści, trzymam kciuki i jestem z Tobą, wiem, ze bedzie dobrze. wczoraj moja ginka do mnie z zapytaniem wyskoczyła, kiedy zamierzam drugie dziecko rodzic, ja w szoku, a ona, ze jak chce z nia, to mam sie pospieszyc, bo na emeryture idzie i bedzie tylko prytatnie przyjmowac. dodam, ze ma po 50tce i nie wiem czemu tak wcześnie ucieka ze szpitala, pewnie ma dość. 102 heja, super, ze sie odezwałas, podeślij foty swojej małej. wysoka, czyli ile ma cm? Mala, jak tam z cycoleniem? poszło gładko i odstawiony? mi wczoraj ginak powiedziała, zebym juz konczyła karmienie, kosci mi sie odwapnią. troszki mnie tym rozbawiła, bo wgz moja mama wykarmiła nas 3 i ostatnio w listopadzie jak robiła badania na osteoporoze, to wyniki miała rewelacyjne, jak 20latka:) miłego dnia
  11. ja to zawsze coś popieprzę, ech... wyleciało mi z głowy, że Lux po niedzieli się wybiera do znachora.
  12. kurde, Luxor nic nie pisze, ja cały dzien o niej mysle i zagladam tu i na jesienne, a tu cicho. któraś coś może wie?
  13. kurde Monia, ale się masz z tym wszystkim, współczuję. Aniołek, ja to bym każdą kupę pewnie ogladała z każdej strony;) u nas na szczęscie jak na razie nie było podobnego wypadku, staram sie usuwać wszystkie takie przedmioty z jego otoczenia.
  14. napewno, wkońcu każdy ma swojego anioła stróża. dobrze, że \"wyszedł\" ten guzik. moje dziecko od jakiegos czasu interesuje sie zawartością jednej kuchennej szafki - tej z garami, no i codziennie je wyciąga, ale dziś przez cały dzień je nosił po chałupie, nakładał pokrywki, normalnie ze 4 h miałam taki spokój, posprzatane, poprasowane, ugotowane i nawet allegro zaliczone:) tylko potem zjebka była od P. , ze przeciez one cięzkie te gary i jak ja mogę tak pozwolić dziecku, chyba chcę, zeby przepukliny dostał:( szczerze mówiiąc, nie pomyślałam, ale faktycznie ciżkie te gary. i po co ta sterta zabawek? Mała, jak tam? Laseczki, co jest? wszystkie ogladają zgrabną dupkę S.Stalone w \"Specjaliście\", czy co?
  15. Luxorkubędzie ok wsio. Mała, masuj, masuj, zeby Ci sie zastój nie zrobił, odciagaj po trochu. juz w ogóle nie bedziesz Jej dawać?
  16. kuźwa, czemu ja nie jestem konsekwentna. za miekka jestem na jego płacz, albo tak mnie wnerwi, ze wolę wyjśc z pokoju, a on ryczy i w końcu miękne i go biorę. zawsze on wygrywa. supernianiu na pomoc!!!!!;););)
  17. Szczęsliwa mamo, dzieki za pocieszenie Lux trzymaj sie , bedzie dobrze. ja mialam tak, ze widoczny był pecherzyk, ale bez zarodka i tez nie słyszała bicia serca, musiałam czekac, az sie uwidoczni, ale wiem co przezywasz, trzymaj sie.
  18. Basia, to chyba przez cyce, bo jak czytam na jesiennych, jak dzieci po odstawieniu spią jak złoto, to myślę, ze to przez cyca. jak wracasz do pracy, to spokojnie mozesz odstawiac, ja bym to zrobiła dawno, ale nie mam konkretnego powodu, bo siedze w chałupie na dupie, to co mi szkodzi wyjąć niech se pomemla. no i jeszcze co chwile albo gile albo kaszle, alebo inne dzisdostwa, to myslę, ze przeciwciała niech ma. no i ja nie wprowadze modyfikowanego , bo ze chiny nie podchodzi mu, newt smakowe, wiec zeby miał tego mleka troche, to tak sobie do wiosny postanowiłam dawać cyca.
  19. hej, Lenko, ja na samolot ide w poniedziałek, pierwszy raz od wizyty kontrolnej po porodzie, nieźle, nie? wojen boję sie masakrycznie. Bziczku, z pracą to nie wyszło, na moje życzenie w sumie, bo to był etat od stycznia, a nawet przeszkolenie od połowy grudnia, bo babka szła na emeryturę od nowego roku. stanowisko fajne, idealne dla mnie i zgodne z kierunkiem studiów , zasiłki alimentacyjne. jestem dziś wykończona nerwowo, zryczałam sie własnie jak bóbr. nie mam juz siły, sama jestem sobie winna, wiem. mam straszny problem z usypianiem Igora, to już przybrało taki rozmiar, że przestałam to ogarniać. nie piszę o tym, bo liczyłam, ze może sie unormuje, ale nie chuja, coraz gorzej. on nie zaśnie sam, nie ma takiej opcji. chocby padał na pysk, był mega zmęczony, będzie ryczał, wył dosłownie, ale nie zasnie tak, żeby sie połozył i śpi. wieczorem zasnie tylko przy cycu, a w dzień też cyc, a jak się uprę, ze bez cyca, to jedynie na rękach noszenie, spiewanie i bujanie. zajmuje mi to średnio od 1h do 3 h:( dziś 2h. nie wyrabiam nerwowo. próbuję stosowac metody rózne i nie skutkują. nie wiem co robić, ale juz mnie to naprawdę denerwuje, mam czasami ochotę wyjśc i go zostawić zeby ryczał az zaśnie i boję sie, ze kiedys tak zrobie. to przez to, ze on spi z nami, nie? nienawidzi łóżeczka. teraz w nim spi, ale nie wie o tym. jak sie przebudzi, to bedzie ryk. jak spi w naszym łózku w dzień, to potrafi i 3 h , a w łózeczku 1-1,5 max. napisze Laski jak to u Was ze spaniem, może cos poradzicie.
  20. zawsze w wyrazie uzywac pisze rz, nie wiem czemu, a wiem ze to błąd. głupia baba.
×