dmka

dlismy radę, panowie w krzaki, a panie mogły korzystac, tylko mało wody urzywać. na szczęscie na drugi dzien z rana sytuacje została opanowana [ rury przepchane] i potem juz było ok. ale fakt, pamietac będziemy do konca życia;)

impreza na 10 osob, a tu nie można tualety odwiedzić, śmiejta się, ale nam nie było do smiechu.

no wkoncu ruch w interesie!!! Spinko, a co powiesz na awarię kanalizacji w sylwestra, hm? tych rur od grubszych spraw! P. schodzi do piwnicy przestawić piec na wyzszą tempke, cobysmy mieli przyjemnie na imprezce, a tam po kosteczki zalane.... gównianego sylwestra mielismy troszku;););) nie pisałam,bo nie było sie czym chwalic, ale skoro Ty o awariach, to i ja. ja mam brzuch jak w 9m-cu od momentu, kiedy w nim byłam, tak se pozostał do dziś. Spinka, to Ty wróciłaś do pracy, czy cuś mi umknęło?

Spinusia, Joginko nasza, jak zdróweczko Twoje i Rodzinki?

hej, u nas dzis -9 Monia, wspołczuję Kasia, z dnia na dzień będzie coraz lepiej, zobaczysz. Luxorku, zaciekawiłas mnie, to tak jest, ze jak podczas wychowawczego znowu zajdzie sie w ciażę, to nie można iść na l4? dobrze zaczaiłam, czy nie? pytam, bo moj p. normalnie tak sie napalił na drugie dziecko [ liczy na dziewczykę], ze nawet zaczał juz projekty domów ogladać, kiedy mu powiedziałam, ze nie mamy warunków na drugie dziecko. [a własnie, Cat, pochwal sie Waszym projektem, możesz mi na maila wysłac jakis zdjęcie? byłabym wdzięczna] Ola, no jak simple, to pewnie w pizdu kosztował, ale cudny ten płaszczyk. Kitusia, zrób testa, bedziesz spokojniejsza, myslę, ze nie jestes. Aneczka, dzis spróbuje w deserze, bo jak narazie to nasz pies go dostaje i też kręci pyskiem. tez rybi zapach zabija. co ja jeszcze chciałam... zapomniałam, może mi sie przypomni. pozdrawiam Was cieplutko. aaa, Amba, sany nr 1 są wypaśne, bardzo mi się podobają i bym zakupiła. buzia

Kasia bądź dzielna, rozumiem Cię doskonale, ale może podejdź do tego w ten sposób, że przecież przez te parę godzin nic złego się Adulce nie stanie, napewno bedzie pod opieką kogos zaufanego, prawda? Cat, ano wlaśnie mnie zadziwiło, gdyż karmię normalnie a tu zonk - @ przyszła sama. moja mama ze mna i z bratem dopóki karmiła to okresu zero, potem z moja siostrą dostała w 9 m-cu i lekarz jej kazał odstawić cyca. głupota totalna, ale mama odstawiła. ale to było 23 lata temu, zacofanie... a płaszczyk Plati obstawiam na Solora, pewnie nie zgadłam.

tak, tak, Plati cud miód, ślicznie wygladałaś, Jagód przeuroczy z tym kciukiem w buzialu. bardzo pieknie wygladaliscie! Aniu;) napisz mi , jak Ty podajesz Szymowi ten tran, hm? bo ja raz sytzykawą i na tym kuniec, nie chce, ale jak sama go spróbowałam, to o mało pawika nie pusciłam, więc się nie dziwie. ten rybi smak jest wstrętny, brrrrr Lux, migdały mnie pomagały na zgagę w ciąży, żarłam mega ilości i potem okazało się, ze za duże, bo one mają dużo wapnia i moj Igo m.in. przez nie miał zaburzenia gospodarki Ca-P. @mi sie skończyła, ale nie wyrabiałam, w zyciu tyle podpasek nie zuzyłam, ale podobno norma przy pierwszej po ciąży? a w ogóle, to szpital w domu, bo i nas dopadło. wczoraj pojechali goscie, a my o 19 leki i do wyra wszyscy. najlepiej wyglada Igo, bo juz 2 dni na antybiotyku. Cat, trzymam kciuki za biznesplana, daj znać jak Ci idzie. Spinko, Kajucha cudna, fajna sesja z tym wchodzeniem do pudła. miłej niedzieli wszystkim

Plati, u nas tez syropy nie przechodzą, jedyna metoda - strzykawa. byliśmy u lekarza, bez antybiotyku sie nie obyło, niby płuca czyste ale te gluty zielone i zawalone całe gardło, do tego jeszcze zyrtec nie wiem czemu, niby ma obkurczyć gardło, zeby w nocy mały mogł oddychac. ja tam całe zycie brałam zyrtec na alergie. Basia, kup jej tran mollers, tam sa wszystkie witaminy, po 2 tyg zobaczysz poprawe, jest wstretny to fakt, ale własniwosci ma rewelacyjne. buzi

hej Kochane wszystkiego najcudowniejszego w nowym roku. przede wszystkim zdrówka dla Dzieciaczków i dla Was. nie mam na nic czasu, od wtorku mam gosci, do niedzieli. Igus chory, jutro lecimy do lekarza.

chyba była upojna, bo nic nie zdaje nam relacji z ceremonii;) może odsypiają...

