Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dmka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dmka

  1. Lenko, gondola nam posłużyła tylko niecałe 5 miesiecy, w połowie wrzesnia juzło ciasno. a spacerowe uzywam, ale w porownaniu z Igorowym jane nomadem, to jest mega klitka i ma jak dla mnie - za dużą, nieporęczną budę. sam stelaz , prowadzenie i wyglad - boski, ale jednak przekonałam sie, ze wygoda powinna być waźniejsza niz wyglad. moje dzieci sa za duze po prostu do takiego wóza, bardziej dla drobniaszków się nadaje taki wózek. a nomada polecam, najlepszy wóz pod słońcem.
  2. hej, Iguś właśnie przechodzi tą cholerna jelitówkę, rzyga po kazdym łyku wody:( Laski, ja mam mutsego 4ridera wózek do sprzedania, może macie kogos chetnego, to polecam, prawie nie używany, gondola w kolorze zielonym, a reszta coffe brown , takim ładnym brązie;)
  3. Angel gratulacje:) Folic Tobie rowniez i trzymam kciuki
  4. o kurcze, wchodzę złozyć życzenia noworoczne, a tu taki wiesci, Moniś trzymajcie się, obyście szybko wrócili do domu wszystkiego najlepszego w nowym roku!
  5. no własnie dostałam smska, ale super! gratulacje!!!!!!!!!!!!!!
  6. hej, ja obżarta i gruba:( Igor nosi ubrania na 104-110, ale juz raczej na 110 mu kupuję ostatnio. waży 15-16kg, ale to gdzieś od miesiąca, a tak, to od kiedy skończył 1,5 roku wazył cały czas 14kg.
  7. DZiewczynki, życzę Wam i Waszym najbliższym zdrowych i udanych świąt. szcześliwych, pełnych milosci, zgody i radosci.
  8. Monia, weź spróbuj Julce dawać ten sinupret, on jej nie zaszkodzi, a zatoki odetka napewno. pocieszyłaś mnie z tym sercem, jeszcze nie byliśmy, bo w palnach jest pokaznie go P. ciotce, która jest kardiologiem. Igor ma tylko 3go migdała wycietego. nie ma duszności, tylko taką budowę krtani, która predysponuje go do tego, z ejak ma glutów co nie miara, to one spływają i oblepiają krtań, ona puchnie i utrudnia to oddychanie, dlatego antybiotyk, żeby wytrzepać bakterie, które sięn namnazają w postaci glutów. Dorotko, to się naprzechodziłas, współczuję. oby już wszystko było ok.
  9. Monia, z tymi klockami to u nas też rewelka, aż szkoda, ze nie wziął Paw 2 paczek, są pięknie zapakowane w to wiadereczko i garaże, wieże budujemy codziennie,a nawet Zuz się nimi bawi, bo kolorowe. Igor prawie nic mi nie je:( do tego od 2 dni na antybiotyku, bo znowu chory, chyrla i chrypi, a po "duszeniowych" przejściach nie możemy dopuścić do ponownego ataku, bo to grozi niedotlenienim mózgu. ja nie wiem, czy jemu wtedy się cos nie stało, bo jest jakiś inny, tyranisko takie się zrobiło, no i laryngolog kazała pojśc z nim do kardiologa, bo coś jej sie serducho nie podoba. zawsze k... coś. mi też cos się chrzani ze zdrowiem:(
  10. Lenko, jeżeli to taki katar zatokowy, to spróbuj SINUPRET, to są takie tabletki, bezpieczne, mozna stosowac w okresie laktacji, więz zapewne i w ciazy, a mi zawsze pomagają na zatoki, aktualnie mam kolejne zapalenie od wczoraj i jakby nie one, to bym łbem ruszyć nie mogła. one rozrzedzają gluty i jak dużo pijesz, a to jest wskazane podczas ich brania, to wysmarkujesz takie ilości , takiego róznego świństwa, ze szok.. ja po pierwszym zastosowaniu , po ok. 2,3 dniach miłam taką lekkość w głowie, jakby mi z kg tych glutów wyszło. tylko to zalezy, jaki masz katar, bo jak rzedki i wodnisty, to co innego.