Kochane moje i ode mnie wszystkiego najlepszego na te Święta, oby upłyneły w zdrowiu, w dobrym humorze, szczęściu i miłości. sciskam Was wszystkie i każdą z osobna. całuję wszystkie Dzieciaczki dziekuję Wam, że jesteście i przepraszam wszystkie te, które obraziłm, uraziłam lub napisałam cos przykrego. bardzo jestem z Wami związana i nie wyobrażam sobie zycia bez Was! a teraz zmykam robić sernik. w ogóle to mam jeszcze tyyyleee do zrobienia, ze prawdopodobnie nie bedę miała czasu tu zajrzeć. trzymajcie sie cieplutko

Monia, o matko, ja to bym nie wiedziala co robic, współczuję, trzymam kcikui za malenką, zdrówka zyczę. ale lekarka, szkoda gadać.

ja tyż obstawiam Luxorzycę!

PIERWSZA!!! pobudke mi dzecko zrobiło o 7, a teraz spi, ja padnieta, ale tyle do zrobienia, ze o spaniu nie ma mowy. na szczęscie obiad mam przygotowany dzięki tej pobudce, jak to mowią \"kto rano wstaje...\" u nas 5 st na plusie, gdzie ta zima?

ano ni ma:(

i ja się melduję na sabacik. mooje dziecko nie spi, ale jak p. w domu, to ja mam luz, bo wówczas mnie ma w dupce, tylko tatus i tatus. wcale mi z tego powodu nie smutno. nawet szanty, ktorymi go katuje nie są w stanie dziecka zniechęcić, he he. Kasia, spoko, ja tam tyz 3 dni nie mogłam skumac o co z tymi kartkami biega, bo nie mogłam wysłac, w ogóle to lipe zrobili ze tylko 5 na h, ale i tak lepiej nie zna onecie, gdzie trza wpisywac adresy, tu klikasz i jest, tylko ja nie pamietam do kogo juz wysłałam i moze byc tak, ze po 2, 3 wysle do tej samej osoby;) Ambuuuuu melduje sie, bo za długo milczysz i na gg nie odpowiadasz.

witam Was KOchane moje ale widzę, że wszystkie żescie sie rzuciły w wir pracy? potrzbuje przepis na makowca [ nie struclę], pomożecie Kolezanki? jutro ide kupic choinke, prawdziwą, juz sie przygotowałam na sprzatanie igiełek, ale Igus musi miec atmosferę, a poza tym jak ma byc snieg, to jak to tak bez choinki, nie? Dorotka, bardzo sie cieszę, super, ze sie udało Wam wyjechac, niech te swięta będą dla Was cudowne. Basiek, a jak tam u Ciebie? jak sie czujesz? trzymaj sie Kochana w te święta, dasz radę. mocno Cie przytulam. Kasia [hi hi] ale sie zdziwiłam jak mi przysłałaś kartkę adresowaną do p. dr hi hi!!! espumisan jest the best;)

Monia nie martw sie, czasami trak bywa, ja mam tak, ze jak coś mi sie nie szykuje, to po całości. a brzuch dzis ok, ale postanowiłam sobie ze nie bede wpierdalac byle czego , a szczegolnie tłustego i słodkiego, bo to mnie zabije kiedys. chyba tez zakupie espumisan, skoro Kasia poleca;) wyznaczam sobie od dzis czas na neta, bo zaczyna sie to robic niebezpieczne. jak mi dzis Igo nie chcial zasnać o 11 to juz miałam nerwa, ze nie mam jak kompa odpalić [przy nim sie nie da, jest ryk], dzis do 13:15, a potem jak sie ogarne ze wszytskim, to jako nagroda, o ile oczywista Igo pozwoli. atmosfery swiatecznej nadal niet, u nas to nawet widze, ze sasiedzi nie postroili domów i nie wiemy czy sie wychylac. to wszystko przz brak sniegu, tak myślę. nie wiem czy choinke ubierać. tzn u nas to na bank nie ma mowy, bo Igo ją rozniesie i w sumie nie ma gdzie, ale na dole mozna by u teściów, nie wiem, pomyślę. pewnie ubiorę jak znajde wszystkie gadżety do niej.

a ja zdycham. chyba miarka sie przebrała. boli mnie , a raczej strasznie kłuje na gorze brzucha, po srodku, nie moge sie schylić, fuck. wszystko przez przeżarcie:(

juz wiem jak z ta kartką;)

Plati trzymaj sie! jestem jakaś przemeczona ostatnio, tylko nie wiem czym cholercia, bo specjalnie sie nie wysilam ani z porządkami świątecznymi, ani z gotowaniem czy innymi czynnosciami. natomiast jestem poddenerwowana non stop. znowu mam jakąs infekcję i czopy mi gin zapodał, kurde nienawidze tego. matki karmiace - jak Wasze cycki, bo mnie ostatnio bolą sutki, takie jakies wrażliwe są. prezenty juz prawie mam wszystkie. poniewaz Igor ma w pizdu zabawek, to dostanie tylko kręgle, ktore wczoraj kupilismy w m1 [fajne i niedrogie 12zł] jak tam u Was przygotowania do swiat? ja jakos z roku na rok coraz mniej czuje atmosferę. Mała, co tam u Ciebie? aha i jeszcze zapytam Was o instrukcje wysyłania kartki na naszej kl, bo jestem jełop i nie umiem. buziaki KOchane, miłego dnia

Monia, będziesz miała sliczną łazienkę!

a ja na I. mowie nasz Jożin;)

Kasiu, mi tez sie śniło cos podobnego, tylko ze to I. zmarł. a i P. tez mi sie kiedys snił.

Monia, a ja zawsze patrze w okno po koszmarnym snie, podobno sie zapomina wówczas;)