  11. wiecie co, a mi nawet przez mysl nie przeszło, zeby Iga odseparowywac z naszego lózka. wiedzialam, jak bardzo jest do tego przyzwyczajony i zżyty ze mną, w nocy się przytulał itp. od razu obydwoje postanowilismy, ze to Zuz bedzie spała w łózeczku obok, a my nadal we trójkę. no i jest tak, ze Zuz spi do karmienia naocnego, a potem juz ją zostawiam i spimy do rana. dzieki Bogu, od poczatku ona jest zupełnie inna niż braciszek i do konca 6go miesiąca budziła sie tylko raz na nocne karmienie, a potem dopiero rano. mamy lóżko 160/200 i dajemy radę, tylko my lubimy się opatulic kołdrami, a nasze dzieci rozkopuja się non stop. narazie dopóki tu mieszkam, tak zostanie,a jak się przeprowadzimy [planujemy za rok], to dzieci beda spały albo w osobnych pokojach, albo w jedym - Igus tak mówi, ze on bedzie z Zuzią spał w nowym domu, żeby jej pilnować, zeby nie spadła;) Lenko, nie zamartwiaj się tym teraz. ale jezeli Ninka jest bardzo z Toba zżyta, to musisz ją juz oswajać. u nas do dzis jest mega zazdrość, oczy dookoła głowy musze miec i wszedzie Zuzana zabierac ze sobą, bo nie tyle, z eon chce ją celowo uszkodzić, co po prostu nie ma wyczucia, że robi jej krzywdę. Amba, współczuję. nie wiem, jak u Was, ale u nas pobyt w szpitalu był uciążliwy dla nas samych, a Igus nawet lubił, bo był z tatą, który wkońcu miał dla niego czas. zdrówka buziole babole, pozdrawiam.
  12. a tak w ogóle to dzień dobry mikołajkowo! u nas odwilż i nie ma jak wózkiem wyjechac,a na podwórku powódź, więc kisimy się w domu;( Lenko, jak tam, już oswoiłas się z myślą o podwójnym szczęściu? Ninka jak reaguje na wiadomość, ze będzie miała rodzeństwo? MONIA, hop hop!!! Angel, zdrówka
  13. Spinus, ja kupiłam na www.endo.pl switny kombinezon dla Zuzy za 59zł, a dla Iga same spodnie kupiła mi Chemical w kappahlu, za 79zł chyba, a kurtkę za 99 tez na eno.pl, takze nie wiem czy to jest drogo? ja myślę ze niedrogo;)
  14. Lenko, głowa do góry będzie dobrze! igor juz bez migdała:) już po 2 h od wyciecia, biegał po oddziale jakby nic się nie wydarzyło. wczoraj bylismy na kontroli i tympanometria elegancka, uszy zdrowe, ale sie cieszę! i zmienił mu się głos, szok! nie mozemy się przywzyczaić do obecnego szczebiotu. pozdrowienia!
  15. witam, ja też z Zuzką w ciazy dużo wsześniej wymiękałam, chyba juz od 7 miecha miałam dość brzucha. ale to tez dlatego, że w pierwszej ciąży miałam luz blues, mało co robiłam, a z Zuzem, to już miałam Igorka na codzień i obowiazki domowe. a już 9 miesiąc to był straszny;)
  16. hej, ano z dziewczynkami w publicznych toaletach faktycznie nieciekawie. chociaż moj Igor też jak wejdzie to zaraz by wszystko dotykał, strofuję go non stop, zeby nie dotykał, a ten wypytuje a dlaczego to a dlaczego tamto, zapewne osoby będące obok mają niezły ubaw. a my wczoraj byliśmy w szpitalu umówić zabieg, na 18.11 mamy sie stawic, ale po konsultacji z anestezjologiem mozemy do domu jechac, a dopiero 19go na 7 rano mamy z nim być n czczo i po zabiegu zostanie na noc [z któryms z nas oczywista], a w sobotę 20go wypiszą go. oby wszystko poszło wg planu. znowu od dzis ma zielone gluty, no i jak na złość zasnął nam dzis w aucie i śpi cały czas, nie inhalowany i bez syropu. także niewysikany cholercia;) oby te gluty nie przerodziły się w zapalenie ucha. lekarz stwierdził, ze tylko trzeci bedą wycinać.zobaczymy jak to wyjdzie po konsultacji tuz przed zabiegiem. no i tyle u nas. Zuz rosnie, gaworzy i usmiecha się nieustannie. pozdrawiam
  17. Cat, u nas taki bunt pojawił się zaraz po urodzeniu Zuźki i trwa do dziś. najgorsze jest to, ze ja mam miekką dupę i z tego, ż emi go strasznie szkoda, to sobie na łeb wejść pozwalam. tydzien temu wyszlismy ze szpitala, bo w nocy zaczął sie dusić, gdyby nie to, z emoj brat był w 10 minut i nas zawiózł prosto na izbe przyjęć, to ja nie wiem jakby sie skonczyło oczekiwanie na pogotowie. byłam u mamy, bo na następny dzień miałam z NIm iść na konsultacje do laryngologa. na izbie dali mu w dupę zastrzyk, który go całkowicie ocucił. nikomu nie zyczę takich przezyć. ja nie wiem chyba pan Bóg nad nami czuwał, bo ja, która nic nie wiem nt pierwszej pomocy, robiłam mu sztuczne oddychanie, biłąm po policzakach, plecach. leciała mu piana z buzi i mnóstwo sluzu. a dwa dni wczesniej skonczył barać antybiotyk na zapalenie uszu, do tego doszłao zapalenia gardł i krtani i te cholerne przerosniete migdały zablokowały wszystko. w listopadzie powinnam z nim isc je wyciąc, boje sie strasznie, ale nie da się uniknac, bo ucho non stop zapalenie i tympanometria płaska, więc słuch straci, co jest widoczne jak pzrechyla głowę i się wsłuchuje jak ktos cos mówi. u takiego 3latka taka operacja w narkozie jest robiona, sram ze strachu, bo nie powinno sie raczej do 5 lat usypaic dziecka, no i zywa rana w buzi, 24 h bez picia i jedzenia, tylko kroplówy i ból. kroplów się nie boi, bo po 5 po kolei miał, juz obyty z igłami, ale ten ból krwawiącego gardła:( także dziewczyny niech rozrabiają i dokuczają nasze szkaraby, oby zdrowe były. pozdrawiam serdecznie
  18. dla Kajusi wszytskiego najlepszego rosnij zdrowo śliczna panienko:)
  19. Monia u nas wychodzimy na prostą, mam nadzieję. najgorsze jest to siedzenie w domu, wczoraj nie wytrzymałam i zabrałm Iga na zakupy, na 15 minut, ale w aptece dostałm zjebkę, ze wychodzę z dzieckiem, które bierze antybiotyk. wiem, moja wina i głupota. Zuz rosnie i jest superowa, usmiechnieta i z dnia na dzień coraz bystrzejsza. pozdrawiam serdecznie!
  20. sto lat dla Aneczkowego Szymona a u nas pogrom:( Igor zapalenie ucha/uszu, Zuz mega gluty dzien drugi, nocki do bani, dni do bani. mnie zatoki zaatakowały i doopa, tez zwijam sie z bolu. zajebiście po prostu:(
  21. Lenko, wcale nie dziwię się, niektóre bajki są straszne, dopiero teraz człowiek jak czyta dzieciom, to dochodzi do wniosku,że niektóre to kompletne porażki, majace na celu jedynie zastraszenie dziecka. dołączam do grona chorych, zawaliło mi zatoki na amen plus kaszel oskrzelowo-płucny, mięsnie obolałe i brak chęci do życia:(
  22. Dorotko z kropkami:) witaj, fajnie, że się odezwałas! wiesz, ja myślę, ze ta akceptacja to dzięki malutkiej roznicy wieku, jeszcze nie był Marek taki kumaty, jak pojawił się Tomek. jak jest 2 lata i ponad [tak do 4, 5 LAT], to wtedy są takie historie zazdrościowe. chociaż nie zawsze i nie wszędzie. ja pocieszam się opiniami psychologów, ze tak ma być , ma być zazdrośc i tak jest ok. z utęsknieniem czekam aż to się skończy;) Angel gratulacje!!!!!
  23. Lenko, napisz mi jeszcze, jak Ninka ją znosiła, kiedy dostawała? Igorowi chce moja pediatra przepisać,a le on ciagle kaszle, oprócz tego muszę mu zrobić jeszcze tympanometrię, bo poprzednia wyszłą nie za fajnie i teraz po leczeniu muszę powtórzyc badanie, ale albo kaszel, albo gluty i nie ma kiedy. no i dygam, bo o tej szczepionce krążą rózne krańcowe opinie, a jak poczytałąm na forach jak znoszą ją dzieci, to mam cykora.
×